referendum w sprawie kapelanów

Cisz !!!! Cisza !!!!

PO MOIM APELU O WSPARCIU NASZEJ KOLEŻANKI EDYTY (patrz wyżej)
ZAPANOWAŁA CISZA TYLE DNI I NIKT SIĘ NIE WYPOWIEDZIAŁ ?
ZATKAŁO?????????????????????????????????????????????????? JEST OKAZJA ,ŻEBY SIĘ WYKAZALI SWOIM DOBREM ..............
 
O Zgrozo!!!

Władzuchno wszystkich szczebli! Czy jesteście głucho-ociemniali? Czas podjąć działania w sprawie tych znienawidzonych pasożytów. Niech się zajmą swoimi sprawami duchowymi i na swoich podwórkach, a nie przysysają się do państwowej kasy (czytaj: naszej kieszeni). Niech będzie w końcu ktoś odważny i zrobi z tym porządek. Poparcie i ochrona nas wszystkich wyzyskiwanych murowana. ALE TCHÓRZE - KTO SIĘ ODWAŻY URAZIĆ NIETYKALNYCH.
 
Wizyta księdza kapelana Piotra Jakubusia
w Urzędzie Celnym w Częstochowie
Informuję, że w dniu 17.04.2008r. gościem tut. Urzędu Celnego był ksiądz Piotr Jakubuś - kapelan koordynujacy pracę duszpasterską w Izbach Celnych we Wrocławiu, Opolu, Rzepinie i oczywiście naszej Izbie w Katowicach. Była to duszpasterska wizyta robocza o charakterze poznawczym. Ksiądz Kapelan odwiedził wszystkie komórki organizacyjne Urzędu oraz Oddziału Celnego w Częstochowie, wzbudzając szczere zainteresowanie funkcjonariuszy i pracowników, którzy serdecznie powitali swojego duchowego przewodnika i opiekuna w służbie.
W czasie wizyty wymieniono wiele poglądów z Księdzem Kapelanem, padło wiele pytań. Rozmawiano o sposobie niesienia posługi duszpasterskiej w naszej służbie, jak pogodzić etykę i zasady moralne z trudnymi realiami naszej służby, życie rodzinne z pracą zawodową, sprawy duchowe z niełatwą rzeczywistością i stałym narażeniem na pokusy tego świata. Nie ma łatwych i jednoznacznych odpowiedzi na stawiane pytania, ale niewątpliwie miła atmosfera i ciepłe przyjęcie, sprzyjało dyskusji, co wskazuje na potrzebę duchowego wsparcia naszej służby. Na zakończenie wymieniono kontakty, a Ksiądz Kapelan zapewnił o swojej dyspozycyjności i dostępności oraz przyjął zaproszenie od załogi na kolejną wizytę i odwiedziny Częstochowy. Wydaje się, że to pierwsze spotkanie przyniosło satysfakcję obu stronom. Jakie będą dalsze efekty współpracy - pokaże czas. Jedno jest pewne, celnik ma swoje poczesne miejsce w naszej religii, choćby za sprawą naszego patrona św. Mateusza - ewangelisty i celnika z Kafarnaum. Dlatego też, nawiązana nić porozumienia oraz serdeczne i ciepłe przyjęcie przez załogę naszego urzędu - nie może nikogo dziwić.Na koniec tradycyjne "Szczęść Boże" Księdza Kapelana wlało odrobinę spokoju w serca celników i dodało im otuchy, na ten trudny czas - zmian czekających naszą służbę.

Naczelnik
Urzędu Celnego w Częstochowie
 
hi,hi, ale się uśmiałem. A wazelina lała się strumieniami.
Postuluję aby kapelanom natychmiast dać służbowy samochód z kierowcą aby chłopisko mogło spełniać swoje duszpasterskie obowiązki na tak rozległym terenie, albo nawet, aby znacznie przybliżyć kapelana do jego owieczek i znacznie zaoszczędzić na czasie, zakupić pilnie samoloty. Na razie moga być małe awionetki.:D;)
 
Nie zmieszczą się wszyscy teraz muszą większe samoloty - przybyło w UC Częstochowa wielu ministrantów:D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wlało

Powołanie Kapelanów do SC WLAŁO jedynie u funkcjonariuszy frustrację, złość, beznadzieję i bezradność na całą naszą celną rzeczywistość. Z naszych pieniędzy, naszych etatów opłacani są ci darmozjadzi!!!! Bolesne. Nikomu są niepotrzebni. Naczelnik UC Częstochowa to się skompromitował.; 95% funkcjonariuszy nie chce mieć w swoich szeregach księży kapelanów!!!Kolejny skandal i żenada z tymi kapelanami. Koledzy nie pierwszy i nie ostatni o zgrozo!!!
 
to wszystko zostało dobrze zaplanowane...jak coś ma być po europejsku to jesteśmy służbą mundurową...bo uchodzi w dobrym guście mieć kapelana jak we wszystkich służbach mundurowych, jak chodzi o nasze emerytury to już nie jesteśmy służbą mundurową i tak robi władza jak im wygodniej aby tylko wykołować celników...a rola kapelana w tych służbach ma niby je uzdrowić...dobrze, niech sobie będzie kapelan ale niech będzie pośród nas...na pasie, na zmianach, nocach, na przejściu pieszym...na delegacjach itd. wtedy spełni swoją rolę...bo nam trzeba ludzi do roboty a nie do reprezentacji bo to nijak nie uzdrowi chorego cła...a ryba zawsze psuje się od głowy......
 
kapelan

W KTÓREJ IZBIE BYŁA DZIŚ PROCESJA ???? Z KAPELANEM TO JEGO OBOWIĄZEK CHYBA , ŻE ZMIENIA WARTĘ W IRAKU ?????????????:mad::confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
To Warto Wiedzieć!

Niech nam ktoś wyjaśni, czy w innych cywilizowanych państwach slużby celne zatrudniają darmozjadów - Czyt. - kapelanów?
 
A kto powiedział, że kapelana powołano wbrew wszystkim?
Wszak naczelnik z Częstochowy jest zadowolony:D
A tak na powaznie. Czy myślicie, że kogoś to oburzy co tutaj piszemy? I tak będą robić swoje ze zgodą czy też bez niej.
Okazuje się, że nawet debil i przestępca u władzy jest ważniejszy niż inteligent "na dole". Wszak wystarczy spojrzeć na byłych przedstawicieli sejmu (między innymi przestepcy uchwalali ustawy, które potem kierowali do realicji przez uczciwych. Bo my to musimy być nieskazitelni i prawie święci) Teraz niewiele się zmieniło. Kapelani, wycieczki do Iraku, 500 zł które nie jest 500 zł, tylko mniej itd, itd.
Pozostaje mi wierzyć, że jednak dobry humor Was koledzy nie opuści i jakoś przeżyjemy te "reformy".:cool:
 
cyt.z gazety SN..napisał /zapewne celnik/ czytelnik bardzo trafnie....

" kiedy czytam takie bzdury przypomina mi się hasło przełożonego..."panie! to ma jechać!"..a kiedy korek na granicy się zwiększał przyjeżdżał któryś z decydentów i mówił.."odprawiać przez godzinę na odstąpiono"..a i tak to wiele nie robiło różnicy bo celnicy i tak tyrali ostatkiem sił a teraz kiedy ten obraz coraz bardziej czarnieje podsyła się nam.....kapelana na granicę!, ok, niech zamiast celników postawią na pasach konfesjonały i niech podróżni się spowiadają co wiozą przez granicę być może to uzdrowi sytuację na granicy!.
Dotychczasowe działania decydentów na granicy miały charakter akcyjny, kierownik oddziału łata dziury kadrowe jak tylko może, ciągnie tą krótką kołdrę na wszystkie strony a i tak to nic nie pomaga, komu zależało na zlikwidowaniu tak wielu doświadczonych celników? komu zależało na tym by obsada kadrowa była tak dziurawa? komu zależało na tym by na kilku stanowiskach pracował jeden funkcjonariusz często bez specjalistycznego przeszkolenia? wreszcie komu zależało na tym by to przejście piesze funkcjonowało w takiej formie jak dotychczas i traktowane było jako jako miejsce pracy?"....
myślę,że to jest akcja zaplanowana by zlikwidować służbę celną w strefie polskojęzycznej zanim Ukraina zostanie zaanektowana do Unii, wszystko co dzieje się na granicy jest tego dowodem....
więc komu zależy na tym stanie rzeczy?
 
kapelani ciąg dalszy!

Ruszyłem temat w celu podjęcia kroków które by mogły sie pozbyć tych naszych pasożytów(kapelanów).Proszę o konstruktywne propozycje a może prawne sposoby i możliwości pozbycia się tych panów z naszych szeregów.Na pewno jest jakiś sposób, prosimy również o głoś związki.My księży nie chcemy i nikt się nas nie pytał czy się zgadzamy na przyjęcie do naszej SC.Myślę , że referendum w całej SC i uznanie woli demokratycznej większości unormuje ten problem.
 
kapelan

TYLKO NIKT NAS NIE PYTAŁ I NIE ZWRACA UWAGI NA NASZE PROTESTY
NA FORUM BYŁY APELE O POMOC (dla Edyty i innych)!!!! NAPISAŁEM , ŻE JEST OKAZJA ,ŻEBY SIĘ WYKAZALI ONI CI OD WSPARCIA WSPANIALI KAPELANI I CO WIELKA KUPA Z WYKAZANIA ONI SĄ OD BRANIA , A NIE OD DAWANIA NA ICH POMOC TAK MOŻNA LICZYĆ !!!!!!
:mad:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
aj...ale się czepiliście tych kapelanów...ja nie jestem za ani przeciw ( odwrotnie niż pewien prezydent ) ani mnie to grzeje ani ziębi...po pierwsze mamy dużo więcej ważniejszych i dużo więcej pilniejszych spraw jako cło do zrobienia niz zajmowanie się kapelanami, poza tym, czy oni są czy ich nie ma i tak się nic nie zmieni, myślę nawet, że trzeba przeciagnąć ich na swoją stronę a nie szczuc, z tego powodu iż każdy może się okazać pomocny w naszej walce z imperium zła, o przepraszam, z MF i SSC, ( atak nawiasem mówiąc , nie zdziwiło Was nigdy, że nasz szef zamiast walczyć ze swoimi pracownikami dla ich ogólnie pojeto dobra, prawie zawsze, od iluś tam wstecz szefów, występują przeciwko swoim podwładnym, to chyba nie jest normalne, nie jestem psychologiem , ale zalazł by się jakiś termin dla tego typu zachowań ) każda pomoc może być dobra i myślę, że nie należy bagatelizować Kościoła jako takiego i ich przedstawicieli w cle, bo czy ktoś chce czy nie , to jednak Kościół przy naszym odpowiednim nastawieniu może dużo pomóc, z tej prostej przyczyny , że dużo może, i nie rozumiem tych bezzasadnych ataków na ludzi , którzy nie wyrządzili nam żadnej krzywdy, wystawiamy tym samym swiadectwo samym sobie, jak traktujemy innych, wiec co sie dziwicie , że inni traktują nas tak samo albo i gorzej....
 
W tym jest jakaś metoda. Ale co można zrobić? Chyba tylko wysłać list otwarty do kapelanów i Konferencji Episkopatu Polski z informacją o dramatycznej sytuacji w Służbie i prośbą o modlitwę, dać na mszę w intencji ocalenia Służby, a następnie poinformować o tym wszystkim media.
Innego rozwiązania nie widzę.
 
Do 2208

POMYSŁ JEST SUPER TYLKO JEDNO ALE NIE DAWAĆ NA MSZĘ , BO ONI MAJĄ POBORY NACZELNIKÓW I OWSZEM ROZGŁOSIĆ ,ŻE COŚ ROBIĄ ZA TĄ KASĘ !!!:mad:
 
"Uczestnictwo we mszy świętej ma być zakazane dla najważniejszych osób w państwie, jeśli transmitują to kamery. Żadnych kapliczek ani krzyży w urzędach. W ceremoniach wojskowych żadnych ślubowań Bogu, a kapelani mają być zwolnieni."

Kto tak mówi?
 
siema Lance! kapelani to się mogą za Ciebie pomodlić aby Ci wrócił rozum, ale nie miej złudzeń, że będą działać w jakiejkolwiek innej sprawie:D:cool:
 
Back
Do góry