W
wujek
Gość
Dlaczego osobnik, którego kiedyś zrobiono funkcyjnym, po wywaleniu ze stołka, ma zarabiać czasami o 2000 zł o więcej aniżeli jego kolega który wykonuje taką samą pracę, często z o wiele większym zaangażowaniem. Budzi to sprzeciw nie tylko mój, ale wszystkich których znam(poza oczywiście byłymi funkcyjnymi)?
Odpowiedź jest prosta bo dzisiejsi funkcyjni za chwilę będą byłymi funkcyjnymi i liczą na wdzięcznośc następców. I tu jest robota dla związków, choćby dla Sławka Siwego. Trzeba zgłosić sprawę do NIK, niech skontrolują, czy tak rzeczywiście powinno być. Nikt rozsądny oczywiście nie kwestionuje, iż osoby o wyjątkowym wkładzie w rozwój IC powinny mieć nieco wyższe dochody, ale nieco, to nie to samo co 2,3krotnie, tym bardziej, że wielu z nich usunieto ze stanowisk w związku z poważnymi zarzutami.
Odpowiedź jest prosta bo dzisiejsi funkcyjni za chwilę będą byłymi funkcyjnymi i liczą na wdzięcznośc następców. I tu jest robota dla związków, choćby dla Sławka Siwego. Trzeba zgłosić sprawę do NIK, niech skontrolują, czy tak rzeczywiście powinno być. Nikt rozsądny oczywiście nie kwestionuje, iż osoby o wyjątkowym wkładzie w rozwój IC powinny mieć nieco wyższe dochody, ale nieco, to nie to samo co 2,3krotnie, tym bardziej, że wielu z nich usunieto ze stanowisk w związku z poważnymi zarzutami.