G
Guest
Gość
czarnadupa napisał:"Kiedyś" znałem z jedną lub dwie takie osoby, to wymarły gatunek, ale miło się wspomina takich ludzi. Zjeb..ć muszą, aby wyciągnąć wnioski, ale krzywdy nie dadzą zrobić.Piekielny zawsze najpierw zjeb… go, aż nogi mu się rozjechały a następnie uratował mu „życie” - nawet jeśli był to błąd, który skutkować mógł postępowaniem Prokuratora
Bo normalnie w tej firmie nie dało sie pracować trzeba było zjebać na czy świat stoi by te tępaki zrozumiały, inaczej jak się normalnie mówiło myślał że w ci..la lecę. W normalnej firmie można pogadać a tu niestety jak dasz awans albo podwyżkę to Ciebie nie szanuję i zaczyna się szwendaczka. :lol: