Ot mądrej głowy to i można posłuchać. Ciebie szanuję Gefrejter a Czarnego Luda (Dupy) nie. Nie pisz jednak, że to drgnięcie nastąpiło tylko w chwili gdy najechali nas Hunowie (nie całkiem ok. oni atakowali ze wschodu). Dla porządku rzeczy przypominam. Wielki Mistrz K. „łapać, trzymać, penalizować”; zastąpił Pana Czesia, zdjął przekręta z LG, księgowego (posadził na ten stołek Omyłkę, tu na szczęście za moment zmieni ją nowy Dyrektor), sieknął Kadrowca, Naczelnika z Piły (Gruppenfürera SS), psychopatę Naczelnika z Kalisza. Najważniejsze; zdjął nieśmiertelnego Różę, przecież on zastępcą dyrektora został tak dawno, że najstarsze mamuty tego nie pamiętają (będąc dyr. w Poznaniu obserwował jak Rzymianie bawili się w budowę wiecznego miasta). Padł kutafon z lotniska i kilkoro jeszcze z gawiedzi. W Warszawie złożył kwity o odwołanie „łyska” i eleganta z Mosiny (z Leszna – to taki nasz poznański żarcik). To nie jest Twoim zdaniem drgnięcie? To raczej jest trzęsienie ziemi. Porównujesz do tego zdjęcie „łyska” i z piekła rodem Waldemara? „Łysek” i tak był trupem bo bałagan miał w papierach a Waldemar? No cóż; chodzili w różnych ligach. Gdyby Wielki Mistrz K ostał się na stołku, ten który powiedział Ci o burakach w niesławie przechodziłby do annałów historii. Niestety Mistrz studia kończył w Moskwie a nie na Sorbonie to i spotkał Go los Templariuszy.
Nowi wytną teraz ekipę Piekielnego Waldemara tj. „Złośliwego Michała”, „grubego szpiega” z Wydziału Dekowników Celnych no i naszego Rafała. Naczelnik Lechu jak zwykle psim swędem się uchowa gdyż znał się wcześniej z obecnym Naczelnym.
Do Czarnej Dupy. Ty ciągle woda i woda. Pisałem już wcześniej, że u nas jest kanalizacja; odkręć kran a wody ile chcesz. Jeśli chodzi o mundury to jak wprowadzisz lekką dietkę i będziesz bardziej szlankowny to zmieścisz się w stary.
PYREK – dla Czarnej Dupy – osobowo.