Księstwo Warsa i Sawy

To fajnie tam macie :).

Jak Wars teraz się cieszy,
Jaka jest Warsa mina,
Gdy do roboty biedaczek musi
Dojeżdżać przez miasto … z Tarchomina ???

Czy Wars tego sam chciał,
Czy na dojazdy się skusił ?
Nie, to sam Książę naczelny
Do podróży na Mokotów go zmusił …

Czy podług zasług Warsa,
Czy wedle to jego męstwa ?
Nie, to przebiegły Książę główny …
Odgrodził się pasem bezpieczeństwa …!!!

On nagle doznał olśnienia,
On nagle przejrzał na oczy
Myśląc, że Wars w odległości bezpiecznej
Wybrykami go już nie zaskoczy …

A to, że audytu się pozbył
Spod swej książęcej pieczy,
Księstwu to nie zaszkodzi,
Bo audyt i tak Księstwa nie leczy … !!!
 
Wszystkie ręce na pokład
A więc stało się. Księstwo nasze zostało wyróżnione i wiadomo już, że niebawem zagości u nas z wizytą Wielka Komisja Cesarska w sprawie badania prawidłowości rozdawania przywilejów.
Książe Sawa jest wielce zdenerwowany przyszłymi wynikami jej pracy. W pałacu przy ul. E. Ciołka odbyły się już pierwsze narady wojenne, podczas których szlachetnie urodzeniu zapoznawali się z obraną taktyką uników i argumentów. Przesłanie przekazane w dół piramidy decydentów zarządzających jest krótkie i przejrzyste.
Brzmi ono tak: „ niech każdy pamięta, która ręka Was karmi, niech nikt nie odważy się sprawić swym postępowaniem by Książe stracił zaufanie w zakresie lojalności wobec Jego Osoby, niech nikt nie przedkłada lojalności wobec Służby Celnej nad lojalność wobec księstwa, dla odważnych mających inne zdanie kara będzie nieunikniona i wielce dotkliwa z zesłaniem na banicję włącznie, jednym słowem dyspozycje jak z poprzedniej epoki tj. wiecie rozumiecie, partia tego od Was wymaga, zostanie to docenione, jesteśmy z wami, po prostu cytaty z posiedzenia egzekutywy ZSMP lub POP ”.

Książe Wars właśnie zakosztował rozkoszy w dojazdach do pałacu na ul. Cybernetyki. Cieszy się niezmiernie z takiego obrotu sprawy gdyż nie musi już oglądać twarzy osób, które przestały oddawać mu należny szacunek po wrześniowej detronizacji.

Wieść radosna gruchnęła w całym księstwie, wiadomo już, kto to jest ten drań i odczepieniec od czci i wiary Mamut. I tu niespodzianka, źle wytypowano. Ja ubawiłem się wielce. Jest mi jedynie odrobinę przykro, że poszukuje się mnie jedynie wśród odważnych rycerzy i obecnych banitów mających czelność i odwagę wypowiadać publicznie niepolitycznie poprawne własne zdanie. Utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze się maskuję na dworze książęcym, nawet powieka mi nie drga, gdy co jakiś czas kłaniam się widząc oblicze „narcyza” i „człeka zapatrzonego we własną karierę”.
 
Wszystkie ręce na pokład


Wieść radosna gruchnęła w całym księstwie, wiadomo już, kto to jest ten drań i odczepieniec od czci i wiary Mamut. I tu niespodzianka, źle wytypowano. Ja ubawiłem się wielce. Jest mi jedynie odrobinę przykro, że poszukuje się mnie jedynie wśród odważnych rycerzy i obecnych banitów mających czelność i odwagę wypowiadać publicznie niepolitycznie poprawne własne zdanie. Utwierdziłem się w przekonaniu, że dobrze się maskuję na dworze książęcym, nawet powieka mi nie drga, gdy co jakiś czas kłaniam się widząc oblicze „narcyza” i „człeka zapatrzonego we własną karierę”.

