Igor Raczyński
Aktywny użytkownik
- Dołączył
- 11 Grudzień 2010
- Posty
- 255
- Punkty reakcji
- 167
Hej . Jaki macie pomysł na podział środków z modernizacji w 2025? Pod koniec października ruszają rozmowy.
Ostatnia edycja:
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Hej . Jaki macie pomysł na podział środków z modernizacji w 2025? Po koniec października ruszają rozmowy.
Ponieważ zdecydowana większość osiągnęła minimalne mnożniki na stanowisku ...
uważam, że to świetny pomysł. Oczywiście natychmiast pojawia się problem co zrobić z dodatkami, stażowym, który dodaje się do emerytury i świadczeniem stażowym, które na tym etapie jeszcze się nie dodaje do emerytury. Czyli podwyżka po rowno a potem dodatkowo dodatki, czy podwyżka po nierówno a potem wyrównanie dodatkami zeby wyszło w efekcie po równo. Nie ma nic prosto, tak nam skomplikowali wynagrodzenia. Pamiętam, że były głosy, że jesli bedzie po równo bez dodatków to w każdym kolejnym roku młodym rosnie o wzrost stażowego a starym, ktorzy juz mają maks stażowego nie rosnie więc jest to korzystniejsze dla młodych. Uważam, że to zasadny argument. Z drugiej strony wtedy staży dostaną więcej o stażowe. To by trzeba przedyskutować.Powinno się modernizację na cywili i modernizację na funkcjonariuszy rozpatrywać osobno. Myślę, że wśród funkcjonariuszy osiągnięte zostało min., więc proponuję 90% po równo i 10% zostawić w gestii DIAS. U cywili powinno być nadal dążenie do min. zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Nie powinno być zgody na robienie tzw. kominów, czyli aby modernizację rozdzielać uznaniowo dla tzw. lokomotywy (wybranym) Lokomotywy mogą dostać z 10% DIAS.
Dyskutowane to było już z 1500 razy i nie da rady dojść do porozumienia. Moim zdaniem im prostsze zasady tym lepiej. Najlepiej po równo ale zaraz znajdzie się ktoś kto uważa inaczej i ma do tego prawo.uważam, że to świetny pomysł. Oczywiście natychmiast pojawia się problem co zrobić z dodatkami, stażowym, który dodaje się do emerytury i świadczeniem stażowym, które na tym etapie jeszcze się nie dodaje do emerytury. Czyli podwyżka po rowno a potem dodatkowo dodatki, czy podwyżka po nierówno a potem wyrównanie dodatkami zeby wyszło w efekcie po równo. Nie ma nic prosto, tak nam skomplikowali wynagrodzenia. Pamiętam, że były głosy, że jesli bedzie po równo bez dodatków to w każdym kolejnym roku młodym rosnie o wzrost stażowego a starym, ktorzy juz mają maks stażowego nie rosnie więc jest to korzystniejsze dla młodych. Uważam, że to zasadny argument. Z drugiej strony wtedy staży dostaną więcej o stażowe. To by trzeba przedyskutować.
Dyskutowane to było już z 1500 razy i nie da rady dojść do porozumienia. Moim zdaniem im prostsze zasady tym lepiej. Najlepiej po równo ale zaraz znajdzie się ktoś kto uważa inaczej i ma do tego prawo.
No, w szczególności dyrektorzy (byli) wykonujący zadania "experckie"NAPRAWDĘ ?!
Najpierw chciałbym zobaczyć jak wygląda kwestia osiągnięcia minimalnych mnożników w Izbach, bez takich informacji jak w zeszłym roku będziemy taplać się w gnoju.Ponieważ zdecydowana większość osiągnęła minimalne mnożniki na stanowisku, proponuję zdecydowanie zwiększyć kwotę obowiązkową (po równo). Czy to będzie 50% czy 80% to trzeba już rozstrzygnąć po analizie danych z izb.
Reszta na awanse dla zaniedbanych awasnsowo i oczywiście na dążenie do minimalnych mnożników, jeśli się okaże, że jeszcze są tacy którzy go nie osiągnęli. Jakaś 5% pula musi chyba dla DIASa zostać, żeby czuł, że coś od niego/niej zależy
ciężko będzie to ustalić. Mimo wszystko były awanse na stanowiskach i dalej będzie tak, że "będzie równanie w górę". Prosty przykład: jeśli ja mam mł. eksperta i mnożnik powiedzmy taki jakbym miał mieć, czyli 2,7 to osoba, która miała st. specjalistę, też z minimalnym mnożnikiem (2,5) to po awansie, nawet jak dostał 0,1 na mnożniku - to dalej jest pod kreską.Najpierw chciałbym zobaczyć jak wygląda kwestia osiągnięcia minimalnych mnożników w Izbach, bez takich informacji jak w zeszłym roku będziemy taplać się w gnoju.
może warto przy ustalaniu zasad podziału modernizacji uwzględnić postulat, że awans w stanowisku powinien wynieść zgodnie z siatką płac minimum z kolejnego stanowiska w odpowiednim obszarze. Czyli jako młodszy ekspert w III obszarze ktoś ma 2.8 to po awansie powinien mieć min. 3.0 w III obszarze i analogicznie w każdym obszarze i na każdym stanowisku. Wydaje mi się że po to została stworzona siatka płac aby teraz awanse były klarowne i w znanej wysokości.ciężko będzie to ustalić. Mimo wszystko były awanse na stanowiskach i dalej będzie tak, że "będzie równanie w górę". Prosty przykład: jeśli ja mam mł. eksperta i mnożnik powiedzmy taki jakbym miał mieć, czyli 2,7 to osoba, która miała st. specjalistę, też z minimalnym mnożnikiem (2,5) to po awansie, nawet jak dostał 0,1 na mnożniku - to dalej jest pod kreską.
Super, ale chyba Utopia! Nie możesz za każdym awansem równać do ustalonej siatki płac. Najpierw trzeba wyrównać tym, którzy jeszcze nie dotarli, chyba że już wszyscy dotarli, to teraz wszystkim po równo!może warto przy ustalaniu zasad podziału modernizacji uwzględnić postulat, że awans w stanowisku powinien wynieść zgodnie z siatką płac minimum z kolejnego stanowiska w odpowiednim obszarze. Czyli jako młodszy ekspert w III obszarze ktoś ma 2.8 to po awansie powinien mieć min. 3.0 w III obszarze i analogicznie w każdym obszarze i na każdym stanowisku. Wydaje mi się że po to została stworzona siatka płac aby teraz awanse były klarowne i w znanej wysokości.