• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zwrot za dojazdy

Stigz

Nowy użytkownik
Dołączył
13 Marzec 2021
Posty
8
Punkty reakcji
7
Myślę, że wypadałoby poruszyć kwestie zwrotów za dojazd do miejsca pełnienia służby. Wielu osobom przy obecnym stanie brakuje po 3-4 km (a niektórym 1km) do tych magicznych 30 km. Mieszkam w miejscu, które totalnie nie łączy się komunikacyjnie z miejscem pełnienia służby. Aby jechać autobusem musiałbym jechać przez inna miejscowość 15 km dalej. Ceny paliwa robią się tak kosmiczne, że 1/4 lub 1/5 wyplaty idzie na paliwo. Nie każdy ma możliwość z kimś dojezdzania. Czy jest szansa, że związki jakoś porusza ten temat, aby coś w tej kwestii zadziałać?
 
Mało tego, są miejsca w których przy drożejącym paliwie ceny biletów spadają, a co za tym idzie zwrot za dojazdy jest mniejszy.
 
4-5 km? 😆 ja dowiedziałam się ze mam 29,8 km
jest izba która kilka lat temu wynajęła biuro do mierzenia odległości . Mierzyli na podstawie mapy na internecie targeo. ale któs sobie w wymyslił....sprawdzmy jeszcze raz .I TO SAMO BIURO TA SAMA METODA. a odleglosci poucinane.i kupe ludzi nie dostało , pomimo że wczesniej brali. SZKODA SLÓW!!!!
 
Trzeba wymusić zmianę przepisów dotyczących zwrotu za dojazdy. Dopłata za dojazd na służbę ( do pracy) powinna związana być z faktyczną odległością z domu do pracy a nie śmiesznie wymyślone 30 kilometrów od granic administracyjnych. Często też nie ma fizycznej możliwości dojazdu komunikacją publiczną. Inne służby np policja mają dodatek dojazdowy albo za brak kwatery. Cena paliw czyni tą sprawę bardzo pilną i związki zawodowe powinny w trybie natychmiastowym wystąpić do kierownictwa resortu o zmianę obowiązujących przepisów.
 
Trzeba wymusić zmianę przepisów dotyczących zwrotu za dojazdy. Dopłata za dojazd na służbę ( do pracy) powinna związana być z faktyczną odległością z domu do pracy a nie śmiesznie wymyślone 30 kilometrów od granic administracyjnych. Często też nie ma fizycznej możliwości dojazdu komunikacją publiczną. Inne służby np policja mają dodatek dojazdowy albo za brak kwatery. Cena paliw czyni tą sprawę bardzo pilną i związki zawodowe powinny w trybie natychmiastowym wystąpić do kierownictwa resortu o zmianę obowiązujących przepisów.
słuszna uwaga
i pytanie do Slawka? czy jest szansa na powyższe?
czy zwiazek moze cos w tej kwesti zrobić?
 
Witam. Dojazdy, a raczej zwrot za nie to temat na książkę o absurdach, durnych, indywidualnych interpretacjach , etc. Samo „zwrot kosztów za dojazd” już jest tu śmieszne. Nie wiem jak teraz ale jak ja miałem przyjemność, wątpliwą jeździć 100 km co 2 dzień na służbę odległość musiała wynosić nie mniej niż 30km liczone od UWAGA! Od tablicy miasta do tablicy miasta. Wiem ze w różnych izbach różnie to liczyli. Ogólnie ja rozliczałem najtańszy bilet PKP a i tak katowałem własne auto za grosze ze zwrotów. Później dostałem na stan „służbówkę” wiec było lżej. Ale to wyjątkowy fart…
 
Witam. Dojazdy, a raczej zwrot za nie to temat na książkę o absurdach, durnych, indywidualnych interpretacjach , etc. Samo „zwrot kosztów za dojazd” już jest tu śmieszne. Nie wiem jak teraz ale jak ja miałem przyjemność, wątpliwą jeździć 100 km co 2 dzień na służbę odległość musiała wynosić nie mniej niż 30km liczone od UWAGA! Od tablicy miasta do tablicy miasta. Wiem ze w różnych izbach różnie to liczyli. Ogólnie ja rozliczałem najtańszy bilet PKP a i tak katowałem własne auto za grosze ze zwrotów. Później dostałem na stan „służbówkę” wiec było lżej. Ale to wyjątkowy fart…
Pozazdroscic.ja tez dymam 100 km a o służbowce to co najwyzej moge pomazyc.teraz to kurcze nawet połowy kasy nie bede mial zwrocone za dojazd przy obecnych cenach.fajnie by hylo jakos to rozwiazac. mozna np. dac jakis dodatek - tylko jak mialby sie nazywac?
 