Ciesz się Mamut ciesz,
Że Ty i ja to dranie,
Książę nie dojdzie kto Ty, kto ja,
Bo słabe ma rozpoznanie …

Z tego zaś wcale ja
Nie cieszę się i nie śmieję,
Bo biedak sam wcale nie wie,
Co obok niego w Księstwie się dzieje …

Wszak kto źle traktuje plebs
I słabo o niego dba,
Ten jakie to traktowanie,
Taki i wywiad ma …
 
widocznie tak się wszyscy pchali żeby pójść w czarne szeregi że Naczelnicy po UC-ach musieli sami chętnych szukać wśród podległych sobie funkcjonariuszy na casting w Odorkowie. Cyrk i tyle.

no tak...jaki pan taki kram...

gdzie te czasy gdy praca w OPERACYJNYM była wyróżnieniem i powodem do dumy...
 
no tak...jaki pan taki kram...

gdzie te czasy gdy praca w OPERACYJNYM była wyróżnieniem i powodem do dumy...

....Ehk... to se nevrati:confused:................ p.ODOREK....:p !
Nie te czasy .....
i .................nie ci ludzie .. ......................!:cool:
 
Ostatnia edycja:
Nie rozumiem tu czegoś, jak był K.P to wszyscy narzekaliście na niego ( był nawet odpowiedni wątek na tym forum ) teraz jest R.G i też narzekacie. Kurde dawne czasy nie wrócą i trzeba nauczyć się z tym żyć. Z tym źle z tamtym jeszcze gorzej a może niektórzy po prostu do pracy nie są przyzwyczajeni albo im się nie chce ?
Dobrze, że robią teraz jakiś casting do WZP ciekawe ilu będzie chętnych ( podobno podań sporo ) ale znając życie i tak już wszystko ustalone a szkoda bo pojawili by się nowi i chętni do roboty.
 
Twarzowy - przede wszystkim gdybyś uważnie śledził ten wątek to sam byś sobie odpowiedział na pytanie o liczbę chętnych - z relacji Creeping Death wynika że to bardziej miał być pobór a nie nabór :D... dodatkowo nie generalizuj, że WSZYSCY narzekali na KP bo prawda jest taka, że w wątku Kobretti tak naprawdę wypowiadały się "trzy osoby na krzyż"
Pozdrawiam
 
" Pobór " !!! - jeszcze nie znalazł się taki naczelnik, który na siłę wypychał by swoich ludzi i nieważne czy do WZP czy ref. ogólnego i pozbywał się etatu bo komuś innemu ludzi brakuje . Jeżeli ktoś został wytypowany ( w co wątpię ) to i tak może to " olać " i nie składać papierów, nikt nikomu na siłę tego nie każe robić. Ale akurat ten nabór jest na " ekspertów " więc idzie się o co bić :) i ludzie sami z siebie składać będą podania - pytanie tylko PO CO, jak wszystko już jasne. To jest komizm tej sytuacji. Co do K.P i R.G nie znam ani jednego ani drugiego , ale czytając niektóre wpisy to albo żal mi ich - albo ich podwładnych, bo słychać tylko narzekania i pretensje. Ale co mi tam, ja akuracik pracuje baaaardzo daleko od Was i żadnego smrodu na szczęście nie czuję.
Powodzenia
 
Twarzowy - przede wszystkim gdybyś uważnie śledził ten wątek to sam byś sobie odpowiedział na pytanie o liczbę chętnych - z relacji Creeping Death wynika że to bardziej miał być pobór a nie nabór :D... dodatkowo nie generalizuj, że WSZYSCY narzekali na KP bo prawda jest taka, że w wątku Kobretti tak naprawdę wypowiadały się "trzy osoby na krzyż"
Pozdrawiam

A na tym 5 osób narzeka (patrząc po nickach) więc też nie jest tak źle. A to jest zupełnie naturalne że w każdej grupie społecznej zawsze znajdzie się kilku wiecznie niezadowolonych, którzy będą siać ferment niezależnie kto będzie u żłobu. Pewnie jakby jeden z drugim się dorwali do władzy to też by narzekali. Tyle tylko że chyba na samych siebie.
 
jeżeli uważasz że poza nielicznymi wyjątkami wszyscy są szczęśliwi to odpowiedz mi na proste pytanie : dlaczego "chętni" do pracy w WZP są kierowani na rozmowę kwalifikacyjną po wytypowaniu przez Naczelnika Urzędu ??
 
jeżeli uważasz że poza nielicznymi wyjątkami wszyscy są szczęśliwi to odpowiedz mi na proste pytanie : dlaczego "chętni" do pracy w WZP są kierowani na rozmowę kwalifikacyjną po wytypowaniu przez Naczelnika Urzędu ??

Sory ale głupoty gadasz, bynajmniej u mnie z odzdziału ci co się zgłosili to zaskoczyli wszystkich na czele z kierownictwem ... a naczelnictwo to nawet nie wie że tacy ludzie wogóle istnieją.
Nikt nikogo na siłę tam nie ciągnie i nie przyciągnie a chętnych i tak nie zabraknie.
 
Sory ale głupoty gadasz, bynajmniej u mnie z odzdziału ci co się zgłosili to zaskoczyli wszystkich na czele z kierownictwem ... a naczelnictwo to nawet nie wie że tacy ludzie wogóle istnieją.

BYNAJMNIEJ Twarzowy ja tylko uważnie czytam co piszą inni. Sam też komentowałeś poniżej zamieszczoną wypowiedź, ale być może nie zwróciłeś uwagi na całość postu tylko na jakąś interesującą Cię część i dlatego muszę ją zamieścić ponownie.
Ale widocznie tak się wszyscy pchali żeby pójść w czarne szeregi że Naczelnicy po UC-ach musieli sami chętnych szukać wśród podległych sobie funkcjonariuszy na casting w Odorkowie. Cyrk i tyle. A w UC-ach trwoga padła na niektórych na wieść, że znaleźli się na liście i będą musieli stanąć przed obliczem Odorka


:D:D:D
 
Ostatnia edycja:
fajowo

Obecnie trwa nabór do chóru parafialnego w WZP. Każdy cienki i piszczacy głosik dmuchajacy w te samą trąąąąbę mile widziany w Odorowie (łaczymy sie przez SMS-y). Jesli ktos chce poznac zakres obowiązków na stanowiskach - proszę spojrzeć na niedoścignione wzory ; Pan Lemiesz wel S-ba, Otomański czy też Olejczyk.
 
Chór owszem owszem się by nadał.....,. a jakże .... by chwalić pana naszego Odorka .Głosów cienkich jak i pośrednich a także i tych niskich by nie zabrakło.
Problem tkwi wszakże w braku tego jednego........... najlepszego........i jedynego chórmistrza .! A chór i bez muzyków i tez może śpiewać.
 
Obecnie trwa nabór do chóru parafialnego w WZP. Każdy cienki i piszczacy głosik dmuchajacy w te samą trąąąąbę mile widziany w Odorowie (łaczymy sie przez SMS-y). Jesli ktos chce poznac zakres obowiązków na stanowiskach - proszę spojrzeć na niedoścignione wzory ; Pan Lemiesz wel S-ba, Otomański czy też Olejczyk.

Możesz bliżej przedstawić te "osobistości" bo nie kojarze?
 
A kim właściwie jest ten Odorek, w jakim jest wieku, jakie ma wykształcenie i doświadczenie operacyjne, może jakiś krótki przebieg jego dokonań, warto wiedzieć kim są nasi "dowódcy"
W ogóle proponuję by wszyscy naczelnicy UC i wydziałów włacznie z dyrektorem izby, przedstawili po krótce swoje dokonania zawodowe ze szczególnym uwzglednieniem przebiegu słuzby w poprzednich formacjach, może niesprawieliwie ich oceniamy?
 
Ten pierwszy to nie przypadkiem "Se-ba" nadworny rusznikasz WZP? Bo tego drugiego to ni wząb nie kojarzę
 
Back
Do góry