Reustaracja u Ryśka

  • Thread starter Thread starter kodi
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
cwaniaczek

No cóż osobo pełna kultury i szacunku do pracy, ale nie do ludzi "dostabiesz kulke w tyl glowki" - nie kuś, bo jeszcze ta propozycja mi się spodoba i okaże się, że to tylko puste słowa (tak jak wszystkie inne). Czas szybko płynie a towar, którym płacisz z lekka zalatuje już demobilem. Pamiętaj, że złodzieja nie boi się tylko ten, kto ma już puste kieszenie. Więc wielce prawdopodobnym jest, że czas już płynie tylko dla Ciebie. Wracając do rozwojowego wątku. Ta wiadomość mimo wszystko zabolała mnie jednak jak te dwa punkty karne, które dzisiaj dostałem w Ostródzie razem z mandatem za przekroczenie prędkości. To, że jesteś świnią już wiedziałem, ale że jeszcze śpiewasz jak kanarek? W pale się nie mieści. Taki lokalny Pawlik Morozow to i propozycja kulki w tył główki rodem z NKWD.
W pewnym sensie u mnie już też jest świetnie. Kindersztuba nakazuje pozdrowić, ale wybacz jakoś nie mogę się przemóc.
 
nie wiem ja u was ale u mnie jest swietnie!!!trzeba miec kulture i szacunek do swojej pracy a nie cwaniakowac co to nie ja bo jam jest wielki celnik!!!!kiedys zajdziesz komus za skore dostabiesz kulke w tyl glowki(jako strzal ostrzegawczy )i bedzie koniec cwaniactwa i chamstwa!!!!pozdrawiam!!!(czsami wstyd sie przyznac ze jest sie celnikiem a szczegolnie kobiecie)
Bądz celnikiem-człowiekiem traktuj ludzi po ludzku a nie tylko jako słupki w tabelce a zobaczysz ludzie będą cię sznować
"kiedys zajdziesz komus za skore dostabiesz kulke w tyl glowki(jako strzal ostrzegawczy )i bedzie koniec cwaniactwa i chamstwa!!!!pozdrawiam!!!"
A to dziwna sugestia nawet dla mnie choć niejedno widziałem:eek::eek::eek::eek:
 
A może założymy wątek pt. "Grzeszki czarnego koleżki"? Każdy je przecież ma i służbowe i prywatne. Ten się boi Łapki, tamten jest ślepy i nie widzi Kaczyniaka jeszcze inny z nimi ma coś wspólnego. Może coś bardziej pikantnego? Jak ratując swój tyłek posadzić kolegę? Takie ratowanie tyłka nigdy nie jest definitywnie zakończone i trzeba nadal nadawać. Zapytacie co w tym pikantnego? Primo po pierwsze (jak mawiał klasyk) dawno nikogo z czarnych nie sadzali, secundo znaczy, że kapusiem jest ktoś ze Starej Gwardii. Zawsze się dziwiłem jak to jest takie nic a tak się dobrze trzyma. Mówisz, że trzeba mieć kulturę i szacunek do swojej pracy a ja zapytam do której pracy? Tej na co dzień czy tej z comiesięcznych czy doraźnych (nie wiem jakie piszesz) raportów? Cóż wcale się nie dziwię, że u ciebie świetnie (przecież wykonujemy najstarszy zawód świata - każdy z nas swój) choć trochę trudno spojrzeć w oczy temu, który siedział?
Sugestia turysty z tego wątku http://www.celnicy.pl/showthread.php?t=4485&page=4 i ...
 
Do Pani J......

Sorrki ale się pani pomyliła kodi to ja a tę osobę co nazwała mną to ona nią nie jest bo mnie ostatnio w sowietach nie było. I proszę nie przypinać mu łatki że on to ja.

ps i to na tyle bo się rozpiszę i będzie komuś głupio :D:D:D:D
 
Kubuś

CB i po problemie a do RUS to tego nie biorę bo słyszłem wieczorami u siedząc kolegi w autku na dołku jakie dysputy lecą mówiąc delikatnie :D:D:D:D i jakie są tego konsekwencje u nas na pasach
 
No cóż osobo pełna kultury i szacunku do pracy, ale nie do ludzi "dostabiesz kulke w tyl glowki" - nie kuś, bo jeszcze ta propozycja mi się spodoba i okaże się, że to tylko puste słowa (tak jak wszystkie inne). Czas szybko płynie a towar, którym płacisz z lekka zalatuje już demobilem. Pamiętaj, że złodzieja nie boi się tylko ten, kto ma już puste kieszenie. Więc wielce prawdopodobnym jest, że czas już płynie tylko dla Ciebie...

