• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Reforma Służby Celnej

Budowanie czegoś w oparciu przede wszystkim o element opozycji („nie chcemy być tacy, jak oni”), czyli negacji, nie przyniesie efektów wartościowych długofalowo (jest to zasada odnosząca się zarówno do bezkompromisowych nowatorów, jak i reakcyjnych konserwatystów) – bo skupi się na tym, co drugorzędne, na przestrzeganiu odrębności, jako wartości samej w sobie. Odrzucenie wszelkich zastanych form jest niczym innym, jak wprowadzeniem nowej, następnej formy, która prędzej czy później się zestarzeje.
 
Przywołany powyżej opis stanowisk jest moim zdaniem bardzo ważnym i pożądanym narzędziem do tego, aby w końcu można było zobrazować pracę każdego funkcjonariusza, opisać ją, zwartościować oraz ustalić płacę zasadniczą (i tu potrzebne są dodatkowe środki z budżetu). Może to być również najważniejszy element w planowaniu ścieżki kariery zawodowej, czyli czegoś czego u nas zawsze brakowało. Wprowadzenie systemu opisu stanowisk nie spowoduje obniżenia płac zasadniczych znacznej większości funkcjonariuszy/pracowników a w końcowym efekcie spowoduje normalność w Służbie Celnej. Takie systemy funkcjonują w krajach UE. Krytycy tego pomysłu (z przykrością stwierdzam że znowu Związki Zawodowe - patrz wyżej) widocznie nie rozumieją o co w tym chodzi i jaki jest cel. Z drugiej strony może są tacy, którzy uważają, że najlepsza sytuacja jest wówczas jak nikt nie wie co kto robi i za co odpowiada. Takiej postawie osobiście mówię zdecydowane nie i myślę, że wyrażam pogląd większości.
 
Opisy stanowisk, reformy, bleble ble. Czemu mają służyć? Kogo przegrupować? Kogo przepchnąć na wyżyny, a kogo zdołować?
Przykładowo " w terenie, całą robotę ciągną normalni " ludzie bez tytułów magistrów. Dlaczego ich wybrano? Czy za wykazywane zdolności i społeczne zaangażowanie mają obecnie ekstra płacone? Tzn. czy kategoryzacja stanowisk miałaby polegać na ich zakwalifikowaniu do najgorzej płatnej grupy "wyrobników fizycznych", aby nadal zasuwali , ale już pod szyldem i na konto młodych wykształciuchów? To na tym ma polegać sprawiedliwość tej reformy :?:
 
Reforma - usankcjonowana prawnie radykalna zmiana mająca na celu ulepszenie istniejącego stanu rzeczy; także: wprowadzenie takiej zmiany.

Jeszcze raz: ulepszenie istniejącego stanu a nie pogorszenie. Wszyscy narzekają ale najwidoczniej w świecie w podświadomości jest im bardzo dobrze i nie chcą żadnych zmian. Od dziś tych narzekających traktuję z przymrużeniem oka, ponieważ tak naprawdę tryskają szczęściem i nie chcą żadnych zmian. I nieważne, że koledze/koleżance nie chce się lub nie potrafi – ważne, że zarabia więcej niż ja w tym sprawiedliwym świecie. Aktualnie na biurku mam kilkadziesiąt spraw ale jutro zacznę od postępowania na wniosek w sprawie udzielenia pomocy publicznej w ramach de’minimis. Należę do związków zawodowych tak jak moi koledzy/koleżanki, którym się już nie chce. Ja jeszcze chcę ale najwidoczniej jestem w mniejszości. Ja chcę prawdziwych zmian ale najwidoczniej jestem w mniejszości.
Dziękuję za rzeczową dyskusję.
 
Wiem jaki jest cel pomysłodawców wprowadzenia opisu stanowisk, jednak z przykrością stwierdzam, że wdrożenie tego w sposób taki jak to jest forsowane obecnie przyniesie wręcz odwrotny skutek od zamierzonego.
Jestem za wytyczeniem jasnej ścieżki kariery zawodowej, ale nie w ten sposób. Musi to wiązać się z weryfikacja wiedzy i konkretnym nawet państwowym egzaminem na wyższy stopień służbowy(nie moze być tak, ze wyższa instancja z automatu oznacza wyższą kategorię). Jak bowiem można uznać, że ten w OC nie zasługuje na kat. wyższą niż ten z IC. często robi takie sprawy, o których ten w IC nawet nie ma pojęcia, ale i vice versa.
W obecnej sytuacji bardzo liczni funkcjonariusze otrzymaliby kat. C mimo, iż wielokrtonie przewyższają wiedzą merytoryczną niejednego, który za to, że jest gdzieś tam w wyższej instancji otrzyma kat.B.
Wielu celników z SNP czy OC jest nawet dużo lepsza merytorycznie od niejednego kaierownika czy naczelnika. Istotne jest co należy w nieskończoność powtarzać, że wielu z nas nie prosiło się do objęcia danego stanowiska a została tam "siłowo" administracyjnie przeniesiona.
Wielu zarabia 3 tys i więcej i będzie miało kat. C.

Pytam więc jak pomysłodawcy chcą to wdrożyć? Na jakim poziomie chcą określić max płacę przy danej kategorii? Czy ma być to taka sama fikcja jak obecne widełki?
Czy to co robiłem wcześniej nie ma żadnego znaczenia(nie muszę chyba tłumaczyć jak duża była i nadal jest rotacyjność na zajmowanych stanowiskach)?

Takie systemy funkcjonują w krajach UE.
Zgadza sie w niektórych krajach, ale tam na najniższej kategorii zarabia się ponad 3 tys EUR i to nie tylko wyjątki jak u nas ale wszyscy, co jest gwarancją na to, że na wyższe kategorie decydują się naprawdę prawdziwi ambitniacy i prawdziwie merytoryczni funkcjonariusze. U nas z chwilą wdrożenia opisu stanowisk, wielu "słabych" funkcjonariuszy otrzyma wysoką kategorię tylko za to, że pracuje w IC i koordynuje jakąś dziedzinę wiedzy. U nas w IC dyrekcja w którejś z rozmów powiedziała, że zawsze był problem ze znalezieniem koordynatora do czegoś tam. Z drugiej strony chcę powiedzieć, że ja nigdy nie usłyszałem o propozycji złożonej ogółowi do koordynowania czegoś tam.
 
Opis stanowisk to idiotyzm- to ze ktoś pracuje w OC znaczy ze jest niejednokrotnie juz na starcie gorszy od tego z UC jest sprawiedliwe? Ja sie pytam: czy to jest sprawiedliwe? Niejednokrotnie stanowisko wymagające bystrego umysłu w OC jest gorzej oceniane niż liczypapierek w UC!!!

Mieliśmy juz ocene okresową która okazała sie psu na bude! Opis stanowisk to taki replay po 6 latach!!!!!
 
Nie dajmy się podzielić. MF ewidentnie do tego dąży, wydaje się, że poprzez tak nieudolnie przygotowywany opis stanowisk również. Twierdzę, z taką stanowczością o wprowadzanej przez MF starej zasadzie „DZIEL I RZĄDŹ” ponieważ mam pełne dane na temat przebiegu ostatniej narady Kadry Kierowniczej w MF. Nie będę jednak o tym pisał, aby nie dać satysfakcji wszelkim prowokatorom. Napiszę Wam tylko, że na rzeczonym spotkaniu, z ust kierownictwa MF, padały różne inne groźne tezy wpisujące się stricto w tą regułę.
Tylko po co, przecież za chwilę nastąpią zmiany w kierownictwie MF.
 
Siwy to napisz co było na nardzie. Niech ludzie wiedzą z kim mają do czynienia. Nie nieudacznicy z MFu nie czują się bezkarni.
 
slawomir.siwy napisał:
Nie będę tego pisał, bo to wywoła burzę i różnicowanie naszego środowiska, o którą jak mniemam właśnie chodzi ministerstwu.
No to jakbym słyszał byłego premiera."Wiem, ale nie powiem, bo by się Polska zawaliła". Ale jak przychodzi do konkretów to nie mam nic do powiedzenia. Jest Pan związkowcem, czyli przedstawicielem załogi. Skoro więc załoga chce poznać posiadaną przez Pana wiedzę, to ma Pan obowiązek ją odkryć, a nie kalkulować co się Panu opłaca, a co nie. No chyba, że Pan też już jest na poziomie niedościgłej doskonałości i przez przebywanie w okolicach Naszej Gwiazdy Krakowskiej też łyknął Pan tego blichtru? ŁĄski Pan Panie S.Siwy nie robi. Jeśli ma Pan wiedzą kompromitującą władzę i jej metody to ma Pan obowiązek z więdzą tą się podzielić!
 
Nie ma takiej możliwości, ponieważ dałbym tylko satysfakcję wspomnianej władzy.
Pożyjemy zobaczymy, może sami to głośno zakomunikują, bo na razie po cichu stawiają tylko pewne tezy i to na zakończenie swojego urzędowania.
Niech tak na razie zostanie.
Więcej już tego tematu nie będę podejmował.
 
Co Pana obchodzi satysfakcja władzy. Jest Pan związkowcem, czy elitą, która posiada pewne informacje, ale ich nie przekazuje dalej bo reszta bandy może wyciągnąć "złe" wnioski. Oszczędź Pan sobie wstydu i albo nie zaczynaj tematu i nie udawaj ważniaka :twisted: albo przekaż to co Pan wiesz nieświadomej bandzieczekającej na jakieś informacje.
Z poważaniem Panie ZWIĄZKOWCU. /chyba już z dużych liter?
 
Panowie , mundur nam się zdewaluował, gołym okiem widac,że jest nas za dużo o jakieś 4000 w zestawieniu ze skarbówką i zmianami w informatyzacji.Szczególnie szansę majci co mają jakiś fach w ręku oraz wydaje mi się ,że byli dyrektorzy co mogą pewien czas żyć z oszczędności.Z tych etatów zostanie trochę kasy dla pozostałych.W swoi urzedzie widzę,że jak zostałaby 1/3 dobrze opłaconych to też da sobie radę a myślę,że tak jest we wszystkich urzędach.Młodych niestety nie bawi przewalanie kwitów i udawanie, że ma się władzę za takie pieniądze.Mundur nam się zdewaluował.
 
Back
Do góry