Nasza Służba Celna!

Pandzior8

Użytkownik
Dołączył
2 Kwiecień 2015
Posty
403
Punkty reakcji
17
Dotychczasowe nasze dyskusje - o emeryturach mundurowych, podwyżkach, awansach kadr kierowniczej itp. - w świetle nowej sytuacji politycznej, która już jest faktem, a nie oczekiwaną przez nas zmianą, schodzą siłą rzeczy na dalszy plan.
Ta nowa sytuacja polityczna wymaga od naszego środowiska pełnej mobilizacji w celu podjęcia merytorycznej, aktywnej, mocnej działalności i dyskusji na rzecz Naszej Służby Celnej.
Byłem i jestem zwolennikiem wielu zmian, posprzątania i uzdrowienia wszystkiego na co mamy wpływ i co nas dotyczy.
Jednakże z jakiegoś powodu obserwuję wyczekiwanie w naszym środowisku na coś, co stanie się samo, na co nie mamy wpływu.
Twierdzę w związku z tym, że ten wpływ posiadamy, co udowadnia najlepiej udana mimo wielu przeciwności i niesprzyjających uwarunkowań akcja zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o emeryturach mundurowych dla funkcjonariuszy Służby Celnej.

Zacznijmy zatem się mobilizować, by w stosownej chwili działać - w celu rozwoju i wzmocnienia Naszej Służby.
Lub w celu obrony Naszej Służby.
 
W związku z moją inicjatywą mam propozycję, abyśmy rozpoczęli porządkowanie/systematyzowanie i opracowywanie naszych konkretnych propozycji działań na rzecz i w ramach Naszej Służby Celnej.
Chodzi mi o to, byśmy nie tylko rzucali jakieś swoje luźne przemyślenia, ale by ta nasza zbiorowa mądrość i aktywność została ujęta w odpowiednie ramy, jednolicie zredagowana i przygotowana do wykorzystania.
Proponuję, by na Forum zgłaszać "wywoławczo" swoje konkretne propozycje rozwiązań, natomiast materiały o szerszym wymiarze powinny być przesyłane w formie pliku tekstowego do Sławka w celu ich łączenia i kompilacji.

Można wskazać "na dzień dobry" kilka głównych tematów, ale katalog obszarów nie jest zamknięty.
Proponuję np. takie obszary jak:
1) zakres zadań i celów ustawowych SC - ze wskazaniem priorytetowych,
2) zakres uprawnień SC i jej organów,
3) zakres uprawnień funkcjonariuszy SC,
4) organizacja i struktura SC,.

Zapraszam do dyskusji,
pozdrawiam
 
Dodatkowo należałoby podjąć rozmowę o tym, co jest lub mogłoby być naszą mocną stroną i zarazem szansą "pociągnięcia" naszego rozwoju, a co jest słabe i należałoby to poprawić lub wyeliminować.

Dla przykładu - naszym mocnym atutem jest wiedza merytoryczna i znajomość przepisów dotyczących sfery celnej.
Nikt (inne instytucje i służby) - obecnie - nie jest w stanie nas w tym odpowiednio zastąpić. Jednakże ta sfera staje się coraz bardziej niszowa, trudno wokół niej zbudować "misję" SC i zarazem dać dostatecznie dużo zajęcia wszystkim f.c.
Z kolei trudno wskazać realne możliwości odpowiedniego zaangażowania SC w kontrolę transportu drogowego.
Wiem, że robimy/staramy się to jak najlepiej, jednakże działamy na "rynku", na którym jest kilku innych "graczy", co czyni ten obszar raczej słabym z punktu widzenia perspektyw rozwoju.
Hazard to dziedzina, w której istniały wszelkie szanse na zbudowanie naszej siły - brak konkurencji, stopniowe zdobywanie wiedzy merytorycznej przez f.c., duże zaangażowanie. Ten obszar został w sztuczny sposób zredukowany do niemal zera. Ale perspektywy rozwoju są, na co będzie mieć wpływ polityka Rządu.
 
