Zwrot za dojazdy

A co w przypadku jak 5 funków dojeżdża jednym autem i każdy sobie pisze o zwrot za dojazd?
Przecież we wniosku zaznacza oświadcza się, że "podróż odbyłem prywatnym pojazdem mechanicznym", nie ma tu ani słowa, że trzeba być kierowcą (równie dobrze na służbę może cie wozić żona czy kochanka) ani że pojazd musi być własnością wnioskodawcy (można jeździć pożyczonym). Wszystko jest zgodne z prawdą.
 
Niestety wydaje mi się ze związki raczej się tym nie zajmą, a szkoda...zwłaszcza tych funkcjonariuszy którym wymierzono odległość i brakuje im 100-500 metrów...to naprawdę niewiele...Dobra praktyka ( ale u nas z pewnością tego nie zrobią), byłby jakiś kompromis-limit nie wiem podaje przykładowo do 500 metrów na korzyść funkcjonariusza. Ale tu trzeba dobrej woli...a u nas jej brak.
 
Back
Do góry