rozmowa kwalifikacyjna

Leffty nie słuchaj kartofla. Garbusy nie pchałyby swoich pociech w taki kanał jak Kuźnica. Przed strajkami Dyrektor jeździł busem po PUPach i szukał ludzi do pracy na granicy. Może teraz jest jakieś większe zainteresowanie. Jeśli jesteś w miarę bystry, masz oczy wokół głowy i nie boisz się ostrego zapieprzu to masz szansę.
 
Żal :?: :?: Tak naprawdę to żal d... ściska jak się spojrzy na tą "szacowną" komisję, która reprezentuje tą żałosną Izbę. Siedzą jak za karę , bo teraz ta robota w cle to żaden miód. Odpadły też profity za zatrudnienie, no chyba że zatrudnia się od razu "swego" np. na przyszłego kierownika...
 
Zapewne Pan Pinio Siódmy w komisji prezentowałby się lepiej i zatrudniałby same nieznane mu osoby, a i przyjęty do służby został tylko dzięki swojemu wrodzonemu geniuszowi.
 
A co zabolało czy jak? Czy też może sympatyzujesz z władzą? Ja na szczęście protekcji nie potrzebowałem. I dzięki Najwyższemu być może niedługo opuszczę szeregi tego żałosnego cła.
 
No trochę szkoda, że taki fachura opuści nasze szeregi. Co to teraz będzie z naszą Izbą. Gdzieś napisałeś, że pracujesz kilkanaście lat. Wybacz mistrzu, ale w tamtych czasach to bez protektorów nie przyjmowano. Takie klechdy to możesz Szoszonom na pasie opowiadać.
 
Przyjęty

Co za różnica, dzisiaj, jutro czy w sobotę (niektórzy mieli takie indywidualne rozmowy...). Jest duża rotacja, przyjmujemy chłopaka do pracy. Mam już pozytywna opinię Związków Zawodowych na jego temat. Jeszcze tylko integracyjne spotkanie z Czornymi i do roboty! Przy okazji pozdrawiam Romka B.
 
Jestem już po. :) Zgodnie z zapowiedziami, było bardzo sympatycznie i kulturalnie. Pytania były czasem zaskakujące. Ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony. Dziękuję za wszystkie rady. Zostało tylko czekać na decyzję, a potem (mam nadzieje) uczcić to dużą ilością napoju ze sfermentowanego ziarna jęczmienia :)
 
Tylko nie zapomnij o prowizji dla mecenasa. W końcu nie codziennie można otrzymać złote rady i to prawie za darmo...
 
Leffty, co tam na tej rozmowie było. Jakie pytania i kto zadawał ?? Ile kasy dają świeżemu na start??
 
Leffty poszedł się upić ze szczęścia. Jako jedyny kandydat nie mógł zostać nie przyjęty. Ale jak zauważył Sz. P. Despero czekamy na relację. Teraz jest najważniejszy etap rekrutacji kiedy to ważą się losy poszczególnych kandydatów. Więc musimy wiedzieć co było, żeby podjąć stosowne działania. Przecież nie pójdę do X kiedy wszelkie znaki na Ziemii i Niebie wskazują, że sprawę prowadzi Y. Leffty postaraj się!
 
teraz moge włączyć sie do dyskusji:
dobra wiadomosć Lewy, zostałes przyjety! .... potrzebynch jest jeszcze 11 osób
do mecenasa1: prowizje dzielimy oczywiscie po połowie
 
prowizja z tego transferu jest moja, możemy się domówić co do następnych akcji
 
Leffty pamiętaj, że jak do ciebie zadzwonią to musisz odebrać słowami: OCD Kuźnica - najlepsza w Polsce granica. Inaczej wszystko przepadnie
 
Leffty odezwij się bo nie dam do podpisu aktu mianowania!
 
Jak już wyżej wspomniałem, rozmowa przebiegła bardzo sympatycznie.
Kto był w komisji nie wiem, nie przedstawili się. Domyślam się, że miła Pani, która jako jedyna niewiasta zasiadała w tym szacownym gronie to kierowniczka Wydziału Kadr i szkolenia. Jako, że nie jestem anonimowy powstrzymam się od podawania szczegółów dot . rozmowy :)
Nil melius quam cum ratione tacere
Pozdrawiam L.
 
ten gruby kręcony z niby wąsem to tzw. przez kuźnickich fc "PAN". pewnie zbyt dużo nie powiedział bo nie zna żadnych języków w tym POLSKIEGO. jak był mały w okularkach to jest to jeden z tych, których (jak cię przyjmą) to wolałbyś oglądać tylko na awansach (w innych okolicznościach nie jest miło)
 
Back
Do góry