Grzechotki-nastepne prywatne przejscie?

Wasz regulamin i kodeks etyki akurat mam w małym paluszku. I proszę się nie oburzać, nie piszę tu o wszystkich celnikach. Nie ukrywam, że niektórzy z was mają wysoką kulturę osobistą ale niektórzy, a raczej niektóre, to bardziej nadają się na rynek ziemniaki sprzedawać niż odbywać służbę na przejściu granicznym. Ja rozumiem, że te panie z racji swojego niskiego wzrostu oraz urody mają prawo być zakompleksione ale swoje kompleksy powinny zostawiać za pierwszym szlabanem a nie tak haniebnie się zachowywać podczas pracy. A potem się dziwicie czemu podróżujący mają takie a nie inne opinie o was.
 
W związku z waszym wymądrzaniem się na forum pragnę przypomnieć, że my turyści możemy wszystko a was obowiązuje regulamin oraz Kodeks etyki funkcjonariusza Służby Celnej, o czym często zapominacie dokonując kontroli na przejściu granicznym.


...dobre :) serio!

no co za czasy- żeby "turyści" uczyli celników jak się mają zachowywać ;)) to tak, jakbyśmy my- uczyli was, co macie robić żeby nas zrobić w balona i jeszcze mieć z tego kasę :cool:
 
Problem wasz polega na tym , że macie kłopoty ze zrozumieniem .Zauważyłam już to wcześniej więc wyjaśnie to tak jakbym tłumaczyła dzieciom w przedszkolu, czyli trochę jaśniej ;)To nie my turyści mamy was uczyć jak się zachowywać tylko wy to macie mieć wyuczone jak pacierz. I po to macie regulamin i kodeks etyki, żeby się do niego dostosować i zachowywać tak jak wam ten kodeks nakazuje. Nas on nie dotyczy więc jak sami rozumiecie możemy sobie robić co tylko chcemy. A wy szanowni celnicy za swoją pracę, która wymaga na was dostosowania się do regulaminu i kodeksu etyki, bierzecie zdaje się pieniążki:) Marne bo marne, ale to był wasz wybór. A jakby tego było mało są to pieniązki, które my podatnicy odprowadzamy do budżetu. Dlatego też mamy prawo wymagać abyście stosowali się do wyznaczonych dla waszej pracy reguł.:cool:
Dla tych co nie zrozumieją - już jaśniej nie da rady:p
 
...dobre :) serio!

no co za czasy- żeby "turyści" uczyli celników jak się mają zachowywać ;)) to tak, jakbyśmy my- uczyli was, co macie robić żeby nas zrobić w balona i jeszcze mieć z tego kasę :cool:

Tu nie chodzi o uczenie kogokolwiek jednak niezależnie od wykonywanego zajęcia to taka postawa powinna dotyczyć wszystkich :) Kulturka kulturka i nieważne czy to zoll czy turysta.
 
Problem wasz polega na tym , że macie kłopoty ze zrozumieniem .Zauważyłam już to wcześniej więc wyjaśnie to tak jakbym tłumaczyła dzieciom w przedszkolu, czyli trochę jaśniej ;)To nie my turyści mamy was uczyć jak się zachowywać tylko wy to macie mieć wyuczone jak pacierz. I po to macie regulamin i kodeks etyki, żeby się do niego dostosować i zachowywać tak jak wam ten kodeks nakazuje. Nas on nie dotyczy więc jak sami rozumiecie możemy sobie robić co tylko chcemy. A wy szanowni celnicy za swoją pracę, która wymaga na was dostosowania się do regulaminu i kodeksu etyki, bierzecie zdaje się pieniążki:) Marne bo marne, ale to był wasz wybór. A jakby tego było mało są to pieniązki, które my podatnicy odprowadzamy do budżetu. Dlatego też mamy prawo wymagać abyście stosowali się do wyznaczonych dla waszej pracy reguł.:cool:
Dla tych co nie zrozumieją - już jaśniej nie da rady:p

Zawitaj na OC B. tutaj zollki robią swoje z uśmiechem na ustach w 99%


ps.nie miotaj się Mózgu urzyj i włącz dyktafon
 
Ostatnia edycja:
Mnie uczyć nie trzeba:) Odkąd złożyłam skargę (na razie ustną) kierownikowi zmiany z dyktafonem na przejściu się nie rozstaje:P
 
Nagrywać można tylko rozpowszechniać nie.

I tu się mylisz ma Droga. Nie można nagrywać funkcjonariuszy podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych- nieważne, czy to jest policja, sg, sc, itp, itd:)
Co więcej- funkcjonariusz, który jest przeświadczony, że go nagrywasz ma prawo nawet zarekwirować Twój telefon (dyktafon) ...
Była już taka "akcja" w G. i nawet sprawa poszła do sądu, gdzie sędzia stwierdził, że odebranie takiego "narzędzia" do nagrywania było słuszne i zgodne z prawem.
Zatem życzę powodzenia :)))
 
Niestety iwo jest to tylko Twoje pobożne życzenie. Wizerunek funkcjonariusza wykonującego obowiązki nie jest chroniony prawem. Funkcjonariusz w trakcie służby jest osobą publiczną! Przypomnij sobie przypadek tak szeroko nagłośniony w TVN24, w którym Policjanci zabrali telefon osobie, która jak sądzili ich nagrywa. Potem rzecznik policji bardzo przepraszał twierdząc, że przykro mu, że funkcjonariusze nie znają przepisów.
PS. Podaj mi podstawę prawną rekwizycji dyktafony. Jaki dokument wydasz w związku z zatrzymniem? Co to będzie depozyt? dowód w sprawie? ale jakiej sprawie? o utrudnianie kontroli? W czym nagrywanie utrudnia Ci kontrolę? Boisz się, że obnażona zostanie Twoja indolencja i nieznajomość przepisów?
 
Ostatnia edycja:
Niestety iwo jest to tylko Twoje pobożne życzenie. Wizerunek funkcjonariusza wykonującego obowiązki nie jest chroniony prawem. Funkcjonariusz w trakcie służby jest osobą publiczną! Przypomnij sobie przypadek tak szeroko nagłośniony w TVN24, w którym Policjanci zabrali telefon osobie, która jak sądzili ich nagrywa. Potem rzecznik policji bardzo przepraszał twierdząc, że przykro mu, że funkcjonariusze nie znają przepisów.
PS. Podaj mi podstawę prawną rekwizycji dyktafony. Jaki dokument wydasz w związku z zatrzymniem? Co to będzie depozyt? dowód w sprawie? ale jakiej sprawie? o utrudnianie kontroli? W czym nagrywanie utrudnia Ci kontrolę? Boisz się, że obnażona zostanie Twoja indolencja i nieznajomość przepisów?

hellooooł... napisałem jedynie to wszystko w oparciu o wydarzenie, które miało miejsce jakiś czas temu. Wypowiedź sądu w tej sprawie była jasna- odebranie nagrywającemu takiego urządzenia było słuszne. Dziękuję. Do widzenia:)
 
iwo1983;98421[COLOR="#FF0000" napisał:
]I tu się mylisz ma Droga. Nie można nagrywać funkcjonariuszy podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych- nieważne, czy to jest policja, sg, sc, itp, itd[/COLOR]:)
Co więcej- funkcjonariusz, który jest przeświadczony, że go nagrywasz ma prawo nawet zarekwirować Twój telefon (dyktafon) ...
Była już taka "akcja" w G. i nawet sprawa poszła do sądu, gdzie sędzia stwierdził, że odebranie takiego "narzędzia" do nagrywania było słuszne i zgodne z prawem.
Zatem życzę powodzenia :)))

Czy fotografowanie lub filmowanie osób, bez ich zgody jest zabronione czy dozwolone?
Kwestie rozpowszechniania wizerunku reguluje ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych i w art. 81 ustanawia zasadę, iż rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgodny przedstawionej na nim osoby.
Jako rozpowszechnianie należy rozumieć jakiekolwiek udostępnianie publiczne fotografii – np. umieszczanie jej na wystawie, stronie internetowej, w gazecie itp. Zakłada się, że zgoda została wyrażona, gdy osoba, której wizerunek będzie rozpowszechniany otrzymała za to zapłatę.

Od powyższej zasady przewidziane są dwa wyjątki. Nie jest bowiem wymagana zgoda na rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych.Więcej

A tutaj jak nie kijem to go pałą :D życie
 
Ostatnia edycja:
Czy fotografowanie lub filmowanie osób, bez ich zgody jest zabronione czy dozwolone?
Kwestie rozpowszechniania wizerunku reguluje ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych i w art. 81 ustanawia zasadę, iż rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgodny przedstawionej na nim osoby.
Jako rozpowszechnianie należy rozumieć jakiekolwiek udostępnianie publiczne fotografii – np. umieszczanie jej na wystawie, stronie internetowej, w gazecie itp. Zakłada się, że zgoda została wyrażona, gdy osoba, której wizerunek będzie rozpowszechniany otrzymała za to zapłatę.

Od powyższej zasady przewidziane są dwa wyjątki. Nie jest bowiem wymagana zgoda na rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych.Więcej

A tutaj jak nie kijem to go pałą :D życie

ha! tylko czy konkretny funkcjonariusz (sg, sc, ble ble ble) jest właśnie "osobą powszechnie znaną"? Bo chyba właśnie w tym wyrażeniu jest klucz do całej tej sprawy
 
ha! tylko czy konkretny funkcjonariusz (sg, sc, ble ble ble) jest właśnie "osobą powszechnie znaną"? Bo chyba właśnie w tym wyrażeniu jest klucz do całej tej sprawy
Na tym forum http://prawda2.info forumowicz Bimi napisał ;
"Zaskakująca decyzja sądu ws. policjantów

Prokuratura i sąd w Koninie wydały zadziwiające decyzje, które z jednej strony uznały przestępstwo policjantów, ale jednocześnie umorzyły wobec nich postępowanie. Policjanci zwyzywali przypadkowego przechodnia za to, że ten rzekomo robił im zdjęcia telefonem komórkowym. - Działania funkcjonariuszy miały znikomy stopień szkodliwości – uzasadnia wyrok w programie "Prosto z Polski" sędzia sądu rejonowego w Koninie.

W czerwcu ubiegłego roku poszkodowany został zatrzymany przez policjantów, bo podobno robił im zdjęcia na służbie. Zażądali od niego pokazania zdjęć, zamknęli mężczyznę w radiowozie i straszyli prokuratorem. I choć wszystkie te działania policji okazały się niezgodne z prawem, to sprawa została umorzona.

- Jeżeli sprawa skończyłaby się wyrokiem skazującym w stosunku do funkcjonariuszy wiązałoby się to z utratą przez nich pracy – tłumaczy sędzia Andrzej Borkowski. Z kolei Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji powiedział, że "umundurowanego policjanta w miejscu publicznym można filmować, fotografować i nagrywać i nikt nie potrzebuje na to jakiekolwiek zgody".

Zobacz całość w programie "Prosto z Polski": Prokuratura chroni policjantów
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zaskakuja.....omosc.html

oraz przytoczę komentarz chomika do tego artykułu:

"Jestem dziennikarzem
~Chomik
25 sty, 09:57

"i kiedyś robiłem sobie zdjęcia 2 patroli suszących na obwodnicy.

Wtem leci do mnie jeden z policjantów, i każe mi stać, no przecież się nie ruszam :)

Złapał mnie pod rękę i prowadzi do radiowozu, wobec czego pytam po co? On na to, że chce mnie spisać. pytam, za co? Za fotografowanie funkcjonariuszy.

Zaprotestowałem, i uzyskałem większy uścisk na bicepsie, Pan Policjant złapał mnie mocniej. Na razie nie wyrywałem się z legitymacją prasową, bo chciałem zobaczyć co robią jak się nie jest dziennikarzem (taka mała "prowokacja".

Pan Policjant każe mi dać dowód, mówię - nie mam. No to inny dokument ze zdjęciem. pytam, jaka podstawa - fotografowanie funkcjonariusza.

Odpowiadam, ze nie znam przepisu zakazującego takiej czynności. A ten nalega na dokument.

Dostał legitymację prasową, dziennikarza - i w tym momencie zmiana polityki. Okazuje się, ze "wystarczyło przyjść i się przywitać i powiedzieć do czego te zdjęcia, to jeszcze bym informacje o czynnościach dostał".

Zostałem zwolniony, ale nie wytrzymałem, podszedłem do siebie (niedaleko), zadzwoniłem do ówczesnego rzecznika Policji, i za chwilę dostałem maila z wykładnia, ze KAŻDY OBYWATEL ma prawo bez pytania o zgodę filmować i fotografować umundurowanego policjanta.

Zaniosłem temu co mnie zatrzymał, coś tam jeszcze bredził, ale w sumie żałuję, ze dałem legitymację. Można było to ciągnąć dalej...."

:):):)
 
Podpowiem Wam, bo bijecie pianę i normalnie pieprzycie nieraz głupoty : zamiast koncentrować się na wizerunku funkcjonariusza, to skupcie się na kontroli celnej, sposobie jej dokumentowania i czy jest ona objęta tajemnicą, czy też może być jawna dla każdego.
 
Podpowiem Wam, bo bijecie pianę i normalnie pieprzycie nieraz głupoty : zamiast koncentrować się na wizerunku funkcjonariusza, to skupcie się na kontroli celnej, sposobie jej dokumentowania i czy jest ona objęta tajemnicą, czy też może być jawna dla każdego.
To zależy już wyłącznie od samych funkcjonariuszy co sabą reprezentują ale to inna historia
 
Podpowiem Wam, bo bijecie pianę i normalnie pieprzycie nieraz głupoty : zamiast koncentrować się na wizerunku funkcjonariusza, to skupcie się na kontroli celnej, sposobie jej dokumentowania i czy jest ona objęta tajemnicą, czy też może być jawna dla każdego.

Od kiedy to kontrola jest objęta tajemnicą dla osoby która jest kontrolowana? Nie mówię tu o czynnościach z art. 75b lub c tylko czynnościach wykonywanych w ramach art. 30 i 32? Ponawiam pytanie. Jaka będzie podstawa prawna zatrzymania aparatu lub telefonu komórkowego? Na jakim dokumencie nastąpi zatrzymanie tych przedmiotów?
 
Temat był wałkowany, ale ciężko poszukać, prawda Leniwce ? Najlepiej jak ktoś poda na tacy i jeszcze przeprosi, że tak długo ...


to cycat samego mnie z temat "Gronowo - fabryka stresu" :
Podroznemu zabrano telefon poniewaz nagrywal przebieg kontroli.
Skarżący (turysta) wniosl zażalenie na zatrzymanie tego telefonu twierdzac, ze bylo ono bezzasadne.
Sąd oddalił wniosek argumentując :
cytat "[...]Zgodnie ze wskazaniami kodeksu cywilnego wizerunek, jako dobro osobiste czlowieka znajduje się pod prawną ochroną prawa cywilnego niezaleznie od ochrony przewidzianej w innych przepisach - art 23 k.c. Zgodnie natomiast z brzmieniem art 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrozone cudzym dzialaniem, moze żądać zaniechania tego działania, chyba ze nie jest ono bezprawne. Przez naruszenie dobra osobistego nalezy rozumiec przekroczenie okreslonej w art 24 par 1 k.c. granicy zagrożenia. Samo zatem bezprawne naruszenie sfery dóbr osobistych jest przesłanką ich ochrony. Biorąc pod uwagę pozyższe zauważyc należy, iż w przedmiotowej sprawie zatrzymanie telefonu przez funkcjonariuszy Urzedy Celnego bylo uzasadnione koniecznoscia dokonania ogledzin telefonu w celu sprawdzenia, jakie tresci zostaly przez <turyste> zarejestrowane przy jego uzyciu[...]" koniec cytatu.

Podczas kontroli nie ujawniono niczego zabronionego.

Dodam jeszcze od siebie wycinek z pisma urzedowego :
"Czynnosci kontroli celnej winny byc we wlasciwy sposob udokumentowane. [...] Czynnosci kontroli celnej dokumentuje organ celny [...] Obowiązujace przepisy, ktore okreslaja prawa i obowiazki osob kontrolowanych nie daja mozliwosci filmowania, fotografowania oraz dokonywania nagran dzwiekowych przez osoby kontrolowane.
[...]
Probe udokumentowania kontroli celnej przez osobe kontrolowana nalezy traktowac jako utrudnianie kontroli celnej.[...] termin "utrudnianie" nalezy rozumiec jako stwarzanie sytuacji utrudniajacych sprawne przeprowadzenie kontroli celnej, przeszkadzanie.

Nalezy zwrocic uwage, ze dokumentacja kontroli jest informacja o charakterze poufnym. Zgodnie z art 6k Ustawy o SC, kazda infomracja o charakterze poufnym jest chroniona tajemnica sluzbowa i nie moze byc rozpowszechniana przez organ celny bez wyraznego pozwolenia osoby lub urzedu, ktory jej udzielil.

Jezeli osoby przekraczajace granice beda mogly filmowac, fotografowac lub dokonywac nagran dzwiekowych, to moze dojsc do sytuacji, w ktorej te filmy/zdjecia beda obejmowaly materialy z kontroli innych osob i beda swobodnie udostepniane osobom trzecim [...] i moga byc swobodnie rozpowszechniane np. w internecie i nie mozna wykluczyc sytuacji, w ktorej zostana one zmanipulowane w sposob osmieszajacy czy uwlaczajacy godnosci funkcjonariuszy"

Podsumowujac : kazde nagrywanie przebiegu kontroli przez strone bedzie traktowanie jako "utrudnianie" i sprzet nagrywajacy powienien zostac zatrzymany. A potem turysta moze sie kopać z Dyrektorem IC jako stroną postepowania i dochodzic swoich racji.

do tego można jeszcze podciągnąć :
"zakaz fotografowania i filmowania znaków granicznych i urządzeń służących do ochrony granicy państwowej oraz terenów położonych poza linią granicy państwowej" wprowadza (podobno) "Rozporządzenie Porządkowe nr 44 Wojewody warminsko-mandżurskiego z dnia 26 września 2006 w sprawie przepisów porządkowych obowiązujących w pasie drogi granicznej i strefie nadgranicznej na terenie Woj War-Maz (Dz.Urz. WOj War-MAz nr 148, poz 2175)"

Ignoranci........

PS (edycja) - zatrzymanie przedmiotu będzie na dokumencie (a jakże) "Protokół zatrzymania rzeczy" plus pokwitowanie RC (takie same, jak na fajki)
 
Ostatnia edycja:
Trudno polemizować z Sądem ale jak uczy życie Sądy a szczególnie w pierdziszewie wydają szczególne „sądy” Ochrona wizerunku o której wspomniałeś dotyczy osoby niepublicznej czyli np. funkcjonariusza, który po służbie idzie z kolegą na piwo ale podczas wykonywania obowiązków jako osoba publiczna jego wizerunek nie jest chroniony przez ten artykuł ale cóż udało się tym razem nie było to „przed wejściem w życie…” Może przybliżysz mi jakie to znaki graniczne można sfilmować w BKS-e na Bezledzie a może ten bks to jakiś bunkier czyli urządzenie służące do ochrony granicy państwowej? Jakie znaczenie ma cytowane przez Ciebie Rozporządzenie Porządkowe owsiplacka gdy ktoś będzie chciał sfilmować kontrolę czarnych pod Olsztynem czyli poza strefą nadgraniczną? Mam nadzieję, że wojewoda mandżurski nie rozciągnął swej wszechwładzy na Zosin lub też Dorohusk? Wiem, że nie jest to wygodne gdy ktoś patrzy Ci na ręce podczas roboty ale cóż takie jest życie. Wejdź na forum policji i poczytaj i ciesz się, że tym razem jakiś mało rozgarnięty klepnął tę sprawę.
PS. Następną razą może nie być tak prosto i obywatel poskarży się na Ciebie, że przekroczyłeś swoje uprawnienia a jak słyszałem pan T. nie broni swoich funkcjonariuszy.
 
Temat był wałkowany, ale ciężko poszukać, prawda Leniwce ? Najlepiej jak ktoś poda na tacy i jeszcze przeprosi, że tak długo ...


to cycat samego mnie z temat "Gronowo - fabryka stresu" :


do tego można jeszcze podciągnąć :


Ignoranci........

PS (edycja) - zatrzymanie przedmiotu będzie na dokumencie (a jakże) "Protokół zatrzymania rzeczy" plus pokwitowanie RC (takie same, jak na fajki)

Pismo urzędowe, które cytujesz to twórczość radosna tyle tylko, że z prawem nie ma nic wspólnego.

Obowiązujace przepisy, ktore okreslaja prawa i obowiazki osob kontrolowanych nie daja mozliwosci filmowania, fotografowania oraz dokonywania nagran dzwiekowych przez osoby kontrolowane. - przepisy te nie mówią też nic o tym, że kontrolowany może oddychać. Więc wolno mu oddychać, czy nie ? Milczą też o tym, czy kontrolowany może sobie z przebiegu kontroli robić notatki na własne potrzeby - też mu nie wolno ?

Probe udokumentowania kontroli celnej przez osobe kontrolowana nalezy traktowac jako utrudnianie kontroli celnej.[...] termin "utrudnianie" nalezy rozumiec jako stwarzanie sytuacji utrudniajacych sprawne przeprowadzenie kontroli celnej, przeszkadzanie. - to już majsterszczyk. Zdanie znaczy: Utrudnianie znaczy utrudnianie, przeszkadzanie. O to jak nagrywanie utrudnia i przeszkadza autorowi pisma zabrakło weny twórczej. A przecież mógł napisać: Nagrywanie przeszkadza bo utrudnia i przeszkadza.

Nalezy zwrocic uwage, ze dokumentacja kontroli jest informacja o charakterze poufnym. Zgodnie z art 6k Ustawy o SC, kazda infomracja o charakterze poufnym jest chroniona tajemnica sluzbowa i nie moze byc rozpowszechniana przez organ celny bez wyraznego pozwolenia osoby lub urzedu, ktory jej udzielil. - szacunek dla autora. Kontrolowany ma chronić dokumentację wlasnej kontroli przed samym sobą i czekać na pozwolenie organu, aby mógl ją sam sobie rozpowszechnić. A tak w ogóle co ma dokumetnowanie własnej kontroli przez kontrolowanego do rozpowszechniania informacji przez organ ?

Jezeli osoby przekraczajace granice beda mogly filmowac, fotografowac lub dokonywac nagran dzwiekowych, to moze dojsc do sytuacji, w ktorej te filmy/zdjecia beda obejmowaly materialy z kontroli innych osob i beda swobodnie udostepniane osobom trzecim [...] i moga byc swobodnie rozpowszechniane np. w internecie i nie mozna wykluczyc sytuacji, w ktorej zostana one zmanipulowane w sposob osmieszajacy czy uwlaczajacy godnosci funkcjonariuszy" - czyli wprowdzamy zakaz prewencyjny. Jak kontrolowany będzie sobie notował w swym kapowniku, co robią kontrolujący i rysował ich twarze, to nie można wykluczyć sytuacji, że potem to zeskanuje i rozpowrzechni w sieci. Należy zatem używając ŚPB zatrzymać kapownik i ołówek.

To, że ktoś takie pismo zredagował - to jedno. Ale, że jego przełożony puścil to dalej do publikacji to już pozostawiam bez komentarza.

Polisja i Straże Miejskie przerobiły już nie raz nagrywanie własnych umundurowanych f-szy. Tam temat jeż już jasny i nie budzi wątpliwości. Widać jednak w SC są autorzy pism j/w, którzy wiedzą lepiej.

Jeszcze jedna reflejksja. Przywołany wyrok jako usprawiedliwienie dla działań f-sza SC powołuje przpeisy prawa cywilnego. Wmyśl prawa cywilnego wizerunek każdej osoby jest chroniony tak samo - czy celnika, czy Jana B z Pcimia Gornego. Idąc za tezą przywołanego, rzekomego orzeczenia, Jan B z Pcimia Górnego widząc, że ktoś nagrywa go na ulicy, może zatrzymać telefon nagrywajacego. Amen.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry