kto zadecydował ...
Ostatnia strona wywiadu Moniki Olejnik z Pawłem Kowalem ( Poseł PiS):
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti...djal-kard-Dziwisz,wid,12170072,wiadomosc.html
[3]
Monika Olejnik: : Panie pośle, gościem Radia jest Paweł Kowal, przeczytam panu coś i chciałabym żeby pan się do tego odniósł „Jak informuje rzecznik krakowskiej Kurii, ks. Robert Nencek – z inicjatywą pochówku na Wawelu wyszła rodzina prezydenta. Krakowski opozycjonista związany z PiS, Stanisław Markowski twierdzi, że pomysł wyszedł od niego, a podchwycił go Jarosław Kaczyński jeszcze w poniedziałek wieczorem”.
Paweł Kowal: : Nie, ja nie znam tych szczegółów...
Monika Olejnik: : Ale to panu czytam, też przeczytam – ksiądz Nencek, dla wszystkich słuchaczy Radia ZET i dla pana, jak wiadomo jest rzecznikiem prasowym kardynała Dziwisza.
Paweł Kowal: : Ja to rozumiem, że dzisiaj, w tym programie ma się skończyć nasza zgoda narodowa, tak, bo musimy na koniec się pokłócić, tak.
Monika Olejnik: : Ale czy ja mam udawać panie pośle, że ja nie widzę tej depeszy.
Paweł Kowal: : Nie. Ja proszę panią redaktor żeby pani redaktor tak, jak wszyscy, którzy opłakiwali zmarłych uszanowała wolę rodziny i arcybiskupa. Arcybiskup wczoraj powiedział i nauczmy się szanować, szczególnie, że to jest jeszcze wyjątkowa postać, arcybiskup jest wieloletnim współpracownikiem Ojca Świętego, jest arcybiskupem Krakowa, nie jesteśmy, jeżeli nie jesteśmy w stanie zdobyć się na taką pokorę, że w tej sytuacji uszanujemy czyjąś decyzję i nie będziemy chcieli na koniec zgłosić się i powiedzieć, a ja uważam tak, to nic nie będzie z tego pojednania.
Monika Olejnik: : Panie pośle, przepraszam czy mam udawać, że nie słyszę tego, co mówi rzecznik kardynała.
Paweł Kowal: : Nie, proszę się po prostu powstrzymać.
Monika Olejnik: : Ale, co ja mam się powstrzymać.
Paweł Kowal: : Bo są takie momenty, kiedy trzeba się powstrzymać.
Monika Olejnik: : Wie pan, ja już wylałam tyle łez i w studiu radiowym i w studiu telewizyjnym i w tych korytarzach radiowych i moi koledzy, że niech pan mi się nie każe powstrzymywać, dobrze i proszę nie wykorzystywać do tego nastroju panie pośle, naprawdę.
Paweł Kowal: : Pani redaktor, ja niczego nie każę, natomiast...
Monika Olejnik: : Naprawdę, proszę nie wykorzystywać tego nastroju, bo tak się nie robi. Trzeba powiedzieć jasno, tak, zadecydowaliśmy my i będzie spokój, a nie że teraz będzie spór między księżmi a panem.
Paweł Kowal: : Pani redaktor, ale powiedziałem to już trzykrotnie, ale rozumiem, że cel jest taki, że na koniec zostanie powiedziana racja pani redaktor, ja nie powiedziałem swojej racji, powiedziałem jak było.
Monika Olejnik: : Tu nie ma mojej racji.
Paweł Kowal: : Więc zostańmy przy tym, jest jeszcze czas żeby nie rozhuśtać Polski, ale tutaj dużo zależy także od pani.
Monika Olejnik: : Dobrze, to proszę mi powiedzieć czy ksiądz Nencek nie ma racji, mówi nieprawdę.
Paweł Kowal: : Rozumiem, że musi tak się skończyć, że ja będę polemizował z każdą wypowiedzią.
Monika Olejnik: : To nie jest każda wypowiedź.
Paweł Kowal: : No, ale pani zacytowała już chyba 10 wypowiedzi.
Monika Olejnik: : To nie jest wypowiedź internauty, to jest wypowiedź rzecznika kardynała Dziwisza, panie pośle.
Paweł Kowal: : Pani redaktor, ja wiem co dzisiaj trzeba zrobić i wiem, że są momenty kiedy trzeba się powstrzymać i błagam panią i błagam wszystkich, którzy nie są w stanie, a mają inne stanowisko, wielu moich przyjaciół też ma inne stanowisko, że powinno być tak, że powinno być inaczej, Polska zna takie spory nad trumną. To nie jest dzisiaj Polsce potrzebne. Ja wiem, że to jest bardzo trudne, naprawdę wiem, ogromnie szanuję to, co pani zrobiła w ostatnich dniach, ale jestem młodszy od pani, może mam mniejsze doświadczenie, wiem, że czasami trzeba przez moment pomilczeć, nawet jak się inaczej uważa. Jestem przekonany, że to jest ten moment.
Monika Olejnik: : Ja panu nie powiedziałam, co ja uważam, ja panu mówię, jestem dziennikarzem i mam prawo zadawać pytania, ja panu mówię co mówi Kuria...
Paweł Kowal: : Do głowy mi nie przyszło żeby kwestionować to prawo.
Monika Olejnik: : ...co mówi kardynał Dziwisz i jego rzecznik.
Paweł Kowal: : Do głowy mi nie przyszło żeby kwestionować to prawo. Ksiądz kardynał wczoraj wypowiedział się o 18., powiedział bardzo wyraźnie i dla mnie jako katolika, jako Polaka te słowa, niezależnie od wcześniejszych konsultacji, które były, może przyjdzie czas, że kiedyś pani o nich opowiem jeszcze bardziej szczegółowo są ostateczne. Mamy jeszcze szanse na to żebyśmy byli razem. Natomiast tak ważne osoby i tak poważne rzeczy nie mogą się odbywać w atmosferze doniesień, półsłówek, plotek, wzajemnych napaści – jestem o tym przekonany. I ja muszę to dzisiaj powiedzieć w imię tego czym się zajmowałem w ostatnich latach, a pani oczywiście ma prawo pytać, każdy z nas w swojej roztropności rozstrzyga co powie, jak powie w tych dniach.
Monika Olejnik: : Ja tylko chciałam żeby ktoś miał odwagę po prostu powiedzieć tak, to ja zadecydowałem, żeby tak powiedział kardynał Dziwisz, albo żeby pan powiedział - tak, to my zadecydowaliśmy wspólnie z bratem prezydenta. I to by mi wystarczyło, naprawdę.
Paweł Kowal: : Ale myślę, że wystarczy powiedzieć prawdę. Ja pani powiedziałem dokładnie, jak przebiegał proces tej decyzji i nie ma już nic więcej do dodania, nie ma nic więcej do dodania. Powiedziałem jakie były rozważane warianty, powiedziałem z kim były toczone rozmowy, ile to trwało. Wiem, że były rozmowy z wieloma opiniotwórczymi osobami, także w Polsce, były różne opinie, kiedyś trzeba było podjąć decyzję, do tej decyzji w szacunku i w dyskrecji żeśmy o tym rozmawiali, a po tej decyzji wszyscy ją szanujmy, niezależnie od tego co, kto wcześniej uważał. Nie ma na to innej drogi.
Monika Olejnik: : Nie ma. Decyzja zapadła i to tylko możemy zrobić, dziękuję bardzo, Paweł Kowal był gościem Radia ZET.
Paweł Kowal: : Dziękuję bardzo.