• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Funkcjonariusz - Kierowca Odpowiedzialność, Dodatek?

bardo proste rozwiązanie.
pismo do diasa o wycofanie upoważnienia do jazdy sam. służbowymi.
jako uzasadnienie wskazanie braku ac i nw na pojazdy służbowe.
 
Witam wszystkich chciałem poruszyć pewną sprawę problem która znacząco wpływa na jakość i bezpieczeństwo służby i całkiem możliwe że pracowników kas też.

Widzę że wszędzie jest tak samo, pełno cwaniaków, leniów i kombinatorów. Powinny być czytelne kryteria dla ludzi którzy pełnią służbę w grupach mobilnych: nie chcesz jeździć samochodami, nie masz prawa jazdy, nie przechodzisz badań to nie ma dla ciebie miejsca w grupie mobilnej.W naszej strukturze jest dużo komórek gdzie nie ma potrzeby jazdy samochodami służbowymi. Co do dodatku dla dysponentów jak najbardziej mógłby być, chociażby 100 zł.
 
Kolejny przykład patologi w służbie tylko Inne służby z tym walczą a u nas tych cwaniaczków przybywa jeszcze jak dodatek motywacyjny stanie się realny to ta służba będzie komunistycznym reliktem z funkcjonariuszami w wieku 70 lat


 
To nie brak AC jest patologią, tylko próby obciążania funkcjonariuszy za najmniejsze nawet ZUŻYCIE samochodu, nie mówiąc już o uszkodzeniu. Próby ubezpieczenia AC wszystkich samochodów to idiotyzm i marnotrawienie pieniędzy, bo więcej zapłacisz rocznie za AC floty pojazdów, niż za faktyczne naprawy finansowane z własnej kieszeni.
Walczyć to trzeba z idiotami z kasty kierowniczej, dla których najmniejsza ryska na aucie to powód i okazja do wszczęcia postępowania wyjaśniająco-dyscyplinarnego przeciwko osobie, która miała pecha i na nią przypisano samochód.
Jak nie wierzycie, to dowiedzcie się ile kosztowały naprawy samochodów służbowych, a ile kosztowało by ubezpieczenie AC całej floty. Podpowiem : firma nie ma zniżek, a koszt AC dla samochodu to jest około 2 do 4 tysięcy za sztukę.
 
Nie do końca masz racje samochody oznakowane powinny mieć z obligu AC zwłaszcza albo chociaż te które są kupione nowe często po 100 tys zł za szt. Pozatym jest to środek śpb, więc tym bardziej powinien być ubezpieczony zabespieczony

Firma nie ma zniżek co ty wygadujesz były kiedyś oficjalne meile żeby nie tankować przy granicy samochody flota Orlen bo tam są mniejsze zniżki na floty i różnice które powstaną funkcjonariusz będzie zwracał, pozatym każdy diler samochodowy ma zniżki na AC w pierwszym roku zakupu nie ma tu żadnej filozofii a szczególnie jak taka firma państwowa robi zakup na skalę całej Polski to może naprawdę solidne zniżki na AC uzyskać, nie wierzysz zobacz sobie ile kosztują OC na sam. Służbowe są to kwoty bardzo niskie. Osoby które się zajmują tym nie mają pojęcia bo są pociotkami z przypadku którzy są nie kompetentni i zabici betonowym komunizmem ale nikogo to nie i teresuje bo po co się wychylać lepiej dawać dupę do kopania
 
Ostatnia edycja:
A ja by zaproponował skonsolidowany fundusz państwowy działający jak ubezpieczenie AC np prowadzony przez skarb Państwa. Czyli równoważnik ubezpieczenia zabezpieczany przez budżet do tego funduszu i pokrywający szkody na zasadach (uznawania szkód z uwzględnieniem zdarzeń nadzwyczajnych (ŚPB , ubezpieczyciel nie pokrył by celowego rozbicia, uszkodzenia auta) i ewentualnego regresu ). Który to fundusz uwalniał by do budżetu nie wykorzystane środki co 2 lata z okresu 2 letniego poprzedzającego obecnie się kończący okres dwuletni. Obejmując tym wewnętrznym "ubezpieczeniem" wszelkie pojazdy, technikę Wojskową, Policyjną, Wszelkich Służb w tym skarbowo - celnej , a także Pogotowia a być może służb czy też środków (pojazdów/techniki) jednostek budżetowych i samorządowych (przy samorządowych prowadził bym osobne subkonto na które wpłacały by samorządy i z którego dostawały by zwroty w zależności od szkodliwości). W takiej masie mienia ten fundusz miał by szansę działać na zasadach statystycznych jak działają ubezpieczyciele przy niższych kosztach jego działania (zatem i składek) Zapewniając bezpieczeństwo finansowe osobom służbowo wykorzystującym pojazdy/technikę. Fundusz rozpoczął by obsługę zadania po roku od rozpoczęcia gromadzenia składki (okres budowy zaplecza finansowego funduszu) z wypłatami za szkody powstałe w latach następnych. Oczywiście podniosło by to ogólne koszty użytkowania pojazdów które są w tej chwili nie ubezpieczone ale np nie zniknął by argument dodatków dla kierowców którzy podnoszą brak ubezpieczeń i w efekcie ponoszenie zwiększonego własnego ryzyka finansowego. Co prawda nie mieli byście dodatkowej kasy z tego tytułu ale i bólu głowy o każdą pier..łę też nie.

