niezłe... tylko ja się skłaniam do opinii Marka Twaina, który ponad 100 lat temu powiedział: gdyby wybory mogły coś zmienić, byłyby zakazane...
Widzisz, problem tkwi w Nas. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Do polityki nikt uczciwy się nie pcha, ponieważ polityk nie działa w próżni - jest zależny od tych, którzy go osadzili na stołku. Od kolegów z partii, czy ludzi którzy "mają na niego haka". Nie od wyborców. Dlatego wszelkie układy z politykami budzą we mnie niechęć. Nie lubię być oszukiwany.