Wyglada,ze nasi dziela sie kasa z kacapami.Skoro robia tak ,ze cena przekroczenia granicy dochodzi do koszmarnych cen.Stoje piaty do wyjazdu z dolka i widze co sie wyprawia istna przebijanka w cenach.Kacapy maja pelne karmany kasy.Gdzie SG i kontrola wjazdu i wyjazdu ,pic na wode.Robia z siebie i z ludzi warjata.Dziwie sie celnikom,ze daja soba manipulowac, no chyba ,z kacapy dziela sie kasa bo innego wyjscia nie widze.Znaja nas i widza kto kiedy jedzie i kiedy wraca,i ile wozi.Kasa kasa kasa i jeszcze kasa,nic innego.Klamstwo i pazernosc wychodzi jak szydlo z worka to tylko kwestja czasu.