• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Zatrzymania Hrebenne.

"
Ktoś mi tu zarzuca, że założyłem temat aby po knajacku usprawiedliwiać „patologię w oddziale”, dlaczego założyłem już pisałem:

Przyznam szczerze ,że nie miałem zamiaru tobie zarzucać próby usprawiedliwiania całej sytuacji związanej z funkcjonowaniem bądź raczej niewłaściwym funkcjonowaniem tamtejszej jednostki organizacyjnej KAS.
Raczej wymowa niektórych twoich stwierdzeń nasuwała niejednoznaczne sugestie a przynajmniej wątpliwości.
Co do języka potocznego zgodzę się, że zbytnio się "uprościł" wzbogacając o pewne formy frazeologiczne zaczerpnięte z ulicy ale to chyba bardziej na skutek intensywnych szkoleń i zaleceń w stosowaniu prostego języka. Osobiście wolałbym używanie typowego slangu celniczego, ponieważ bardziej oddaje sens opisywanym sytuacjom ,a i kandydaci szybko pojmą o co ich starszym kolegom chodzi w pracy.
Masz rację, żeby poczekać na dalszy rozwój sytuacji, a ja dodam więcej , niech każdy robi swoje; BIW niech sprawdza i zapobiega ( jest to jakaś forma ochrony chociażby prewencyjna), organa ścigania niech działają dalej bez rozgłosu i domysłów ,DIC i NUCS niech zadbają o właściwą obsadę i organizację tamtejszego oddziału a najbardziej zainteresowanym życzę skutecznej obrony przed prorokiem w sądzie.




Co do zawieszeń, to zawiesza prorok. Niby będzie można się od tego żalić i wtedy zostaje to do decyzji dyrektora. Jeśli dotrzyma słowa to może przywróci.

Czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
 
Ostatnia edycja:
DIAS-i teraz bardziej są zainteresowani szukaniem kartonów na spakowanie swoich rzeczy z gabinetów
Nie martw się o nich, po poprzedniej wymianie w 2015 większość pospadała ale tylko na stanowisko naczelników, a część na zastępców, to będzie cały czas to samo kółko wzajemnej adoracji.
 
Nie martw się o nich, po poprzedniej wymianie w 2015 większość pospadała ale tylko na stanowisko naczelników, a część na zastępców, to będzie cały czas to samo kółko wzajemnej adoracji.
Dokładnie. Jak to mówią, kruk krukowi oka nie wykole.
 
Nie martw się o nich, po poprzedniej wymianie w 2015 większość pospadała ale tylko na stanowisko naczelników, a część na zastępców, to będzie cały czas to samo kółko wzajemnej adoracji.
Nie byłbym tym razem taki spokojny w przypadku obecnej kadry.
 
Artykuł napisany tak, że osoba z zewnątrz pomyśli sobie, że "każdy celnik musi brać, a całą ta Służba Celno-Skarbowa to jedna wielka mafia przemytnicza". Z drugiej strony nie ma się co dziwić redaktorowi Kuriera Lubelskiego po tym co powiedział prokurator i rzecznik prasowy. A słowa rzecznika o tym, że jest 16 funkcjonariuszy więcej w Hrebennem niż przed rokiem są wypowiedziane w sposób, że "nic się nie stało, a ludzie sami się tam garną do pracy" są karygodne, w związku z tym, że nie dodał ile to osób pościągali na siłę z całego województwa a nawet całej Polski.
Tu trzeba jakiej Uwagi, Superwizjera, Państwo w państwie czy innego dziennikarza śledczego żeby obnażył całą patologię.
 
Michał Deruś zapewnia jednak, że w Oddziale Celnym w Hrebennem zapewniona jest obsada kadrowa zabezpieczająca ciągłość realizacji zadań oddziału. - Aktualnie w OC Hrebenne jest 196 funkcjonariuszy i 3 osoby cywilne – podaje rzecznik IAS w Lublinie.
Dla porównania na koniec 2022 roku służbę pełniło tam 180 funkcjonariuszy.

Pan rzecznik zapomniał dodać ilu z tych funkcjonariuszy to osoby delegowane na 2tygodnie/miesiąc z izb olsztyńskiej, katowickiej czy krakowskie, które również na nadmiar kadry śmiem wątpić, że narzekają.
 
