Odnoszę wrażenie, iż równie dobrze możesz skierować to pytanie do Gąski Balbinki,Coś pięknego jak ludzie męczą się na naborze trwającym 8 miesięcy, po czym odchodzą po 4
Kiedy ktoś w zarządzie ZZ pomyśli, że może trzeba by zapytać MF o wyniki ankiety?
@MariaMrugała @slawomir.siwy @jacek.opara @Jacek71
Myślimy tam o tym, czy jednak paraliż?
Od dawna próbuję aktywizować zarząd, ale jak widać bez efektu.
Są wszedzie takie same. Popracujesz dłużej, to zobaczysz, że stówa w tą czy tamtą nie ma różnicy, bo pula wynagrodzeń jest taka sama. To, czy dostaniesz pensję, nagrodę, premię, fodatek, oszczędności, uposazenie czy wyposażenie to nie ma znaczenia. W patoKAS każdy zarabia tyle samo, czyli g***.
Pytanie powinno brzmieć „czy warto zostać urzędnikiem KAS-u” celnicy odeszli już w dużej mierze na emki. Teraz dobijają resztę z nas i za chwilę „celnik” odejdzie do lamusa, a będzie urzędnik skarbowy/kasowy. Szkoda, ale taka wola polityczna.
To nie jest szkoda ale po prostu potrzeba zbierać kasę na kolejne plusy................Kogo interesuje przemyt i narkotyki ?! Ponadto stworzono BSW czyli kontrolę w kontroli a zatem .................kontrolowanie tych, którzy kontrolują. Jak powiedział towarzysz Lenin : "wierzyć i kontrolować". Kogo to qrwa już interesuje ? Normalni funkcjonariusze dali sobie tzw. siana i wypierdo...........li na emki. Tyle w temacie. Wy młodzi pomyślcie czy warto ?! szkoda czasu na przemyślenia.
To już ci wytłumaczę to że są chętni to nie znaczy że będą pracować lub pełnić służbę, tak szczerze powiedz wiesz jak jest w służbie? Bo każdy młody który decyduje się na służbę nie ma żadnych informacji o tym co się robi i jak to wygląda bo takich i formacji nie ma albo są cząstkowe jeśli wierzysz w to co pokazują na Discovery to się rozczarujesz tak jak młodzi w sg po serialu wataha, a więc jest 1000 chętnych osób tylko dla tego że do kas najłatwiej się przyjąć są zaniżone wymagania w porównaniu do innych służb nie ma wygórowanych testów a tym bardziej obostrzeń zdrowotnych służba zna takie przypadki że trafiali do służby tacy co później w papierach mieli depresję uzależnienia czy inne uchybienia psychiczne więc reasumując te 1000 chętnych to nie super warunki roboty i miód służbowy ale łatwość.Pieprzycie głupoty, jak Wam źle to dlaczego nadal kisicie się w KAS?
Gdyby było tak źle to w ostatnim naborze Lubelskim nie startowałoby ponad 1000 osób!
Widocznie tak źle nie jest bo i nabory przepełnione i Wy nadal jesteście na tym forum i w tej służbie.
Ja to myślę, że większość z Was pisze tak bo mają cel by odstraszyć młodych do tej pracy,by nie było chętnych i by był awansik i kasa
@Słoneczko64 przybliżył/a Ci prawdę na temat obecnej sytuacji w Służbie . Nie oburzaj się więc , tylko przyjmij do wiadomości aby nie było zaskoczenia , że przy rekrutacji tak pięknie mówili o ścieżce kariery i rzece płynącej do funkcjonariuszy kasyPieprzycie głupoty, jak Wam źle to dlaczego nadal kisicie się w KAS?
Gdyby było tak źle to w ostatnim naborze Lubelskim nie startowałoby ponad 1000 osób!
Widocznie tak źle nie jest bo i nabory przepełnione i Wy nadal jesteście na tym forum i w tej służbie.
Ja to myślę, że większość z Was pisze tak bo mają cel by odstraszyć młodych do tej pracy,by nie było chętnych i by był awansik i kasa
Z tą stałą i pewną to już popłynąłeś. Zapytaj jak było 4 lata temu -zwolnili 10% osób z dnia na dzień według kryterium WIDZIMISIĘ. Co do kariery, pensji i pożal się awansów powyżej masz samą prawdę.Prawda jest taka, że każda praca dziś w budżetówce to złoto i nie chodzi już o wynagrodzenie aż tak bardzo.
Nie wiem skąd jesteś ale jak w Lubelskim jest ponad 1000 ludzi w naborze to o czymś świadczy.
13, wczasy pod grusza, nie ma presji jak w korpo,etc.
Powiem Ci, że wolę mieć pewna, stała pracę, bez awansu nawet za 3000 zł na rękę niż pracę u prywaciarza za 1000 zł więcej w tym stres, niepewność, możliwość, że mnie zwolni, brak 13,brak wczasów pod grusza, nienormalne godziny pracy.
Z każdym znajomym, który jest w celnej sobie bardzo chwali
