bolo1999
Dobrze znany użytkownik
Jeszcze 10-15 a może 20 lat temu, w każdym bądź razie, przed uaktywnieniem się w Polsce ruchów antyszczepionkowych czy innych płaskoziemców nie byłoby tej dyskusji. Każdy albo prawie każdy z nas przyjął w ciągu swojego życia ileś szczepionek, zjadł tony tabsów nie czytając ulotek i o dziwo każdy tu dzisiaj piszący żyje i zdaje się nie ma powikłań po lekach czy szczepionkach, nikomu dupy nie urwało. Mało tego... większość doczekała się pewnie zdrowych dzieci. Dzisiaj wszyscy znawcy. A to słabo przebadana a to nie wiadomo co z przyszłymi pokoleniami, a to mutacje. Mamy też ekspertyzy, oczywiście ekspertów, mówiące o tym, żeby lepiej przechorować covida i nabyć naturalnej odporności(zdaje się, że Szwedzi ćwiczyli na początku, tylko jakoś nie wyszło). Szczepienia dzieci nie bez przyczyny są w Polsce obowiązkowe. Mówi się, że żeby pozbyć się wirusa ze społeczeństwa wyszczepienie musi sięgać >70%. Większość chyba liczy, że inni się zaszczepią i ich wirusek ominie. Bardzo dojrzałe podejście. Czekajcie na somsiada.
No właśnie
Szczepienia dzieci prawidłowo przebadanymi szczepionkami są obowiązkowe
Szczepienia no covid są dobrowolne
I mimo tego nie obejmą dzieci do 16 lat
One za parę lat będą tworzyć pkb
A starsi go przejadać jako emeryci
Przypadek...