Protest a EURO
Koleżanki i koledzy.
Staram się ocenić aktualną sytuację, która moim zdaniem jest inna niż w 2008r.
Na dziś dla rządu, dla Premiera EURO jest priorytetem i podejrzewam, że zrobi wszystko aby przebiegło sprawnie.
W 2008r. nie było wypracowanych rozwiązań prawnych, które by umożliwiły płynność odpraw na granicy.
Pamiętam też wcześniejszą ideę KAS, w obliczu której bylibyśmy formacją nieistniejącą jako Służba Celna.
Na dziś scenariusz jest prosty.
W przypadku zachwiania płynności odpraw regulacje prawne przewidują przejęcie naszych uprawnień przez Straż Graniczną. Ktoś może powiedzieć, że ilość ćwiczeń oraz znajomość zagadnień w praktyce będzie niewystarczająca. I pewnie będzie miał rację. Ale też pamiętałbym o tym, że są regulacje umożliwiające przejście funkcjonariuszy SC do SG. Wystarczy 10%. Młodych, umiejących dokonywać odpraw ciężarówek, pracować na systemach. Czy przejdą? Możemy się założyć. Na chwilę obecną zachowują stopnie i załapują się na emerytury mundurowe.
A co z pozostałymi? Wtedy mogą się modlić by ktoś dał im szansę o powrót idei KAS.
Takie jest moje zdanie. Dla rządu EURO to wizytówka. Nie sentyment.
I jeszcze jedno. Póki co przygotowywaliśmy się do EURO. Na dziś zamiast wykorzystać to jako plus budujemy swój negatywny wizerunek. Szkoda.