Ostatnie pożegnanie

Status
Zamknięty.

dziadwberecie

Nowy użytkownik
Dołączył
14 Maj 2009
Posty
12
Punkty reakcji
0
Odszedł od nas na zawsze Kolega z OCD Kuźnica. Mimo, że nie pracował z nami długo, mam nadzieję, że będziemy potrafili godnie uczcić Jego pamięć. Może tym razem Kapelan stanie na wysokości zadania?!
 
Wystawienie ciała dnia 04.02.2011r. od godziny 13:00 w Kaplicy Centrum Pogrzebowego ul. Antoniuk Fabryczny 45. Wyprowadzenie ciała z kaplicy do Kościoła dnia 05.02.2011r. o godzinie 10:30. Msza Św. żałobna odbędzie się o godzinie 11:00 w Kościele Św. Kazimierza przy ul. Św. Kazimierza 2. Pogrzeb na cmentarzu w Kundzinie
 
Kolejna osoba z Kużnicy popełnia samobójstwo, o co w tym wszystkim chodzi? To w każdym razie nie jest normalne.... Może powinno być wszczęte postępowanie prokuratorskie? Pokój jego duszy.....
 
człowiek miał 26 lat, straszne dlaczego sie zabił ????
 
Zegnaj kolego,Spoczywaj w Pokoju! Zostaniesz na zawsze w naszej pamieci!
 
Przyjmijcie moje wyrazy najszczerszego żalu i współczucia z powodu tragicznej śmierci Waszego kolegi.



Może Wy macie jakieś problemy w tym oddziale?Wiem,że na przełożonych nie ma co liczyć w Przemyślu naczelnik i dyrektor nie reagują na żadne patologie. Skontaktujcie sie z ZZCelnicyPl,może razem coś zaradzimy.Pozdrawiam !!!!
 
witam, a jak zareagował na kolejną tragedię dyrektor IC B-stok, udaje że nie widzi problemu, czy w izbie nie ma psychologów, a jak targnie się na życie koleja osoba z ocdk?
 
Czy wogóle ze strony DIC ktoś był na pogrzebie? A jak kapelan czy opuścil kolejny pogrzeb? Z tego co pamiętam w przeszłości było kilka pogrzebów naszych kolegów i na żadnym kapelan się nie pojawił....
 
może ktoś z Was wie dlaczego On to zrobil? może ktoś z Was widział sie z nim w nocy z soboty na niedziele 29/30 stycznia? On mial plany na ten tydzien, mial plany na przyszlosc. Co sie musiało stać tej nocy?
 
O ile dobrze kojarzę to przez ostatnie 6 miesięcy praktycznie nie schodził z BKS-u. Jakimś trafem zawsze był tam losowany lub typowany przez kierowników(zmiany wyników losowania?). Praca na BKS-e do mało stresujących nie należy, do tego agresywni podróżni, presja kierownictwa żeby robić szybciej i brać na siebie (dosłowne słowa „musicie sobie jakoś radzić”). Mała liczba osób na zmianach, co powoduje że często osoba kręcąca na BKS-e zostaje sama (wypuszczanie tirów itp. ). W przeciwieństwie do mobilnych, którzy sprawdzają auto we 2 lub 3, samodzielne przeszukiwanie samochodów. Praktycznie żadne wsparcia kierownictwa i SG. Ciągłe plotki, podejrzenia, tajemnice i brak informacji praktyczny. Brak możliwości w szczególności przez młodych otrzymania wolnego w potrzebnym terminie. Bieganie na mrozie, śniegu i deszczu w przemakającym mundurku i butach (brak jakiejkolwiek ochrony przed warunkami atmosferycznymi na terminalu postojowym tir). Brak normalnych przerw, papieru toaletowego, mydła, środków ochronnych(ubrań i rękawic). Brak sensownych szkoleń. Awanse i nagrody dla przydupasów. Oto obraz pracy młodego celnika we wspaniałym i pokazowym OCD Kuźnica. Kapelana na oczy nie widziałem i kojarzę żeby był.
 
Dokładnie, kolega ma rację. Baćko by pozazdrościł takiej organizacji w swoich kołchozach. A później się kierownictwo dziwi, że funkcjonariusze chorowici. To co dzieje się w Kuźnicy to godna pożałowania parodia przejścia granicznego. Wszystko na pokaz. Tam już dawno powinien pojawić się sanepid, inspekcja pracy, Bóg wie kto jeszcze...
 
Wspaniały OCD Kuźnica..... Żadnego nadzoru, żadnej pomocy, każdy zdany na samego siebie... One Stop się zachciało, żeby zrobić One Stop trzeba zrobić Two Step.
 
......................
 
Ostatnia edycja:
Zastanawia mnie dlaczego sprawy samobójstw tak szybko się wycisza. Żadna informacja nie dociera do mediów, nawet na Corintii nekrologi znikają bardzo szybko....
 
kapelani

Ci kapelani to jakaś wielka lipa i kpina ze zdrowego rozsądku , gdzie oni byli przy procesie wartościowania np. Po co to , mamy XXI wiek przecież, ja widziałem przypisanego do mojej IC tylko na fotce z DIC. Przepraszam wszystkich,że piszę to na takim właśnie wątku.
 
może kapelan nie toleruje chowania samobójców, a skoro większość pogrzebów to własnie takie historie i dlatego sie nie pojawia. Marcin nie był osobą, która załamuje sie nad problemami, więc dziwi fakt, czego sie dopuscil. może widział coś, czego nie powinien zobaczyć tej nocy? może ktoś go zastraszał? o co w tym wszystkim chodzi?
 
Wiele rozmawiałem z Marcinem. Był zaangażowany uczciwy, a tacy są niewygodni dla co poniektórych. Jeśli przyczyną była praca w OCD (a wcale nie musiała) to nazywajmy rzeczy po imieniu. Miał dosyć mafii tam rządzącej. Mafia plus głupota, niekomeptencja, brak jakiejkolwiek empatii zarządzających powoduje taką mieszankę wybuchową, że nie każdy coś chcący jest w stanie to wytrzymać. Jak przyjeżdża delegacja to cud, miód, malina. Malowanie trawy na zielony, ściąganie ludzi i sprzętu a w zwykłe dni służba to jedna wielka farsa. Nie każdy udźwignie te dwa światy.
 
Wschód to ciekawy zakątek naszej Ojczyzny. W Korczowej też rządzi(mafia to za wysokie progi dla tej hołoty)grupa lubaczowska,stawiają sobie za łapówki domy,dzielą się kasą,olewaja rotację,rozdają sobie nagrody i awanse,to wszystko za wiedzą i abrobatą naczelnika i dyrektora.
 
podobno wszczęto postępowanie w sprawie zabójstwa Marcina. wiecie cos wiecej na ten temat?
 
mam prośbę
przez wzgląd na pamięć Marcina przestańcie rozpowszechniać niesprawdzone informacje
i tak my- to znaczy zwykli robole- nie poznamy prawdy. nie wiem dlaczego Marcin wybrał takie rozwiązanie, ale chyba nie przez pracę.
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry