• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Odbycie 3 miesięcznego zasadniczego kursu zawodowego

Status
Zamknięty.
Rozporządzenie u wujka Google.


"§ 10. Pracownikowi przebywającemu w podróży krajowej trwającej co najmniej 10 dni przysługuje zwrot kosztów przejazdu w dniu wolnym od pracy, środkiem transportu określonym przez pracodawcę, do miejscowości pobytu stałego lub czasowego i z powrotem."
 
fpmo spokojnie, masz rację i jest tak jak napisałeś,
uksowcom i skarbowcom tak wyprano mózgi, że przyjmowali jak słowo boże wsio co mówili przełożeni, m.in ws delegacji.

adrzar idealnie wpisuje się w kierunek, tylko czy nadawania czy dobierania?

Wysłane z mojego M2012K11AG przy użyciu Tapatalka
 
znak czasów... ja aplikując do służby pytałem jak się dostać a nie kiedy i na jak długo mnie wyślą na szkółkę (teraz ZKZ, w moim przypadku ZKC czyli zet-kac) i czy będę do domu wracał po lekcjach...
 
Spam, głupawe komentarze na poważny temat ?!

Mamy pisać o oczywistych oczywistościach, takich jak zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie?

Panie, miej nas i granicę w swojej opiece, jeśli to tak na poważnie.
Facet nie pytał o zakwaterowanie i wyżywienie tylko i godziny zajęć i możliwość powrotu do domu. Czytanie ze zrozumieniem to trudna czynność, ale przydaje się w dorosłym życiu.
 
Rozporządzenie u wujka Google.


"§ 10. Pracownikowi przebywającemu w podróży krajowej trwającej co najmniej 10 dni przysługuje zwrot kosztów przejazdu w dniu wolnym od pracy, środkiem transportu określonym przez pracodawcę, do miejscowości pobytu stałego lub czasowego i z powrotem."
Ktoś, kto dopiero aplikuje do służby ma prawo nie wiedzieć, czy ZKZ odbywa się na zasadzie podróży służbowej czy skoszarowania jak w innych służbach mundurowych. Reszta ma prawo nie odpowiadać, ale nie pisać głupkowate posty.
 
wróćmy do meritum...

Cześć, zastanawiam się nad służbą w KAS trochę poczytałem trochę już wiem i zanim ją każdy odradzi chciałbym zapytać jeszcze jak wygląda odbycie 3 miesięcznego zasadniczego kursu zawodowego, wiem że to jest w trakcie służby przygotowawczej ale czy podczas odbywania tego kursu jestem skoszarowany ? I 3 miesiące po prostu jestem "we wskazanym ośrodku szkoleniowym Krajowej Szkoły Skarbowości." czy jak to wygląda ? Byłbym wdzięczny za odpowiedź kogoś kto nie dawno to odbył i po krótce powiedział jak to u niego wyglądał cały przebieg i z góry od razu dziękuje

jeśli jesteś z Warszawy to zapewne będziesz skierowany do Świdra (Otwock), nie będziesz skoszarowany, będziesz nocował w domu, a zajęcia odbywał w ośrodku. Jeśli mieszkasz w mieście lub miejscowości pobliskiej do której nie ma utrudnionego dojazdu (odległość do 30 km w jedną stronę od granic administracyjnych) ale jest ośrodek KSS-u i tam cię skierują to będzie podobnie. MF liczy kasę, noclegi i wyżywienie kosztuje. Jeśli mieszkasz np. w Płocku i skierują cię do Świdra, to będziesz miał zapewniony nocleg i wyżywienie. Nikt nie zabroni ci codziennego dojazdu z domu do ośrodka i z powrotem tylko najprawdopodobniej będziesz to robił na własny koszt. Na weekendach zajęć nie ma. Jak będziesz spędzał czas wolny będąc w ośrodku to twoja sprawa ale musisz się stosować do regulaminu ośrodka i w przypadku jego złamania ponosisz konsekwencje - np. wydalenie z ośrodka. Jeśli zechcesz pojechać do domu to pojedziesz. Możliwe, że kierownik ośrodka będzie pytał w piątek kto wraca do domu - nikt nie wygania, po prostu sondują ile muszą zrobić obiadów, żeby się nie zmarnowało żarcie.
 
