• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Nowy Książe, "nowe księstwo" - czy to prawda

Rżnięcie głupa. Leniwe cztery litery?

Czy tylko takie wrażenie? Może Malowany Dyrektor ma rację http://www.tvn24.pl/kaza-im-walczyc-tylko-z-plotkami-bo-liczy-sie-statystka,287432,s.html ? Poza tym, co z resztą ekipy zarządzającej? Starannie dobranej, bo przecież bez słowa komentarza czy sprzeciwu wykonywała zalecenia, wytyczne czy polecenia? Czy któryś przedstawił sprawę Dyrektorowi? Czy trzeba było aż interwencji dziennikarzy, by Dyrektor ruszył leniwe cztery litery? Gdzie był i co robił pionowy Zastępca Dyrektora, odpowiedzialny za Wydział?

Wreszcie, co z kwestiami, poruszonymi na niniejszym forum?
 
Ostatnia edycja:
abc - ameryki nie odkryłeś. Ale czy w tym wydaniu Czarne na Białym nie mieli racji???? Zresztą to widzę że piszesz na ogólnym forum to pozdro............
 
http://www.tvn24.pl/kazali-im-walczyc-tylko-z-plotkami-bo-liczy-sie-statystka,287432,

To co powiedziano i pokazano to prawda. Postąpiono w tej chwili już z byłym naczelnikiem na zasadzie "kowal zawinił - Cygana powiesili" A co ma do powiedzenia osoba, która jeżdżąc do pracy wysiadała na "wileniaku" i "zauważyła", że tam sprzedają fajki. Po tym niewiarygodnym odkryciu nakazała pełnić dyżury funkcjonariuszom celem wyłapywania sprzedawców. Wyniki były mierne ale akcja trwała dobre kilka miesięcy. Handel kwitnie tam cały czas. Wyłapywane są płotki tak jak mówił funkcjonariusz. Cała para poszła w gwizdek. W tym czasie można było przeprowadzić wiele ważniejszych akcji, w tym rozpoznań. Jeżeli nawet ktoś zgłosi "temat" - pada odpowiedź : "my nie mamy uprawnień, nie jesteśmy od tego". No to od czego jesteśmy ? Co robi zatem pseudo elitarny na wskroś sprawdzony na wykrywaczach kłamstw Wydział Obserwacji ? Śledzi automaty ?! Jakoś nikt jeszcze nie skorzystał z ich wiedzy. Statystyka......? A co to jest? Jeżeli ja mam kochankę a kumpel jej nie ma to statystycznie mamy po pół kochanki na łba.
Podróbki ? Wartość podrobionej badziewiastej odzieży czy też wspomnianej torebki tak na prawdę wynosi kulkadziesiąt złotych. Do statystyki podaje się wartość oryginalnej. Kto bierze prawdziwe pieniądze jako gratyfikacje ? Oczywiście, że kancelaria adwokacka reprezentująca właściciela znaku. Celnik zatrzymuje towar, roboty przy spisie i opisie co niemiara ale nijak to się ma do szkodliwości społecznej czynu. To jest rozdrabnianie się. Prawdziwi i wielcy "chachmęciarze" chodzą spokojnie dostarczając towar "leszczom". Słupki w excelu są.................najważniejsze?
 
W obliczu katastrofy zrobił Pan, Panie Dyrektorze z człowieka kozła ofiarnego. Ta patologia to NORMA w pionach kontroli całej warszawskiej Izby (o ile nie całej Służby Celnej) i nikt nie uwierzy, że Pan o tym nie wiedział. Pionami, wydziałami i referatami rządzi tylko i wyłącznie statystyka. Wszystko to ładnie wygląda na papierze, którym można pochwalić się przed Unią, Ministrem i społeczeństwem. Jeszcze do niedawna naczelnicy i kierownicy byli przez Pana i pańskich zastępców rozliczani z realizacji nałożonych na nich absurdalnych i oderwanych od rzeczywistości planów i tylko w oparciu o nie działali. Tracimy czas na bzdury i generowanie sztucznych, nic nie znaczących sukcesów. Wydziałami kierują ludzie, nie mający pojęcia o tej pracy. Stratedzy, którzy z trudem potrafią zaplanować obławę na rencistów sprzedających papierosy na bazarze, za to potrafiący doskonale kreślić wykresy i tabele w Excelu. Nieliczni, szarzy funkcjonariusze, w których tli się jeszcze pasja i zaangażowanie, próbują resztkami sił nadać tej Służbie i swojej pracy jakikolwiek sens.
Jest tylko jeden sposób na naprawę Służby Celnej, Panie Dyrektorze. Obsadzenie kierowniczych stanowisk (dotyczy to wszystkich szczebli) ludźmi, którzy rozumieją na czym tak naprawdę ta praca polega. Ludźmi będącymi prawdziwymi ekspertami w materii, w której działa ich wydział czy pion, i będą w stanie dostrzec różnicę pomiędzy dobrem Państwa i Służby, a dobrem własnym. Ludźmi, którzy z pasją podejdą do pracy, a nie będą traktowali swojego wydziału i ludzi w nim pracujących jako trampoliny do kariery. Dopóki będziecie intratne finansowo stanowiska obsadzać mając na względzie tylko i wyłącznie kryterium znajomości, ta służba tak właśnie będzie działała. Niech Pan, przyjrzy się konkursom, awansom i sposobom motywowania w nasze izbie. Wszystkim rządzi kolesiostwo, nepotyzm i przyprawiająca o mdłości nieprzyzwoitość. Wolę wierzyć, że Pan tego nie widzi.
 
To co powiedziano i pokazano to prawda. Postąpiono w tej chwili już z byłym naczelnikiem na zasadzie "kowal zawinił - Cygana powiesili"

W tym przypadku przysłowiowy "cygan" niestety nie jest bez winy. I gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do jego odejścia. Oby jak najmniej takich "kompetentnych" ludzi było w SC.
 
abc - ameryki nie odkryłeś. Ale czy w tym wydaniu Czarne na Białym nie mieli racji???? Zresztą to widzę że piszesz na ogólnym forum to pozdro............

Ameryki może i nie odkryłem, ale zadając sobie minimum trudu pan dziennikarz z czarno na białym mógł zweryfikować prawdomówność tych zamaskowanych funkcjonariuszy i może nie byłby taki skłonny rzucać takich oskarżeń. Publicznie dostępne dane na temat każdego IZPW w Polsce są tutaj:
http://www.finanse.mf.gov.pl/pl/web...mode=view&p_p_col_id=column-2&p_p_col_count=1

http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/764034/1394761/biuletyn+I-II++2012.pdf


Jak się porówna publiczne i ogólnodostępne dane, to te śmiałe teorie i twierdzenia że Warszawka robi tylko w podróbkach jakoś dziwnie śmierdzą uknutą intrygą mającą na celu usunięcie Odorka. Sorry ale IC Olsztyn ma 4 x więcej zatrzymanych IPR-ów i jakoś tam nikt nie widzi w tym problemu.
 
Ostatnia edycja:
WZP robi to co dozór, dozór robi to co WZP ... czyli wszyscy na " Wileniak " bo SZYSZKA tamtędy chadza - akcja czerwiec 2011.

Ale statystycznie rzecz biorąc jest ok !!!
 
Ostatnia edycja:
W obliczu katastrofy zrobił Pan, Panie Dyrektorze z człowieka kozła ofiarnego. Ta patologia to NORMA w pionach kontroli całej warszawskiej Izby (o ile nie całej Służby Celnej) i nikt nie uwierzy, że Pan o tym nie wiedział. Pionami, wydziałami i referatami rządzi tylko i wyłącznie statystyka. Wszystko to ładnie wygląda na papierze, którym można pochwalić się przed Unią, Ministrem i społeczeństwem. Jeszcze do niedawna naczelnicy i kierownicy byli przez Pana i pańskich zastępców rozliczani z realizacji nałożonych na nich absurdalnych i oderwanych od rzeczywistości planów i tylko w oparciu o nie działali. Tracimy czas na bzdury i generowanie sztucznych, nic nie znaczących sukcesów. Wydziałami kierują ludzie, nie mający pojęcia o tej pracy. Stratedzy, którzy z trudem potrafią zaplanować obławę na rencistów sprzedających papierosy na bazarze, za to potrafiący doskonale kreślić wykresy i tabele w Excelu. Nieliczni, szarzy funkcjonariusze, w których tli się jeszcze pasja i zaangażowanie, próbują resztkami sił nadać tej Służbie i swojej pracy jakikolwiek sens.
Jest tylko jeden sposób na naprawę Służby Celnej, Panie Dyrektorze. Obsadzenie kierowniczych stanowisk (dotyczy to wszystkich szczebli) ludźmi, którzy rozumieją na czym tak naprawdę ta praca polega. Ludźmi będącymi prawdziwymi ekspertami w materii, w której działa ich wydział czy pion, i będą w stanie dostrzec różnicę pomiędzy dobrem Państwa i Służby, a dobrem własnym. Ludźmi, którzy z pasją podejdą do pracy, a nie będą traktowali swojego wydziału i ludzi w nim pracujących jako trampoliny do kariery. Dopóki będziecie intratne finansowo stanowiska obsadzać mając na względzie tylko i wyłącznie kryterium znajomości, ta służba tak właśnie będzie działała. Niech Pan, przyjrzy się konkursom, awansom i sposobom motywowania w nasze izbie. Wszystkim rządzi kolesiostwo, nepotyzm i przyprawiająca o mdłości nieprzyzwoitość. Wolę wierzyć, że Pan tego nie widzi.

Jest taki referat w naszej Izbie ... aż mnie głowa od grubego brzucha z przejedzenia rozbolała.
 
W obliczu katastrofy zrobił Pan, Panie Dyrektorze z człowieka kozła ofiarnego. Ta patologia to NORMA w pionach kontroli całej warszawskiej Izby (o ile nie całej Służby Celnej) i nikt nie uwierzy, że Pan o tym nie wiedział. Pionami, wydziałami i referatami rządzi tylko i wyłącznie statystyka. Wszystko to ładnie wygląda na papierze, którym można pochwalić się przed Unią, Ministrem i społeczeństwem. Jeszcze do niedawna naczelnicy i kierownicy byli przez Pana i pańskich zastępców rozliczani z realizacji nałożonych na nich absurdalnych i oderwanych od rzeczywistości planów i tylko w oparciu o nie działali. Tracimy czas na bzdury i generowanie sztucznych, nic nie znaczących sukcesów. Wydziałami kierują ludzie, nie mający pojęcia o tej pracy. Stratedzy, którzy z trudem potrafią zaplanować obławę na rencistów sprzedających papierosy na bazarze, za to potrafiący doskonale kreślić wykresy i tabele w Excelu. Nieliczni, szarzy funkcjonariusze, w których tli się jeszcze pasja i zaangażowanie, próbują resztkami sił nadać tej Służbie i swojej pracy jakikolwiek sens.
Jest tylko jeden sposób na naprawę Służby Celnej, Panie Dyrektorze. Obsadzenie kierowniczych stanowisk (dotyczy to wszystkich szczebli) ludźmi, którzy rozumieją na czym tak naprawdę ta praca polega. Ludźmi będącymi prawdziwymi ekspertami w materii, w której działa ich wydział czy pion, i będą w stanie dostrzec różnicę pomiędzy dobrem Państwa i Służby, a dobrem własnym. Ludźmi, którzy z pasją podejdą do pracy, a nie będą traktowali swojego wydziału i ludzi w nim pracujących jako trampoliny do kariery. Dopóki będziecie intratne finansowo stanowiska obsadzać mając na względzie tylko i wyłącznie kryterium znajomości, ta służba tak właśnie będzie działała. Niech Pan, przyjrzy się konkursom, awansom i sposobom motywowania w nasze izbie. Wszystkim rządzi kolesiostwo, nepotyzm i przyprawiająca o mdłości nieprzyzwoitość. Wolę wierzyć, że Pan tego nie widzi.

Co do kozła, zgoda, ale po pierwsze to ten naczelnik był najmniej kompetentnym szefem w calej historii warszawskiego wzp (przezylem 7) i to nie ten dyrektor go powolal i lansowal.
 
Witam ponownie.
Bogna masz rację.
Wreszcie się zaczęło to co powinno się zacząć już dawno.
Ludzie piszcie i pokazujcie jak możecie przez media jakie kolesiostwo panuje w Izbie Celnej w Warszawie.
Ilu naczelników jest na stołkach po ustawionych pod nich konkursach.
Ilu kierowników jest na stołkach po ustawionych konkursach.
3i - to jest wielka kpina.
Ta co handluje na wiadomym oddziale przy Żeraniu już dawno powinna być odwołana za to co robi.
Ta co sepleni ma takie pojęcie o cle jak ja o gwiazdach - do odwołania.
Piszcie, ktoś to wreszcie zauważy i pogoni tą Ciechanowską hołotę.
Do zobaczenie niedługo.
 
papierosy

takie są fakty.
nie zapominajcie jeszcze o "statystykach" na wschodniej flance.
mając na względzie dowódców z wschodniej flanki.
morowy układ kadrowy z szefem wszystkich szefów w roli głównej.

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
..Tracimy czas na bzdury i generowanie sztucznych, nic nie znaczących sukcesów. Wydziałami kierują ludzie, nie mający pojęcia o tej pracy. Stratedzy, którzy z trudem potrafią zaplanować obławę na rencistów sprzedających papierosy na bazarze, za to potrafiący doskonale kreślić wykresy i tabele w Excelu. Nieliczni, szarzy funkcjonariusze, w których tli się jeszcze pasja i zaangażowanie, próbują resztkami sił nadać tej Służbie i swojej pracy jakikolwiek sens.Jest tylko jeden sposób na naprawę Służby Celnej, Panie Dyrektorze. Obsadzenie kierowniczych stanowisk (dotyczy to wszystkich szczebli) ludźmi, którzy rozumieją na czym tak naprawdę ta praca polega. Ludźmi będącymi prawdziwymi ekspertami w materii, w której działa ich wydział czy pion, i będą w stanie dostrzec różnicę pomiędzy dobrem Państwa i Służby, a dobrem własnym. Ludźmi, którzy z pasją podejdą do pracy, a nie będą traktowali swojego wydziału i ludzi w nim pracujących jako trampoliny do kariery. Dopóki będziecie intratne finansowo stanowiska obsadzać mając na względzie tylko i wyłącznie kryterium znajomości, ta służba tak właśnie będzie działała. Niech Pan, przyjrzy się konkursom, awansom i sposobom motywowania w nasze izbie. Wszystkim rządzi kolesiostwo, nepotyzm i przyprawiająca o mdłości nieprzyzwoitość. .......jak to idealnie pasuje do Przemyśla!!!!
 
Mam wrażenie, że PIWKO i BOGNA, to ta sama osoba. Sam sobie pisze i sam się popiera. Masz moc roboty. Piotrze C opanuj sie i nie podszywaj pod ludzi z Żerania. To forum nie jest do Twoich prywatnych rozgrywek.
 
jak kali kraść, to dobrze, a jak kalemu, to już źle

ja z kolei mam wrażenie, że wszystko jest w jak najlepszym porządku :) ... bez względu na fakty ... prawda ... tylko ten podły tvn namieszał ... i trzeba było kogoś na pożarcie rzucić ... co samo w sobie jest w porządku przecież

q...wa kasta nietykalnych się nam objawiła ... celnicy, a może w tym jest właściwa metoda ... czy raczej to brak pomysłu na merytoryczne zarządzanie

jeszcze ja jestem i piwko i bogna i jeszcze kilka innych bytów
 
Ostatnia edycja:
powstanie warszawskie ?

nie zapomnijcie o pozostałych.
późno to zrozumieliście ale widać było warto czekać.

pozdrawiam

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Bez tytułu

Odnosząc się do tematu powiem co następuje: Jak już ktoś stwierdził zaczynają tu dominować "wycieczki osobiste" Pomińmy to jednak. Sepleniąca władczyni na Pradze nie dosyć, że jest mało merytoryczna i etyczna to jeszcze nie ma koncepcji i wiedzy o tym, że przyszło jej rządzić w miejscu, w którym znajduje się ponad 30 bazarów nie mówiąc o okolicznych miejscowościach. Nawet nie wie, że teren jest niebezpieczny. Czy przeprowadzane są każdorazowo odprawy odnośnie zasad bezpieczeństwa przed akcjami ? Czy wiadomo kto asekuruje, kto jest dowodzącym , kogo informować w razie zagrożenia ? Oczywiście, że nie ! Ważny jest mundurek no i wyłączanie komputera o 15.30. Zapomina jednakże o tym iż jej podwładni niejednokrotnie przychodzą do pracy przed jej przybyciem. Sama zwykle jest o 7.27. Kto zatem ma prawo mimo wszystko wyłączyć kompa o np. 15.20 ? Oczywiście jest to pewien przykład "merytoryczności". Istotą sprawy jest coś innego. Przypadkowi ludzie bawiący się w kompetentnych odnośnie spraw operacyjno - rozpoznawczych. Żadna z tych osób nie była nawet na szkoleniu podstawowym organizowanym przez policję. Wysyłają ludzi oderwanych od działań typu pani z sekretariatu na szkolenia z techniki przesłuchań po to tylko, ażeby wykonać plan szkoleniowy.A może tak sami z własnej nieprzymuszonej woli powinni takie szkolenie odbyć ? Chociażby po to, żeby mieć przynajmniej pojęcie na czym ma to polegać. To nie sztuka wydać polecenie typu : "ma być towar i jeniec". Sztuką jest duży towar i konkretny" jeniec". Musi być współpraca międzywydziałowa. WZP to nie dzieciaki, które bawią się w "wojsko". Tych ludzi szkolono w konkretnym kierunku. To z nimi wspólnie powinno się współpracować. Wynikiem jest sukces a nie statystyka typu ilość babć , którym wlepiono mandaty ! Jesteśmy jedną służbą a podziały typu UC I, UC II czy inny uce........są idiotyczne. Tu kłania się statystyka......................śmiechu warta. Jako Izba pracujemy na wspólny sukces czy też na sukcesy kierowników referatów ? Jeżeli tak to...............tu daje odpowiedź program TVN24
 
mamy dobitny przykład dobierania ludzi wg. ssc tj.wartościowanie = odsuniecie najlepszych celnikow i zastapienie ich mlodymi bez wiedzy czy wyksztalceniia bez doswiadczenia itd.= oficer sc. To proste jak matematyka:2+2=4 ale dla oficera sc 4>5!
 
Back
Do góry