sens stalych nadzorow???

a ktos coś wiecej wie na temat ustaleń z tego spotkania? tylko nie odsyłajcie mnie do tpiców związkowych, bo do związków nie należę i do coniektórych mam "szlaban". z góry thx za info
 
Powojenna historia Polski zna przypadki likwidowania stałych nadzorów ale wtedy polegano na świadomości społecznej, która się nie sprawdziła. Teraz będzie się polegać na mocy pieniądza, która to sprawdzi się w 100%. Proponuję zlikwidować nadzór na granicach, a podróżnym zaproponować wypełnienie deklaracji o ich całkowitej prawożądności. Polska będzie rosła w siłę a ludziom bedzie się żyło dostatnie i bezproblemowo(może nie wszystkim).
 
miałem podobne rozwiązanie zaproponować , lecz ulękłem się wizji ogólnoforumowego linczu:mad: Altus - popieram cię w 100% a najlepiej zlikwidować wogóle Urząd Skarbowy - przeciez Prawi Ludzie (zachęcam do lektury "kłamstwa Lockeya Lamory"nomen-omen) sami wiedzą jak się rozliczyć z Państwem i dokładne wiedzą ile muszą zapłacić podatku, cła, akcyzy i innych powinności wobec Skarbu Państwa. U nas naprawdę można polegać na społeczeństwie obywatelskim (o ile wcześniej taka postawa zostanie w Polsce stwierdzona przez naukowców-pasjonatów)
 
żartem czy serio ?

PRAWOŻĄDNOŚĆ- to coś jak powszechna tęsknota za zasadami.
w czasach jedynie słusznych partii nowomowa była jak najbardziej szanowaną dziedziną słowotwórstwa. obecna ekipa najwyraźniej stosuje podobne techniki. przypadek czy nie, błąd czy celowe uzmysłowienie - nieważne. pojęcie jest na złoty medal. pozdrawiam wszystkich. lingwiści wszystkich krajów łączcie się .....
 
jak w Polsce mozna mwić o praworządnosci ? wystarczy przejrzeć pierwszą z brzegu gazetkę albo obejrzec wiadoności. kształci sie w narodzie postawę obywatelska za pomocą fotografii ludzi którzy najpierw nakradli miliardy (mil;iony sa juz coraz mniej modne), potem umoczyli pietnastu innych swoich kolesi, założyli kilka lewych firm i po wypraniu tychże "swoich cięzko zarobionych oszczędności" , ci Zacni Dzentelmeni (kto czytał ksiazkę wspomnianą przez mnie wie o czym piszę) zajmują własnie poczytne kolumny naszych pism radząc "zwykłym" obywatelom jak przestzegac prawa i żyć PRAWORZĄDNIE.
przeciez to naparwdę trzeba miec skończone tylko przedszkole (bo w 1 klasie to juz jako tako liczyc uczą) żeby łyknąć takie brednie któymi karmi nas rzeczywistość. a potem pretensje do "ludzi" że sie "nie tak" zachowują i wykorzystują każdy moemnt żeby "swoje uszczknąć" bazujac na takiej postawie społecznej nie wiem jacy kamikadze odważyli się zaufać czemuś czego jeszcze nie ma i dłuuugo nie będzie w naszym kraju (mam na myśli decyzję o likwidacji SNP)
 
Auuuu...Auuuu... likwidują stałę nadzory.Zaszczekaj jeszcze raz. To, że pies jest na podwórku nie oznacza,że nie można kraść. Oprócz szczekania trzeba też skutecznie kąsać.A tego jakoś nie możemy się nauczyć.
A na poważniej. Czy z chwilą powołania stałych nadzorów ubyło afer?
Jeśli psy są na uwięzi to i złodziej ma się lepiej.
 
Zadaniem Sz.N.P to między innymi prewencja. Brak afer gospodarczych na składach podatkowych to świadczy tylko o skutecznej pracy komórek stałego nadzoru.
 
Zadaniem Sz.N.P to między innymi prewencja. Brak afer gospodarczych na składach podatkowych to świadczy tylko o skutecznej pracy komórek stałego nadzoru.
to po pierwsze, a po drugie: żeby nikogo nie urazic powiem tak - o korupcje duzo łatwiej na granicy niz na składzie :) więc apeluje jeszcze raz - skończmy głupie docinki iwycieczki. skoncentrowac nalezy się na meritum.
 
to po pierwsze, a po drugie: żeby nikogo nie urazic powiem tak - o korupcje duzo łatwiej na granicy niz na składzie :) więc apeluje jeszcze raz - skończmy głupie docinki iwycieczki. skoncentrowac nalezy się na meritum.

Jesteś pewien bo ja pracując rok na składzie twierdze ze jest odwrotnie
 
Jesteś pewien bo ja pracując rok na składzie twierdze ze jest odwrotnie
tak jestem pewien :) zaraz wytłumaczę się dlateczego tak myslę.
Wydaje mi sie, że "proceduralnie" łatwiej faktycznie jest na składzie zrobic jakies machloje, ale stopień sprawdzania dokumentacji przez inne komórki SC jest nieporównywalnie większy od przejśc granicznych.(choćby podział ADT czy póxniejsza weryfikacja niedoborów -tak, tak ma to miejsce, ostatnio nawet otrzymałem faksem decyzję, bodajże naczelnika IC)wiem, że na granicy sa te same samochody, ale poza nimi sa również "mrówki" i cała reszta "podróżnych".
inna sparwa że uczciwym mozna być wszędzie , podobnie jak brac łapówki.
sorki, jak kogos poprzednia wypowiedx uraziła, poprostu mnie troszke "dotknęło" podejście Amicusa. Nie tędy kolego droga! to nie obrona własnego podwórka, ale logiki w działaniu i konsekwencji! jeśli państwo zaczyna wierzyc podmiotom gospodarczym, to dlaczego nie nam?! (zakaz dorabiania) co zas się tyczy tej "uwiezi" to parwda jest taka, że to SNP nadzoruje skład, a nie odwrotnie (choć niektórzy faktycznie zapominają o tym)
 
Dalej twierdzę, że łatwiej i bezpieczniej zrobić "machlojkę" w składzie. Zamiana towaru akcyzowego na zwolniony z akcyzy ze wzgledu na przeznaczenie praktycznie nie jest kontrolowana przez nikogo oprócz nadzorujacego skład. Ten towar nie opuszcza granic kraju. Zamiana na papierze ilosci gazu np gazu wydanego w cysternie na gaz butlowy jest przez "śmiesznego nadzorcę z kantorka" jest dziecinnie proste i praktycznie niewykrywalne w obecnym systemie nadzoru. Wszystko zalezy od jego uczciwości.
 
Wiele rzeczy zależy od uczciowości kontrolujących. Nie widze powodu, żeby nazywać kogokolwiek "nadzorcą z kantorka"...świadczy to jedynie o poziomie piszącego
 
Wiele rzeczy zależy od uczciowości kontrolujących. Nie widze powodu, żeby nazywać kogokolwiek "nadzorcą z kantorka"...świadczy to jedynie o poziomie piszącego
Przeczytaj wszystkie posty i nie miej do mnie pretensji o użyte określenie pracowników stałych nadzorów. W świadomości wielu ( nie mnie) do tego sprowadza sie sprawowanie stałego nadzoru.
 
Altus przeczytałam,sory

Znam ludzi, którzy zanim były stałe nadzory dorobili sie takich fortun, że są ustawieni na pokolenia, tak więc przekręty bez stałego nadzoru sa więcej niz pewne, chyba nikt nie ma złudzeń, że będzie inaczej.

Przez głupią zawiść?osob, które nawet nigdy nie były na sn i według nich na stałych nadzorach nic sie nie robi, będą się ciszyć co niektóre osoby. W sc niestety jest to poszechne zjawisko, że nie szanuje sie pracy drugiej osoby i to nie tylko przez kierownictwo, ale niestety przez pracowników. Zawsze sa osoby, które uważają że ich praca jest najważniejsza, że są takie mądre że szok, i że inne referaty/wydziały nic nie znaczą. Zapominaja o tym, że wszystkie działy sa potrzebne bo tworzymy jedną firmę i jeden bez drugiego nie może działać.
 
święta prawda, własnie z takich powodów "góra" robi z nami co jej się zywnie podoba.
Amicus, nie chcę żebs cokolwiek odsczekiwał :) . chcę jedynie zebyś z większą doza zaufania i szacunku podchodził do swoich kolegów/koleżanek oraz do pracy jaką wykonują.
Altus - zgadzam sie z "technika" opisana przez Ciebie. ale zmienic przeznaczenie gazu jest równie proste jak przymkniecie oko na towar/sprzęt wwożony do kraju a nie zgłoszony do oclenia. kontynuując "logikę" takiego myslenia, chłopaki (i dziewczyny) z granic tez powinni wrócić wgłąb kraju i wyrywkowo kontrolowac podróżujących (w sumie to juz te czynnosci sa wykonywane, wiec obawiam sie , ze zostali by bezrobotnymi) oni tez wtedy by zaczęli "szczekać" majac w perspektywie puste michy i bezrobocie Amicus :) i nnapewno znaleźli by sie tacy którzy znajdwali by tysiace argumentów za pozostawieniem ich na granicach. wyraziłem sie jasno mam nadzieję i nikogo tym nie uraziłem (wkurzyć to co innego :) )
 
odszczekiwanie

To nie ja nazwałem f.celnych "psami", ale takiego (chyba niezbyt fortunnego,ale i nie zamierzonego mim zdaniem) porównania dokonał nasz Szef. Ja tylko użyłem pewnych metafor.Może zbyt niejasnych i nazbyt dosadnych.Ale zgodzę się, że dzisiaj tendencja wśród władców PL lub jewrosajuza jest taka aby kraść i pleść bajki o własnej potrzebie.Dlatego też ironicznie raz napisałem,że Platformersi zmienią konstytucje RP tak aby był jeden tylko artykuł.Nie będę go powtarzał.
Czytając posty jestem bardzo zdumiony postawą większości moich kolegów po fachu(tak mniemam)-pozytywnie zdumiony, a mianowicie troską o (może to patetycznie i górnolotnie zabrzmi ale nic innego mi nie przyszło do głowy) dobro wspólne.To pocieszające,że są tacy ludzie wśród nas. Może i jest jeszcze więcej. Nikt nie pytał. O szacunek to się nie martwie, bo jak na dzisiaj(15 rocznica w SC) to spotkałem więcej ludzi, którym go okazywałem i faktycznie im się należał niż tych, o których chce zapomnieć.
 
teraz to ja musze cos odszczekać :) nie zawsze dojrzalem ironie w twoich postach i czasem tlumaczylem ja sobie jako zlosliwosc, za co niniejszym jak Piesszark "hau hau !!!" :) przepraszam

tak nawiasem mowiac postawe taka jak nasza bardzo czesto nazywa sie glupota/frajerstwem i jeszcze z 15 innych okreslen by sie znalazlo. to faktycznie przykre. tym bardziej, ze na zewnatrz calkiem inaczej to media maluja (i nie tylko media, rzad wcale nie był gorszy w te klocki )
 
Taka postawę spotkałam na szczęście u większości ludzi z którymi w sc od 10 lat pracuję,kolejno w uc,ic, uc - pion baaaaaaardzo celny i teraz sznp...
 
nie wiem jak gdzie indziej czy w skali kraju, ale u mnie samo wprowadzenie stałych nadzorów na gaz zwiększyło wpływy z akcyzy o 300 % !!!
A na początku nadzór był słaby - ludzie dopiero się wdrażali, były tworzone procedury, zestawienia - wszyscy się uczyli nowych zadań.
Ale samo wprowadzenie potroiło wpływy - psipadek?

a na marginesie - jeśli ktoś uważa że SNP to dupa w kantorku i mniód, to zapraszam - o ile się orientuję to wakaty w SNP są w całym kraju a lawiny wniosków o przenosiny nie ma - stałe nadzory też są róźne - cysterna na tydzień albo 20 na dobę i 5000 butli na 30 aut

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Pozdrawiam wszystkich w ich ciężkiej pracy - OC, SNP i UC - oraz tą zapracowaną część IC
 
Back
Do góry