Kandydacie - przeczytaj zanim sie przyjmiesz!

Jest A2...
"Poziom biegłości językowej funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej przystępującego
do egzaminu z języka obcego powinien odpowiadać zgodnie ze skalą biegłości językowej
opracowaną przez Radę Europy poziomowi A2"
 
A nie wiecie, czemu tak szybko kolejna rekrutacja w Wwa ? Dopiero w grudniu było 59 osób. Teraz widzę 35. Osobiście złożę kwity na obecną. Nie wiem czy zatrybi, ale złożę.
 
Jest A2...
"Poziom biegłości językowej funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej przystępującego
do egzaminu z języka obcego powinien odpowiadać zgodnie ze skalą biegłości językowej
opracowaną przez Radę Europy poziomowi A2"
Ci co obecnie zdają egzaminy twierdzą co innego. Bardzo dużo osób nie zdaje egzaminu z języka.
 
Według przepisów powinien to być poziom A2. Z praktyki wiem, że poziom to spokojnie B1. KANDYDACIE: jeśli słabo u Ciebie z angielskim to proponuję wykorzystać pierwsze dwa lata służby na doszkolenie się we własnym zakresie z tego języka, bo potem może się okazać że po ukończeniu rekrutacji trwającej około roku, dwóch latach służby przygotowawczej, kursie zawodowym, egzaminach zawodowych nie zdasz angielskiego!
 
Po pierwsze - nie musi to być język angielski (choć preferuje się "powszechne" europejskie).
Po drugie - nawet dobra znajomość języka (zwłaszcza tylko w mowie) nie zapewnia sukcesu!
Braki w słownictwie "branżowym", także znacząco obniżają ocenę ogólną.
 
Jeśli chodzi o przyjęcie to czy jest tak, ze przy brakach (według waszych prognoz) rekrutacja to pro forma czy selekcja mimo to jest duża ?
 
Jeśli chodzi o przyjęcie to czy jest tak, ze przy brakach (według waszych prognoz) rekrutacja to pro forma czy selekcja mimo to jest duża ?
Zależy w jakiej izbie. Na wschodzie zazwyczaj na kilkadziesiąt etatów jest kilkuset chętnych. Na zachodzie i w centrum często jest więcej etatów niż chętnych. Najwięcej odpada na teście wiedzy i psychologu. Na jedno i drugie nie da się przygotować - po prostu albo masz ogólną wiedzę na średnio-przeciętnym poziomie albo nie. Psycholog loteria, zależy jakim człowiekiem się jest i jak podpasuje psychologowi.
 
No to mnie tylko o Warszawę chodzi. W październiku był nabór na 59 osób, przedłużony potem, a teraz jest na 35. Ciekawi mnie jak z zainteresowaniem, bo listy rankingowe nie są widoczne.
 
Pytanie do doświadczonych funkcjonariuszy. W wielu wątkach gdy ktoś pisze w sprawie rekrutacji do Pionów Zwalczania Przestępczości ERkonomicznej to starsi bardziej doświadczeni piszą że po zakwalifikowaniu się do służby przygot trafi się prawie na pewno do Dochodzeniówki czy Realizacji SENT, lub na oddział OC. A jak ktoś z wyższym branżowym to na pewno dochodzeniówka bo zawaleni robotą i braki. A co z innymi referatami jak np. referat Operacyjno-rozpoznawczy, Techniki i obserwacji czy Analizy Kryminalnej. Czy to może jakaś niepisana reguła że tylko te referaty które podałem dla świeżaków ? Czy może niedostępne dla nowych z powodu swojej specyfikacji? Czy ktoś kto rekrutował się w ostatnich 3 latach trafił na początek gdzieś indziej jeśli chodzi o PZPE ?
 
Pytanie do doświadczonych funkcjonariuszy. W wielu wątkach gdy ktoś pisze w sprawie rekrutacji do Pionów Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej to starsi bardziej doświadczeni piszą że po zakwalifikowaniu się do służby przygot trafi się prawie na pewno do Dochodzeniówki czy Realizacji SENT, lub na oddział OC. A jak ktoś z wyższym branżowym to na pewno dochodzeniówka bo zawaleni robotą i braki. A co z innymi referatami jak np. referat Operacyjno-rozpoznawczy, Techniki i obserwacji czy Analizy Kryminalnej. Czy to może jakaś niepisana reguła że tylko te referaty które podałem dla świeżaków ? Czy może niedostępne dla nowych z powodu swojej specyfikacji? Czy ktoś kto rekrutował się w ostatnich 3 latach trafił na początek gdzieś indziej jeśli chodzi o PZPE ?

Trafić można wszędzie! PRAWDOPODOBIEŃSTWO trafienia w tej kolejności do poprzednika jest
o wiele większe, niż kolejnych pozostałych ...
 
W dochodzeniówce nie ma żadnych profitów. Uzmysławiasz to sobie bardzo szybko. Zarabiasz gorzej jak reszta, a roboty masz za czterech.
Dla wszystkich jesteś chłopcem do bicia, popychadłem.
Jak widać po ostatnich przyjęciach do RDŚ trafiają ludzie z ulicy, często bez doświadczenia zawodowego :D
Reszta jak dostanie zaszczyt, to szybko idzie na emeryturę, o ile oczywiście może. Jak nie może, to po kolonii karnej pokornieje i ucieka tam gdzie może.
 
Dostałem właśnie informację o tym, że mój kwestionariusz został zaakceptowany i zapraszają na test wiedzy ale jak tak czytam to się zastanawiam czy aby tego nie olać i nie zrezygnować. Już same terminy tych wszystkich testów uświadamiają mnie, że oni szukają tam chyba ludzi bezrobotnych którym każdy dzień pasuje bo siedzą w domu i nie pracują.
 
Każdy narzeka.. może któryś z Was się zwolni? Przecież mamy wolny rynek, jest wiele miejsc pracy, możecie założyć swoje firmy. Dlaczego tkwicie w tej najgorszej służbie? Najlepiej jest swoje żale wylać na forum, niech ludzie jeszcze bardziej się zniechęcą. Czemu ma to służyć? Służba nie jest idealna, wiem to. Poznałem na właśnie skórze. Ale przecież nikt tu nikogo nie przywiązuje, nikt na siłę nie trzyma. Któregoś razu rozmawiałem ze starszym funkcjonariuszem, też bardzo narzekał. Zapytałem dlaczego nie odejdzie. Wiecie co odpowiedział? "gdzie ja takie pieniądze dostanę za taką robotę". Też jestem sfrustrowany wieloma sprawami, chciałbym aby wiele rzeczy wyglądało inaczej, aby zaczęli nas traktować jak prawdziwą służbę.
Właśnie się zwalniam :D
 
Back
Do góry