gruszki na wierzbie w Trybunale Konstytucyjnym



"Roszczenia z tytułu prawa do uposażenia i innych świadczeń oraz należności pieniężnych ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne".


Nie ma potrzeby zastanawiania się i przeliczania dat.
Sednem jest tutaj tylko jedno słowo; WYMAGALNE.

Uprzedzając późniejsze dyskusje - data 31.12.2010r. jest istotna zarówno jako ostateczny
termin wypłaty
(o ile wiem, to termin wypłaty nie jest uzależniony od terminu złożenia wniosku),
jak również jako termin, po którym dopiero mogą być naliczane odsetki.

ps
dlatego dopłata przysługuje wszystkim, którzy złożyli wniosek w roku 2010!
 
Ostatnia edycja:
kto ma odrobinę honoru złożył.
to był na początku 2010 pewnego rodzaju test dla środowiska zawodowego.
strona finansowa w tej sprawie ma wymiar indywidualny.
nie jest najważniejsza, twarze mówią same za siebie.
milczenie również.
miło się zrobiło na służbie :D

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !
 
Dyrektorzy izb natychmiast do odwołania



"Roszczenia z tytułu prawa do uposażenia i innych świadczeń oraz należności pieniężnych ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne".

...


W tej sprawie drugą zasadniczą kwestią jest 1 stycznia 2010 r. Czyli data nabycia uprawnień do świadczenia urlopowego. W której obowiązywało rozporządzenie z 2000 roku. Które wprost nakazywało zarówno procedowanie, jak i wypłatę świadczenia w myśl jego litery.

Dyrektorzy izb ewidentnie zadziałali tu na szkodę indywidualnego interesu funkcjonariuszy celnych i ich rodzin, formacji i skarbu państwa. Nie ma znaczenia, że być może po raz kolejny (np. patrz kryteria punktowe do nadawania stopni służbowych) działali w sytuacji nieformalnego przymusu, spowodowanego celowym nie przekazaniem środków finansowych.

Panie i Panowie Dyrektorzy, czyjego interesu Wy pilnujecie? Po co Was państwo powołało na te stanowiska?
 
2 Komentarze do wyroku

Avatar aquirre
aquirre - 24-04-2013, 23:03
Raportuj zły post
Odpowiedz

skoro tak się sprawy mają to wypada zadać kilka pytań.
1. dlaczego wobec urzędników postępowanie przed TK zaistniało w tak oczywistej sprawie ?
2. jakie są kwalifikacje sądów wnioskujących lub jaka jest ich realna niezawisłość ?
3. czemu nie podlegamy ogólnym zasadom dopłat do wypoczynku ?
4. kolejne ograniczenie praw.
5. w zamian za co ?

dziękuję wszystkim, którzy są autorami tego sukcesu, bez względu na przynależność, poglądy itd.
chyba powoli wszyscy mamy dosyć tzw. "modernizacji".

CELNIKU ZADEKLARUJ SIĘ !

Avatar Marian 2
Marian 2 - Dzisiaj, 03:10
Raportuj zły post
Odpowiedz

1.ignorancja władzy.
2.odwaga inne oddaliły pozwy.
3.od zawsze jesteśmy inni.
4.nie mamy praw tylko obowiązki.
5.zasadnicze pytanie skierowane do z.z.
 
Mam pytanie:
Czy w którejś z izb ktokolwiek coś przebąkuje o wypłaceniu wyrównania "gruszki"?
 
[QUOTE="PJS, post: 111827, member: 1662"]Mam pytanie: Czy w którejś z izb ktokolwiek coś przebąkuje o wypłac

jakie wypłacenie i czego kolego? Przecież to już dawno przedawnione. Więc się nie nastawiaj na kasę, tylko bierz do roboty.
 
jakie wypłacenie i czego kolego? Przecież to już dawno przedawnione. Więc się nie nastawiaj na kasę, tylko bierz do roboty.


Po pierwsze - ... bieg przedawnienia może być zniweczony przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju ... (zapytam retorycznie; jakie organy są powołane do rozpoznawania np. skarg pracowniczych?)
Po drugie - w polskim prawie, poza przedawnieniem, istnieją jeszcze inne ciekawe "instytucje".
Np. prekluzja sądowa, której jednym z rodzajów jest ... pięcioletni termin dla skorzystania ze skargi pauliańskiej.
Przesłanki jak najbardziej są, wystarczy umiejętna konstrukcja.


 
Po drugie - w polskim prawie napisał:
prekluzja sądowa[/B], której jednym z rodzajów jest ... pięcioletni termin dla skorzystania ze skargi pauliańskiej.
Przesłanki jak najbardziej są, wystarczy umiejętna konstrukcja.


[/COLOR]

Obawiam się Rybko, że nie bardzo wiesz o czym piszesz :cool:
 
Obawiam się Rybko, że nie bardzo wiesz o czym piszesz :cool:


Nie bój żaby, wiem.
Chociaż przypuszczam, jakie możesz mieć wątpliwości (także uznane autorytety będą je mieć), to w razie czego dyskusji w temacie nie chce mi się podejmować, gdyż byłaby czysto akademicką. Zwyczajnie - nie wierzę, by ktoś się zdecydował na ten kilkustopniowy trud, pozornie zmierzający do efektów nie powiązanych (nie pisałem, że to jest łatwe, a tylko oględnie wskazałem możliwość).
Moje "pisanie" możesz spokojnie potraktować wyłącznie jako oddźwięk do wydanego "rozkazu" przez samozwańczego (a może nie ?!) szefa. Chyba, że także uważasz, iż nikt nie ma prawa zapytać o coś, co z pewną euforią zostało także tutaj ogłoszone, niestety bez szczegółowych komentarzy. Ja w każdym razie cierpliwie czekam na obiecany komunikat, reagując jednak czasami na niekoleżeńskie kpiny.

 
Żadne kpiny, zwyczajnie ... skarga pauliańska nie wydaje mi się związana w żaden sposób z roszczeniami ze stosunku pracy.
 
Skarga pauliańska ("actio pauliana") - skarga o unieważnienie czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzyciela.
To raczej nie w tej sprawie. Bez złośliwości ;)

W tej sytuacji (tak uważam) najważniejsza jest zmiana okoliczności faktycznych, tzn. uznanie przepisu będącego podstawą wypłaty za nielegalny.
Zobowiązanym do wypłaty świadczenia był organ administracji rządowej, a więc Skarb Państwa. Ten zaś nie może być bezpodstawnie wzbogacony.

Co do terminu roszczenia pracowniczego wobec pracodawcy, to chyba nie ma on zastosowania w sytuacji naszego gruszkowego za 2010 rok. Zarówno pracodawca, jak i pracownik "dowiedzieli się" o zobowiązaniu z orzeczenia TK. Można tak uznać, gdyż DIC twierdził, że wypłacił zgodnie z podstawą prawną, a teraz "dowiedział się", że podstawa była niekonstytucyjna, a więc nielegalna. Myślę, że uprawnieni do żądania powinni liczyć termin od publikacji orzeczenia TK.

Kiedyś ok. 2007 roku podobnie było z postępowaniami dyscyplinarnymi. TK orzekł, że uniemożliwienie nam korzystania z pomocy profesjonalnych obrońców jest naruszeniem prawa do obrony, więc jest niezgodne z Konstytucją. Wszystkie wówczas prowadzone postępowania zostały umorzone z urzędu.
 
Żadne kpiny, zwyczajnie ... skarga pauliańska nie wydaje mi się związana w żaden sposób z roszczeniami ze stosunku pracy.


Przepraszam, ale ja absolutnie nie twierdziłem, że akurat Ty kpisz. Wyjaśniałem tylko główny powód pojawienia się mojego wcześniejszego, pierwotnego wpisu.
Tak, właśnie tą wątpliwość bezpośredniego związania pojęć miałem na myśli. Skoro dotąd w proponowanym ujęciu nikt nie rozpatrywał nawet podobnych kwestii, dziwnym by był brak wątpliwości. Czy tylko dlatego nie warto podpowiadać rozwiązań niestandardowych osobom zdeterminowanym? Gdy jakaś ścieżka zostałaby zamknięta, to chyba można szukać innej?

P.S.
Przy okazji (do Zyzio Zyź): wiem, że bez złośliwości.
Zastanawia mnie jednak - jeżeli można określić funkcjonariusza wierzycielem, a można! - jeżeli można określić Dyrektora IC dłużnikiem, a można! - w dodatku jeżeli można określić Skarb Państwa osobą trzecią, a można! TO CZEMU NIE ???

 

Zastanawia mnie jednak - jeżeli można określić funkcjonariusza wierzycielem, a można! - jeżeli można określić Dyrektora IC dłużnikiem, a można! - w dodatku jeżeli można określić Skarb Państwa osobą trzecią, a można! TO CZEMU NIE ???

DIC występujący jako dłużnik lub wierzyciel = Skarb Państwa.

Z pełną odpowiedzialnością i przekonaniem twierdzę, że bieg terminu przedawnienia roszczenia wynikającego z "gruszkowego 2010" rozpoczyna opublikowanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego!!!

Przed wydaniem orzeczenia, uchylony przepis obowiązywał, a więc roszczenie o wyrównanie nie miało podstawy prawnej
 
Andrzej Frycz-Modrzewski

Prawo Rzeczypospolitej,
Jak ta pajęczyna,
Przelecę pomyślał,
Ugrzązł jak muszyna.
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry