Modernizacja 2025 jaki podział.

Igor Raczyński

Aktywny użytkownik
Dołączył
11 Grudzień 2010
Posty
255
Punkty reakcji
167
Hej . Jaki macie pomysł na podział środków z modernizacji w 2025? Pod koniec października ruszają rozmowy.
 
Ostatnia edycja:
Ponieważ zdecydowana większość osiągnęła minimalne mnożniki na stanowisku, proponuję zdecydowanie zwiększyć kwotę obowiązkową (po równo). Czy to będzie 50% czy 80% to trzeba już rozstrzygnąć po analizie danych z izb.
Reszta na awanse dla zaniedbanych awasnsowo i oczywiście na dążenie do minimalnych mnożników, jeśli się okaże, że jeszcze są tacy którzy go nie osiągnęli. Jakaś 5% pula musi chyba dla DIASa zostać, żeby czuł, że coś od niego/niej zależy
 
Powinno się modernizację na cywili i modernizację na funkcjonariuszy rozpatrywać osobno. Myślę, że wśród funkcjonariuszy osiągnięte zostało min., więc proponuję 90% po równo i 10% zostawić w gestii DIAS. U cywili powinno być nadal dążenie do min. zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Nie powinno być zgody na robienie tzw. kominów, czyli aby modernizację rozdzielać uznaniowo dla tzw. lokomotywy (wybranym) Lokomotywy mogą dostać z 10% DIAS.
 
Powinno się modernizację na cywili i modernizację na funkcjonariuszy rozpatrywać osobno. Myślę, że wśród funkcjonariuszy osiągnięte zostało min., więc proponuję 90% po równo i 10% zostawić w gestii DIAS. U cywili powinno być nadal dążenie do min. zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Nie powinno być zgody na robienie tzw. kominów, czyli aby modernizację rozdzielać uznaniowo dla tzw. lokomotywy (wybranym) Lokomotywy mogą dostać z 10% DIAS.
uważam, że to świetny pomysł. Oczywiście natychmiast pojawia się problem co zrobić z dodatkami, stażowym, który dodaje się do emerytury i świadczeniem stażowym, które na tym etapie jeszcze się nie dodaje do emerytury. Czyli podwyżka po rowno a potem dodatkowo dodatki, czy podwyżka po nierówno a potem wyrównanie dodatkami zeby wyszło w efekcie po równo. Nie ma nic prosto, tak nam skomplikowali wynagrodzenia. Pamiętam, że były głosy, że jesli bedzie po równo bez dodatków to w każdym kolejnym roku młodym rosnie o wzrost stażowego a starym, ktorzy juz mają maks stażowego nie rosnie więc jest to korzystniejsze dla młodych. Uważam, że to zasadny argument. Z drugiej strony wtedy staży dostaną więcej o stażowe. To by trzeba przedyskutować.
 
Ostatnia edycja:
uważam, że to świetny pomysł. Oczywiście natychmiast pojawia się problem co zrobić z dodatkami, stażowym, który dodaje się do emerytury i świadczeniem stażowym, które na tym etapie jeszcze się nie dodaje do emerytury. Czyli podwyżka po rowno a potem dodatkowo dodatki, czy podwyżka po nierówno a potem wyrównanie dodatkami zeby wyszło w efekcie po równo. Nie ma nic prosto, tak nam skomplikowali wynagrodzenia. Pamiętam, że były głosy, że jesli bedzie po równo bez dodatków to w każdym kolejnym roku młodym rosnie o wzrost stażowego a starym, ktorzy juz mają maks stażowego nie rosnie więc jest to korzystniejsze dla młodych. Uważam, że to zasadny argument. Z drugiej strony wtedy staży dostaną więcej o stażowe. To by trzeba przedyskutować.
Dyskutowane to było już z 1500 razy i nie da rady dojść do porozumienia. Moim zdaniem im prostsze zasady tym lepiej. Najlepiej po równo ale zaraz znajdzie się ktoś kto uważa inaczej i ma do tego prawo.
 
Dyskutowane to było już z 1500 razy i nie da rady dojść do porozumienia. Moim zdaniem im prostsze zasady tym lepiej. Najlepiej po równo ale zaraz znajdzie się ktoś kto uważa inaczej i ma do tego prawo.

Chyba miałbyś rację, że po równo byłoby najlepiej, tylko w żaden sposób "po równo", nie da się zrobić po równo!
Czy to procent, czy też kwota, nie stworzą równości w efekcie finansowym, a już na pewno w odczuciu wszystkich "obdarzonych" i (jak zwykle) trzeba być przygotowanym na (jak zwykle) liczne pretensje, że (jak zwykle) są równi i równiejsi ...
 
Ponieważ zdecydowana większość osiągnęła minimalne mnożniki na stanowisku, proponuję zdecydowanie zwiększyć kwotę obowiązkową (po równo). Czy to będzie 50% czy 80% to trzeba już rozstrzygnąć po analizie danych z izb.
Reszta na awanse dla zaniedbanych awasnsowo i oczywiście na dążenie do minimalnych mnożników, jeśli się okaże, że jeszcze są tacy którzy go nie osiągnęli. Jakaś 5% pula musi chyba dla DIASa zostać, żeby czuł, że coś od niego/niej zależy
Najpierw chciałbym zobaczyć jak wygląda kwestia osiągnięcia minimalnych mnożników w Izbach, bez takich informacji jak w zeszłym roku będziemy taplać się w gnoju.
 
A po co mieszać w to dodatki?

Podzielcie po równo, wtedy nawet niedobitki poniżej docelowego mnożnika to osiągną, wszyscy dostaną równo. Zasłużonych ze swojej puli dyrektor czy naczelnik wyróżni i tyle.
Cywile niech sami decydują o podziale swoich podwyżek.

Pamiętajcie, przy skomplikowanych zasadach najwięcej góra urwie sobie i swoim.

Zapomnijcie o stażu i dodatkach, w swoim czasie duży staż i dodatki będzie miał każdy. Ci co mają, długo czekali, i co nie mają muszą poczekać. Zasady przyznawania są jasne (pomijam kwestie sporne zaliczania ale to bajka na inny temat)
 
Najpierw chciałbym zobaczyć jak wygląda kwestia osiągnięcia minimalnych mnożników w Izbach, bez takich informacji jak w zeszłym roku będziemy taplać się w gnoju.
ciężko będzie to ustalić. Mimo wszystko były awanse na stanowiskach i dalej będzie tak, że "będzie równanie w górę". Prosty przykład: jeśli ja mam mł. eksperta i mnożnik powiedzmy taki jakbym miał mieć, czyli 2,7 to osoba, która miała st. specjalistę, też z minimalnym mnożnikiem (2,5) to po awansie, nawet jak dostał 0,1 na mnożniku - to dalej jest pod kreską.
 
Czyli ma 2,6 po awansie ze starszego szpenia na młodszego ex i brakuje mu 0,1 do 2,7 jak dobrze Twój przykład zrozumiałem? 0,1 to jest w zaokrągleniu 234zl a do podziału ok 500 minus 3% i inne bzdety i minus pula dla naczelnika czy ok zostanie na oko ponad 300 do 350 na głowę. Przy podziale po równo koleś z Twojego przykładu będzie miał mnożnik ponad 2,7 czyli w końcu po 3 latach modernizacji osiągnie założony cel. Skorzystają na tym wszyscy inni i on sam.
Tym przykładem tylko potwierdziłeś ze tylko po równo.

Dodam tylko, że 350zl to na dzisiejsza kwotę bazową daje 0,15 do mnożnika. Sobie policzcie jak każdy z Was dostanie po równo po 0,15 do mnożnika to jaki mnożnik będziecie mieli po modernizacji i czy przekroczycie minimalne założone progi dla swoich stanowisk.

Naprawdę warto dla tych kilku złotych więcej tylko dla siebie ryzykować jakiś szemrany system podziału, gdzie i tak układy zadecydują?
 
Ostatnia edycja:
ciężko będzie to ustalić. Mimo wszystko były awanse na stanowiskach i dalej będzie tak, że "będzie równanie w górę". Prosty przykład: jeśli ja mam mł. eksperta i mnożnik powiedzmy taki jakbym miał mieć, czyli 2,7 to osoba, która miała st. specjalistę, też z minimalnym mnożnikiem (2,5) to po awansie, nawet jak dostał 0,1 na mnożniku - to dalej jest pod kreską.
może warto przy ustalaniu zasad podziału modernizacji uwzględnić postulat, że awans w stanowisku powinien wynieść zgodnie z siatką płac minimum z kolejnego stanowiska w odpowiednim obszarze. Czyli jako młodszy ekspert w III obszarze ktoś ma 2.8 to po awansie powinien mieć min. 3.0 w III obszarze i analogicznie w każdym obszarze i na każdym stanowisku. Wydaje mi się że po to została stworzona siatka płac aby teraz awanse były klarowne i w znanej wysokości.
 
może warto przy ustalaniu zasad podziału modernizacji uwzględnić postulat, że awans w stanowisku powinien wynieść zgodnie z siatką płac minimum z kolejnego stanowiska w odpowiednim obszarze. Czyli jako młodszy ekspert w III obszarze ktoś ma 2.8 to po awansie powinien mieć min. 3.0 w III obszarze i analogicznie w każdym obszarze i na każdym stanowisku. Wydaje mi się że po to została stworzona siatka płac aby teraz awanse były klarowne i w znanej wysokości.
Super, ale chyba Utopia! Nie możesz za każdym awansem równać do ustalonej siatki płac. Najpierw trzeba wyrównać tym, którzy jeszcze nie dotarli, chyba że już wszyscy dotarli, to teraz wszystkim po równo!
Edit: ...za każdą podwyżką równać do ustalonej...
 
Ostatnia edycja:
Problem macie z głowy ,niepotrzebne dywagacje nikt się was o nic nie będzie pytał,dadzą wam to co zechcą dać i będą to tylko pozory ,również nic nie dadzą.
 
Back
Do góry