PIKIETA 25 czerwca 2009r. godz. 12:00 - SEJM RP

2+2 x2= ???

...
Czy nie czas aby zaprotesrtowali wszyscy umiejący czytać?:)

Z tym czytaniem, to "czarno widzę" Arturze !!!
Gdy ok. 1 IV br. czytając to co wszyscy stwierdziłem, iż jest to wielka podpucha, zostałem przez "kogoś" nazwany "j...nym prowokatorem"! Usiłując sprowokować "myślenie" ktoś inny stwierdził, że muszę być z MF-u (?!)! Próbując wykazać "czytanie bez zrozumienia", zarzucono mi stanowisko "po przeciwnej stronie barykady"!
Ja też mam jak Ty nadzieję, że znajdzie się Ktoś, kto przekona nasze środowisko do czynnego udziału w "sprawie", lecz musiałby być to super-geniusz posiadający niezwykłą charyzmę, komu WSZYSCY chcieliby zaufać! Obawiam się jednak, iż w Polsce po wiekach doświadczeń nadal panuje fałszywe poczucie prawa wolności i króluje sarmackie "liberum veto"!
Obym się chociaż tym razem mylił. Pozdrawiam.
 
przywódca czy przywódcy

Obok na fotce masz charyzmatycznego przywódcę w arafatce i calabiji (bez Uzzi) :D
Zdjęcie jest autentyczne jak osoba- dosłownie i w przenośni.
Problem z zaufaniem :D
Ponieważ podlizywać się ani nikomu nie lubię ani myślę - więc raczej popularności i miłości powszechnej nie zyskuję.
Niestety - nasza służba jak i inne są po częsci zwierciadłem społeczeństwa (nie uważam żeby polskie było gorsze ale lata komuny swoje zrobiły):
Najchętniej widzi się dupowłazów, tchórzy , cwaniaków, oszustów, kłamców - taki człowiek postrzegany jest w "narodzie" jako "swój" bo daje nam poczucie, że nie jesteśmy gorsi jest częścią naszego lustrzanego odbiacia, łatwiej go akceptujemy.
Dochodzi do powszechnej akceptacji że polityk aby być skuteczny musi być poprostu kłamcą i nikczemnikiem. A my "maluczcy" nic nie możemy zrobić.
Ja w to nie wierzę.Ja nadal mam marzenia, że można coś dobrego zrobić. Sam robiłem wiele złego ale uwierzyłem, że najważniejsze zrozumieć i chcieć przestać czynić zło i naprawić co można. Wierzę , że można upaś 7 i 77 razy dziennie i tyleż razy się podnieść. Mam podsłuchy obecnie chyba nawet nawet w butach (telefony to mi huczą) ale mówię nadal co myślę. Jeśli więc doczekam - nie stanie mi się nic "dziwnego" - chętnie wezmę na siebie ciężar protestu i odpowiedzilaność za protest. Ale taką, że po przegranej dymisja i niebyt.
Nie trzymanie się funkcji jak robią niektórzy.
Raz próbowaliśmy załatwiać po dobroci sprawy zawodowe - Solidarność poparła PIS - największa głupata jaka się przytrafiła co pisałem na forach od początku - związano nam ręce bo jakże podać do sądu popieranych ludzi? A związki zawsze co do zasady wcześniej czy później staną przeciw rządowi. Jednak Przywódcy NSZZ "Solidarność" chyba mieli "bielmo" jeśli nie potrafili tego zagrożenia przewidzieć.(Dostrzec)
Ale mniejsza z tym - potrzeba jest w moim rozumieniu kilku związkowców aby ptrzyli sobie na ręce - inaczej, gdyby był jeden, mogłoby dojść do sytuacji gdzie rząd "przekupuje" tego jednego o finito !
Tak więc nie czas na płakanie. Czas na rzetelne przygotowania do działań.
Amen siostry i bracia
 
Po chwili refleksji

"Podsekretarz stanu w MF Jacek Kapica: Sformułowanie tej propozycji jest dowodem na to, że w trakcie prac podkomisji dyskutowaliśmy na temat różnych problemów, również trudnych, które wcześniej przez liczne rządy nie zostały rozwiązane. W czasie prac podkomisji starałem się znaleźć akceptację dla tej poprawki.......mając na uwadze to, że nie udało się wypracować spójnego rozwiązania w tym zakresie, muszę powiedzieć, prezentując stanowisko rządu, że nie akceptuję tej poprawki. Dziękuję bardzo.”
Dla mnie jasno wynika z tego że liczne rządy nic nie zrobiły, nasz też nie zamierza. Wszystko to gra na zwłokę, a wszystkie te pseudopropozycje to gra na zwłokę aby do wyborów a później niech się inni martwią.
P.S. Przepraszam was koledzy i koleżanki że głosowałem na PO.
 
Oto słowa sprzed miesiąca ( 04-06-2009, 23:33 )

Załatwmy tę sprawę tak jak należy...
...zrobimy wszystko, aby bezpośrednio(kilka dni po pikiecie) kontynuować protest jeżeli rząd dalej będzie nas lekceważył ...

Sławku! Nie odbieraj tego jako zarzut! Za słabo MY CELNICY Cię poparliśmy, a teraz nawet nie wiemy czy pozostałe na spotkaniu ZZ nie zobowiązały się do wykonania wyroku na wszystkich funkcjonariuszach ...
 
ponawiam pomysł na aktywność

napisałem w dyskusji, że najprostszą formą aktywności jest złożenie deklaracji członkowskiej do zz. oni lekceważą związki i niezrzeszonych , a organizacje związkowe rosną w członków i niezbędne do długofalowej walki środki. zaboli kierownictwo taki ruch , na pewno zaboli.
cat i jescze jedna osoba z dyskusji zadeklarowały taki ruch. choćby na pewien okres, a co z resztą zainteresowanych własnymi sprawami ? odruch strusia !
 
Boni do spółki z ssc grają na zwłokę przez pół roku zaoszczędzili mnóstwo naszych pieniędzy ( wystarczy pomnożyć ilość ludzi zatrudnionych przez obiecane podwyżki). Bo nie sądzę że ktoś to nam wyrówna.

pewnie "ktoś" niezłą premię dostanie za poczynione oszczędności...
 
A ja mam już wszystko w dupie.Protestowałem w styczniu 2008 i teraz w Warszawie.I co i nic. Całe to cło w dużej mierze to sprzedawczyki i mięczaki.Górnicy dawno by Pana wszechmogacego Kapicę i Boniego wywieźli na taczkach.A my tylko ble,ble,ble.Jeden chce to a inny tamto.Jak Boni powidział o 400 zł podwyżcze to już ważniejsze tematy poszły w dal a każdy kombinuje czy będzie po równo czy nie.Zobaczycie te 400 zł jak świnia niebo.Szlag by trafił gdzie ja pracuję żeby taka formacja przy takich możliwościach protestu dawała się tak dymac.
 
A ja mam już wszystko w dupie.Protestowałem w styczniu 2008 i teraz w Warszawie.I co i nic. Całe to cło w dużej mierze to sprzedawczyki i mięczaki.Górnicy dawno by Pana wszechmogacego Kapicę i Boniego wywieźli na taczkach.A my tylko ble,ble,ble.Jeden chce to a inny tamto.Jak Boni powidział o 400 zł podwyżcze to już ważniejsze tematy poszły w dal a każdy kombinuje czy będzie po równo czy nie.Zobaczycie te 400 zł jak świnia niebo.Szlag by trafił gdzie ja pracuję żeby taka formacja przy takich możliwościach protestu dawała się tak dymac.

hehe dokładnie jak panienki lekkich obyczajów... I tak nagród nie będzie w tym roku, po co więc się starać?
 
...Jak Boni powidział o 400 zł podwyżcze to już ważniejsze tematy poszły w dal a każdy kombinuje czy będzie po równo czy nie.Zobaczycie te 400 zł jak świnia niebo.Szlag by trafił gdzie ja pracuję żeby taka formacja przy takich możliwościach protestu dawała się tak dymac.
Masz rację Marto. Obiecanki macanki a głupiemu stoi. Prędzej świnia zobaczy na swoim koncie 400zł podwyżki niż my...;)
 
Ostatnia edycja:
Boni dobry gracz

Boni dobry gracz, grał na dwóch frontach już w latach 80-tych:D, stąd ma większe doświadczenie od nas..., te 400 zł pdwyżki to była mądra zagrywka z jego strony, chylę czoła przed nim :cool:. Ciemność widzę....
 
Boni dobry gracz, grał na dwóch frontach już w latach 80-tych:D, stąd ma większe doświadczenie od nas..., te 400 zł pdwyżki to była mądra zagrywka z jego strony, chylę czoła przed nim :cool:. Ciemność widzę....

W sumie to mógł obiecać nawet 1000 zł, bo wie, że po wakacjach będzie kolejna nowelizacja budżetu...
 
No to czekamy do następnego spotkania Boni-zwiąki ,komisja -zwiazki,związki -podkomisja,z reką na pulsie










Pozor Pozor bude triskal
 
Back
Do góry