Ty tak na serio?@Oliwia15 podobno studiujesz administrację i nie odróżniasz stosunku pracy od stosunku służbowego?
Nie znajdziesz tu nikogo kto pracuje w Służbie Celno-Skarbowej.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Ty tak na serio?@Oliwia15 podobno studiujesz administrację i nie odróżniasz stosunku pracy od stosunku służbowego?
Nie znajdziesz tu nikogo kto pracuje w Służbie Celno-Skarbowej.
Tak wiem, ale jest również w KętrzynieSG ma swoją szkółkę m.im. w Koszalinie, także blisko Szczecina.
jeszcze tylko napisz na koniec kim jesteś naprawdę.Kończę dyskusję, bo odbiega od pierwotnego tematu.
Bardzo dziękuję poprzednim użytkownikom za merytoryczne odpowiedzi
Reszcie polecam mniej czepialstwa i frustracji
A kim miałabym być?jeszcze tylko napisz na koniec kim jesteś naprawdę.
Wiem, że to nie moja sprawa, bo nie jestem funkcjonariuszem, ale jak przeczytałem cały ten wątek, to nie rozumiem paru kwestii.
Z jednej strony ludzie pełniący służbę narzekają, że jest tak bardzo źle, często nie ma gdzie włożyć rąk, bo brakuje etatów w stosunku do potrzeb, a z drugiej, gdy pojawia się potencjalna młoda krew, która mogłaby odciążyć w pracy, to niektórzy (nie każdy) jakby usilnie starają się tę osobę wystraszyć lub przegonić.
Wiadomo, że warto mówić jak jest, żeby ktoś gór się nie spodziewał, ale jest różnica między obiektywnym zobrazowaniem sytuacji, a przedstawieniem jak najgorszego obrazu własnej służby.
Czepiania się szczegółów typu praca/służba to już nie skomentuję.
Z takim nastawieniem to ciężko będzie pozyskać nowych wartościowych i ambitnych pracowników, gdy na wstępie potencjalnych kandydatów próbuje się zdemotywować.
I nikt nie napisał wprost "nie przychodź", przekazano argumenty zgodne z rzeczywistością, perspektywy nieciekawe,To proste
Wielu żałuje lat zainwestowanych w harówkę w SC i SCS, marnych efektów, pamięta kopniaki
Ale upływ lat spowodował, że rezygnacja oznaczałaby wymierną stratę tych lat...
Chcą po prostu oszczędzić Oliwii zabrnięcia w zaułek, czego ona do końca przecież nie rozumie...
Czyli według tych osób, nowi nie mają szans ani nadzieji na polepszenie sytuacji i dla dobra ogółu gdy sami już przejdą na emeryturę, sama SCS powinna zostać zlikwidowana, aby nie wtrącać kolejnych naiwnych w ślepy zaułek? Trochę zgrzybiałe podejście napędzone frustracją moim zdaniem.To proste
Wielu żałuje lat zainwestowanych w harówkę w SC i SCS, marnych efektów, pamięta kopniaki
Ale upływ lat spowodował, że rezygnacja oznaczałaby wymierną stratę tych lat...
Chcą po prostu oszczędzić Oliwii zabrnięcia w zaułek, czego ona do końca przecież nie rozumie...
A nie pomyślałeś też, że za pomocą rozmowy z rzeczywistymi funkcjonariuszami tym bardziej ze związku zawodowego, dowie się dużo więcej o specyfikacji jak i klimacie samej pracy jak i osób z którymi potencjalnie będzie się zadawać, co jest równie istotne i nie każdy na wstępie chce też żeby się z nim droczono, nawet w formie żartu? Btw dobry humor powinien być dostosowany do rozmówcy.Jeśli nawet brakuje nam kadr, to nie oznacza, że trzeba przyjąć każdego kto tylko wyrazi taką chęć.
Forumowiczka @Oliwia15 otrzymywała początkowo wszystkie odpowiedzi, chociaż jako studentka administracji nie powinna mieć problemu z odnalezieniem informacji o dodatkach i świadczeniach w przepisach prawa, a podobno jest bardzo ogarnięta. Cierpliwie wyjaśnialiśmy. Otrzymywała delikatne sugestie, że należy odróżniać pracę od służby, może trochę zawoalowane. Poczuła się niesłusznie. zaatakowana
Moim zdaniem nie zdała testu z motywacji a na koniec się obraziła. Miarą inteligencji jest też umiejętność właściwego interpretowania poczucia humoru, którego z pewnością nie brakuje użytkownikowi @cat, tego testu też nie zdała.
Trudno. Może i jest wartościową kandydatką, ale chyba postanowiła to bardzo przed nami ukryć.
npI nikt nie napisał wprost "nie przychodź", przekazano argumenty zgodne z rzeczywistością, perspektywy nieciekawe,
ale widać, że "Oliwka" to twarda sztuka i "żadnej pracy się nie boi", jeżeli "ma to coś" to nawet jak się sparzy,
to może Jej to wyjść tylko na dobre, powodzenia
Trzeba być bardzo zdesperowanym jeśli stara się o przyjęcie do tego czegoś co w chwili obecnej jest pomiędzy służbą, a zbieraniną ludzi którzy nie wiedzą jak znaleźli się w danej komórce organizacyjnej. Tutaj nawet munduru nie dostaniesz, bo Dom Mody w Rzepinie nie jest w stanie zapewnić umundurowania, a jeśli już je dostaniesz to po pierwszej służbie schować do kartonu w którym dostałaś. Weź idź lepiej do policji, SG czy gdziekolwiek gdzie jest jasna ścieżka kariery, normalni przełożeni, szkolenia, a nie jak tutaj, ludzie nowi przychodzą i w zasadzie gówno mają, bo nawet im szkolenia podstawowego nie są w stanie zapewnić.
Jeśli jest to dla Ciebie szczegół, to oznacza że nie rozumiesz różnicy i nie powinieneś wypowiadać się w tym temacie............................
Czepiania się szczegółów typu praca/służba to już nie skomentuję.
............................
Myślę, że sam doskonale sobie zdajesz sprawę, że @Oliwia15 zna różnice między specyfiką Pracy a Służby, skoro sama wspominała o uposażeniu, a nie wynagrodzeniu, a cała dalsza dyskusja miała usilnie prowadzić do tego, aby zauważyła, że napisała "praca" a nie "służba". Więc owszem dalsza rozmowa to było czepianie o szczegóły.Jeśli jest to dla Ciebie szczegół, to oznacza że nie rozumiesz różnicy i nie powinieneś wypowiadać się w tym temacie.
Chłopie jakie testy. Zejdź na ziemię, bo nie żyjesz w filmie akcji i nie prowadzisz rekrutacji do tajnych służb. I gratuluję umiejętności określania czyjejś inteligencji po zaledwie paru postach.Jeśli nawet brakuje nam kadr, to nie oznacza, że trzeba przyjąć każdego kto tylko wyrazi taką chęć.
Forumowiczka @Oliwia15 otrzymywała początkowo wszystkie odpowiedzi, chociaż jako studentka administracji nie powinna mieć problemu z odnalezieniem informacji o dodatkach i świadczeniach w przepisach prawa, a podobno jest bardzo ogarnięta. Cierpliwie wyjaśnialiśmy. Otrzymywała delikatne sugestie, że należy odróżniać pracę od służby, może trochę zawoalowane. Poczuła się niesłusznie. zaatakowana
Moim zdaniem nie zdała testu z motywacji a na koniec się obraziła. Miarą inteligencji jest też umiejętność właściwego interpretowania poczucia humoru, którego z pewnością nie brakuje użytkownikowi @cat, tego testu też nie zdała.
Trudno. Może i jest wartościową kandydatką, ale chyba postanowiła to bardzo przed nami ukryć.
Czyli według tych osób, nowi nie mają szans ani nadzieji na polepszenie sytuacji i dla dobra ogółu gdy sami już przejdą na emeryturę, sama SCS powinna zostać zlikwidowana, aby nie wtrącać kolejnych naiwnych w ślepy zaułek? Trochę zgrzybiałe podejście napędzone frustracją moim zdaniem.
Oczywiście, że są takie osoby, ale czy to nie dotyczy każdej pracy/służby, a nie tylko SCS?
Jakiego środowiska bym nie spytał, to zawsze znajdzie się wielu, których uważa, że "zmarnowało życie tutaj".
Dobrze tam gdzie nas nie ma.
A nie pomyślałeś też, że za pomocą rozmowy z rzeczywistymi funkcjonariuszami tym bardziej ze związku zawodowego, dowie się dużo więcej o specyfikacji jak i klimacie samej pracy jak i osób z którymi potencjalnie będzie się zadawać, co jest równie istotne i nie każdy na wstępie chce też żeby się z nim droczono, nawet w formie żartu? Btw dobry humor powinien być dostosowany do rozmówcy.
np
Nie przystoi młodej kobiecie zwracać się do nieco starszego od siebie mężczyzny cyt. "chłopie".Chłopie jakie testy. Zejdź na ziemię, bo nie żyjesz w filmie akcji i nie prowadzisz rekrutacji do tajnych służb. I gratuluję umiejętności określania czyjejś inteligencji po zaledwie paru postach.
Musicie mieć naprawdę smutne zycie, że czepiacie się rzeczy nieistotnych i błahych.
Dziękuję @Dragnor za merytoryczne i mądre wypowiedzi.
Tym bardziej starszy mężczyzna powinien pokazywać przykład i rozmawiać z szacunkiemNie przystoi młodej kobiecie zwracać się do nieco starszego od siebie mężczyzny cyt. "chłopie".
Wysłane z mojego LM-X420 przy użyciu Tapatalka