Pozwolę sobie zauważyć jeszcze jedną prawidłowość. Otó z powyższym artykule nie ma ani słowa o Straży Granicznej (skądinąd słusznie). Ale gdy czytamy o ujawnieniach przemytu, to KAŻDY artykuł zaczyna się "Straż Graniczna ujawniła ileś tysięcy paczek papierosów!", i dalej "Służba Celno-Skarbowa (czasami przy współudziale SG) po użyciu skanera RTG/psa itp. wykryła przemyt papierosów o niewyobrażalnej wartości." Niestety, ale wydaja mi się, ze przez te wszystkie mało rzetelne artykuły przeciętny obywatel nabiera przekonania, że SG jest nieskazitelna, a SCS to łapówkarze.
 
Pozwolę sobie zauważyć jeszcze jedną prawidłowość. Otó z powyższym artykule nie ma ani słowa o Straży Granicznej (skądinąd słusznie). Ale gdy czytamy o ujawnieniach przemytu, to KAŻDY artykuł zaczyna się "Straż Graniczna ujawniła ileś tysięcy paczek papierosów!", i dalej "Służba Celno-Skarbowa (czasami przy współudziale SG) po użyciu skanera RTG/psa itp. wykryła przemyt papierosów o niewyobrażalnej wartości." Niestety, ale wydaja mi się, ze przez te wszystkie mało rzetelne artykuły przeciętny obywatel nabiera przekonania, że SG jest nieskazitelna, a SCS to łapówkarze.
Nawet jest lepiej, ja gdy słyszę w mediach o wykryciu przemytu na granicy to zawsze mówi się o tylko o SG (nigdzie w dalszej części tekstu nie spotkałem się ze wspomnieniem o SCS) a gdy chodzi o łapówkarstwo to mówi się tylko o celnikach.
 
Nie zmieniajmy proszę tematu, szczególnie w kierunku innych służb. Proszę załóżcie inny wątek jeżeli chcecie na ten temat dyskutować.

Dlaczego?
Ponieważ sprawa Hrebennego i innych śledztw w IAS Lublin jest jedną z ważniejszych kwestii w SCS i KAS obecnie, gdyż rzutuje na wszystkich funkcjonariuszy i pracowników, wykonujących czynności, także wewnątrz kraju.

Wewnątrz kraju też już docierają sygnały o wszczynanych śledztwach z inicjatywy naszych wewnętrznych organów, gdzie np. funkcjonariusz za zgodą zwierzchników odstąpił od zatrzymania towaru na wykroczenie z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu i brak winy, jak również z uwagi na fakt, że służba nie miała wtedy wypracowanych procedur i wiedzy jak postępować z tym towarem, tzn. czy to jest w ogóle towar akcyzowy najprościej rzecz ujmując.
Niemniej dla naszych organów wewnętrznych jest to niedopełnienie obowiązków i funkcjonariusze już stoją pod zarzutami.

Dlatego nie rozmywajmy tematu, bo jest bardzo, bardzo poważny i zmierza to wszystko, zapewne w sposób niezamierzony, w kierunku destabilizacji kontroli.

Jeżeli nie zatrzymamy tego co zaczęło się dziać, to za jakiś czas wszyscy będziemy tego żałować.
Sprawa oddziałuje także na wszystkich Obywateli RP i UE.
 
Ostatnia edycja:
Czekamy na info zwrotne z Kuriera Lubelskiego, oczekujemy sprostowania lub nowego artykułu, gdyż artykuł powyższy oparty jest na skrawku stanu faktycznego i pomija wiele ważnych kwestii w tym zapadłe już w sprawie orzeczenia Sądów dot. środków zapobiegawczych, gdzie Sądy nie zostawiły suchej nitki na działaniach organów.
Opieramy się zatem na orzeczeniach Sądów plus innych powszechnych informacjach rozpowszechnionych w naszym środowisku.

Ps. Jeszcze raz powtórzę. Wspieramy i kibicujemy BIW w walce z ew. korupcją. Zachęcamy także gorąco BIW do konkretnych działań w kręgach prawdziwych sprawców w kwestii rzeczywistego niedopełnienia obowiązków czy przekroczenia uprawnień, tam gdzie są osoby odpowiedzialne za sytuację na granicy opisywaną w załączonym piśmie, która od lat, siłą rzeczy, uniemożliwia kontrolę na oczekiwanym przez funkcjonariuszy poziomie.
 

Attachments

  • celnicy9-23-do Szefa KAS po spotkaniu w sprawie sytuacji na granicy.docx
    85,9 KB · Wyświetleń: 252
"KONTROLA WE WŁASNYM ZAKRESIE", LUDZI KTÓRZY DOPUSZCZALI SIĘ PRZEMOCY FIZYCZNEJ, WOBEC FUNKCJONARIUSZY JEDNEGO WSADZILI DO ŚMIETNIKA, LUDZI KTÓRZY DOPUŚCILI SIĘ ZNAMION GRÓŹB KARALNYCH ZASTRASZALI W DOMU JEDNEGO Z KIEROWNIKÓW ODDZIAŁU, LUDZI U KTÓRYCH UJAWNIONO NIELEGALNĄ POSIADANĄ BROŃ. "KONTROLA WE WŁASNYM ZAKRESIE" BO KAŻDY FUNKCJONARIUSZ KAS TO OCZYWIŚCIE "RAMBO" UZBROJONY PO ZĘBY (W ŚRUBOKRĘT I LATARKĘ), POTRAFI ZASTOSOWAĆ ŚPB, RÓWNOCZEŚNIE WOBEC WSZYSTKICH PODEJRZANYCH W CELU UDAREMNIENIA PRZEMYTU. A GDZIE BEZPIECZEŃSTWO FUNKCJONARIUSZY PEŁNIĄCY OBOWIĄZKI SŁUŻBOWE, PYTAM SIĘ GDZIE?
 
"KONTROLA WE WŁASNYM ZAKRESIE", LUDZI KTÓRZY DOPUSZCZALI SIĘ PRZEMOCY FIZYCZNEJ, WOBEC FUNKCJONARIUSZY JEDNEGO WSADZILI DO ŚMIETNIKA, LUDZI KTÓRZY DOPUŚCILI SIĘ ZNAMION GRÓŹB KARALNYCH ZASTRASZALI W DOMU JEDNEGO Z KIEROWNIKÓW ODDZIAŁU, LUDZI U KTÓRYCH UJAWNIONO NIELEGALNĄ POSIADANĄ BROŃ. "KONTROLA WE WŁASNYM ZAKRESIE" BO KAŻDY FUNKCJONARIUSZ KAS TO OCZYWIŚCIE "RAMBO" UZBROJONY PO ZĘBY (W ŚRUBOKRĘT I LATARKĘ), POTRAFI ZASTOSOWAĆ ŚPB, RÓWNOCZEŚNIE WOBEC WSZYSTKICH PODEJRZANYCH W CELU UDAREMNIENIA PRZEMYTU. A GDZIE BEZPIECZEŃSTWO FUNKCJONARIUSZY PEŁNIĄCY OBOWIĄZKI SŁUŻBOWE, PYTAM SIĘ GDZIE?
Kto w SCS oprócz prewencji i CKRów jest wyposażony w ŚPB? Gdyby funkcjonariusze byli wyszkoleni i pobierali na służbę ŚPB to być może do tej sytuacji by nie doszło. Widział ktoś żeby podróżni rzucali się (chociażby obrażając) do funkcjonariuszy SG? Zapewne są takie sytuacje, ale marginalne w stosunku do nas.
 
Czekamy na info zwrotne z Kuriera Lubelskiego, oczekujemy sprostowania lub nowego artykułu, gdyż artykuł powyższy oparty jest na skrawku stanu faktycznego i pomija wiele ważnych kwestii w tym zapadłe już w sprawie orzeczenia Sądów dot. środków zapobiegawczych, gdzie Sądy nie zostawiły suchej nitki na działaniach organów.
Opieramy się zatem na orzeczeniach Sądów plus innych powszechnych informacjach rozpowszechnionych w naszym środowisku.

Ps. Jeszcze raz powtórzę. Wspieramy i kibicujemy BIW w walce z ew. korupcją. Zachęcamy także gorąco BIW do konkretnych działań w kręgach prawdziwych sprawców w kwestii rzeczywistego niedopełnienia obowiązków czy przekroczenia uprawnień, tam gdzie są osoby odpowiedzialne za sytuację na granicy opisywaną w załączonym piśmie, która od lat, siłą rzeczy, uniemożliwia kontrolę na oczekiwanym przez funkcjonariuszy poziomie.
raczył kurier lubelski odpowiedzieć?
 
Back
Do góry