Funkcjonariusz SCS powinien zarabiać tyle, żeby 30kilometrowy dojazd na służbę nie był odczywalny dla jego portfela.
Trudno znaleźć sprawiedliwy system.
Dojeżdżający ekspresówką 50 km i dostający dopłatę jest w lepszej sytuacji od kolegi jadącego przez miasto 10 km bez dopłaty.
Definicja miejscowości pobliskiej jest w art 169 ustawy o kas i odległości nie można w świetle obowiązujących przepisów liczyć inaczej niż pomiędzy tablicami (granicami administracyjnymi)
 
Jeszcze głupszą sprawą są koszty dojazdów ustalane według najtańszego środka lokomocji. Często są to śmieszne pieniądze, za 100 kilometrów dojazdu w obie strony można dostać około 20 złoty. Liczone jest najtańsze połączenie z dworca, a przecież na dworzec też trzeba dotrzeć. Przy około 14 służbach koszt dojazdów oscyluje w granicy 250-300 złoty. Przy obecnych cenach paliwa jest to 3/4 zbiornika!
 
Funkcjonariusz SCS powinien zarabiać tyle, żeby 30kilometrowy dojazd na służbę nie był odczywalny dla jego portfela.
Trudno znaleźć sprawiedliwy system.
Dojeżdżający ekspresówką 50 km i dostający dopłatę jest w lepszej sytuacji od kolegi jadącego przez miasto 10 km bez dopłaty.
Definicja miejscowości pobliskiej jest w art 169 ustawy o kas i odległości nie można w świetle obowiązujących przepisów liczyć inaczej niż pomiędzy tablicami (granicami administracyjnymi)
Zgadza się. Był tez epizod gdzie naczelnik finansowego wydał interpretacje ze należy liczyć w linii prostej! To były dopiero jaja. Facet miał już dość moich telefonów w tej sprawie, a pani która mnie z nim łączyła mówiła” Ten Pan roszczeniowy dzwoni”
 
Jeszcze głupszą sprawą są koszty dojazdów ustalane według najtańszego środka lokomocji. Często są to śmieszne pieniądze, za 100 kilometrów dojazdu w obie strony można dostać około 20 złoty. Liczone jest najtańsze połączenie z dworca, a przecież na dworzec też trzeba dotrzeć. Przy około 14 służbach koszt dojazdów oscyluje w granicy 250-300 złoty. Przy obecnych cenach paliwa jest to 3/4 zbiornika!
Oj chyba cos za mało policzyles.14 sluzb w jedna strone 100 km od tablicy do tablicy.licze ze jak powoli jedziesz to spali Ci samochod na ta chwile za 100 zł.czyli 1400 za paliwo na miesiac wydajesz a za a bilety zwroca Ci 52 zł czyli ....tyle musisz fopłacic dopłacasz około 700 zł za to ze jezdzisz na służbe.ja sie pytam jak ma byc tu dobrze jezeli tyle kasy Ci odchodzi z budzetu domowego
 
Oj chyba cos za mało policzyles.14 sluzb w jedna strone 100 km od tablicy do tablicy.licze ze jak powoli jedziesz to spali Ci samochod na ta chwile za 100 zł.czyli 1400 za paliwo na miesiac wydajesz a za a bilety zwroca Ci 52 zł czyli ....tyle musisz fopłacic dopłacasz około 700 zł za to ze jezdzisz na służbe.ja sie pytam jak ma byc tu dobrze jezeli tyle kasy Ci odchodzi z budzetu domowego
HM, TV nie oglądamy, REIDIA nie słuchamy - przecież ciągle o tym trąbi Prezes NBP - ściągamy pieniądze z rynku!! A najszybciej zgłosił się ORZEŁ...
 
Czy związek mógłby powalczyć w tej kwestii również w imieniu cywilnych pracowników ucs? Nam nie płacą nawet za dojazdy ponad 30km
 
Czy związek mógłby powalczyć w tej kwestii również w imieniu cywilnych pracowników ucs? Nam nie płacą nawet za dojazdy ponad 30km
Trudno byłoby to zrobić tylko w KAS. Rozwiązanie musiałoby pewnie objąć całą Służbę Cywilną.
Może nikt nie widzi potrzeby wprowadzania takiego rozwiązania w Służbie Cywilnej, gdzie każdy świadomie wybiera sobie miejsce pracy wiedząc jak daleko będzie musiał dojeżdżać.
Trochę inaczej wygląda to u funkcjonariuszy, którzy z założenia są bardziej dyspozycyjni i łatwo jest ich przenieść do innej miejscowości.
Wielu z nas ma za to jako miejsce pełnienia służby teren całego województwa i wykonujemy kontrolę 150 km od siedziby nie otrzymując diety (też tak masz?)
Jesteśmy różnymi grupami zawodowymi chociaż w tym samym molochu, i nie musimy mieć takich samych rozwiązań.
Żeby było jasne, nie jestem przeciw otrzymywaniu równoważnika za dojazdy w Służbie Cywilnej, tylko uważam że nie da się tego zrobić tylko w KAS. Cała Służba Cywilna musiałaby o to zabiegać a nasze związki branżowe mogą to oczywiście poprzeć.
 
Dojeżdżam 100km w jedną stronę czyli dziennie 200km. W miesiącu wychodzi 2800-3000km. Zwrot kosztów to uwaga 31zł za służbę i oczywiście mamy wstrzymywane wypłaty ponieważ Pani z biura uważa że są tańsze bilety i wynajduje jakieś połączenia za 8zł nie sprawdzając nawet czy ceny są aktualne.
 
Back
Do góry