Można powiedzieć, że tak. Tylko może w przypadku kobiet, to tak niekoniecznie. Pompki kobiece na kolanach znacznie łatwiej zrobić i można o wiele więcej, a męskie to już nie każda kobieta potrafi zrobić chociaż kilka. Sama wiem po sobie, bez problemu robiłam ponad 20 tych damskich bez żadnych ćwiczeń tak po prostu, bez uprawiania jakiegokolwiek sportu. Byłam na początku przekonana, że te progi dla funkcjonariuszów są dla kandydatów. Gdy zobaczyłam te dla kandydatów, to się przeraziłam przez te pompki męskie i już miałam to rzucić, ale jakoś dzięki determinacji nauczyłam się i miałam maxa z testu fizycznego. Zastanawia mnie pewna rzecz:
Przyjęcie kandydata do służby w Służbie Celno-Skarbowej następuje po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego, na które składa się:
- złożenie podania o przyjęcie do służby, kwestionariusza osobowego, a także dokumentów stwierdzających wymagane wykształcenie i kwalifikacje zawodowe oraz zawierających dane o uprzednim zatrudnieniu;
- test wiedzy;
- test sprawności fizycznej;
- test psychologiczny;
- rozmowa kwalifikacyjna;
- sprawdzenie w ewidencjach, rejestrach i kartotekach prawdziwości danych zawartych w kwestionariuszu osobowym kandydata do służby;
- ustalenie zdolności psychicznej i fizycznej do służby w Służbie Celno-Skarbowej;
- przeprowadzenie postępowania sprawdzającego określonego w przepisach o ochronie informacji niejawnych;
Mamy takie etapy i zastanawia mnie, że po testach fizycznych i psychologicznych jest jeszcze punkt: ustalenie zdolności psychicznej i fizycznej do służby w Służbie Celno-Skarbowej. Czy to nie będzie tak, że Ci co przejdą rozmowę to zaraz potem według norm funkcjonariuszy będą znowu mieli testy fizyczne. Czy to tylko tak po prostu napisane? To tak związku z pytaniem jabola się zastanawiam. Bo by dojść do tego etapu, to daleka droga jeszcze przede mną, bo nawet testów psychologicznych jeszcze nie miałam i nie wiem jak będzie to wyglądać. Wszystko niestety długo się ciągnie, pomiędzy każdym etapem są duże przerwy...