Patologie przy doborze kadr do KAS. Celnicy umawiają się na spotkanie z Szefem KAS w

Jak mawiał Lenin, a później do perfekcji doprowadził Stalin" Kadry decydują o wszystkim". Priorytetem dla KAS jest realizacja zadań = zwiększenie wpływów do budżetu i przestrzeganie panu finansowego. W Mf-ie już powstały obawy co do planu finansowego ( w uzasadnieniu ustawy koszt 10mln PLN ), stąd wstrzymanie nagród i nowelizacja pozwalająca przyciąć parę groszy na odprawach i wynagrodzeniach. DIAS musi stworzyć taka strukturę kadrową, która będzie wydajna. I tu zaczynają się schody. Nagle pojawi się grupa ludzi, pracowników, funkcjonariuszy, którzy będą potrzebni i będą pasować do kilku komórek, wydziałów czy oddziałów. I będzie tez grupa ludzi, których nikt nie chce ( może się okazać, że to nasi misiewicze ).
I wielu przełożonych stanie przed wyborem - kogo wybrać kumpla czy robotnego fachowca? Myślę, że przeważy instynkt samozachowawczy - stąd może być wielu zdumionych, co to niewiele umieją, ale znają kogo trzeba.
 
Dowolnie określony podział (czy według daty cz też wg zadań i komórek) jest łamaniem praw ustawowych, gdyż los każdego funka nie zależał nigdy (tak zakładam - przy prawidłowym funkcjonowaniu UC oraz IC ) od jego woli, ale bezwzględnie od woli przełożonych. I tu ujawnia się zasadniczy konflikt między zadaniami ustawowymi, które nałożone zostały na każdego funka a przypadkowym miejscem służby wynikajacym z polecenia służbowego. Utrata przywilejów ustawowych (dla ucywilnianych) nastąpi w tej sytuacji w oparciu o prawidłowe wykonanie przez funka polecenia słuzbowego wg. "widzimisę" przełożonego, choć równie dobrze mógł być skierowany do komórek, które na dzisiaj pozostają w mundurach. Błąd goni błąd. Żaden funk nie powinien zostać rozmundurowany, jeżeli nie popełnił przestępstwa lub sam nie zrzekł się munduru. Każde inne ucywilniene jest złamanie praw, o których napisano już dość obszernie. Skoro zostają zadania (nawet pod iną nazwą i w "innej strukturze", to powinna nastąpić kontynuacja służby w mundurach dla wszystkich, którzy przeszli juz dość dawno i w trakcie służby wszelkie weryfikacje... Szef już to wie, dlatego obciążył odpowiedzialnością DIC i DIAS za przyszłe skutki rozmundurowania. Nieformalne narady i rozmowy na "górce" to jedno, a prawo jak brzmi - dowiedzą się co mniej rozgarnięci DIC i DIAS już niebawem. Dura lex, sed lex.
 
Dura lex, sed lex. Takie jest już prawo w Polsce.
Twarde i nie do obejścia jak np. przy demolce TK.
 
LS88 napisał:
Dowolnie określony podział (czy według daty cz też wg zadań i komórek) jest łamaniem praw ustawowych, gdyż los każdego funka nie zależał nigdy (tak zakładam - przy prawidłowym funkcjonowaniu UC oraz IC ) od jego woli, ale bezwzględnie od woli przełożonych. I tu ujawnia się zasadniczy konflikt między zadaniami ustawowymi, które nałożone zostały na każdego funka a przypadkowym miejscem służby wynikajacym z polecenia służbowego. Utrata przywilejów ustawowych (dla ucywilnianych) nastąpi w tej sytuacji w oparciu o prawidłowe wykonanie przez funka polecenia słuzbowego wg. "widzimisę" przełożonego, choć równie dobrze mógł być skierowany do komórek, które na dzisiaj pozostają w mundurach. Błąd goni błąd. Żaden funk nie powinien zostać rozmundurowany, jeżeli nie popełnił przestępstwa lub sam nie zrzekł się munduru. Każde inne ucywilniene jest złamanie praw, o których napisano już dość obszernie. Skoro zostają zadania (nawet pod iną nazwą i w "innej strukturze", to powinna nastąpić kontynuacja służby w mundurach dla wszystkich, którzy przeszli juz dość dawno i w trakcie służby wszelkie weryfikacje... Szef już to wie, dlatego obciążył odpowiedzialnością DIC i DIAS za przyszłe skutki rozmundurowania. Nieformalne narady i rozmowy na "górce" to jedno, a prawo jak brzmi - dowiedzą się co mniej rozgarnięci DIC i DIAS już niebawem. Dura lex, sed lex.
Kliknij aby rozwinąć...


słusznie i logicznie

niestety, gdzie zaczyna się słuźba kończy się logika

to stare powiedzenie jest w naszej sytuacji szczególnie aktualne

mb się odciął - no przecież wydał polecenie i ostrzegał

a teraz cała odpowiedzialność na dias

trudne zadanie przed nimi - żeby uniknąć odpowiedzialności karnej muszą się pochylić nad karierą każdego funka, a zacząć od tego, co robił 30/09/2016

do ls88 i zielonego: - "zacząć" a nie poprzestać
 
GUCman napisał:
Dura lex, sed lex. Takie jest już prawo w Polsce.
Twarde i nie do obejścia jak np. przy demolce TK.
Kliknij aby rozwinąć...


Ależ Szanowny Kolego!
Jak najbardziej do obejścia; co nam się ostatnio dobitnie udowadnia !!

Sęk w tym, że po Naszej stronie nie ma na tyle odważnych (a może i bezczelnych),
którzy by się podjęli tego rodzaju działań.

Niestety, coraz częściej bywają sytuacje, w których wyłącznie zastosowanie wobec przeciwnika
jego własnej taktyki, może przynieść korzystne efekty. Tak, to trudne, ale nie niemożliwe!
 
W IC Rzepin wieloletnich funkcjonariuszy miał dyrektor boczek (w służbie od 2001 r), tak głęboko w dupie, że zlecił ucywilnianie niejakiemy tw. Arnoldowi!!! Żenada i syf, syf, syf, syf, a te zdjęcia z etyką w gabinecie dic, to niech SS wsadzi sobie w dupe. I alleluja
 
U nas jeszcze lepsze cyrki , ludzie którzy mieli pozostać w służbie , bo spełniają wymogi Szefa pod każdym względem , dziś przed końcem służby dowiadują się , że wypad do skarbówki , bo " kolesiostwu " " Misiewiczom " ,( w domyśle) trzeba było zrobić miejsce . I tak państwo zza biurek dosłownie ,nie mające zielonego pojęcia o pracy w komórkach wytyczonych przez szefa , idą w ich miejsce ! A pozostałe miśki się uchowały , pomimo ,że wykonywały latami te same zadania co Ci pierwsi , bo znajomości znajomych w tym burdelu nie ma końca . Co to ma być ? Dobra zmiana ! To się nie mieści w głowie , co tu się wyrabia , swój swego a reszta wypad ,pomimo JASNYCH i KLAROWNYCH wytycznych !!!
 
tak jest wszędzie w całej Polsce nie tylko u ciebie , ale coś mi się wydaje że to wszystko może pierdo...ć bo nic z tego nie wyjdzie i będą to się z tego wycofywać , w takiej formie to nie ma prawa zadziałać
 
Panie Sławku , prosimy o pomoc , bo tej patologii nie ma końca !!! Pomimo jasnych wskazówek Szefa Kas . " Kolesie " w miejsce właściwych , doświadczonych z praktyką . Tragedia!!!
 
... a czego się spodziewaliście - etyki ?
idą na całego.
my mamy pozostać statystami.
a więc ...............

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Mi powiedziano wczoraj, ze jest dużo chętnych i będzie przyjmował ktoś inny, kiedy tam zadzwoniłem, powiedziano mi , że właśnie wczoraj został odwołany.
Jestem osobiście ciekawy kiedy zostaną powołane zespoły do opracowania propozycji i jak będzie wyglądał udział strony społecznej. Listy osób są zmieniane przenoszą różnych ludzi to tu, to tam. W pomorskiej IAS, po zakończeniu prac zespołu ds. alokacji zasobów kadrowych, zmieniono miejsce już 17 osobom ( z IC w Gdyni ), a jeszcze KAS nie wszedł w życie. I zastanawia mnie jedno dlaczego SKAS nie chce się spotkać ze swoimi podwładnymi, którzy z chcą obnażyć "układ ", przecież PIS walczy z taka patologią? Z rozdzieraniem szat ja osobiście wstrzymam się do momentu otrzymania propozycji. Jaka ona będzie? Nie wiem, czy ja przyjmę jak będzie mnie ucywilniała? Nie wiem. Wiem tylko jedno będę walczył o swoje, walcząc także za tych, którym się nie chce lub się boją, a może nie potrafią.
Najważniejsze jest zachowanie spokoju i przygotowanie się do walki, nie o innych, ale o siebie. A tak na marginesie funkcjonariusz musi być dyspozycyjny i służyć tam, gdzie mu każą, urzędnik już niekoniecznie.
 
Szara Mysz napisał:
Panie Sławku , prosimy o pomoc , bo tej patologii nie ma końca !!! Pomimo jasnych wskazówek Szefa Kas . " Kolesie " w miejsce właściwych , doświadczonych z praktyką . Tragedia!!!
Kliknij aby rozwinąć...
Nie becz. Płyń z prądem , jak łodzkie WZP , które ostatnio spuchło od byłych naczelniczków i dyrektorków.
 
Chcecie jeszcze więcej rewelacji w tej patologii , bardzo proszę , Sent nowa komórka , jest już grafik na marzec i nagle pewnych osób na niej nie ma ,bo "plecaki "mają przejść i KONIEC , reszta spadać na szczaw , nie masz pleców wypier...... Biurwy poutykane kosztem właściwych , oczywiście na papierze na godz. przed końcem służby . BRAWO . 0Osoby spełniające wszystkie wytyczne szefa Kas , na trawkę , panie i panowie, kolesiostwo trzeba upchać . TRAGEDIA .
 
nie żadna tragedia, nepotyzm i kolesiostwo.
mister minister będzie miał wiele pola do popisu :p
nas jest dużo ......, przykładów nie zabraknie.

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
SSC - mistrzostwo manipulcji i dupochroniarstwa. Sam bym lepiej nie wymyślił(będąc "normalnym", czyli poza syfem). 4% rezerwy dla Miśków, comająbyć "rezerwą", niekoniecznie pracującą. Zwalczamy patolę,czyli kumo..sraatatata, ale ...za każdą decyją stoi konkretny człowiek. czyli, będąc Dice, czy innym srasem diasem choojem,co mam zrobić?Niby mogę swoich wepchnąć, bo "rezerwa nie praktykująca", ale "zwalczamy patolę"..czyli jak nie obrócisz, todupa z tyłu...
 
Zapamiętajcie jedno , kosztem ludzkiej krzywdy , nie wzbogacicie się ani o grosz , prawda jest prawdą , wraca jak" bumerang " , chcecie kosztem właściwych ,ludzi w bardzo trudnej sytuacji majątkowej i życiowej za wszelka ceną się uchować , nie odpuścimy , u nas są ludzkie dramaty a ich kosztem wciska się " plecaki " , to jest niedopuszczalne !!! Dramat ludzki , kosztem "kolesi " . Pan wypier-a do skarbówki , i uj z pana dramatyczna sytuacją rodzinną i doświadczeniem w SC , na pana miejsce idzie ktosik ,bo ma WSPARCIE !!!!!!!
 
5Życzę tym wszystkim lewusom, funkom ostatniej chwili, niekończącej się Kontry w noc, noc i noc. A jak7-15 serek wiejski, 6 tysia i w domowe pielesze. Tak mogę do 70+
 
RIP SC , żegnaj , za pare minut mamy nowy czas Kas i zasiedziałe towarzystwo , od nierobienia nic , ale to nic , ci fachowcy teraz będą teraz nabijać kasę reformatorom ,po prostu służba "niezastąpiona " . Żegnajcie fachowcy , witamy w nowej rzeczywistości państwa z układami . Będzie się działo .hehe .Pozdrawiam prawdziwych fun... Trzymajcie się .
 
Back
Do góry