wróćmy do meritum...



jeśli jesteś z Warszawy to zapewne będziesz skierowany do Świdra (Otwock), nie będziesz skoszarowany, będziesz nocował w domu, a zajęcia odbywał w ośrodku. Jeśli mieszkasz w mieście lub miejscowości pobliskiej do której nie ma utrudnionego dojazdu (odległość do 30 km w jedną stronę od granic administracyjnych) ale jest ośrodek KSS-u i tam cię skierują to będzie podobnie. MF liczy kasę, noclegi i wyżywienie kosztuje. Jeśli mieszkasz np. w Płocku i skierują cię do Świdra, to będziesz miał zapewniony nocleg i wyżywienie. Nikt nie zabroni ci codziennego dojazdu z domu do ośrodka i z powrotem tylko najprawdopodobniej będziesz to robił na własny koszt. Na weekendach zajęć nie ma. Jak będziesz spędzał czas wolny będąc w ośrodku to twoja sprawa ale musisz się stosować do regulaminu ośrodka i w przypadku jego złamania ponosisz konsekwencje - np. wydalenie z ośrodka. Jeśli zechcesz pojechać do domu to pojedziesz. Możliwe, że kierownik ośrodka będzie pytał w piątek kto wraca do domu - nikt nie wygania, po prostu sondują ile muszą zrobić obiadów, żeby się nie zmarnowało żarcie.
Mało tego, w weekendy filie KSS nie zapewniają wyżywienia. Obiad w piątek, kolacja w niedzielę. Pomiędzy nic.
 
Mało tego, w weekendy filie KSS nie zapewniają wyżywienia. Obiad w piątek, kolacja w niedzielę. Pomiędzy nic.
Zależy od filii i od odbywających się tam zajęć, ale na ogól tak. Przy czym zostając na miejscu należy się dieta zgodnie z delegacją.
 
To jest przecież oczywista oczywistość!
Dla osób, które nie mają pojęcia o przepisach odnośnie delegacji nie musi być to oczywistość.
To niemożliwe, ponieważ nie dysponujesz zdolnością honorową.
Za to ty wykazałeś się ogromnym intelektem, chęcią pomocy i honorem obrażając mnie i ludzi, którzy zadają pytania. Masz w ogóle jakich kolegów w pracy czy wszyscy wytykają cię palcami i musisz swoje frustracje wylewać tutaj?
 
Dla osób, które nie mają pojęcia o przepisach odnośnie delegacji nie musi być to oczywistość.

Za to ty wykazałeś się ogromnym intelektem, chęcią pomocy i honorem obrażając mnie i ludzi, którzy zadają pytania. Masz w ogóle jakich kolegów w pracy czy wszyscy wytykają cię palcami i musisz swoje frustracje wylewać tutaj?
😀 Widzę kolejny defekt w postaci braku rozwiniętych funkcji poznawczych. Nic na to nie poradzimy, to kwestia ... nazwijmy to wprost pokoleniowa.

Inaczej ujmując, jeśli siedzicie nie kolego w łódce i chcecie płynąć do przodu, to trzeba użyć wioseł. Ale na litość, do wody wkładamy te szersze i płaskie końce, a nie odwrotnie.

Bez odbioru.
 
😀 Widzę kolejny defekt w postaci braku rozwiniętych funkcji poznawczych. Nic na to nie poradzimy, to kwestia ... nazwijmy to wprost pokoleniowa.

Inaczej ujmując, jeśli siedzicie nie kolego w łódce i chcecie płynąć do przodu, to trzeba użyć wioseł. Ale na litość, do wody wkładamy te szersze i płaskie końce, a nie odwrotnie.

Bez odbioru.
Ja również nic nie poradzę na twoją ignorancję, ale w jednym masz rację - to kwestia pokolenia. Tylko ludzie twojego pokroju są tak zadufani w sobie, że nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa i o jakiejkolwiek chęci pomocy czy współpracy nie ma mowy. Więc nie dziwcie się, ze młodzi was nie szanują. Bo na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
 
Dla osób, które nie mają pojęcia o przepisach odnośnie delegacji nie musi być to oczywistość.
Osoby kierowane na zkz, posiadają podstawową wiedzę na temat funkcjonowania państwa i organizacji, z której się wywodzą (sprawdzoną choćby na testach wstępnych). Nie pisz więc o braku pojęcia.
Popularna ostatnio Gen Z posiada szerokie predyspozycje do internetów 😂
 
Osoby kierowane na zkz, posiadają podstawową wiedzę na temat funkcjonowania państwa i organizacji, z której się wywodzą (sprawdzoną choćby na testach wstępnych). Nie pisz więc o braku pojęcia.
Popularna ostatnio Gen Z posiada szerokie predyspozycje do internetów 😂
Zdanie testu wstępnego nie świadczy o znajomości funkcjonowania państwa i organizacji tylko o zdaniu testu. Zresztą nie przypominam sobie, żeby choć jedno moje pytanie dotyczyło delegacji służbowych.
Nie wiadomo czy pytający jest z "Gen Z". Nawet jeżeli umie szukać informacji to łatwiej zadać dwa pytania i liczyć na życzliwość przyszłych współpracowników (bo kolegami was - przynajmniej niektórych - nie nazwę) niż czytać cała ustawę Kodeks Pracy i do tego kilka rozporządzeń. Zresztą kolega pytał o godziny zajęć i możliwość zjazdu do domu (czyli de facto czy odbywa się to w trybie skoszarowanym jak w prawdziwych służbach czy jak u cywilów), a tego w żadnym akcie prawnym nie znajdzie.
Wiec nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia, bo nikt nie chce czytać takich dyrdymałów.
 
Kolega zadał konkretne pytanie i oczekuje konkretnej odpowiedzi; gdyby chciał sobie obejrzeć głupawe filmiki albo poczytać równie głupie komentarze zapewne znalazłby to w Internecie.

Na kurs jedziesz na zasadzie delegacji do jednej z KSSu. Zajęcia trwają od poniedziałku do piątku od rana do popołudnia (15-16) i są obowiązkowe, po zajęciach masz czas wolny do własnej dyspozycji (możesz się integrować lub podróżować - również do domu - na własny koszt), ale polecam na bieżąco utrwalać materiał, bo egzamin nie jest formalnością, a tematy są trudne a materiału sporo. Poprawkę masz tylko jedną (w odległym terminie), wiec niezdaluchów nie będą trzymać aż zaliczą, tylko maksymalnie po dwóch latach (okres służby przygotowawczej) pożegnasz się ze służbą. Zapewnione masz zakwaterowanie i wyżywienie. Co dwa tygodnie masz możliwość powrotu do domu na koszt pracodawcy (PKP/PKS), w innych terminach jeździsz na własny rachunek. Pierwsze dwa tygodnie to kurs Taktyk i Technik Interwencji, czyli sporo zajęć fizycznych.
Poszukaj informacji na forum, bo sporo sporo szczegółów ludzie podali, tylko trzeba przekopać się przez ten wiele wnoszący do tematu spam.
Mniej więcej tak jak kolega napisał.
Kurs 9 tygodni, zajęcia od 7 rano do 16 od poniedziałku do soboty 6 dni w tygodniu.
W weekendy w sobotę po południu można zjechać w niedzielę wieczorem powrót. Zjazdy weekendowe na własny koszt.
 
Kolo, a Ty o czym masz pojęcie? Bo ja już nie muszę...
 
Status
Zamknięty.
Back
Do góry