Policja musi rozpisać nowy przetarg na radiowozy
Źródło: Rzeczpospolita 26 czerwca 2007 14:11
Arbitrzy unieważnili przetarg na dostawę ponad 5,2 tys. samochodów dla polskiej policji. Uznali, że kryteria oceny ofert dyskredytowały inne typy nadwozia niż kombi.
Przetargu na taką skalę jeszcze w Polsce nie było, nic więc dziwnego, że większość czołowych producentów europejskich jest nim zainteresowana. Nic też dziwnego, że część wymagań policji wzbudziła ich zastrzeżenia. Peugeot Polska, Fiat Auto Poland i General Motors w swych odwołaniach zgłosili łącznie kilkadziesiąt zastrzeżeń do specyfikacji przetargowej.
Na poniedziałkowej rozprawie ich pełnomocnicy zarzucali m.in. policji, że preferuje jednego z producentów. Poszło o prześwit między podłożem a najniższą częścią samochodu. - Tylko jeden z samochodów sprzedawanych w Europie ma wymagany prześwit 15 cm. To warunek odcinający konkurentów - przekonywał radca prawny Janusz Niedziela reprezentujący Fiata. -Te samochody mają jeździć nie tylko po drogach asfaltowych, ale również po gruntowych. Tego wymaga specyfika służby policji. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby producenci dostosowali swoje pojazdy do tych wymagań - replikował Marcin Sadecki reprezentujący Komendę Główną Policji.
Zastrzeżenia firm wzbudził również warunek, zgodnie z którym w przetargu mogą wystartować jedynie wykonawcy, którzy wcześniej zrealizowali co najmniej jedną dostawę owartości20 mln zł. -Ten warunek wycina wszystkich polskich wykonawców. Firma Peugeot Polska w ub.r. osiągnęła obrót w wysokości ponad 800 mln zł. Nie jest jednak wstanie wykazać jednorazowej dostawy owartości20 mln zł. Po prostu nie było dotąd w Polsce tak dużych zamówień - mówił radca prawny Marcin Meducki, pełnomocnik Peugeot Polska.