Naszym atutem jest brak pieniędzy w budżecie. (...) Przed nowym rządem nie byle jakie wyzwania. Właściciele III RP będą nas chcieli wrobić w swoje gigantyczne długi, zaniechania i zaniedbania. Pozostawili przecież kompletnie nierealny , wirtualny budżet z gigantyczną „dziurą” MF M. Szczurka wynoszącą ok. 50 mld złotych, oraz z ogromnym przeszacowaniem dochodów podatkowych zwłaszcza z VAT, corocznymi startami z tego podatku sięgającymi 40-50 mld złotych, zwrotami VAT sięgającymi rokrocznie 80-90 mld złotych, czy wreszcie przemytem towarów akcyzowych sięgającym blisko 50 mld złotych. http://wpolityce.pl/polityka/269936...ki-uwazac-trzeba-tez-na-falszywych-przyjaciol

Nie matura, lecz chęć szczera ... . Tak, ta zasada przy reformie formacji w wymiarze stopni i stanowisk służbowych została zastosowana dosłownie i wprost literalnie. Skutkiem jest powstanie bizantyjskiego dworu, który bardzo skutecznie dba wyłącznie o swoje własne interesy. Dowód? Pierwszy to nagrody w formacji. Poszukajcie, to znajdziecie. Drugi? Proszę bardzo: http://wei.org.pl/aktualnosci/run,szara-strefa-wyrobow-tytoniowych-w-polsce,page,1,article,1792.html

Nowa władza z tym musi się zmierzyć w pierwszej kolejności. Z tą bezkarnością i bezczelnością, także w przypisywaniu nie swoich zasług czy zwalaniu na innych własnych win i zaniechań. Włącznie z próbą odbudowania ethosu funkcjonariusza celnego i naprawienia wyrządzonych krzywd.
 
@Pandzior8
Witaj, rzeczywiście Cię dawno nie było:)
Odnośnie zaczętego tematu:
Po pierwsze dużo zależy od tego, kto zostanie SSC. Czy funkcjonariusz ze służby, czy tylko kandydacik na ministerka...
Bo jeśli ze służby to jest szansa na pozytywne zmiany, a jeśli kandydacik - to zanim się nauczy to akolici z MF go przekonają, że 3I to największe objawienie naszych celnych czasów...
Po drugie mam wielką nadzieję, że do naszego Przewodniczącego docierają nie tylko sygnały o patologiach, ale również szerszy aspekt ostatniego funkcjonowania służby.
Wg mnie należy zupełnie odejść od podejścia biznesowego do naszej formacji. Nie jesteśmy korporacją i wtłaczanie nas w mierniki i wskaźniki doprowadziło do kompletnego paraliżu w kontrolach. A dokończyło to jeszcze wprowadzenie systemu ZISAR. O zefirze 2 się nie wypowiadam, ale to podobno klęska.
Jesteśmy lepsi od skarbówki, bo w charakterze mamy podążanie za towarem. Potrafimy korzystać z mądrych systemów. Jesteśmy w stanie zidentyfikować zagrożenia w obszarach, które nie należą do naszych zadań (VAT). Mamy naprawdę sporą wiedzę na temat osób uczestniczących w obrocie handlowym...tylko, żeby nam nikt nie przeszkadzał pracować...
Działania prewencyjne/przerwanie przestępczych mechanizmów w drodze kontroli jeśli nie jest połączone ze skuteczną egzekucją należności jest powodem tłumaczenia. Nie jest istotne, że przerwano proceder. Powodem do tłumaczenia jest niemożność ściągnięcia należności. Tak jakby przestępcy tylko czekali, żeby im wille i jaguary zająć...
Po trzecie zupełnie pomijane były nasze krytyczne uwagi do tworzonego prawa. Że wspomnę tylko ostatni pakiet rozporządzeń na którego analizę mieliśmy parę godzin.
I tak dalej i tak dalej...
Pytanie tylko, czy ktoś będzie nas chciał wysłuchać w istotnych sprawach. Bo jeśli tylko źródłem wiedzy o naszej formacji będzie wątek przemyski z tego forum, to mnie jest po prostu wstyd.
pozdrawiam
 
Naszym atutem jest brak pieniędzy w budżecie. (...) Przed nowym rządem nie byle jakie wyzwania. Właściciele III RP będą nas chcieli wrobić w swoje gigantyczne długi, zaniechania i zaniedbania. Pozostawili przecież kompletnie nierealny , wirtualny budżet z gigantyczną „dziurą” MF M. Szczurka wynoszącą ok. 50 mld złotych, oraz z ogromnym przeszacowaniem dochodów podatkowych zwłaszcza z VAT, corocznymi startami z tego podatku sięgającymi 40-50 mld złotych, zwrotami VAT sięgającymi rokrocznie 80-90 mld złotych, czy wreszcie przemytem towarów akcyzowych sięgającym blisko 50 mld złotych. http://wpolityce.pl/polityka/269936...ki-uwazac-trzeba-tez-na-falszywych-przyjaciol

Nie matura, lecz chęć szczera ... . Tak, ta zasada przy reformie formacji w wymiarze stopni i stanowisk służbowych została zastosowana dosłownie i wprost literalnie. Skutkiem jest powstanie bizantyjskiego dworu, który bardzo skutecznie dba wyłącznie o swoje własne interesy. Dowód? Pierwszy to nagrody w formacji. Poszukajcie, to znajdziecie. Drugi? Proszę bardzo: http://wei.org.pl/aktualnosci/run,szara-strefa-wyrobow-tytoniowych-w-polsce,page,1,article,1792.html

Nowa władza z tym musi się zmierzyć w pierwszej kolejności. Z tą bezkarnością i bezczelnością, także w przypisywaniu nie swoich zasług czy zwalaniu na innych własnych win i zaniechań. Włącznie z próbą odbudowania ethosu funkcjonariusza celnego i naprawienia wyrządzonych krzywd.

Kol. tele echo,
ten argument o konieczności liczenia się ze SC, bo możemy pomóc w uzyskaniu dodatkowych środków do budżetu niezbędnych do realizacji programu nowego Rządu jest dobry, ale chyba trochę pozornie.
Ja właśnie po to otwieram ten nowy obszar naszej dyskusji, żebyśmy porozmawiali o konkretach, a nie naszych intuicyjnych przeczuciach, czy też chciejstwie.
Zatem: co my jako SC możemy konkretnie zrobić/zaproponować w poruszonym przez Kol. kontekście, żeby się z nami odpowiednio liczono?
Jakie działania i jak należy wykonać, żeby nowy Rząd z uznaniem zauważył, że ta Służba jest dla niego/Państwa tak pożyteczna, że nie tylko nie sposób myśleć o jej likwidacji/marginalizacji, ale wręcz wzmocnieniu i przyznaniu oczekiwanych uprawnień emerytalnych.
Ja mam bardzo pesymistyczną ocenę obecnej sytuacji w naszych szeregach.
Niestety, oduczyliśmy się w dużym stopniu profesjonalizmu i zaangażowania w realizację ustawowych ważnych zadań.
Nauczono nas poddaństwa, bezmyślności, braku inicjatywy i serwilizmu.
Stosowano przy tym swoistą korupcję stanowiskami, stopniami i pieniędzmi z nagród.
Dokładnie na odwrót niż to powinno być.
Dlatego konieczne jest przygotowanie się nas do prawdziwego nowego wyzwania pod tytułem: jak utrzymać Naszą Służbę?
Pozdrawiam, z całą sympatią dla Szanownego Kolegi.
 
