Musztra w SC:)

W pełni się zgadzam z tomciem paluchem i Falconem...jeżeli sami siebie będziemy stawiali w jednym szeregu z listonoszami to z pewnością tak będziemy spostrzegani przez inne służby. Zauważyłem , że większość celników nie dostrzega głębokich zmian jakie od 1999 roku , i teraz w 2010 roku nas dotknęły. Z przykrością muszę stwierdzić,że istnieje duża grupa ludzi którym się nie podoba kierunek w jakim zmierza nasza służba. W ich ustach słychać wieczne narzekania i roszczenia.....może warto , by zastanowili się co robią w tej służbie nikt tu na siłę nikogo nie trzyma. Wpierw trzeba dać coś od siebie, później wymagać...że niby ciężko pracujemy ?, nocki itd....mogę wymienić wiele innych zawodów w których też się pracuje nocki, na dworze, czy też w innych ciężkich warunkach, we własnych ubraniach,bez ekwiwalentów żywnościowych, bez wolnych za nadgodziny,bez ubezpieczeń,i często za psie pieniądze ,a jednak oni nie domagają się przywilejów. Na przywileje trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy mundur i wymagania. Nie rozumiem skąd tyle niechęci do samodyscypliny do daszkowania itp...co w tym złego, że oddajemy honor i szacunek przełożonemu czy też koledze,koleżance ze starszym stopniem. Ta osoba też oddaje ci honor a tym samym szacunek. Mogę zrozumieć , że mamy opory związane z niewiedzą i dyskomfortem bo nie odbyliśmy stosownych szkoleń, jednak nie mogę pojąć dlaczego ignorujemy wszystko i wszystkich, że niektórzy pouczają i sieją szkodliwą dla służby celnej propagandę nie znając i nie rozumiejąc istoty rzeczy. Zawsze będziemy pośmieliskiem w oczach f-szy SG czy Policji ponieważ oni mają szacunek dla służby samych siebie i i dla innych i nie wstydzą się go okazywać. Doputy ludzie tego nie zrozumiecie będziemy spostrzegani jak banda przebierańców.Wbrew temu co napisał tu jeden z kolegów należymy do służb mundurowych z anie do urzędników. Kto jest innego zdania niech na prawdę poczyta trochę ustaw, przepisów wypowiedzi artykułów czy opracowań, niech się zainteresuje tym tematem , anie powtarza bezmyślnie bzdury innych. Czasy urzędniczej beztroski się skończyły czy też kończą. Kokosów nie mamy, ale teraz na prawdę nie źle zarabiamy w porównaniu do innych służb. Jeśli chodzi o przywileje emerytalne to inne służby tez dotknie reforma i nie będzie tak słodko.My musimy się dopominać o przywileje pokazując specyfikę naszej służby, ukazując podobieństwa do innych służb mundurowych.Jednak nikt nie będzie traktował nas poważnie jeżeli sami nie będziemy traktować siebie i tego co robimy i kim jesteśmy z szacunkiem i powagą.
 
Ostatnia edycja:
Azja....kiedy broń? Broń się daje ludziom przeszkolonym....i znowu ta musztra i samodyscyplina , stety jest nierozerwalnym elementem szkolenia(może więc nie jest taka bezsensowna).
 
Ostatnia edycja:
O to chodzi

W pełni się zgadzam z tomciem paluchem i Falconem...jeżeli sami siebie będziemy stawiali w jednym szeregu z listonoszami to z pewnością tak będziemy spostrzegani przez inne służby. Zauważyłem , że większość celników nie dostrzega głębokich zmian jakie od 1999 roku , i teraz w 2010 roku nas dotknęły. Z przykrością muszę stwierdzić,że istnieje duża grupa ludzi którym się nie podoba kierunek w jakim zmierza nasza służba. W ich ustach słychać wieczne narzekania i roszczenia.....może warto , by zastanowili się co robią w tej służbie nikt tu na siłę nikogo nie trzyma. Wpierw trzeba dać coś od siebie, później wymagać...że niby ciężko pracujemy ?, nocki itd....mogę wymienić wiele innych zawodów w których też się pracuje nocki, na dworze, czy też w innych ciężkich warunkach, we własnych ubraniach,bez ekwiwalentów żywnościowych, bez wolnych za nadgodziny,bez ubezpieczeń,i często za psie pieniądze ,a jednak oni nie domagają się przywilejów. Na przywileje trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy mundur i wymagania. Nie rozumiem skąd tyle niechęci do samodyscypliny do daszkowania itp...co w tym złego, że oddajemy honor i szacunek przełożonemu czy też koledze,koleżance ze starszym stopniem. Ta osoba też oddaje ci honor a tym samym szacunek. Mogę zrozumieć , że mamy opory związane z niewiedzą i dyskomfortem bo nie odbyliśmy stosownych szkoleń, jednak nie mogę pojąć dlaczego ignorujemy wszystko i wszystkich, że niektórzy pouczają i sieją szkodliwą dla służby celnej propagandę nie znając i nie rozumiejąc istoty rzeczy. Zawsze będziemy pośmieliskiem w oczach f-szy SG czy Policji ponieważ oni mają szacunek dla służby samych siebie i i dla innych i nie wstydzą się go okazywać. Doputy ludzie tego nie zrozumiecie będziemy spostrzegani jak banda przebierańców.Wbrew temu co napisał tu jeden z kolegów należymy do służb mundurowych z anie do urzędników. Kto jest innego zdania niech na prawdę poczyta trochę ustaw, przepisów wypowiedzi artykułów czy opracowań, niech się zainteresuje tym tematem , anie powtarza bezmyślnie bzdury innych. Czasy urzędniczej beztroski się skończyły czy też kończą. Kokosów nie mamy, ale teraz na prawdę nie źle zarabiamy w porównaniu do innych służb. Jeśli chodzi o przywileje emerytalne to inne służby tez dotknie reforma i nie będzie tak słodko.My musimy się dopominać o przywileje pokazując specyfikę naszej służby, ukazując podobieństwa do innych służb mundurowych.Jednak nikt nie będzie traktował nas poważnie jeżeli sami nie będziemy traktować siebie i tego co robimy i kim jesteśmy z szacunkiem i powagą.
Nic dodać nic ująć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
zgrabna socjotechnika

znamienny głos pobrzmiewa w jednym z ostatnich wpisów i trzeba by wielu słów użyć by obnażyć te znane z MF-u klimaty.
napisanie jednak na forum:

"Na przywileje trzeba sobie zasłużyć, nie wystarczy mundur i wymagania. Nie rozumiem skąd tyle niechęci do samodyscypliny do daszkowania itp...co w tym złego, że oddajemy honor i szacunek przełożonemu czy też koledze,koleżance ze starszym stopniem. Ta osoba też oddaje ci honor a tym samym szacunek."

potwierdza, że nie honor i szacunek wyznacza dzisiaj standardy w SC.

czy z mocy prawa mamy oddawać honory tym, którzy SC doprowadzili do obecnego stanu ? o oddawaniu honorów nie mówiono w tym wiekopomnym projekcie "zgrabnej socjotechniki".
 
nic dodać, nic ująć Nowy40!!!
 
..tak dla twojej wiadomości aquierre to jestem f-uszem na jednym z przejść granicznych naszej Izby z 17 letnim starzem. W tym czasie byłem w wielu Oddziałach. Przeżyłem i widziałem w naszej służbie wiele. Za nim dostałem się do naszej firmy pracowałem w dwóch innych zakładach,i to dopiero było tyranie, nie było sentymentów ,nie było wolnych sobót ,nie było ubezpieczenia,nie było ustawowych urlopów i nadgodzin.... Cieszę się ,że po wielu latach zmierzamy w kierunku przywrócenia normalności ,że wypowiadając jestem celnikiem nie mam poczucia wstydu i kompleksów. Zapewniam cię ,że reprezentuję znaczącą część f-szy . O oddawaniu honorów mówiono i praktykowano to wiele razy i jest to zawarte w ceremoniale Służby Celnej poza tym jest to rzeczą naturalna w służbach mundurowych.
 
Ostatnia edycja:
..tak dla twojej wiadomości aquierre to jestem f-uszem na jednym z przejść granicznych naszej Izby z 17 letnim starzem. W tym czasie byłem w wielu Oddziałach. Przeżyłem i widziałem w naszej służbie wiele. Za nim dostałem się do naszej firmy pracowałem w dwóch innych zakładach,i to dopiero było tyranie, nie było sentymentów ,nie było wolnych sobót ,nie było ubezpieczenia,nie było ustawowych urlopów i nadgodzin.... Cieszę się ,że po wielu latach zmierzamy w kierunku przywrócenia normalności ,że wypowiadając jestem celnikiem nie mam poczucia wstydu i kompleksów. Zapewniam cię ,że reprezentuję znaczącą część f-szy . O oddawaniu honorów mówiono i praktykowano to wiele razy i jest to zawarte w ceremoniale Służby Celnej poza tym jest to rzeczą naturalna w służbach mundurowych.

rzeczywiście jest to naturalne w służbach mundurowych, ale zgodnie z Ustawa my jesteśmy tylko jednolita UMUNDUROWANA formacja - a jak Ci zapewne wiadomo - mundurowa, a umundurowana to wielka różnica, tak wiec daj spokój z honorami, popatrz na nasza kadrę jak maszeruje w szyku w stylu - prawa noga, prawa ręka, albo oddają honory jak Tom Cruise w Top Gun - przykłady znajdziesz na Coryntii w relacjach z imprez, poza tym podejrzewam, ze znaczna część nigdy nie otarła się nawet o wojsko, a teraz mianują się oficerami - musztra, honory i inne duperele to tematy zastępcze, nieistotne dla nikogo oprócz nas samych, czy myślisz, ze to kogoś interesuje?, to tak jakbyś rozmawiał z zona o stopniach w Straży Miejskiej, prawdziwym problemem jest nasza przyszłość, jak będziemy wyglądać za 20 lat, pozdrawiam
 
Idunn przestań powtarzać te bzdury, że SC jest jedynie służbą umundurowaną a nie mundurową..... Z całym szacunkiem najwyższy czas, żeby funkcjonariusze SC nauczyli się czytać przepisy i przestali powtarzać wieloletnie bzdury.....
A oto przykład "USTAWA z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, Rozdział 1, Przepisy ogólne, Art. 1.1. Tworzy się Policję jako umundurowaną i uzbrojoną formację służącą społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego" lub też "USTAWA z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, Rozdział 1, Przepisy ogólne, Art. 1.1. Do ochrony granicy państwowej na lądzie i na morzu oraz kontroli ruchu granicznego tworzy się jednolitą umundurowaną i uzbrojoną formację – Straż Graniczną." i wreszcie "USTAWA z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej,
Rozdział 1, Przepisy ogólne, Art. 1.1. Ustawa reguluje zadania i organizację Służby Celnej - jednolitej umundurowanej formacji....."

To w końcu oni inaczej niż my są już mundurowi, czy też podobnie jak my jedynie "umundurowani" - ludzie wypada czasami coś innego przeczytać oprócz np. CKM, jeżeli ma się ochotę zabierać głoś w jakimkolwiek temacie....... Jedyna różnica między nimi i nami jest taka, że nie posiadamy w art. 1 ust 1 ustawy o SC zapisu, że jesteśmy formacją umundurowaną i uzbrojoną..... Zabieg ten wynika tylko i wyłącznie z tego, że ustawodawca założył wyposażenie w broń tylko niektóre komórki SC a nie wszystkich funkcjonariuszy jak ma to miejsce w przypadku Policji i SG (co jest moim zdaniem bardziej logiczne i korzystniejsze dla danej formacji) - natomiast w przeciwieństwie do prawa używania broni (czy raczej posiadania) przymiot funkcjonariusza służby mundurowej, którą bez wątpienia jest SC przysługuje wszystkim celnikom.....
I błagam zacznijcie ludzie czytać - bo potem robią nas jak chcą - korzystając z naszej niewiedzy

w służbach mundurowych funkcjonuje coś takiego jak rozkaz, u nas co najwyżej polecenie służbowe - wiec mam wątpliwości co do twojej analizy, pozdrawiam
 
widzę qwetz ze szybko się zreflektowałeś , tomcio paluch dobrze to zaznaczył umundurowana znaczy umundurowana czytaj tożsamo z mundurowa.Tak jest w tych ustawach tyle że z naszą każdy widzi jak jest. Najpierw wymagają a jak do przywilejów to już nie ma komu ich dać(znaczy się ustawodawca się miga).Zgoda na obowiązki wynikające z faktu bycia formacją mundurową , ale nie zapominajcie szanowni ustawodawcy/politycy etc/ o PRZYWILEJACH należnych takowym formacjom.......!!I najpierw należy odpowiednio przeszkolić
urzędników na górze żeby stali się i zaczęli myśleć jak FUNKCJONARIUSZE a nie jak URZĘDASY.....
 
...nie ma takiej służby która w swojej ustawie ma zapisane ,,służba mundurowa,,. Jest to pojęcie potoczne pod którym rozumie się formację umundurowaną o hierachicznej strukturze w której podwładni już w momencie naboru podpisują glejt o zgodzie na podwyższoną dyscyplinę służbową...i to też nie jest definicja bowiem nie ma takiej. U nas rzeczywiście nikt nie podpisywał takiej zgody,..dlatego też nie jesteśmy takiej dyscyplinie poddawani (sporadyczne oddawanie honoru czy też złożenie meldunku to nie podwyższona dyscyplina) , to nie wyklucza nas jednak z grona służb mundurowych.'' Rozkaz'' ,to pozostałość po czasach komunistycznych w których wygodnym było zastraszanie i rozstawianie ludzi po kontach. W cywilizowanych krajach rozkaz funkcjonuje tylko w formacjach o charakterze wojskowym, w innych chociażby w Policji i tym podobnych zarządzanie odbywa się przy pomocy poleceń służbowych. w Niemczech Policja, Grenz Schuz czy tez SC. nie ma nawet swego ceremoniału.....a jest chyba bez wątpienia służbą mundurową. Dla mnie kierunek w jakim powinniśmy zmierzać jest oczywisty. Mamy nowe zadania i z pewnością będą nam dorzucane jeszcze inne związane z fiskalizacją różnych grup zawodowych.Zmierzamy więc w kierunku Włoskiej czy też Hiszpańskiej ''La guardia finansera '' policji celno-skarbowej''. Zgadzam się z tobą bmw5 , że najpierw trzeba przeszkolić ludzi, szczególnie tych z MF-u a później wymagać.Znaczna część ludzi jest rzeczywiście zagubiona i ''zawisła'' pomiędzy urzędasem a funkcjonariuszem. pozdrawiam wszystkich
 
Ostatnia edycja:
...nie ma takiej służby która w swojej ustawie ma zapisane ,,służba mundurowa,,. Jest to pojęcie potoczne pod którym rozumie się formację umundurowaną o hierachicznej strukturze w której podwładni już w momencie naboru podpisują glejt o zgodzie na podwyższoną dyscyplinę służbową...i to też nie jest definicja bowiem nie ma takiej. U nas rzeczywiście nikt nie podpisywał takiej zgody,..dlatego też nie jesteśmy takiej dyscyplinie poddawani (sporadyczne oddawanie honoru czy też złożenie meldunku to nie podwyższona dyscyplina) , to nie wyklucza nas jednak z grona służb mundurowych.'' Rozkaz'' ,to pozostałość po czasach komunistycznych w których wygodnym było zastraszanie i rozstawianie ludzi po kontach. W cywilizowanych krajach rozkaz funkcjonuje tylko w formacjach o charakterze wojskowym, w innych chociażby w Policji i tym podobnych zarządzanie odbywa się przy pomocy poleceń służbowych. w Niemczech Policja, Grenz Schuz czy tez SC. nie ma nawet swego ceremoniału.....a jest chyba bez wątpienia służbą mundurową. Dla mnie kierunek w jakim powinniśmy zmierzać jest oczywisty. Mamy nowe zadania i z pewnością będą nam dorzucane jeszcze inne związane z fiskalizacją różnych grup zawodowych.Zmierzamy więc w kierunku Włoskiej czy też Hiszpańskiej ''La guardia finansera '' policji celno-skarbowej''. Zgadzam się z tobą bmw5 , że najpierw trzeba przeszkolić ludzi, szczególnie tych z MF-u a później wymagać.Znaczna część ludzi jest rzeczywiście zagubiona i ''zawisła'' pomiędzy urzędasem a funkcjonariuszem. pozdrawiam wszystkich

a po co w to mieszać komunę? ale jeżeli chcesz być nazwany służbą mundurową niechaj tak będzie, choć właściwa nam nazwa to tylko i wyłącznie SŁUŻBA z całym tego słowa znaczeniem - robić i nic nie gadać, a broń Boże czegoś wymagać. A swoją drogą w jakim kierunku winniśmy iść wg Ciebie? Czy chcesz jeszcze większej hierarchizacji i tym samym pogłębiania różnic pomiędzy korpusami? W tej chwili zostało spieprzone co tylko mogło zostać spieprzone, struktura, wartościowanie, mianowania, wydzielenie korpusów - to jedna wielka pomyłka za którą nikt z osób ją wprowadzających nie odpowiada - myślisz, że jest to dobry początek drogi do stworzenia czegoś nowego?, pracuję ponad 10 lat i jeszcze nie miałem takiego poczucia beznadziei, braku perspektyw i otaczającej mnie głupoty jaka jest teraz, na Coryntii piszą o ukończeniu kursu z języka migowego w którym brali udział funkc z informacji celnej - po co? chcą na migi rozmawiać przez telefon? jakich informacji chcą udzielić - przecież ci ludzie potrafią pisać i czytać więc sobie poradzą, poza tym jak zaznaczono uczyli się polskich znaków migowych i jeżeli różnią się od innych to jest wtedy zwyczajne marnowanie środków publicznych tylko po to, żeby jakiś debil pokazał jaki jest nowatorski, a może lepiej niech się uczą rosyjskiego, białoruskiego, ukraińskiego czy jakiegokolwiek innego, będzie z tego więcej pożytku, pozdr (sorry, ale tak mi się trochę wylało żalu)
 
jestem zdania że powinniśmy zmierzać w stronę modelu niemieckiej SC, skoro już nie potrafią tam na górze nic mądrego wymyślić to można przecież zwyczajnie wdrożyć pomysły i rozwiązania niemieckie bo raczej dobrze ta formacja tam funkcjonuje, po co marnować czas i środki na "Polacy nie gęsi ..."dumę schować i czas do roboty się wziąć ...a jeśli ktoś uważa że są inne służby na świecie które lepiej się nadają do Polskich warunków to ok można spróbować i innych modeli
 
.......qwerz przeżyłem w naszej firmie o 7 lat głupot więcej o ciebie, one zawsze były są i będą jednak nie wszystko neguję, na głupoty nie marnuję czasu bo nie jestem w stanie nic zmienić . Swoją uwagę koncentruję na sprawach ważnych i tam gdzie mogę coś zdziałać. Mundurowa ma kolosalne znaczenie nawet jeżeli według wielu nie spełniamy kryteriów służb mundurowych to powinniśmy chociażby na siłę się do nich doklejać zwłaszcza że przez nich jesteśmy spostrzegani jako mundurówka. Tylko w taki sposób i w tym towarzystwie możemy marzyć o jakichkolwiek przywilejach emerytalnych.Wcześniej czy później i tak dojdą do wniosku, że przygarbiony staruszek w mundurze to nie najlepszy pomysł na granicy państwa w WZP czy innych komórkach wymagających sprawności intelektualnej i fizycznej...a magazyn mundurowy mamy jeden , w sekretariatach też jest mała ilość etatów wszystkich nas się tam nie poupycha. Poza tym aspektem znaczenia ''służba mundurowa'' jest wiele innych chociażby taki że organy represyjne mają większe uprawnienia ,więcej narzędzi i przewagę psychologiczną w zwalczaniu przestępczości.pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
.......qwerz przeżyłem w naszej firmie o 7 lat głupot więcej o ciebie, one zawsze były są i będą jednak nie wszystko neguję, na głupoty nie marnuję czasu bo nie jestem w stanie nic zmienić . Swoją uwagę koncentruję na sprawach ważnych i tam gdzie mogę coś zdziałać. Mundurowa ma kolosalne znaczenie nawet jeżeli według wielu nie spełniamy kryteriów służb mundurowych to powinniśmy chociażby na siłę się do nich doklejać zwłaszcza że przez nich jesteśmy spostrzegani jako mundurówka. Tylko w taki sposób i w tym towarzystwie możemy marzyć o jakichkolwiek przywilejach emerytalnych.Wcześniej czy później i tak dojdą do wniosku, że przygarbiony staruszek w mundurze to nie najlepszy pomysł na granicy państwa w WZP czy innych komórkach wymagających sprawności intelektualnej i fizycznej...a magazyn mundurowy mamy jeden , w sekretariatach też jest mała ilość etatów wszystkich nas się tam nie poupycha. Poza tym aspektem znaczenia ''służba mundurowa'' jest wiele innych chociażby taki że organy represyjne mają większe uprawnienia ,więcej narzędzi i przewagę psychologiczną w zwalczaniu przestępczości.pozdrawiam
No no......miło poczytać gdy ktoś sensownie pisze :-))))
Podpisuję się oburącz!!!!!
Pozdrawiam!
 
cyt.
"...a może to ty gdzies doczytasz, że nie należymy do MON, MSWiA a jedynie podlegamy pod Min.Finansów? I że dowalają nam wszystkie obowiązki służb mundurowych bez przywilejów przysługujacym tym służbom? (...) kursiki w Muszynie i Świdrze są śmieszną namiastką
szkoleń SG czy Policji. (...) Zgadzamy się na wszytkie bzdety..."

Witam.
SG, Straż Pożarna czy Policja podlega pod MSWiA, Straż Więzienna pod Ministerstwo Sprawiedliwości, Wojsko Polskie pod MON, a my pod MF i już. Zgadzam się z Tomciem Paluchem. I skoro tak głośno domagamy się przywilejów innych służb, nauczmy się i uznajmy za normalne, że musimy - m.in. -umieć nosić mundur i odpowiednio się w nim zachowywać. A`propos "śmiesznej namiastki szkoleń" - prawdziwe szkolenie (jeśli chodzi o musztrę i zasady zachowania w mundurze) widziałem tylko podczas służby w MON-ie, myślę że SG i Policja też jest w tyle (jeśli chodzi o poziom wyszkolenia ogólnowojskowego) za MON. A powiedz mi kto "kursiki" w Muszynie czy Świdrze z musztry traktował poważnie i starał się czegoś nauczyć ?... Piszesz że zgadzamy się na "bzdety". Skro są to dla Ciebie bzdety, (dla innych służb mundurowych rzeczy naturalne i oczywiste) czyli jak rozumiem rzeczy niepotrzebne i utrudniające pracę, to dlaczego wymagasz m.in. świadczeń innych służb mundurowych? Nosisz mundur, ja też, taki a nie inny, w związku z tym "czuj się" - jak żołnierz, policjant, strażak czy pogranicznik. Z tego co pamiętam z MON to noszenie munduru wręcz obliguje do takiego a nie innego zachowania. Może jest ono ciut bardziej wymagające, krępujące i zobowiązujące, no ale... Coś za coś.
Pozdrawiam.
 
w podejściu do musztry nie jesteśmy odosobnieni

Mam w dalszej rodzinie kilka osób z tzw. służb mundurowych, policja i straż pożarna (nie ta pawlakowa), a i w wojsku też byłem i powiem wam że stosunek do musztry w w/w służbach jest taki sam jak i u nas. Proszę pójść w godzinach pracy np. Komendy Miejskiej Policji to zobaczycie czy jakieś elementy z tej musztry są widoczne, bo zapewniam was że prawie żadne a o salutowaniu mowy nie ma. Co najwyżej w stosunku do przełożonego bardziej stonowane "dzień dobry" itp. W Komendach Straży Pożarnej to samo a nawet jeszcze większy luz. Te firmy (wojsko szczególnie) mają swoje kompanie honorowe szkolone na szczególne uroczystości do maszerowania i uroczystego salutowania, a pozostali mają tylko równo stać i nie rzucać się zbytnio w oczy. Więc nie demonizujmy tej musztry. Naprawdę trzeba wielkiego ....... ( tu należy wstawić opis cech charakteru człowieka - zabrakło mi słowa) aby żądał od nas na co dzień w warunkach biurowych, czy nawet pasa na granicy, elementów musztry na oczach petentów czy podróżnych . Czy mam rację?
 
Back
Do góry