Na wesoło

w_6a5c087f8278e094b959179c2ec7aeccdddfc6c80b2a1e8bff5e6e737514e21f_o.jpg
 
Słabe to, szczególnie z tym serduszkiem, bez niego byłoby inaczej, prawdziwiej, głupota nie jest domeną członków tylko jednej opcji...
Bez przesady Panie Kolego.
Ja zwracałem uwagę na sedno treści, nie na "serduszko", które osobiście z niczym mi się nie kojarzy.
Odnośnie "opcji", to wydaje mi się, że się sztucznie 'czepiasz', bo nie wierzę w brak Twojej pamięci
o mojej absolutnej apolityczności ...
 
Widzisz teraz z pomocy przychodzi ai. Ulga jezykowa i odmowa wydania w formie fraszki

„Wszakże czas na wystąpienie nie następuje, gdy następuje pojawienie się, i serca żądza. Niech nastąpi w duszy się rozkwita, Aż do dnia, gdy los swój wyznaczy.”
 
W stylu cycerona


O, szlachetny przyjacielu, słyszę twe słowa, pełne gorliwości i oczekiwania. Lecz czas na decyzję, jak rzeka, płynie nieubłaganie, a ja, stojąc na jej brzegu, nie widzę jeszcze jasno ścieżki, którą mam podążać.

Serce me przepełnia troska, bo wiem, że decyzja ta, choćby była najszlachetniej motywowana, może przynieść zarówno radość, jak i smutek. Nie chcę działać pochopnie, by potem żałować.

Dlatego też proszę Cię o cierpliwość, o łagodność w oczekiwaniu. Wiem, że twoja prośba jest ważna, a ja, z całych sił, staram się znaleźć rozwiązanie, które będzie sprawiedliwe i rozsądne.

Niech czas, ten wielki mistrz, pokaże mi drogę. Wtedy, z czystym sumieniem, będę mógł udzielić ci odpowiedzi, godnej twojej szlachetności.
 
Back
Do góry