Kubuś Puchatek zanim napisał jakiś post, to siadał i walił się w głowę pluszową łapą, mówiąc „myśl, myśl, myśl…” - cytat z Admina

Panie Kubuś oświadczam, że pogłoski o mojej rychłej śmierci na razie są grubo przesadzone. Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że na pieszczoty trzeba zasłużyć (skoro tyle o mnie wiesz to sądzę, że zasłużyłem), ale proponuję aby Pan ucałował mnie serdecznie w dolną część pleców. :D
Koleżance od kulki w łeb gratuluję wyobraźni (oraz przeczytanych kryminałów) i widzę, że nie jest tak całkiem świetnie skoro bezsilna wściekłość doprowadza do tak głupich gróźb.:D
 
Panie Bień, co Pan taki nerwowy. Przecież nie napiszę, że ja to ja, bo Krowa & Company by się mściła. Sam powinieneś wiedzieć jak potrafi manipulować ludźmi to przecież Ciebie napuszczała a Ty podpuszczał dalej i ludzie na tym cierpieli. Ten chodzi bez czapki, ta nigdy nie ma czasu po 15.30 ale na turnieje sportowe to jeździ. Tak to działało a Ty jak małe dziecko dał się zrobić na szaro. Gdyby nie litość dla kulawego to zamiast całusa należałoby sprzedać Ci kopa Bień. :mad:
 
Ostatnia edycja:
kubuś i jego mniodek

Panie Bień, co Pan taki nerwowy. Przecież nie napiszę, że ja to ja, bo Krowa & Company by się mściła. Sam powinieneś wiedzieć jak potrafi manipulować ludźmi to przecież Ciebie napuszczała a Ty podpuszczał dalej i ludzie na tym cierpieli. Ten chodzi bez czapki, ta nigdy nie ma czasu po 15.30 ale na turnieje sportowe to jeździ. Tak to działało a Ty jak małe dziecko dał się zrobić na szaro. Gdyby nie litość dla kulawego to zamiast całusa należałoby sprzedać Ci kopa Bień. :mad:

Rzeczywiście trzeba stwierdzić, że gość jest GODNY POŻAŁOWANIA.
 
Ale tak między Bogiem a prawdą to nieźle was wku... ten kolo a wy jedyne co potraficie to kopać prostych coli albo cichaczem brać.... Aha zapomniał bym potraficie też donosić...he,he
 
Ale tak między Bogiem a prawdą to nieźle was wku... ten kolo a wy jedyne co potraficie to kopać prostych coli albo cichaczem brać.... Aha zapomniał bym potraficie też donosić...he,he

Traktować wszystkich jedną miarką czyli ciocia wójek brat znajomy czy turysta z innego miasta wtedy będzie OK.To są marzenia ,a rzeczywistość jaka jest wszyscy widzą :D
 
nie zarejestrowany

Ale tak między Bogiem a prawdą to nieźle was wku... ten kolo a wy jedyne co potraficie to kopać prostych coli albo cichaczem brać.... Aha zapomniał bym potraficie też donosić...he,he

Niektórzy oprócz donoszenia potrafili także wypijać hektolitry kawy na II pięterku (a później nagroda mimo zwolnienia lekarskiego, eh , to były czasy).
 
Jeśli pamięć mnie nie myli to największą nagrodę, coś koło 2 tys. na łapkę, naszym kosztem, dostała D. chyba za pięknie napisany wniosek na nagrodę dla tego chorego. Już wtedy dobrze wiedziała, kiedy i komu włazić w tyłek. Teraz potrafi wycofać i podrzeć wnioski, które już poszły a jeszcze ich nie rozpatrzono. Eh, to nastały czasy.
 
Mędrcy mówią, że kto mieczem wojuje ten ginie od pochwy. Choć ta jak gdzieś czytałem zalatuje już demobilem.
 
nie zarejestrowany

Jeśli pamięć mnie nie myli to największą nagrodę, coś koło 2 tys. na łapkę, naszym kosztem, dostała D. chyba za pięknie napisany wniosek na nagrodę dla tego chorego. Już wtedy dobrze wiedziała, kiedy i komu włazić w tyłek. Teraz potrafi wycofać i podrzeć wnioski, które już poszły a jeszcze ich nie rozpatrzono. Eh, to nastały czasy.

Jakoś nie mogę skojarzyć wymienionej przez Ciebie osoby z faktem chłeptania porannej kawusi (hm, czy tylko porannej?) gdzieś tam na wyższych piętrach naszego zacnego budynku.
 
............................

Czas wrzucić temat do mikrofalówki jak się odgrzeje to zobaczymy co się upiecze :D
 
Back
Do góry