Grzechotki-nastepne prywatne przejscie?

I dobrze wiemy że sporo ludzi dzięki granicy ma na chleb i opłaty. Naprawdę wiemy i rozumiemy. Ale też ci graniczni cwaniakowie zasłaniają się tymi naprawdę biednymi ludźmi,zwłaszcza na przeróżnych forach. O tym też wiemy. Myślę że byłoby ciekawie gdyby tak puścić ich z przemytem i nieoznakowanym radiowozem pojechać za nimi......czy tak byłoby lepiej??????? Jeśli o to chodzi to tak może być już wkrótce..i co wtedy niektórzy napiszą.....że Służba Celna dokonuje zamachu na swobody obywatelskie i ogranicza swobodę podróżowania po Polsce?????? A tak zapewne niektórzy napiszą...podczas gdy tak naprawdę Funkcjonariusze S.C. będą walczyć z przeróżnymi cwaniakami. Rozumiem biednych ludzi,ale nie trawię wymądrzających się cwaniaków którzy przewalają faje i paliwo hurtowo-chociaż w dozwolonych prawem normach-a swój proceder porównują do biednych ludzi którzy dzięki temu mają na chleb i opłaty... Panowie,wszędzie musi być miara i nawet w krytyce funkcjonariuszy zachowajcie umiar i rozsądek.
 
I dobrze wiemy że sporo ludzi dzięki granicy ma na chleb i opłaty. Naprawdę wiemy i rozumiemy. Ale też ci graniczni cwaniakowie zasłaniają się tymi naprawdę biednymi ludźmi,zwłaszcza na przeróżnych forach. O tym też wiemy. Myślę że byłoby ciekawie gdyby tak puścić ich z przemytem i nieoznakowanym radiowozem pojechać za nimi......czy tak byłoby lepiej??????? Jeśli o to chodzi to tak może być już wkrótce..i co wtedy niektórzy napiszą.....że Służba Celna dokonuje zamachu na swobody obywatelskie i ogranicza swobodę podróżowania po Polsce?????? A tak zapewne niektórzy napiszą...podczas gdy tak naprawdę Funkcjonariusze S.C. będą walczyć z przeróżnymi cwaniakami. Rozumiem biednych ludzi,ale nie trawię wymądrzających się cwaniaków którzy przewalają faje i paliwo hurtowo-chociaż w dozwolonych prawem normach-a swój proceder porównują do biednych ludzi którzy dzięki temu mają na chleb i opłaty... Panowie,wszędzie musi być miara i nawet w krytyce funkcjonariuszy zachowajcie umiar i rozsądek.
Bez pod tekstow ,sluzba celnika jest tak stara jak zawod k...,juz w starozytnosci na rogatkach osad,grodow i miast byly straze ktore pilnowaly kto moze wejsc za mury, a kto nie.(Porownanie do obecnych granic) Zawsze mimo wszystko jakos na handlu ludzie zyli.Cwaniak cwaniakiem,walic w leb az zaboli,ale wiekszosc z tego co widze to faktycznie bieda ktora jakos chce zyc dlatego nie zgadzam sie z kilkoma z was typu(za przeproszeniem -celgos,zboj...,i kilku innych).Chyba zyjemy w innych swiatach.I tu mam rosbe-zejdzcie na ziemie bo dowalanie wam wcale mi chwaly nie przynosi.Falkon,za sposob jaki piszesz z poszanowaniem i zrozumieniem o tych ludziach -SZACUN.
 
Dzięki eyo,zarówno ja jak i wielu wielu z Nas rozumiemy tych ludzi.....mają naprawdę ciężko i pod górkę...ale ci biedni ludzie są jednocześnie ludźmi skromnymi i nie wymądrzają się na forach plując jadem na Zolli.....a co do cwaniaków-im bardziej im się udaje tym bardziej plują na NAS.....Ale to już niedługo,nawet w Warszawie wiedzą o co chodzi. I wiedzą jak z tym walczyć. Wkrótce przestaną się śmiać. Wystarczy kilka solidnych kipiszów w tych ich norach,stodołach,szopach i na podwórkach. W mieszkaniach też trzymają faje. I co już wybitnie niekorzystnie świadczy o cwaniakach-po prostu przecwanili swoją bezczelnością i tupetem. A dla biednych ludzi którzy ledwo wiążą koniec z końcem-SZACUNEK.
 
Dzięki eyo,zarówno ja jak i wielu wielu z Nas rozumiemy tych ludzi.....mają naprawdę ciężko i pod górkę...ale ci biedni ludzie są jednocześnie ludźmi skromnymi i nie wymądrzają się na forach plując jadem na Zolli.....a co do cwaniaków-im bardziej im się udaje tym bardziej plują na NAS.....Ale to już niedługo,nawet w Warszawie wiedzą o co chodzi. I wiedzą jak z tym walczyć. Wkrótce przestaną się śmiać. Wystarczy kilka solidnych kipiszów w tych ich norach,stodołach,szopach i na podwórkach. W mieszkaniach też trzymają faje. I co już wybitnie niekorzystnie świadczy o cwaniakach-po prostu przecwanili swoją bezczelnością i tupetem. A dla biednych ludzi którzy ledwo wiążą koniec z końcem-SZACUNEK.
Nie wiem jak u innych Twoich kumpli ,ale za to co napisales to moim zdaniem naleza sie Tobie slowa uznania.Z checia stawiam browara!Czas i miejsce na priwa.
 
celnik też człowiek ;) Ale trzeba odróżnić ludzi, którzy naprawdę jeżdżą na granicę tylko po paliwo i po przysługującą im normę od zwykłych chamów, prostaków, gburów i baranów, którzy myślą, że krzykiem, cwaniactwem, wyzwiskami coś ugrają na pasie i staną się panami na przejściu dzwoniąc do dyżurnego, gdy stanie w kolejce przedłuża się do bagatela 1 godziny...
 
Z tymi telefonami to jakaś paranoja która w normalnym kraju jest NIE DO POMYSLENIA......Porozdawali przemytnikom (zaznaczam iż mam na myśli tych pseudocwaniaczków) numery telefonów aby ci przemytnicy dzwonili i opowiadali bzdury na tyrających Zolli . Powiedzieć że to schizofrenia to NIC NIE POWIEDZIEĆ. W ŻADNYM NORMALNYM KRAJU NIC TAKIEGO NIE MA MIEJSCA,TO JEST WRĘCZ NIE DO WYOBRAŻENIA. Opowiedziałem o tym zollom niemieckim-kiedyś pełniłem służbę na granicy zachodniej i kilku kolegów na browarze spotykam będąc w stronach rodzinnych-i pół godziny musiałem ich przekonywać że nie wyssałem sobie tego z palca. Przez mastępne dwie godziny kręcili zszokowani głowami-nie mogli zrozumieć,u nich to nie do wyobrażenia.
Eyo,wielu kumpli myśli podobnie,tylko wszystko gdzieś ginie. Służba na pasach jest ciężka,ruch duży,funkcjonariuszy notorycznie brakuje.....czasem puszczają nerwy i to obu stronom.
 
Ostatnia edycja:
Z tymi telefonami to jakaś paranoja która w normalnym kraju jest NIE DO POMYSLENIA......Porozdawali przemytnikom (zaznaczam iż mam na myśli tych pseudocwaniaczków) numery telefonów aby ci przemytnicy dzwonili i opowiadali bzdury na tyrających Zolli . Powiedzieć że to schizofrenia to NIC NIE POWIEDZIEĆ. W ŻADNYM NORMALNYM KRAJU NIC TAKIEGO NIE MA MIEJSCA,TO JEST WRĘCZ NIE DO WYOBRAŻENIA. Opowiedziałem o tym zollom niemieckim-kiedyś pełniłem służbę na granicy zachodniej i kilku kolegów na browarze spotykam będąc w stronach rodzinnych-i pół godziny musiałem ich przekonywać że nie wyssałem sobie tego z palca. Przez mastępne dwie godziny kręcili zszokowani głowami-nie mogli zrozumieć,u nich to nie do wyobrażenia.
Eyo,wielu kumpli myśli podobnie,tylko wszystko gdzieś ginie. Służba na pasach jest ciężka,ruch duży,funkcjonariuszy notorycznie brakuje.....czasem puszczają nerwy i to obu stronom.

Wszystko OK tylko może wiesz lub nie ale w ubiegłe wakacje podróżnych była naprawdę znikoma ilość na zw "dołku" w RUS bywało w kolejce 30 do 50 samochodów i taki powrót zajmował od doby w górę. Przejazd obydwóch celnic zajmował ok. 12 godzin, a jak zostały odprawione 4 samochody na godzinnę to już było dużo.Był taki przypadek że FC wziął od podróżnego dokumenty przed godz.7 a odał przed 8 i powiedział że nie zdąży go odprawić, a zaczeło się od Gołdapi bo ktoś ważny wracał tam przez tamtejsze przejście i był mile:confused: zaskoczony szybkością odpraw :o
 
W izbach celnych Grzechotki są znane, oj są .... za mandaty głównie od 10 sztuk papierosów do 2 sztang.śmiechu warte
 
wiama sprawa ze wszysy by chcieli przejechac z bagażnika. Najgorsi sa ci łodzi cwaniacy ale czasem stara gwardia ze stazem 15 lat na miedzy tez lubi swoje madrsci prawc hehe ale co zrobisz taka praca. Celnik to nie maszyna
 
uważam że na granicach nie powinno być wcale celników. niech sobie przemyciory jeżdża i dorabiaja sie nastepnych samochody i buduja domy. ale to tylko taki żarcik na prima aprilis
 
Ot :mad:maruda za moich czasów powrót przez OCB w ciągu 24h to było szybko atak na dołku dwie doby się średnio odwalało.I dla wesołości BKS-ik a i autko lepiej jechało bo lżejsze:D:D jak pojęździ więcej też załapie jak mależy przyśpieszyć przejazd :D
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry