Odpowiadając na to pytanie chciałbym rozwinąć temat.
Proszę zauważyć, że MF zrobiło taki sprytny manewr, że oto w naszym środowisku od paru dni zaczęła się debata na temat tego jakie będą warunki przejścia do KAS, a nie na temat właściwy tzn. czy my w ogóle chcemy, czy godzimy się na taki kierunek reformy.
Majstersztych jakich mało.
Od praktycznie już roku nawołuję wszędzie, żeby nie spać, że to się naprawdę dzieje i że obudzimy się z ręką w nocniku. Jak widać nie myliłem się. Jeszcze dzisiaj miałem telefon, ze MF nie wie czego chce, ze nie ma wizji przeprowadzenia tej reformy. Nie jest tak - MF dokładnie wszystko zaplanowało i przeprowadzi z max. determinacją wsparte cała koalicją rządową.
Obecnie faktycznie jestem w Federacji ZZSC i wydawałoby się, że mam wpływ na to co dzieje się w ZZ.
I tak też jest, ale niestety dopiero od niedawna.
Bezpośrednio po Konferencji Pani Premier Zyty Gilowskiej w dniu 17.01. alarmowałem, że oto postawiono kropkę nad "i" co oznacza dla nas najwyższy już czas do działań. W ZZ pojawiało się jednak bardzo dużo głosów, które mówiły, że właściwie nic nowego Pani Premier nie powiedziała, i że nic nie powinniśmy robić. Te głosy były bardzo silne i przez dwa tygodnie po prostu dominowały.
Obecnie sytuacja ta uległa już zmianie i jesteśmy w fazie konstruowania harmonogramu działań protestacyjnych.
Decyzję na temat ewentualnego przystąpienia do ostrych form protestu(urlop na żądanie, pikieta, no i ostatecznie, bardzo skuteczna wówczas, forma protestu, którą zastosowaliśmy w 1999 roku) podejmie Rada Federacji, która zostanie zwołania niebawem.
W międzyczasie można rozpocząć akcję medialną i informacyjną, aby wywołać prawdziwą debatę społeczną na ten temat. W tej części akcji można zrobić potężny szum medialny w kraju, odwiedzić kilkakrotnie wszystkich parlamentarzystów, przekazać im merytoryczne materiały, wysyłać do nich listy oraz maile, następnie przenieść również debatę w mass media UE oraz poinformować o sytuacji organy UE jak i Europarlament wraz z naszymi eurodeputowanymi.
W KW Federacji ZZSC przeważa też w ostatnich dniach opcja, która skłania się ku podjęciu rzeczowego dialogu ostatniej szansy z Ministerstwem Finansów.
Czyli tak jak napisałem na początku postu, na temat warunków przejścia.
Co radzicie i co o tym sądzicie. Czy jeżeli uda się nawiązać rzeczowy, konstruktywny dialog ostatniej szansy z MF, dialog w którym będzie prowadzona partnerska dyskusja, w wyniku której zauważymy, że mamy jeszcze pewien wpływ na projekt ustawy o KAS, na ustalanie jak najkorzystniejszych warunków przejścia funkcjonariuszy, na honorowanie praw nabytych poprzez złożenie autopoprawek do ustawy emerytalnej, ustawy o S.C., rozp. o pracy w war. szkodliwych, to czy kontynuować ten dialog czy też nie bacząc na nic przystąpić natychmiast do totalnej akcji informacyjnej i następnie protestacyjnej negującej pomysł ”reformy”.