• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

O polityce

Nieudana prowokacja antypisowska w Święto Niepodległości 11 listopada. Spalona tęcza, nie upilnowanie squotu w Śródmieściu oraz budki rosyjskiej ambasady, z której została tylko kupka popiołów. Szalejący od ponad tygodnia pirat drogowy, który pędzi przez miasto stołeczne Warszawa samochodem BMW 3 z prędkością ponad 200 na godzinę, mijając policyjne patrole, przez nikogo nie zatrzymywany. Nagrywa to, umieszcza w sieci i śmiejąc się służbom prosto w oczy, stwierdza, że policja słabo się stara. (...) Po odsunięciu go z urzędu, został umieszczony w kierownictwie handlującej gazem spółki PGNiG za zgodą premiera, z pensją ponad 140 tysięcy złotych miesięcznie. To właśnie on, postrach obywateli i firm rozliczających się z fiskusem załatwiał ulubieńcowi premiera - Sławomirowi Nowakowi sprawę krzyżowej kontroli rachunków jego i jego żony, której tak panicznie się obawiał. Oczywiście skutecznie, bo sprawie „ukręcono łeb”. http://wpolityce.pl/

[video=youtube;cEtIYLBtYfE]http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=cEtIYLBtYfE[/video]
 
Najwyższa forma troski o państwo

Sienkiewicz z Belka nie mieli najmniejszych skrupułów by naciągać Konstytucję do tego by zwalczać opozycje, by nie dopuścić opozycji do władzy.
Z punktu widzenia Donalda Tuska najwyższa forma troski o państwo to nie dopuścić do władzy opozycji. Zapewnić tej ekipie trwanie po wieczne czasy — ironizował b. minister sprawiedliwości.
Tu mieliśmy do czynienia z konstytucyjnym zamachem stanu , ale nie przeciw temu rządowi ale ze strony tego rządu — mówił Gowin
Ta rozmowa pokazuje klimat degrengolady, który ogarnął PO. Ze wszystkimi schorzeniami partii władzy.
Byłem ministrem i wiem , ze tego typu rozmowy nie mogą odbywać się bez wiedzy i aprobaty premiera — zapewniał Gowin.

http://wpolityce.pl/polityka/200975...-ta-nieudolna-ekipa-demontuje-polskie-panstwo
 
“… Here in Poland we see a vibrant press and a growing civil society that holds leaders accountable — because governments exist to lift up their people, not to hold them down.”

“…Leaders must uphold the public trust and stand against corruption, not steal from the pockets of their own people.”

http://www.klubygp.pl/co-naprawde-powiedzial-obama-w-warszawie/
 
z blogu Teresy Bochwic:
dwa zdania, które jakoś szczególnie “umknęły” polskim komentatorom i dziennikarzom – wklejam je w oryginale, kopiując ze strony internetowej Baracka Obamy, tj. Białego Domu:
- zdanie nr 1:
“… Here in Poland we see a vibrant press and a growing civil society that holds leaders accountable — because governments exist to lift up their people, not to hold them down.”
- zdanie nr 2:
“…Leaders must uphold the public trust and stand against corruption, not steal from the pockets of their own people.”

A tu dokładne tłumaczenie obu zdań:
- /1/ “…Tutaj w Polsce widzimy żywą presję i rosnące społeczeństwo obywatelskie, które rozlicza swoich przywódców – ponieważ rządy istnieją po to, aby podnosić swoje narody, a nie przygniatać. “
- /2/ “…Przywódcy muszą podtrzymywać publiczne zaufanie i sprzeciwiać się korupcji, a nie okradać kieszeń własnego narodu. “
Zdania te, wypowiedziane prosto w oczy prezydenta RP i wszystkich dostojników RP, zapatrzonych w przemawiającego Obamę, mogą stanowić rodzaj ostrzeżenia dla nich. Tym bardziej znacząca jest cisza w mediach polskich, bo strach myśleć, że może po prostu…polscy politycy oraz usłużni im dziennikarze nie znają angielskiego, albo przespali to przemówienie ? Czyżby tylko “bestia” przykuła ich uwagę i paru pijanych policjantów, w te dwa tak znaczące dla Polski dni?
 
Żandarmi z Saint Tropez do domu!

Wątpliwe prawne podstawy działania służb. Opinie wśród ekspertów są podzielone, ale już z samego tego faktu wynika, że brakowało podstaw wystarczająco solidnych, aby podjąć działania tak radykalne. Nie było jeszcze w historii III RP sytuacji, aby służby jakiejkolwiek formacji weszły do redakcji jakiegokolwiek medium, żądając wydania nośników, na których mogą się znajdować interesujące je materiały, wziąwszy dodatkowo pod uwagę, że mogło to spowodować naruszenie tajemnicy dziennikarskiej. To była bowiem oś sporu: dziennikarze odmawiali wydania materiałów, twierdząc, że nie mogą tego uczynić bez orzeczenia sądu, który zwolniłby ich z tajemnicy dziennikarskiej. Takiego orzeczenia nie było. Odmawiali także wydania wszystkich potencjalnych nośników, zasadnie twierdząc, że mogą się na nich znajdować inne informacje, nie dotyczące sprawy, z którymi prokuratura nie ma prawa się zapoznawać. Zadziwiająco chaotyczny przebieg operacji.

W chwili największego napięcia, gdy w gabinecie Latkowskiego trwała szarpanina z fajtłapami z ABW, to reporterzy stacji telewizyjnych i operatorzy z kamerami na ramionach naparli na drzwi, wyważając je. I to ekipy telewizyjne ostatecznie tak zablokowały prokuratora i eskortujących go policjantów, że musieli oni odstąpić od czynności i z podkulonymi ogonami opuścić redakcję. „Do domu, do domu!”, „Wolne media!” – te hasła skandowali wszyscy obecni na miejscu, z kamerzystami, fotografami i dźwiękowcami włącznie. Ze wszystkich mediów. Był to bodaj pierwszy taki przypadek w historii mediów III RP, gdy obecni na miejscu dziennikarze byli w takiej liczbie jednocześnie sprawozdawcami i czynnymi uczestnikami zdarzeń.

http://wpolityce.pl/polityka/201338...szystkiego-wynika-i-jaki-moze-byc-ciag-dalszy

Warto też zwrócić uwagę na zachowanie urzędowych dramatis personae. Rzecznik KG Policji, wypowiadając się w TVN robił wszystko co mógł, aby „odciąć” policję od całej operacji, i zdystansować się od niej. Prokuratorzy, których widzieliśmy na ekranie również nie byli zbyt przebojowi. Czują, że władza zaczyna zalatywać trupem, i nie chcą być z nią za bardzo kojarzeni?

No i bardzo ważne jest to, że władza poniosła spektakularną klęskę. Nie dostała laptopa Latkowskiego (jakkolwiek groteskowo to brzmi). A porażka zawsze powoduje, że oportuniści zaczynają odchodzić, albo przynajmniej zachowywać się mniej niż dotąd gorliwie. A przeciwnicy przegrywających dostają skrzydeł. Donald Tusk liczy oczywiście na to, że długi weekend spowoduje, że wszystko ucichnie a sprawa sama się wypali. Może mieć rację, ale może też się przeliczyć.

http://wpolityce.pl/polityka/201339...ebral-im-rozum-rzad-zaczyna-smierdziec-trupem

[video=youtube;kYcDIN74mrw]http://www.youtube.com/watch?v=kYcDIN74mrw&feature=player_detailpage[/video]

Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm?
 
Ostatnia edycja:
Stan wyjątkowy w polskim dziennikarstwie:

[video=youtube;WpZn0vEIbgc]http://www.youtube.com/watch?v=WpZn0vEIbgc&feature=player_detailpage[/video]
 
agencja bez walizki http://www.polskieradio.pl/5/3/Arty...yspieszonych-wyborow-Nie-podam-sie-do-dymisji

Powtarza się tu dziwaczna sprawa, że powierza się takie zadanie "specjalne" tej wybranej, na podstawie nie wiadomo jakich kryteriów, prokuraturze. Podobnie jak w sprawie Kamińskiego nie ma tu mowy o właściwości terytorialnej, bo redakcja "Wprost" mieści się w Alejach Jerozolimskich, bo rzekome przestępstwo miało miejsce w restauracji "Sowa i przyjaciele" przy Czerniakowskiej i Gagarina, a nawet żadna z siedzib rządowych nie mieści się po stronie praskiej. Tak samo, ani adres Sejmu, ani biura poselskiego, ani adres prywatny Kamińskiego, ani siedziby CBA, ani inkryminowanej willi Kwaśniewskich w Kazimierzu Dolnym, nic wskazywało na wybór akurat praskiej prokuratury, jakby tu nie kombinować. Może kluczowym atutem są kadry: kieruje nią prokurator Mariusz Piłat, syn działacza, b. mazowieckiego barona SLD, Andrzeja Piłata, związanego z Aleksandrem Kwaśniewskim, ale też mającego pewien, niewyjaśniony do końca, udział w sprawie Olewnika... http://niepoprawni.pl/blog/4205/dobra-wola-diabel-tkwi-w-prokuraturach

sienkiewcz_plakat.png
 
Niezależna prokuratura

Do Smoleńska prokuratorom od Seremeta się nie śpieszyło. Spóźnili się na sekcję zwłok, dotarli do moskiewskiego prosektorium gdy Rosjanie sekcje już skończyli. Pierwsze oględziny miejsca katastrofy, brzozy i wraku przeprowadzali w półtora roku po katastrofie, badania na trotyl w trzy i pół roku po katastrofie. A do laptopów Wprostu tak im był śpieszno, że o mało sobie nóg, a Latkowskiemu rąk nie połamali. http://wpolityce.pl/polityka/201435...uratorom-bylo-tak-spieszno-do-redakcji-wprost
 
Ciekawy artykuł o tym jak się manipuluje nagraniami.

http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,139187,16173893,Rozmowy_niekontrolowane.html

..."Kim są główni aktorzy afery podsłuchowej i kto ją ujawnił? Mają różne polityczne i zawodowe biografie. Połączyło ich nagranie. Ciągle jednak nie wiadomo, kto "trzymał" mikrofon
PIOTR NISZTOR - dziennikarz od podsłuchów


To on przyniósł do tygodnika "Wprost" podsłuchy. Dlatego chociaż pod tekstem podpisanych jest aż siedmioro dziennikarzy, on jest głównym autorem.

Specjalizuje się w materiałach opartych na przeciekach ze służb specjalnych, tajnych śledztw oraz w podsłuchach, których zapisy trafiają do niego bardzo często.

W 2008 r. na łamach "Rzeczpospolitej" zlustrował Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków, doprowadzając do przeceny akcji jego firm. Artykuł nie trzymał standardów dziennikarskich. Nisztor umówił się z Czarneckim na rozmowę, gdy tekst był już w drukarni. W obronie biznesmena stanęli koledzy z czasów opozycji. Wydali oświadczenie, że po zatrzymaniu w stanie wojennym powiedział im o przesłuchaniu przez SB i nigdy na nikogo nie donosił"...
 
mniej wybiórczej

Mniej wybiórczej wiecej Najwyższego Czasu.
Nocna zmiana dla wielu osób to koniec demokratycznych przemian.
Podobnie było w cle.
Żadnej lustracji, ciekawie wygladałaby lustracja osób prcujacych po 1989 w cle rozpoczynajacych pracę np. w 1960.
był przecież z udziałem cła 1968, 1970, 1981 koledzy wspominali zasłużonych wysyłających na emigrację internowanych.
Niektórzy z celników byli bardzo zaangażowani i pryncypialni. partia wynagradzała.
Było jeszcze sporo osób bo to tylko 29 lat na ciepłej posadce i stanowiska tak jak w Łodzi, naczelników i dyrektorów.
Jest to istotne bo na konfrencji tzw. premiera szefa naszego szefa , na samo zakończenie w czwartek Donald Tusk stwierdził, że ma ważne inne sprawy w odpowiedzi na końcowe pytanie dotyczace dymisji i wyjasnienia podsłuchów.
Odpowiedziano za płemiera z sali : MUNDIAL?
znamy miłość premira Haratanie w gałę z Nowakiem, Schetyną i innymi lemingami.
Pewnie Kapica powiedziałby, że jego ważne sprawy to reforma Służby Celnej i po owocach go poznacie.
Sądzę, że związkom po tym spotkaniu spadły łuski z oczu .
Należy przygotować informacje nie o tym co robimy a o tym jakie skutki przyniosły reformy Kapicy, jak spadły dochody, ile spraw pracowniczych było i jest w sądach, jakie są koszty reformy.
Zebrać na dwóch stronach maszynopisu gołe fakty bo nikt więcej nie będzie czytał.
Rozesłac do gazet i asystentów posłów , biur poselskich.
Po głosowaniu w sprawie Kamińskiego, ataku na Wprost jest szansa, że ktoś na poważnie zainteresuje sie dochodami nie Kwaśniewskiego a budżetowymi.
Mniej wybiórczej i sekuły Panie Kolego...
 
Ostatnia edycja:
mniej nie znaczy więcej

Czyli wybiórcza jest zła, OK. To jakie są jedynie słuszne?

W dzisiejszej Wyborczej przeczytałem artykuł o szefie MSW Sienkiewiczu, wnuku Henryka Sienkiewicza.
Taka laurka bohatera afery podsłuchowej.
Afera hazardowa, podsłuchowa i inne mają wspólny mianownik.
Na przykładzie Jacka Kapicy, Bartłomieja Sienkiewicza widac , że władza degeneruje.
Jesli mam możliwosć to czytam wszystkie gazety.
Ostatnio cześciej Najwyższy Czas .
Nie pisałem, że jest zła, tylko lemingi to nie są osoby z mojej bajki.
Nie przypominam sobie równiez , aby dziennikarze z wyborczej pochylili się nad naszymi sprawami.
Nie jest to gołosłowne bo w Łodzi tylko dziennikarze Dziennika i Expressu mimo uzależnienia od informacji rzecznika, zainteresowali sie tematami funkcjonowania słuzby i opisali te jednodniowe awanse, typowanie i wysyłanie starszych i chorych funkcjonariuszy na rynki, zajęli sie sprawa nagrody dla tzw. dyrektora izby.
W sytuacji służby nie ma słusznych mediów, media powinny byc obiektywne.
Wyborcza raczej taka nie jest.
 
Ostatnia edycja:
Przykład niekompetencji i działania na szkodę Polski? Tak, wiem, WYBORCZA nie jest wiarygodna, ale artykuł jest ciakawy i faktem jest, że za pomówienie przy okazji likwidacji WSI, MON już sporo zapłacił.

Zlokalizowanie groźnego terrorysty i operacja Zen. To za nią Sikorski chciał "zaj...ć PiS komisją specjalną"

- To, co jest w materiałach prokuratorskich, jest miażdżące. Można zrobić dwuletni cyrk. I niech oni się tłumaczą. Tam są straszne rzeczy. Wiem, bo byłem przy tym - mówi w ujawnionej przez "Wprost" rozmowie Radosław Sikorski. O co chodzi? O Antoniego Macierewicza i tzw. operację Zen, którą Polacy prowadzili wspólnie z Amerykanami.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...anie_groznego_terrorysty_i_operacja_Zen_.html
 
Belka w oku

Belka w oku nie uwiera tak w oku jak źdźbło.
Z informacji finansistów domorosłych wynika, że belka nie będzie drukował pustych pieniędzy.
deficyt to też w ocenie wielu ekonomistów jest dobrym rozwiązaniem prorozwojowym dla gospodarki.
Jest tyko jeden problem, wysokosć tego deficytu i poziom zadłużenia aby emerytura za kilka lat nie była głodowa.
Maciarewicz ministrem finansów??? Pierwsze słyszę>
 
To właśnie takiej III RP broni SLD, prorządowi dziennikarze i establiszment polityczny skupiony wokół rządu PDT. Oni boją się takiej Polski, w której politycy i wszyscy ci co złamali prawo będą odpowiadać za swoje czyny. Będą odpowiadać przed sądem, ale mam nadzieję nie takim , w którym będą sądzić Rysińscy, Tuleye, Chodkowscy, Milewscy czy im podobni.

http://naszeblogi.pl/47860-​w-1970-posluchalem-kociolka-ale-dzieki-bogu-zyje
 
Ja już nie nadążam!

To pokazuje jaki jest gatunek tych ludzi. To są świnie, które są niereformowalne. Niereformowalne świnie. Oni się nie nauczą niczego. Jest wykluczone, żeby te bydlaki się czegoś nauczyły, żeby miały jakieś normy moralne, żeby coś z tego wynikło dobrego dla Polski. To wykluczone. Nie można mieć żadnych złudzeń. Ci, którzy wmawiali Polakom, że to się wszystko samo wyczyści, może i mieli dobre intencje, ale sądzę, że to było celowo robione. Jak się wyczyści samo? Te wypierdki PRL-u cały czas tu siedzą. I jak się rządzą… http://wpolityce.pl/polityka/203184...y-czas-tu-siedza-i-jak-sie-rzadza-nasz-wywiad
 
Back
Do góry