Grzechotki-nastepne prywatne przejscie?

Rzecz pierwsza : jak się nie ma nic "za uszami" i wie, co się robi jako funckjonariusz, to podróżny może nagrywać sobie do woli i wiem, że nic mi się z tego powodu nie stanie - ale zgodnie z pismem przeze mnie zacytowanym (w końcu ono obowiązuje) taki telefon, czy tez dyktafon, panu tyryście zarekwiruję, wystawię pokwitowanie i przekażę do wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Potem turysta moze sie kopać z Dyrektorem IC jako stroną postepowania (nie ze mną, jako funkcjonariuszem Kowalskim).
Rzecz druga : jak funckjonariusz jest burakiem cukrowym nie mającym pojęcia o regulujących go przepisach i zachowuje się też burakopodobnie, to powinien dostać "działę" i kropka. "Bezprawne" zachowanie turysty w niczym mu nie pomoże.
Rzecz trzecia : skoro takie pismo ktoś spłodził, ktoś zaakceptował, a kto inny rozesłał po całej Izbie, to ono obowiązuje i ja , jako prosty zoll od śrubokręta, wykonam zawarte w tym piśmie zalecenia zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem - czyli zgodnie ze sposobem, w jaki odbiera się dobrowolnie/przymusowo dowolną rzecz, wystawiając na koniec "protokół zatrzymania rzeczy".

Także polecam nagrywać - poczekamy na kolejny wyrok Sądu.
 
1. Tutaj racja. Akurat w SC postawa (z początku pewnie udawana, potem już wyuczona a na końcu naturalna ?) - nie wiem, napisali, kazali, etc., więc tak robię - sprawdza się świetnie. W tym sansie temat skończony.

2. jako prosty zoll od śrubokręta, wykonam zawarte w tym piśmie zalecenia zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem
- czy wykonanie tego pisma będzie działeniem zgodnym z prawem - rzecz inna, ale dyskusja staje się zbędna, bo patrz pkt 1.
 
1. Tutaj racja. Akurat w SC postawa (z początku pewnie udawana, potem już wyuczona a na końcu naturalna ?) - nie wiem, napisali, kazali, etc., więc tak robię - sprawdza się świetnie. W tym sansie temat skończony.

2. jako prosty zoll od śrubokręta, wykonam zawarte w tym piśmie zalecenia zgodnie z obowiązującym w tym zakresie prawem
- czy wykonanie tego pisma będzie działeniem zgodnym z prawem - rzecz inna, ale dyskusja staje się zbędna, bo patrz pkt 1.
Nie wiem dlaczego,ale czytajac dziwne tlumaczenia przypomina mi sie tlumaczenie bylych nazistow-wykonywalem tylko rozkazy.To jest tylko moje zdanie w tym temacie.
 
Nie wiem dlaczego,ale czytajac dziwne tlumaczenia przypomina mi sie tlumaczenie bylych nazistow-wykonywalem tylko rozkazy.
Eyo, tym porównaniem straciłeś właśnie cały malutki szacunek, jaki powinno się okazywać rozmówcy, obojętnie od poglądów przez niego reprezentowanych. Są rzeczy, których nie powinno się mówić (wiadomo, w nerwach można coś chlapnąć), ale ty je napisałeś - znaczy się, widocznie je przemyślałeś i naprawdę tak sądzisz.

Gdybyś mi to powiedział w oczy, to najpierw naplułbym ci w pysk, a później dostałbyś w ryj. Z tobą dyskusję już skończyłem.

Doraj - jedno zatrzymanie telefonu Sąd zatwierdził i uznał za zasadne, czyli zgodne z prawem. Jeżeli kolejnych zatrzymań Sądy nie będą zatwierdzać, to wtedy możemy dyskutować długo i namiętnie, dopóki nie będzie przewagi orzeczeń na jedną, lub druga stronę. Chociaż w każdej sprawie Sądy orzekają indywidualnie, bo jak sam na pewno wiesz, precedensy u nas nie obowiązują.
Na chwilę obecną podtrzymuję to, co napisałem powyżej. Sugestie "czy to będzie zgodnie z prawem" albo (jak napisał Barbapapa) że Sąd w Pierdziszewie, to już nie jest Sąd i orzeka niezgodnie z prawem, to już zakrawa na.... cokolwiek.

Wielu tutaj uważa się za specjalistów od prawa, więc polecam eksperyment - jechać na granicę, sprowokować kontrolę szczegółową, zacząć nagrywać i.... przekonać się na własnej skórze jak to jest dochodzić "swoich" racji.

Barbapapa - Ty "słyszałeś" że pan T. nie broni swoich funkcjonariuszy, za to ja wiem, że broni. "Słyszeć że..." , a "wiedzieć" , to już zasadnicza różnica. Trzeba tylko wiedzieć , co się robi i wykazać sie IQ większym od 50.
 
W kwestiach wyroków sądów polecam lekturę (nie jednogo, nie dóch) tych orzeczeń, gdzie sądy jednoznacznie stwierdzają, iż wizerunek f-sza publicznego na służbie nie podlega ochronie w tym zanczeniu, że można go nagrywać dowoli. Nie może bez jego zgody tego wizerunku następnie rozwpowszchniać, ale to inna para kaloszy.

Słabość argumentacji w sprawie nagrywania f-szy SC widać jezeli uwzględni się, że uzasadniajac go raz powołuje się na przpisy prawa cwyilnego o chronie wizerunku, innym razem UoSC o przebiegu kotroli i jej utrudniu, to zaś na zakaz fotografowania wynikający z przepisow odrębnych.

Na koniec jeszcze jedno pismo - skoro one takie przekonujące. Wiem oczywiście, że SC to nie MSWiA, ale analogia jest.
Uprzejmie informuję, że każdy obywatel RP ma prawo do fotografowania
policjantów. Jednocześnie nadmieniam, że funkcjonariusze Policji mogą Panu
zabronić robienia zdjęć w miejscu gdzie jest zakaz fotografowania oraz
podczas wykonywania niektórych czynności służbowych, w trakcie których nie
jest wskazane przebywanie osób postronnych.
Z poważaniem


Jarosław Skowroński
Rzecznik Prasowy MSWiA"
 
Gdybyś mi to powiedział w oczy, to najpierw naplułbym ci w pysk, a później dostałbyś w ryj. Z tobą dyskusję już skończyłem.

W kwesti ekperymentów jeszcze. Wykonując kontrole na granicy, jak "podróżny" już powie takie coś w twarz, to proponuję zrealizować ww. obietnicę naplucia i dania w ryj a potem przekonać się na własnej skórze co będzie się dzialo dalej.
 
Eyo, tym porównaniem straciłeś właśnie cały malutki szacunek, jaki powinno się okazywać rozmówcy, obojętnie od poglądów przez niego reprezentowanych. Są rzeczy, których nie powinno się mówić (wiadomo, w nerwach można coś chlapnąć), ale ty je napisałeś - znaczy się, widocznie je przemyślałeś i naprawdę tak sądzisz.

Gdybyś mi to powiedział w oczy, to najpierw naplułbym ci w pysk, a później dostałbyś w ryj. Z tobą dyskusję już skończyłem.

Doraj - jedno zatrzymanie telefonu Sąd zatwierdził i uznał za zasadne, czyli zgodne z prawem. Jeżeli kolejnych zatrzymań Sądy nie będą zatwierdzać, to wtedy możemy dyskutować długo i namiętnie, dopóki nie będzie przewagi orzeczeń na jedną, lub druga stronę. Chociaż w każdej sprawie Sądy orzekają indywidualnie, bo jak sam na pewno wiesz, precedensy u nas nie obowiązują.
Na chwilę obecną podtrzymuję to, co napisałem powyżej. Sugestie "czy to będzie zgodnie z prawem" albo (jak napisał Barbapapa) że Sąd w Pierdziszewie, to już nie jest Sąd i orzeka niezgodnie z prawem, to już zakrawa na.... cokolwiek.

Wielu tutaj uważa się za specjalistów od prawa, więc polecam eksperyment - jechać na granicę, sprowokować kontrolę szczegółową, zacząć nagrywać i.... przekonać się na własnej skórze jak to jest dochodzić "swoich" racji.

Barbapapa - Ty "słyszałeś" że pan T. nie broni swoich funkcjonariuszy, za to ja wiem, że broni. "Słyszeć że..." , a "wiedzieć" , to już zasadnicza różnica. Trzeba tylko wiedzieć , co się robi i wykazać sie IQ większym od 50.[/QUOTEChcialbym to zobaczyc,nastepny odwazny.Co pomyslalem to pomyslalem,nie wolno?
 
Drodzy celnicy,
nie bijcie piany i się tak nie podniecajcie jednym z orzeczeń braniewskiego sądu. Uwierzcie, że gdzie indziej by to nie przeszło. Są sędziowie i .... sędziowie;)
Dam przykład, może z trochę innej bajki ale jak to usłyszałam to myślałam, że ze pęknę ze śmiechu choć to tragiczne było. Sprawa o zmniejszenie alimentów. Sprawę wniósł były mąż koleżanki. Płacił 800zł alimentów gdyż miał bardzo dobrze prosperująca firmę. Firma upadła z powodu braku płynności finansowej. Jaki wyrok zapadł? A no taki, że alimentów nie obniżono, gdyż sędzia stwierdził, że mąż koleżanki specjalnie doprowadził swoją firmę do upadłości, żeby nie płacić tak wysokich alimentów:confused:
A co do nagrywania przebiegu kontroli granicznej to ja od tamtej nieprzyjemnej sytuacji tak też czynie. Nie nagrywam video tylko dźwięk. Wizja jest mi nie potrzebna. Wkładam sobie sprzęt nagrywający do kieszonki. Z jasnych względów nie obnoszę się z tym przy osobie dokonującej kontroli.Czytając co tu wypisujecie już mi wiadomo, że lepiej jest gdy nie zdajecie sobie z tego sprawy. Jak twierdzicie, gdybyście wiedzieli, że was nagrywam to podobno utrudniałabym wam kontrolę i zatrzymalibyście sprzęt nagrywający. W sumie nie mogę pojąć czym wam bym ją utrudniała skoro jak nie zdajecie sobie sprawy, że nagrywam to jej nie utrudniam, ale lubię swój telefon i nie chciałabym się z nim rozstawać tak samo jak nie chciałabym wam "utrudniać" tej kontroli;) Także czynię jak czynię:P
 
Mario97 - piszesz do mnie nie wiedząc, do kogo piszesz. Alokowali mnie w 2003r w listopadzie. Słyszałeś o tej alokacji ? Czy dopiero usłyszałeś w 2004r po tym, jak ludzi przygotowali …
…Panie Przewodniczący, tak, pracuje na przejściu granicznym, obecnie starszy specjalista. Pracuje niecałe 10 lat i uważam, że jest to stanowisko adekwatne do mojego poziomu tak wykonywanych zadań, jak i doświadczenia….
Gdy kierującego komórką (jakąkolwiek) informują, że traci etaty to najpierw pozbywa się nieudaczników dopiero potem tych cennych ale bez układów. Rozumiem, że ta alokacja z 2003r tzn. pierwszy rzut, nie ten późniejszy z 2004r o którym wspominasz oraz obecnie zajmowane przez Ciebie stanowisko, adekwatne jak piszesz do Twojego poziomu, świadczą o Twoim bardzo wysokim IQ, tj. większym od 50? < może 55?

…Barbapapa - Ty "słyszałeś" że pan T. nie broni swoich funkcjonariuszy, za to ja wiem, że broni. "Słyszeć że..." , a "wiedzieć" , to już zasadnicza różnica. Trzeba tylko wiedzieć , co się robi i wykazać sie IQ większym od 50.
O Panu T. i słyszałem i niestety też wiem, że nie broni ludzi a zwłaszcza tych co wiedzą co się robi i dlaczego on tak postępuje! Czas wszechwładzy Pana celnika na miedzy to czas przeszły dokonany i trzeba się do tego przyzwyczaić Rozbójniku.:cool:
PS. w sprawie filmowania - Mos pro lege.
 
Ostatnia edycja:
http://youtu.be/BBCPfarKrQk od 0.55 do 2.21 czy tutaj szanowni celnicy protestowali reportaż ten został wyemitowany w Niemczech przeż stację RTL.Nikt kamer nie rekwirował i nie przeszkadzały czy też wręcz nie utrudniały wykowywanych czynności. Ale jak przeciętny Kowalski wyjmnie fona z kamerką i zacznie nagrywac to larum utrudnianie kontroli :p wszystko chodzi o to aby nie utrwalić i czy nie doszło do przesłanek z art. 227 KPK
"art. 227
Przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości."
 
Ostatnia edycja:
Teraz gwiazdki Pietrkowi się już wyprostowały, tj. ustawiły w szeregu! Jak widzisz Rozbójniku wiem o czym i o kim piszę.
 
"jak Kali ukraść kozę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść kozę to źle"
W wiekszosci "ich"postow to standard.Tylko oni maja racje ,a reszta dla nich to smieci.Dla przypomnienia,jestescie w Sluzbie,a wiec wasz zasr...obowiazek to sluzyc krajowi i jego obywatelom.Zapominacie ze to wy jestescie dla nas ,a nie odwrotnie.Teraz czekam na pyskowki niektorych pseudo celnikow ktorzy szczycac sie jakimis dziwnymi studiami biegaja ze srubokretem i udaja mechanikow.Zrobcie sobie jeszcze uprawnienia diagnostyczne i podbijajcie przeglady.;)Typowy smiech na sali.
 
Ostatnia edycja:
Najlepszy pomysł to na pewno nie jest, ale co mają robić Ci młodzi wykształceni ludzie po studiach? Jak nie masz kopniaka w plecy to zapomnij o pracy.
 
Najlepszy pomysł to na pewno nie jest, ale co mają robić Ci młodzi wykształceni ludzie po studiach? Jak nie masz kopniaka w plecy to zapomnij o pracy.

Całkowita racja bo z po przeczytaniu co niektórych wpisów ma się wrazenie ze ich autorzy mają się za ............. ,ale to juz inna historia :p:p .Tak na marginesie to czy ci wszyscy krytykujący FC poszli by do pracy za 1000PLN czy tez by szukali innego zajęcia.A stara prawda mówi że "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
 
Back
Do góry