Insp74 to że podział był i jest to każdy wie od zawsze ale tu nie chodzi o te 300 zł ale mi chodzi tylko o te zdanie z komunikatu
...,,związki zawodowe nie akceptują wydatkowania w ty roku środków na dodatki dla wykonujących kontrolę celną na zewnetrznej granicy ue, w komórkach zwalczania przestepczości i poborców oraz wyrównania uposażeń na tych samych stanowiskach między izbami celnymi. Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych te cele należy zrealizować w roku 2010 lub nawet w roku 2011.''
Jezeli to jest żeby zcalić środowisko to ja jestem.... wróżka...
Oczywiście, że nie? A jakie Twoim zdaniem powinno byc stanowisko zz, które scali (a przynajmniej nie skłóci) środowisko?
Czy ktoś tu cokolwiek sensownego wymyślił? W zaproponowanym kształcie dodatki nie niosą żdnego elementu motywacyjnego. NIC.
Czy te 300 zł zmotywuje celnika alokowanego pozbawionego przez lata życia rodzinnego, któremu odmawia się mieszkania, wypomina chorobowe, któremu dyrektor nie zwraca za wyjazd do rodziny na drugi koniec Polski, albo MKC od 10 lat, celnikowi co za narażanie się przemytnikom nie dostaje grosza nagrody czy chciażby ochrony w razie pogróżek, któremu dyrektor żałuje sprawnego krzesła, czajnika, czy konserwy w zimie i wody w lecie?
Dzięki 300 zł osoby winne bałaganowi odsuwają od siebie uwagę i kierują feustracje na kolegów.
Już widzę, jak kolega z SNP czy OC zrobi przysługę koledze z WZP czy OC granicznego. Jak osoby z karnego czy akcyzy przeprowadzą im solidne szkolenie, pomogą przy bardziej skomplikowanej sprawie?
I na dodatek okaże się, że ten uprzywilejowany i z dodatkiem zarabia mniej niż ten pominięty. Może lepiej zrobić porządek z pensjami, awansami i innymi dodatkami. W mojej IC (chyba każdej) biura zarabiają zdecydowanie więcej i szybciej awansują niż ludzie z pierwszej linii. Ale kto na to zwraca uwagę? Czy MF pokusiło się chociaż o przedstawieniem nam analizy jak to teraz wyglądai solidne uzasadnienie do proponowanego podziału? Ciekawe, że kolejny raz pomija się funkcjonariuszy na OC i przy kontrolach akcyzowych. A które komórki przynoszą najwięcej pieniędzy do budżetu?
Nie wiem, ale może dodatkami należy objąć wszystkich przy tzw. kontroli, ale w niższej wysokości i w kolejnych latach stopniowo je podnosić. W ten sposób na podwyżki zostanie więcej, a im mniejsza liczba pominiętych tym większa akceptacja dla dodatków. Po prostu akcje równania kominów i wprowadzania dodatków rozłożyć na trzy lata. To będzie jakiś kompromis. Nadal nie ma czynnika motywacyjnego, ale zmniejszą się animozje i zazdrość.
Jedno w propozycji MF idzie w dobrym kierunku- nareszcie dolne pułapy są bardziej realne. Zasatanawiają tylko wskaźniki przy niektórych stanowiskach np. te same widełki dla z-cy dyrektora, naczelnika UC, kapelana, nacz Wydziału, rzecznika i kierownika OC?????????
Może ktoś pokusi się o zrobienie bilansu zysków i strat z tyt. przydzielenia dodatku?
Jak na razie widzę zysk tylko dla MF-u, a stratę dla związków, środowiska i służby. Ani "za" ani "przeciw" nie jest dla nich dobrą decyzją.