Akcyza, hazard, granica i cło - na tym można zbudować bardzo silną formację z szerokimi zadaniami i uprawnieniami, przynoszącą ogromne wpływy do skarbu państwa, służbę dofinansowaną i skutecznie walczącą z szarą strefą, strzegącą granic, gospodarki i bezpieczeństwa finansowego kraju. Jest tylko jeden warunek konieczny - charyzmatyczny przywódca silnie utożsamiający się ze Służbą Celną i pragnący jej rozwoju. Jak na razie to mamy wodza, który nie raz opisał co o nas myśli i który dąży do likwidacji służby zastępując ludzi kolejnymi systemami.
 
Służba Celna powinna wrócić do swoich korzeni i zająć się tym do czego została powołana tzn. do ochrony granic i pilnowania cła. Akcyza i hazard to nie nasza działka. Zamiast biegać za automatami powinno się zwiększyć obsadę na granicy.
 
Służba Celna powinna wrócić do swoich korzeni i zająć się tym do czego została powołana tzn. do ochrony granic i pilnowania cła. Akcyza i hazard to nie nasza działka. Zamiast biegać za automatami powinno się zwiększyć obsadę na granicy.

większej bzdury nikt w tym wątku nie napisał. wracając do ad vocem. kolego pandzior, najpierw audyt zewnętrzny oczywiście. publicznie ogłoszony, z możliwością wnoszenia uwag :D. dalej wzmocnienie i doposażenie komórek realizujących funkcje kontrolne wykonywane w sąsiedztwie tzw. wschodniej ściany. bez tzw. rejonizacji, na podstawie np. upoważnień in blanco właściwych organów. uproszczenie tzw. polityki karnej z naciskiem na ekonomikę postępowań. współpraca z lokalnymi jednostkami policji, w których zostaną wyznaczeni funkcjonariusze dysponujący uprawnieniami operacyjnymi do kontaktów i współpracy ...

przede wszystkim fundusze motywacyjne i jasne zasady awansowania. żeby ludziom chciało się tyłek nadstawiać.

do tego omasta w postaci lobbingu politycznego. oraz modlitwa o prawdziwego patrona.
 
Służba Celna powinna wrócić do swoich korzeni i zająć się tym do czego została powołana tzn. do ochrony granic i pilnowania cła. Akcyza i hazard to nie nasza działka. Zamiast biegać za automatami powinno się zwiększyć obsadę na granicy.

Muszę w 100% przyznać rację Kol. tele echo.
A nawet stwierdzić, iż to nie tylko bzdury, ale i zwykłe szkodzenie działaniom zmierzającym do wzmocnienia lub wręcz obrony Naszej Służby.
Te korzenie, o których mówi kol. mario97, w ogromnej części już nie istnieją - oprócz granicy wschodniej cło zeszło do poziomu szuwarowego.
Nie może obszar celny stanowić realnego fundamentu, na którym ma stabilnie działać Nasza Służba, skoro cło zanika i zanikać będzie w dalszym ciągu. Nie mówiąc o przeróżnych inicjatywach upraszczających i automatyzujących procesy.
Zostaje tylko fizyczna kontrola na granicy, ale to jest margines. Można to łatwiej zrozumieć po analizie struktury osobowej, rozłożenia etatów, wyników finansowych SC itd.
Akcyza i hazard są zatem naszymi podstawowymi obecnie zadaniami, na których można i trzeba budować naszą przyszłość.
Ja się tylko obawiam, czy my jeszcze potrafimy dobrze działać w tych obszarach, bo nas od tego skutecznie odciągano...
 
większej bzdury nikt w tym wątku nie napisał. wracając do ad vocem. kolego pandzior, najpierw audyt zewnętrzny oczywiście. publicznie ogłoszony, z możliwością wnoszenia uwag :D. dalej wzmocnienie i doposażenie komórek realizujących funkcje kontrolne wykonywane w sąsiedztwie tzw. wschodniej ściany. bez tzw. rejonizacji, na podstawie np. upoważnień in blanco właściwych organów. uproszczenie tzw. polityki karnej z naciskiem na ekonomikę postępowań. współpraca z lokalnymi jednostkami policji, w których zostaną wyznaczeni funkcjonariusze dysponujący uprawnieniami operacyjnymi do kontaktów i współpracy ...

przede wszystkim fundusze motywacyjne i jasne zasady awansowania. żeby ludziom chciało się tyłek nadstawiać.

do tego omasta w postaci lobbingu politycznego. oraz modlitwa o prawdziwego patrona.

Tradycyjnie jestem pod wrażeniem, czytając wpis Kol. tele echo.
W pełni zgadzam się z tymi postulatami i propozycjami.
Jednakowoż w dalszym ciągu chodzi mi o to samo: jak przekonać uprzednio (jeszcze przed zgłoszeniem tych dobrych propozycji działań) do tego, że Nasza Służba powinna dostać szansę na odrodzenie?
Innymi słowy: jak wskazać racjonalne powiązanie pomiędzy postawionymi przez nowy (przyszły) Rząd celami, które są w pełni słuszne i uzasadnione, a konkretnymi możliwościami działań ze strony SC na rzecz realizacji tych celów?
Dlaczego nowa władza ma nam zaufać, w oparciu o jakie przesłanki postawić na SC?
Moje obawy wynikają z tego, że nasze wyniki działania/wskaźniki i w konsekwencji ocena naszej przydatności dla Państwa mogą być dla nas - po paru latach wyniszczającej polityki kierownictwa - bardzo niekorzystne.
trzeba mieć w związku z tym spójny, logiczny, przekonujący i uargumentowany plan działań ze strony Naszej Służby.

Natomiast propozycje Kolegi są bardzo świeże i przekonujące, można z nich wyprowadzić dalsze propozycje, które powiedzą nam: jak wykonać to, co przed Naszą Służbą zostanie postawione.

Wydaje mi się, że najważniejsze z mojego punktu widzenia jest to, co Kol. napisał na końcu.
To właśnie może być kluczowe nasze zadanie: pozyskanie wsparcia/zrozumienia/przychylności ze strony politycznego zaplecza rządowego oraz osoby, która zaangażuje się na rzecz wzmocnienia Naszej Służby i zostanie SSC.
Pozdrawiam
 
Jestem przekonany, że nasze umiejętności działania są na b. wysokim poziomie.
Rozwalają nas tylko niekompetentni przełożeni i tworzone przez nich przepisy i
interpretacje, np. raz zabieramy automaty a potem oddajemy. Innym razem zmieniają
przepisy w celu poprawy ściągalności długu a tu wszystko leży i kwiczy.
Zacytuję klasyka "jak żyć ...".
 
Wiele osób dzwoni do mnie i pyta o sytuację po wyborach, plany i perspektywy. Pytają także co mogą zrobić, jak pomóc?
Odpowiadam: NAJWAŻNIEJSZE W CHWILI OBECNEJ JEST POPARCIE PRZEZ CAŁĄ BRAĆ CELNICZĄ OBYWATELSKIEGO PROJEKTU USTAWY - DRUK 3985 i ZBUDOWANIE SILNEGO RUCHU ZWIĄZKOWEGO SKUPIONEGO WOKÓŁ RZECZONEGO PROJEKTU

Ponawiam Apel o powyższe. Powinno być nas min. 6 tys. członków. Wtedy na pewno będziemy poważnie i z uwagą wysłuchani.
Zróbmy to po prostu!

CELNIKU ZDEKLARUJ SIĘ!
 
Wiele osób dzwoni do mnie i pyta o sytuację po wyborach, plany i perspektywy. Pytają także co mogą zrobić, jak pomóc?
Odpowiadam: NAJWAŻNIEJSZE W CHWILI OBECNEJ JEST POPARCIE PRZEZ CAŁĄ BRAĆ CELNICZĄ OBYWATELSKIEGO PROJEKTU USTAWY - DRUK 3985 i ZBUDOWANIE SILNEGO RUCHU ZWIĄZKOWEGO SKUPIONEGO WOKÓŁ RZECZONEGO PROJEKTU

Ponawiam Apel o powyższe. Powinno być nas min. 6 tys. członków. Wtedy na pewno będziemy poważnie i z uwagą wysłuchani.
Zróbmy to po prostu!

CELNIKU ZDEKLARUJ SIĘ!

Zdecydowanie zgadzam się Sławku, że poziom siły naszej strony ma bardzo duże znaczenie w kontaktach ze stroną rządową.
To pokazuje skalę poparcia, jedności, determinacji.
To jest czynnik demonstracji siły i gotowości gotowości do wspólnego działania naszego środowiska.
Ja jednak mówię o czymś trochę innym. Chodzi mi o wykazanie naszej inicjatywy i "wysterowanie" rozwoju sytuacji w kierunku jednoznacznego określenia się nowego Rządu na temat zamierzeń dot. Naszej Służby.
Zamierzeń dot. Naszej Służby, a nie samych emerytur dla funkcjonariuszy tej Służby.

Super jest dowiedzieć się, że wiele osób chce się zaangażować w działania po wyborach, że ludzie interesują się i chcą być aktywni.
Tym bardziej chciałbym zaproponować, żebyśmy nie czekali na to, co z nami będzie, tylko podjęli próbę wykazania, że jesteśmy obecnej władzy niezbędni jako Służba Celna, która tak wiele dobrego może zrobić.
Pozdrawiam
 
Tradycyjnie jestem pod wrażeniem, czytając wpis Kol. tele echo.
W pełni zgadzam się z tymi postulatami i propozycjami.
Jednakowoż w dalszym ciągu chodzi mi o to samo: jak przekonać uprzednio (jeszcze przed zgłoszeniem tych dobrych propozycji działań) do tego, że Nasza Służba powinna dostać szansę na odrodzenie?
Innymi słowy: jak wskazać racjonalne powiązanie pomiędzy postawionymi przez nowy (przyszły) Rząd celami, które są w pełni słuszne i uzasadnione, a konkretnymi możliwościami działań ze strony SC na rzecz realizacji tych celów?
Dlaczego nowa władza ma nam zaufać, w oparciu o jakie przesłanki postawić na SC?
Moje obawy wynikają z tego, że nasze wyniki działania/wskaźniki i w konsekwencji ocena naszej przydatności dla Państwa mogą być dla nas - po paru latach wyniszczającej polityki kierownictwa - bardzo niekorzystne.
trzeba mieć w związku z tym spójny, logiczny, przekonujący i uargumentowany plan działań ze strony Naszej Służby.

Natomiast propozycje Kolegi są bardzo świeże i przekonujące, można z nich wyprowadzić dalsze propozycje, które powiedzą nam: jak wykonać to, co przed Naszą Służbą zostanie postawione.

Wydaje mi się, że najważniejsze z mojego punktu widzenia jest to, co Kol. napisał na końcu.
To właśnie może być kluczowe nasze zadanie: pozyskanie wsparcia/zrozumienia/przychylności ze strony politycznego zaplecza rządowego oraz osoby, która zaangażuje się na rzecz wzmocnienia Naszej Służby i zostanie SSC.
Pozdrawiam

:D kolego, daj pan spokój (z tymi komplementami). przydadzą się podczas lobbingu :D ... . myślę też, że ratunek jest w wykazaniu, że nie daliśmy się przeczołgać do końca. samo istnienie licznego związku zawodowego, przedstawienie stoczonej z jk walki w liczbach przedstawiających odwołania, pozwy i wyroki, nawet niekorzystne, powinno zrobić wrażenie. wykazać, że jesteśmy gotowi do likwidacji dziury budżetowej.

tylko niech nam pomogą pozbyć się szkodników i pasożytów, żerujących na zdrowym ciele. także przywrócą szacunek i wartość działaniom ludzi na pierwszej linii. bo na razie mamy dziurawe wojsko celne i generałów bez pistoletów. szczecińskie standardy jednym słowem, o które kilka razy dziennie można sobie nie tylko zęby wybić.
 

Takie tam urywki potencjalnego przyszłego MF. Wnioski niech każdy sam wyciągnie:
...Obok zdecydowanego zwalczania problemu podatkowego PiS planuje powstanie krajowej jednolitej administracji skarbowej utworzonej z dotychczasowych urzędów celnych i urzędów skarbowych...
Po przybliżonym zapoznaniu słuchaczy z obszernym programem gospodarczym PiS-u przez pana posła przyszedł czas na pytania z sali.
Jedne z pierwszych pytań brzmiały: Czy macie przygotowane coś „na wejście”, co by odsunęło silne uderzenie krytyki, bo skoczą nam do gardła na drugi dzień? W jaki sposób zreformuje się istniejącą dziś, rozbudowaną administrację?
– W pierwszej kolejności trzeba przyjąć ustawy „z marszu”, które zreorganizują sądownictwo i prokuraturę, zagwarantują odpowiedzialność dyscyplinarną konkretnych zawodów i przyniosą podstawowe zmiany w ustawach podatkowych dotyczących świadczeń rodzinnych i służby zdrowia. Ustawy te mają przekonać ludzi, że to się zmienia bezpośrednio i odczuwalnie dla nich. To mają być takie zmiany, żeby jak najszybciej zaczęły działać, żeby szybko przyniosły pozytywne skutki dla ludzi.
Jeśli chodzi o administrację – będzie zlikwidowanych albo połączonych kilka ministerstw. Jest szereg różnych inspekcji i organizacji kontrolnych, które sprawdzają całą działalność handlową, produkcyjną, rolniczą – one będą połączone, podobnie izby celne i administracyjne fiskalne w jednolity urząd podatkowy (oraz nastąpi przeniesienie ich w znacznej ilości na granice wschodnie). Łatwiej i lepiej zarządzać wtedy personelem. Będzie determinacja w walce z korupcją.
Administracja musi jednak cały czas funkcjonować. Zostało w tym obszarze utworzonych extra 100 tys. etatów. Przyjmie się takie rozwiązania, które mają ten nawis stopniowo zmniejszać, stale redukować, w taki sposób, aby nie spowodować wstrzymania pracy urzędów...
 
Bez akcyzy i hazardu tej służby już nie ma, oddanie tych uprawnień to śmierć dla SC. Zadziwia mnie u niektórych brak jakiegokolwiek pojęcia o formacji, w której pełnią służbę, co nie wpływa pozytywnie na całokształt ... Co do cytatu z posła PiS - pytanie, czy jednolita administracja podatkowa musi oznaczać likwidację służby celnej?
 
Takie tam urywki potencjalnego przyszłego MF. Wnioski niech każdy sam wyciągnie:
Obok zdecydowanego zwalczania problemu podatkowego PiS planuje powstanie krajowej jednolitej administracji skarbowej utworzonej z dotychczasowych urzędów celnych i urzędów skarbowych...

Jeśli chodzi o administrację – będzie zlikwidowanych albo połączonych kilka ministerstw. Jest szereg różnych inspekcji i organizacji kontrolnych, które sprawdzają całą działalność handlową, produkcyjną, rolniczą – one będą połączone, podobnie izby celne i administracyjne fiskalne w jednolity urząd podatkowy (oraz nastąpi przeniesienie ich w znacznej ilości na granice wschodnie).
Czyli jednak KAS,ucywilnienie i obejście w zwiazku z tym wyroku TK dotyczące emerytur mundurowych?

 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry