Jak zostać GENERAŁEM oraz wynagrodzenia wg "REFORMY"

Ja mam wyższe wykształcenie, dwie podyplomówki, dziewięć lat służby i jedną gwiazdkę.Ostatni awans miałem ponad pięć lat temu. Nasz szef SC to fenomen skoro w siedem lat awansował na generała!
 
Naturalnie

A miałeś wątpliwości? "Nie matura lecz chęć szczera" :D
Brak ścieżki kariery i kryteriów awansowania powoduje, że nie tylko można zostać w tym kraju wiceministrem w 7 lat ale nawet wicepremierem jak A. Lepper!
Jakie egazminy przeszli, jakie kryteria spełnili?
Nawet jeśli ktoś jest najlepszy, najbardziej fachowy, najgenialnieszy nie to powoduje, że zostaje "generałem".
 
Generał ? Po co ?!

A miałeś wątpliwości? "Nie matura lecz chęć szczera" :D
Brak ścieżki kariery i kryteriów awansowania powoduje, że nie tylko można zostać w tym kraju wiceministrem w 7 lat ale nawet wicepremierem jak A. Lepper!
Jakie egazminy przeszli, jakie kryteria spełnili?
Nawet jeśli ktoś jest najlepszy, najbardziej fachowy, najgenialnieszy nie to powoduje, że zostaje "generałem".

Nie chcę być ani złośliwy, ani ani dwuznaczny, ani też dosłowny; ale
"najlepszy, najbardziej fachowy, najgenialnieszy" NIE MUSI BYĆ "generałem" !!!
Może być "tylko ... kapralem"
 
Generał

chyba że to jest "generał-motors" :D
Ale masz racje: nie ma ludzi niezastąpionych.
Podobno Charlie Chaplin wziąłe kiedyś incognito udział w konkursie na sobowtóra Charlie Chaplina i zajął dopiero 3 miejsce :D
 
Genearlicja

A tak na margienesie: Były Szef SC W. Czyżowicz "podśmiewał" się z tej generalicji w SC - czy nie uważacie, że to trochę jakby lekko, przesadzone?
Te korpusy oficerskie, ci generałowie itd?
Wszyscy nagle chcą zostać oficerami i generałami.
Czy to nie "błyskotka" na złagodzenie nastrojów?
Obym się mylił, ale ustawa jaka jest to raczej zapewnia "dozgonnego feldfebla" dla większości załogi.:D
 
Kierownicy bez studiów w/g projektu z dnia na dzień stają się oficerami.Ciekawa historia,bo w żadnej Służbie mundurowej takiego zjawiska nie ma,a u nas i owszem.Korpus oficerów to wyższa kadra,a nie zasób ludzki kadry kierowniczej po maturze.Coś tu na siłę, ktoś chce zmieniać ścieżkę kariery.
 
jakie siedem lat ?????????

o czym Panowie piszecie , jakie siedem lat ??????? nasz "szef" dostał generała w momencie przyjęcia do służby, i był to jego pierwszy stopień w służbie!!!!- a gdzie służba przygotowawcza????egzaminy??? ile dokonał odpraw ile wydał decyzji- jak do tego ma się Uztawa o Służbie Celnej..........:mad::mad:
 
Leszczu napisał: Jak zostać generałem w SC w przeciągu 7 lat?
Czy uważa Pan, że tylko wybitne jednostki stać, żeby w 7 lat otrzymać stopień gen. w SC. Proszę się podzielić jakimi cechami charakteru oraz doświadczeniem taka osoba powinna się cieszyć. Bardzo chciałbym pójść śladem tak szybkiej ścieszki kariery. Będę zobowiązany za udzielone rady.


Pytania tego typu sa dziecinne. Ale to drobiazg, bo sa tez chamskie. Moge miec wlasne zdanie na temat tego co jest w sc i na temat ssc jako osoby lub jako szefa. Negatywna ocena nie upowaznia jednak mnie do chamstwa i prostactwa. Przestepce moze ze mnie zrobic ktos inny ale chama robie z siebie sam. Jesli nie mam szacunku dla siebie to jak moge oczekiwac, ze ktos bedzie szanowal mnie?
 
Mnie również śmieszy nadawanie z urzedu stopnia gnerała SSC, ale jest to konsekwencja chorej struktury i organizacji. Uważam że w nowej ustawie powinien być zapis, że SSC powołuje sie z korpusu oficerów starszych. Jeśli byłby szefem wystarczajaco długo mógłby sie dosluzyc stopnia generała.
Dzisiejsza chora sytuacja z ekspertami, którzy sa zdegradowanymi naczelnikami lub wyzej, jest też konsekwencja braku uprawnien emerytalnych. W kazdej prawdziwej słuzbie do wysokich stanowisk dochodzi sie po takim czasie, ze jesli z jakiegoś powodu sie je traci, bez mozliwości objecia stanowiska równorzednego, odchodzi sie z honorem na emeryturę. Nie ma w wojsku pułkownika, który byłby dowódcą plutonu lub szefem kompanii. Przecież zdegradowany Dyr.IC w stopniu generała dzisiaj zachowuje stopień, chociaz na obecnym stanowisku maksymalny możliwy stopień jest niższy.

Podobnie powinn być z SSC, gdybyśmy mieli uprawnienia emerytalne, szefa powoływanego z korpusu oficerów starszych, to po odejsciu z tej funkcji mógłby z godnoscia odejść na emeryturę.

Nie upieram się tez przy tym, że SSC musi zostac funkcjonariusz, ale wtedy nie należy ubierać go w mundur i przydzielać stopnia generalskiego.
Policjanci mieli juz Komendanta Głównego cywila, pana Kornatowskiego (nie chcę teraz oceniać tego człowieka, chodzi mi o sam fakt, że był cywilem).

Planowane korpusy są w pewnych wątkach wysmiewane na tym forum, ale przy odowiednich uregulowaniach jest to jedyna droga do prawdziwej słuzby mundurowej, oczywiści konieczne sa nie tylko obowiązki ale tez przywileje słuzb mundurowych i o to trzeba zabiegać.
 
Nadawanie stopni w SC "z urzędu" jest nie tyle śmieszne ,co tragiczne w swojej wymowie. Faktem jest, że to kolejny już zawoalowany sposób MF na "miękkie lądowanie" byłej i obecnej kadry kierowniczej w SC. Nie wszyscy są tego godni, ale tylko ci sposród tych f.celnych co przede wszystkim własna postawą etyczną, wiedzą oraz zaangażowaniem udowadniali swoim podwładnym, że praca w SC ma również wymiar szerszy aniżeli ich własne dobro.
Tragiczna wymowa tworzenia zamkniętej kasty oficerskiej odbije się(chyba już odbija) na postawach nowoprzyjetych i nowoprzyjmowanych, bo ci w praktyce nigdy nie zostaną awansowani na jakikolwiek wyższy stopień jeśli bedą liczyć tylko na własną osobę. Skutki takiego sposobu namaszczenia kadry oficerskiej okażą się bardziej opłakane niż dotychczasowa patologia w awansowaniu. SC ma szanse na wypromowanie ( w przeciągu zapewne kilku lat) naprawdę wartościowej kadry kierowniczej, niekoniecznie nazywającej się oficerską.., chociaż to zawsze lepiej brzmi.

Skoro mamy upodabniać się do innych służb mundurowych to nie należy w ten sposób tworzyć przyszłej kadry. Droga do stopni oficerskich powinna być dla wszystkich f.celnych jednakowa nie wyłaczając przy tym nikogo z byłej i obecnej kadry. Oni niech dadzą przykład pierwsi i niech jasno i krytycznie wypowiedzą się co do tego typu rozwiazań ustawowych.

PS.Nie myślcie proszę, że w innych służbach mundurowych z postawami etyczno-moralnymi jest lepiej niż w SC, ale na pewno są bardziej przejrzyste drogi przyszłej kariery zawodowej.
Może się mylę....
 
Ostatnia edycja:
czytaliście projekty rozporządzeń?
Zwróćcie uwagę na zaszeregowanie stanowisk eksperckich. Nie wiem czy wiecie, ale MF planuje, że z chwilą odwołania ze stanowiska kierowniczego nastąpi przeszeregowanie do stanowiska B1.
Co to oznacza????
Na B1 jest XVIII grupa uposażenia. Niewtajemniczonym podpowiem, że jest to NAJWYŻSZA GRUPA UPOSAŻENIA.
Wnioski proszę wyciągnąć samodzielnie.
Zgodnie z tym co było mówione w Świdrze, kadra miała otrzymać wysokie dodatki funkcyjne i tylko nieco wyższe uposażenie, a nie bardzo wysokie uposażenie i wysoki dodatek funkcyjny. Poza tym była mowa o systemie wartościowania opartego na dodatkach, tak jak w SG a nie czymś co nie funkcjonuje w żadnej innej służbie mundurowej w RP.

Tymczasem dla np. Naczelnika Wydziału zaplanowano w projekcie rozporządzenia

uposażenie zasadnicze
kwota bazowa x 2,94
oraz dodatek
kwota bazowa x od 0,68 do 1,33

Z chwilą odwołania ze stanowiska takiego Naczelnika Wydziału jego mnożnik kwoty bazowej nie ulegnie zmianie, gdyż wg planów MF nie będzie mógł spaść niżej niż B1, czyli XVIII grupa zaszeregowania a tam jest mnożnik 2,94

Np. KIEROWNIK OC
otrzyma
uposażenie zasadnicze w wysokości
kwota bazowa x 2,939
dodatek w wysokości
kwota bazowa x 0,898 do 1,551

Jeżeli taki kierownik zostanie odwołany, podobnie jak naczelnik wydziału, wg planów MF nie straci uposażenia gdyż nie może spaść niżej niż zaszeregowanie dla B1 a tam jest mnożnik 2,94, czyli taki kierownik z chwilą odwołania pozostanie przy ww. uposażeniu, straci jedynie dodatek funkcyjny.


KWOTA BAZOWA WYNOSI na DZIEŃ DZISIEJSZY PONAD 1800ZŁ.
 
Ostatnia edycja:
Panie Sławku

Szkoda czasu na wersal. Oni nie mają poczucia przyzwoitości - trzeba się radykalizować! Wpakowali nas na dziadoskie wozy, a sami chcą umknąć BMW?
Nie wolno do tego dopuśćić! Póki jeszcze czas!
 
Kategoria B1

Kategoria B1, a ciemniaczki od szarpania się zaliczeni do kategorii C.Pytanie,kto na tym zyskał...Zrobiliście obliczenia,policzyliscie, macie juz symulację, ile wyniesie wynagrodzenie nadzorców z B1, a ile bedzie wynosiło wynagrodzenie wyrobników z poziomu C1.Nie zapomnijcie dodać 200 złotych-dodatek kontrolerski.Jaki wynik?????.To wszystko stało sie za sprawą zrywu styczniowego roku panskiego 2008.Cuda,cuda...Demokracja sciagnieta rodem z RPA,nadzorcy z kopalni diamentów bardzo dobrze opłacani, a reszta wiadomo( nie chcę się denerwować bo mam słabe serce.)
 
Pankracy ,"Oni nie mają poczucia przyzwoitości" to wszem i wobec wiadome, a moje zawołanie aby oni pierwsi wypowiedzieli się o kolejnym szkodliwym pomysle MF co do awansowania siebie ze swojego grona może przekona ich ,że ustawy potrafią czytać również ich podwładni. I nie trzeba objaśniać "dobrodziejstw" tych projektów na specjalnych PR-zebraniach.
Wiadomo, że prędzej dadzą się na sucho ogolić niż poprzeć próbę normalizacji stosunków służbowych w SC.
Może się mylę ale to przede wszystkich byłej i obecnej kadrze zależy na przeforsowaniu ustawy w takiej formie jaką proponuje MF.
 
[FONT=&quot]Co do dojazdu powyżej 30 km od miejscowości zamieszkania do granicy miejscowości, w której jest jednostka graniczna wg informacji SSC za każdy km powyżej 30 km będzie wypłacany równoważnik, który jeszcze nie jest ustalony. [/FONT]
Nie do końca.
art. 158. ust.2
Równowaznik nie przysługuje, jeżeli dojazd do miejsca pełenienia służby jest możliwy środkami komunikacji publicznej lub nie jest znacznie utrudniony.
A co oznacza "znacznie utrudniony"?
Wg decyzji jednego z Dyrektorów dojazd 100km i ponad 2 godziny w jedną stronę nie jest znacznie utrudniony.
 
Niech nikt się nie łudzi, że jeżeli ma do pracy 33km to dostanie równoważnik. Wprowadzenie kolejnego ustępu gdzie jest mowa o "znacznym utrudnieniu" powinno wybić to wszystkim z głowy.

Ten przepis oznacza, że równoważnik będzie tylko wtedy, gdy jest odległość 30km przekroczona i gdy nie ma na tej trasie środków komunikacji publicznej.

Przepis ten w niektórych sytuacjach, gdzie jest wypłacany dzisiaj równoważnik(znam takie przypadki) a odległość jest mniejsza niż 30km spowoduje, że funkcjonariusz może utracić wręcz prawo do równoważnika - są przypadki, że brak jest połączeń PKS czy PKP i mimo odległości 20km jest wypłacany dzisiaj równoważnik.

To kolejny przepis zaproponowany w ustawie z serii "lub czasopisma"

Odnośnie podniesienia samego równoważnika. Jest to zmiana rozporządzenia wnioskowana przez nas już na pocz. roku. Zmiana ta nie ma oczywiście nic wspólnego z "reformą". Bez "reformy" można podnieść oczywiscie ten równoważnik co ma nastąpić od stycznia, podobnie jak wypłata podwyżek POWINNA nastąpić od stycznia bo nie musi mieć nic wspólnego z "reformą". Podwyżki nasze SSC związał jednak z "reformą" tylko dla celów jej wymuszenia.
Chce to jednak zrobić w sposób nieetyczny - pisałem o tym w temacie pt. "jak zostać generałem" i na to mam nadzieję nie pozwolimy. Zapytaliśmy juz inne centrale czy rozważają radykalizację postawy i wdrożenie protestu. Wobec tego jaką pułapkę przygotował nam MF musimy niestety to rozważać, choć jestem zwolennikiem wdrażenia przedtem jeszcze nieinwazyjnych form sprzeciwu.
 
Ostatnia edycja:
Jakbyście słyszeli jak przyszła generalicja tłumaczy ludziom w katowicach jaka wspaniałem zmiany na czekają ze nikt nic nie straci to pęklibyście ze śmiechu . Szkoda tylko że zyskają wyłącznie generały i dawni czerwoni
 
Back
Do góry