Zatrzymania

Wyrok S.O to nie pikuś, wiec czekamy na inne sprawy i ochocze działania odpowiednich służb w tym na sprawne działania prokuratur i sądów.
Nieprawomocny
złodziej...może być i tak
Dziękujemy panu za opnie z perspektywy pracownika BIW.
 
Wyrok nie jest prawomocny.

Jak się uprawomocni, to będziesz mógł nazywać skazanych wyłącznie zgodnie z jego treścią.

Teraz zamknij ryja i nie gardłuj o sprawach, o których poczytałeś sobie pomiędzy kawką a jogurcikien.
 
Wyrok nie jest prawomocny.

Jak się uprawomocni, to będziesz mógł nazywać skazanych wyłącznie zgodnie z jego treścią.

Teraz zamknij ryja i nie gardłuj o sprawach, o których poczytałeś sobie pomiędzy kawką a jogurcikien.
Echo masz rację, zatrzymania to nie znaczy skazani.Czemu do kontroli wysyłają "młodych"w służbie przygotowawczej" bez pomocy np.kierownika...Łatwo oskarżyć szybko, pomówienia i już wystarczy.Przemytnicy powiedzą swoje a Ty pozostajesz sam.To było kiedyś na granicy zachodniej.Bardzo przykre,że niektórzy tak szybko oceniają swoich kolegów🤔
 
Echo masz rację, zatrzymania to nie znaczy skazani.Czemu do kontroli wysyłają "młodych"w służbie przygotowawczej" bez pomocy np.kierownika...Łatwo oskarżyć szybko, pomówienia i już wystarczy.Przemytnicy powiedzą swoje a Ty pozostajesz sam.To było kiedyś na granicy zachodniej.Bardzo przykre,że niektórzy tak szybko oceniają swoich kolegów🤔
Pisałem i poniekąd oceniałem już skazanych wyrokiem przez sąd.
Jeszcze chwila, i uprawomocnienie a wtedy będziemy wołać zapewne jak po kolejnym przegranym meczu" nic się nie stało" to tylko wyjątek, kilka czarnych owiec itp. Może i tak ale od czasu przyjęcia do UE to kolejny już raz gdzie zamiast działać prewencyjnie, dobierać do służby odpowiedzialnych f-szy, sprawdzać właściwy nadzór to brniemy w kolejne ," e.. jakoś to bedzie" .Tylko to już nie przenoszenie za karę ( swoista banicja) na kilka miesięcy na oddział wewnętrzny jak to często bywało w przypadku nieprawidłowości na przejściach granicznych na wspomnianej zachodniej granicy ale coraz częściej wyrok skazujący i pozbawienie części praw. 20 lat niebawem minie a pewne cechy- nabyte są silniejsze od potencjalnej kary.

Potem płacz i zaklinanie się. Wszystko się kiedyś kończy i zapewne kiedyś zakończy się nadal trwająca swoista nonszalancja slużbowa w ochronie granic UE.
 
Ostatnia edycja:
Pisałem i poniekąd oceniałem już skazanych wyrokiem przez sąd.
Jeszcze chwila, i uprawomocnienie a wtedy będziemy wołać zapewne jak po kolejny przegranym meczu" nic się nie stało" to tylko wyjatki . Może i tak ale od czasu przyjęcia do EU to kolejny już raz gdzie zamiast działać prewencyjnie, dobierać do służby odpowiedzialnych f-szy, sprawdzać właściwy nadzór to brniemy w kolejne ," e.. jakoś to bedzie" .Tylko to już nie przenoszenie za karę ( swoista banicja) na kilka miesięcy na oddział wewnętrzny jak to często bywało w przypadku nieprawidłowości na przejściach granicznych na wspomnianej zachodniej granicy ale coraz częściej wyrok skazujący i pozbawienie części praw. 20 lat niebawem minie a pewne cechy- nabyte są silniejsze od potencjalnej kary.

Potem płacz i zaklinanie się. Wszystko się kiedyś kończy i zapewne kiedyś zakończy się nadal trwająca swoista nonszalancja slużbowa w ochronie granic UE.
Dokładnie, nonszalancja służbowa w ochronie granic UE.Ale czy UE działa tak jakby wszyscy polscy rolnicy i nie tylko nasi rolnicy chcieliby..importu zboże,kukurydza,mąka???A maliny..itp.itd.
 
Dokładnie, nonszalancja służbowa w ochronie granic UE.Ale czy UE działa tak jakby wszyscy polscy rolnicy i nie tylko nasi rolnicy chcieliby..importu zboże,kukurydza,mąka???A maliny..itp.itd
Cóż, z chwilą wejścia do UE odsalismy część kompetencji komisarzom w Brukseli , co nie zwalnia nas z właściwej ochrony zewnętrznej granicy UE.
 
Pisałem i poniekąd oceniałem już skazanych wyrokiem przez sąd.
Jeszcze chwila, i uprawomocnienie a wtedy będziemy wołać zapewne jak po kolejnym przegranym meczu" nic się nie stało" to tylko wyjątek, kilka czarnych owiec itp. Może i tak ale od czasu przyjęcia do UE to kolejny już raz gdzie zamiast działać prewencyjnie, dobierać do służby odpowiedzialnych f-szy, sprawdzać właściwy nadzór to brniemy w kolejne ," e.. jakoś to bedzie" .Tylko to już nie przenoszenie za karę ( swoista banicja) na kilka miesięcy na oddział wewnętrzny jak to często bywało w przypadku nieprawidłowości na przejściach granicznych na wspomnianej zachodniej granicy ale coraz częściej wyrok skazujący i pozbawienie części praw. 20 lat niebawem minie a pewne cechy- nabyte są silniejsze od potencjalnej kary.

Potem płacz i zaklinanie się. Wszystko się kiedyś kończy i zapewne kiedyś zakończy się nadal trwająca swoista nonszalancja slużbowa w ochronie granic UE.
.
Ale ty głupi jesteś.

To komplement.

Bez odbioru.
 
Sugestia groźby czy zemsty ? Może by tak zacząć od sobie
Nie do pomyślenia jest żeby takie "sugestie" przeszły mi przez głowę. Życzę panu wszystkiego co dobre i pozytywne. Jednak wpis ten pokazuje jak bardzo się różnimy i jakie mamy "sugestie" w głowach. Zwykły funkcjonariusz (ja) VS pan typowy żądny krwi działacz BIW. Przełożonym wielokrotnie zgłaszamy problemy z działaniem granicy tak by była szczelna, co dokładnie opisał związek przełożeni jednak ciągle ignorują i pytają tylko ile pojechało. Potem rodzi się taka sytuacja jak w Hrebennym.
 
Nie do pomyślenia jest żeby takie "sugestie" przeszły mi przez głowę. Życzę panu wszystkiego co dobre i pozytywne. Jednak wpis ten pokazuje jak bardzo się różnimy i jakie mamy "sugestie" w głowach. Zwykły funkcjonariusz (ja) VS pan typowy żądny krwi działacz BIW. Przełożonym wielokrotnie zgłaszamy problemy z działaniem granicy tak by była szczelna, co dokładnie opisał związek przełożeni jednak ciągle ignorują i pytają tylko ile pojechało. Potem rodzi się taka sytuacja jak w Hrebennym.
Jeśli jest to prawda co piszesz,, to przepraszam .
Nie wiem czy BIW jest skuteczne , ale nie jestem żądnym krwi działaczem a wręcz przeciwnie.
Co do oceny innych działań w tym przełożonych to jestem względem ich podejścia niezmiennie krytyczny.

P.S.
Sam kiedyś doświadczyłem groźby skierowanej do mnie przez byłego już kierownika zmiany i po niej na serio zacząłem się bać bo wiedziałem że jest bardzo niebezpieczny .
To juz historia ale zawsze mam w pamięci jakie zdehumanizowane bestie potrafią być przełożeni i ich słudzy , gdy ktoś zagrozi im interesom.
 
Ostatnia edycja:
Przestańcie z nim gadać.
On się karmi każdym słowem
Po czym słowotok
Wszystko mu jedno kogo zaatakuje.
 
Ja można wyczytać w portalu Niezależna.pl https://niezalezna.pl/polska/krymin...urzedzie-skarbowym-45-osob-oskarzonych/515033 "Ujawnione nieprawidłowości stanowiły podstawę do wystąpienia przez prokuratora z wnioskiem do szefa Krajowej Administracji Skarbowej o przeprowadzenie audytu w urzędzie skarbowym. Audyt ten wykazał szereg nieprawidłowości w działalności tego urzędu – dodaje prokuratura." Cóż dodać , poczekamy na c.d.
 
Ot taka informacja, a czy ten ówczesny naczelnik UCS-u (odpowiedzialny na nadzór) nie dostał jakiś czas później awansu generalskiego?
Już nie dziwią mnie te wszystkie awanse generalskie. Odnosiłem się do tej quzi- elyty jeneralskiej niejednokrotnie w różnych postach , obśmiewając, krytykując i niekiedy drwiąc z tych ich kompleksów pagonowych i usilnego zaistnienia wśród stada..Tylko żal funkcjonariuszy co traktują poważnie te trzy słowa wyhaftowane na sztandarach różnych formacji mundurowych .
Po występach różnej maści generałów, po ostatnich doniesieniach o mega nepotyzmie w nadawaniu stopni generalskich ( m.in. portal Do Rzeczy ) jestem przekonany , że swołocz która włada i mieni się elytą armii, służb, czy innych formacji pierwsza udałaby się w szybką podróż zagraniczną , podobnie jak to było w 1939 r. ,powołując się teraz na słowa ministra obrony , że " on ma już plecak dawno spakowany".
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry