sens stalych nadzorow???

amicus

Użytkownik
Dołączył
20 Marzec 2008
Posty
354
Punkty reakcji
1
Tak sie ostatnio glosno zrobilo odnosnie artykulu w Trybunie, odnosnie propozycji zmian ustawy o grach losowych i kontroli tej dziedziny rozrywki.
Sam nie wiem jak to bedzie w rzeczywistosci po wejsciu w zycie propozycji zmian do obowiazujacej ustawy, ale uwazam za calkowity nonsens siedzenie 12h w kasynie i przygladanie sie jak sie ludzie bawia. Chyba, ze sie rowniez gra i bawi razem z nimi... Mysle, ze sa inne metody i sposoby na kontrole tego typu hazardowych przedsiewziec.Jak to jest w innych krajach UE nie mam pojecia, ale wiem ,ze tam SC sprawuje kontrole w bardziej sensownych miejscach.

PS. Co do krytyki jakiegos redaktora z Trybuny nie ma co sie zbytnio przejmowac, bo jak to w powiedzeniu ,"zapomal wol jak cieleciem byl", a dokladnie zapomnialo sie jak to posel Jaskiernia lobbowal kiedys za zmiana pewnej ustawy, za co slusznie zostal nazwany w mediach" jednorekim bandyta".
Niech lepiej trafnie odpowiedza na nieuzasadniona teze jakoby "lis bronil kurnika"( to o SC) nasi rzecznicy prasowi , w tym MF wlacznie.
 
Ostatnia edycja:
Nie tylko w kasynach stały nadzór to pomyłka ale projekty nowych ustaw i rozporzadzeń akcyzowych nic w tem temacie nie zmieniają.
 
Szczególny Nadzór Podatkowy... sztuczny twór w cle i idealne miejsce do pozbycia się dla naczelników niewygodnych, mających swoje zdanie i próbujących coś zmienić funkcjonariuszy.
 
A chociaż wiesz co się tam robi i skąd cło ma takie wpływy z tytułu akcyzy?, żeby nie SNP to nie byłoby chwalenia się jakie to SC przynosi dochody dla budżetu
 
Snp

Faktycznie jest tak ,ze w niektorych urzedach SNP traktuje sie jako" zsylka niepokornych".Raz bylem swiadkiem rozmowy pomiedzy naczelnikiem a podwladnym, ktora dotyczyla przeniesienia tego f.c. do SNP. Naczelnik wyrazil sie tak" to za kare, a potem dodal: jest pan teraz zadowolony?". Uwazam, ze w niektorych miejscach ( a w kasynach na pewno ) stale nadzory nie maja sensu.Nie jestem/smy od okreslania obszarow zagrozenia,metod i sposobow nadzoru podatkowego ani tym bardziej od pisania rozporzadzen. Myslalem po prostu, ze w MF troche pomysla zanim opracuja kolejny bubel prawny nie majacy nic wspolnego z nasza rzeczywistoscia.
 
Konkursy to nic innego jak łapówka, ,,jesteś dyrektorem ale się słuchasz,,!

Tak to właśnie wygląda, dobra posada, kasa, układy ale nie za darmo, dyrektor musi się odwdzięczać uległością i przychylnością do kroków rządzącej koalicji!Dlatego propozycja naszego przewodniczącego ZZCelnicy PL, to szansa na konkursy które nie będą wzbudzały śmiechu i powodów do żartów! Obserwatorzy niezależni to pomysł który może coś zmieni, może inne związki coś przedstawią z pomysłów ograniczenia komediowości konkursów ale wątpię przecież to ich działacze otrzymują od tych wybranych dyrektorów ciepłe posadki za spokój i przychylność zarządu związków.Nasz zarząd nie może tych posadek dostać bo zabrania tego statut.
 
kimici, nie masz wrażenia że się powtarzasz :) taki sam post towjego autorstwa znalazłem w dizale i konkursach na dyrektorów IC. wracajac do sedna sprawy - brak słów. to tak jakbym zadał pytanie jaki jest sens utrzymywania przejść granicznych...? obudźcioe sie co niektórzy "lepsi celnicy"! WSZYSCY tworzymy CŁO. jak ktos ma na tyle tępy łep że tego nie pojmuje to pozosrtaje tylko wyrazić współczucie jego najbliższym i współpracownikom (oby nie podwałdnym) :eek:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ale na pewno przyznasz szariku ,że stałe 24 godzinne nadzory w niektórych firmach to lekka przesada ( i nie mówię tu tylko o kasynach bo to jest margines)- to samo a może nawet lepiej można tam sprawować doraźny nadzór, trzeba tylko opracować odpowiednie procedury.
 
a co powiecie o kontroli punktow o niskich wygranych, gdzie operator wczesniej wiedział na jakie punkty bedziemy jechac?
co do kasyn...1 h pracy na poczatku...10 h patrzenia na kalendarz...1 h pracy na końcu

PS

Szacun dla tych co "za karę"... Gdańsk, maj 2004 ;-(
 
Ale na pewno przyznasz szariku ,że stałe 24 godzinne nadzory w niektórych firmach to lekka przesada ( i nie mówię tu tylko o kasynach bo to jest margines)- to samo a może nawet lepiej można tam sprawować doraźny nadzór, trzeba tylko opracować odpowiednie procedury.
no pewnie ze zgodzę sie i to w stu procentach. inna sprawa że wymowa innych postów jest mniejw iecej taka:
jak juz wogóle musi byc snp to zero stałych nadzorów bo i tak tam sie obijaja a nic z tego nie przychodzi. niech jeżdzą do każdej zgłoszonej wczesniej czynności"

jest to moze i chwytliwe hasło ale bardzo populistyczne. niewygpodne dla wszystkich a tym bardziej dla ..... podmiotów które podlegają nadzorowi. dlatego, że w przypadku stałego nadzoru termin zgłoszenia czynności to 1 dzień. w przypadku jazdy "na odskok" to 3 dni. moze i sprawdziłyby sie te 3 dni na niskich wygranych i rozpuszczalnikach (tez nie wszedzie bo zależy od ilości a nie "jakości" czynnosci w danym składzie podatkowym)
 
jak juz wogóle musi byc snp to zero stałych nadzorów bo i tak tam sie obijaja a nic z tego nie przychodzi. niech jeżdzą do każdej zgłoszonej wczesniej czynności"

Gratuluje pomysłu!!!!!!!!!!!!Właśnie taka jest wiedza o stałych nadzorach. Tylko że te nadzory tak jak w moim przypadku odprowadzają np 60 - 70 mln akcyzy miesięcznie. A i trzeba mieć troche wiedzy na temat podatku akcyzowego, obrachunków itd.Nie znam się na cle więc nie mówie że któś tam nic nie robi.Chociaż wpływy są z akcyzy a nie z cła!!!!!
 
Szanowny przedmówco w jaki sposób ten Twój stały nadzór odprowadza 70mln zł akcyzy -czy wydajecie decyzje wymiarowe, może z nadmiernych ubytków stwierdzonych przez stały nadzór w wyniku obrachunku. Tutaj nikt nie chce likwidować szczególnego nadzoru podatkowego ale raczej zwrócić uwagę jaki potencjał pracowników i funkcjonatiuszy marnuje sie na stałych nadzorach w jednostakach gdzie taka forma nadzoru nie jest potrzebna. Naprawdę nastąpił badzo duży postęp- elektroniczne ewidencje w składach podatkowych, automatyczne systemy pomiarowe itd- wiem że dla wielu kolegów szczególnie byłych pracowników UKSów propozycje ograniczenia stałych nadzorów traktuje jak zamach na siebie jednak taka jest chyba przyszłość -ograniczenie stałych nadzorów a zwiększenie nadzorów dorażnych, kontroli w ramach snp.
 
J.23 ,wlasnie tez na to chcialem w swoim post zwrocic uwage.Dzieki, ze to wychwyciles.Sam ogladam prace naszych kolegow( UKSowcow w wiekszosci) i mam szczere watpliwosci co do sensu tego typu sposobu nadzoru podatkowego( nie wszedzie).MF powinno lepiej planowac strategie takich przedsiewziec. Ciekawe ,czy w ktoryms z krajow Jewrosajuza jest staly nadzor podatkowy w kasynach?
 
Gdzieś sie tego naczytał, widziałeś chociaż jedna ewidencje komputerową zatwierdzona przez IC i zwalniającą z prowadzenia ewidencji ręcznej? A może widziałeś super automatyczne urządzenia pomiarowo rejestrujące,może widziałeś zakłady gdzie odbywa się rafinacja ropy naftowej i wiesz o co tam chodzi,w jaki sposób wyliczyć należną akcyzę i od czego, może jesteś specjalistą od produkcji alkoholi, papierosów i sprawdzania naliczonej akcyzy czy rozliczania banderoli, może potrafisz doskonale rozliczyć ubytki czy ilości wydane. Jeżeli tak to chylę głowę przed geniuszem ale jeżeli pleciesz bo coś gdzieś słyszałeś to tylko śrubokręt w garść i na pas kolego
 
Altus pisalem raczej, ze MF powinno w takim kierunku okreslac strategie,planowac nadzor podatkowy itp, aby wlasnie takie metody staly sie faktem i zastapily -podkreslam, stale nadzory w niektorych miejscach. Co do fachowosci jak to sie zwie"akcyznikow" nie bede sie wypowiadal.Podobnie jest zreszta z f.c., bo czego mozna nauczyc sie w kasynie?Nie bede podawal przykladow fachowego obliczania ubytkow,pisania decyzji, postanowien. Podatnicy sa lepiej chyba zorientowani. Nie bierz tego do siebie( w twoje umiejetnosci nie watpie).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja nie biorę tego do siebie:) bo nie mam powodu, uważam tylko, iż mało kto z nas wie czy zajmuje się SNP, a w sprawie stałych nadzorów w kasynach to się zgadzam- totalne nieporozumienie.
 
Tak właśnie widziałem elektroniczne ewidencje składów podatkowych (i nie jest prowadzona ewidencja ręczna -sa tylko sporządzane wydruki z tej ewidencji które potwierdza snp) ale końcówka systemu jest w snp który ma dostęp na bieżąco do tych ewidencji może je równiez filtrować wyciagać pewne zestawienia oczywiście w ograniczonym zakresie.Nie bedę pisał jak ten system sie nazywa i w jakiej (jakich)firmach działa ale koledzy sprawujący nadzór w firmach ogólnie mówiąc paliwowych wiedza o co chodzi. Owszem widziałem zakłady rafinujące ropę naftową chociaz tak naprawdę na dzień dzisiejszy są to trzy może cztery zakłady(rafinerie) w Polsce więc jest to jeszcze większy margines niż kasyna. A odsyłanie celników do śrubokręta świadczy właśnie o stosunku jaki mają do funkcjonariuszy pracownicy cywilni i nic przez te 5 lat sie nie zmieniło.
PS. A tak dla porządku to forme prowadzenia ewidencji w składzie podatkowym zatwierdza podobnie jak i regulamin składu Naczelnik Urzędu Celnego a nie Dyrektor Izby Celnej
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
tak tylko podejrzewam że w skali kraju możesz zliczyć takie "perełki" na palcach jednej ręki. w wiekszosci masz długopis i ołówek i zeszyt w kratke. a poziom informatyzacji SC , cóż.... mam jakieś (może nawet większe niż jakieś) pojęcie o informatyce i przez wzgląd na dobry wizerunek Służby nie wypowiem mojej oceny w tym temacie. wracajac do wątku: pomysły macie Panowie może i dobre tylko nijak sie one maja do naszych realiów:confused:
 
Absolutnie nie masz racji - pracuję w cle 15 lat mysle że informatyzacja to jedno z niewielu osiągnięć naszej służby.Może moznaby to zrobic jeszcze lepiej, ale to co jest w tym zakresie nie jest złe. (jedynym knotem są open ofisy bo nie ma kasy) Teraz tylko by trzeba by część pracowników naumiała sie chociaż tabelke wstawić, tekst wyjustować, ze o prostej formule w Excelu nie wspomnę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zgadzam się. Systemy jakie posiada cło są na średnim poziomie. Wadą są jedynie łącza, ale to już jest niezależne od cła.
 
Back
Do góry