Jak kol wiek to są ważne sprawy to czy nie zauważyliście moi drodzy że żyjemy w czasach ZARAZY. Skupcie się teraz na rzeczach istotnych, zawieście żądania i zastanówcie się co można zrobić by pomóc. Nikt teraz nie będzie się zastanawiał nad rzeczami mniej ważnymi niż ogólnokrajowe a wręcz światowe zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli, dla ochrony ich miejsc pracy.

A tak w ogóle to wszystkim życzę zdrowia.
 
bardo proste rozwiązanie.
pismo do diasa o wycofanie upoważnienia do jazdy sam. służbowymi.
jako uzasadnienie wskazanie braku ac i nw na pojazdy służbowe.
Jak jedzie się samochodem kogoś z rodziny, czy też pożyczonym od znajomych to też jak rozwalisz, to zażądasz aby pokrył sobie naprawę z własnego AC znajomy czy ktoś z rodziny ?! czy zapłacisz Ty za naprawę? wniosek chyba oczywisty ! Przecież z AC pokrywa się jak wina kierowcy - wjechałeś na czerwonym na skrzyżowanie, wpakowałeś się z podporządkowanej, za szybko jechałeś nie dostosowując się do warunków !!! tylko wówczas z AC - więc jak umiesz jeździć z głową to nigdy z AC nie musisz skorzystać !!! ALE, ALE jak musisz z uwagi na różne warunki na służbie, to nie wciskaj kitu innym, że brak AC jest podstawą odmowy wyjazdu - można doubezpieczyć się za niecałe 15 złoty na miesiąc (OD LAT ISTNIEJE !!!! w służbie takie ubezpieczenie) i nie trzeba płakać nad dodatkiem 100 złotowym od pracodawcy. Trochę pokory i myślenia !!!! Ja dla 15 zł nie upodlę się i nie będę prosiła o dodatek, więc jeżdżę !!!
 
Jak jedzie się samochodem kogoś z rodziny, czy też pożyczonym od znajomych to też jak rozwalisz, to zażądasz aby pokrył sobie naprawę z własnego AC znajomy czy ktoś z rodziny ?! czy zapłacisz Ty za naprawę? wniosek chyba oczywisty ! Przecież z AC pokrywa się jak wina kierowcy - wjechałeś na czerwonym na skrzyżowanie, wpakowałeś się z podporządkowanej, za szybko jechałeś nie dostosowując się do warunków !!! tylko wówczas z AC - więc jak umiesz jeździć z głową to nigdy z AC nie musisz skorzystać !!! ALE, ALE jak musisz z uwagi na różne warunki na służbie, to nie wciskaj kitu innym, że brak AC jest podstawą odmowy wyjazdu - można doubezpieczyć się za niecałe 15 złoty na miesiąc (OD LAT ISTNIEJE !!!! w służbie takie ubezpieczenie) i nie trzeba płakać nad dodatkiem 100 złotowym od pracodawcy. Trochę pokory i myślenia !!!! Ja dla 15 zł nie upodlę się i nie będę prosiła o dodatek, więc jeżdżę !!!

maleńka, to moje 15 zł.
upier.....ł się w główce nowy podatek?
od jeżdżenia służbowymi samochodami?

więc ty nie wciskaj kitu i propagandy.
są różne zdarzenia losowe na drodze.
nauczyli się tak je...ać ludzi na każdym możliwym detalu.
jeszcze wykrzywiają rzeczywistość i każą się chwalić.
jakie to to genialne i umne .

poza tym te 15 zł to tylko do określonej kwoty.
chyba 10 tysięcy czy koło tego.
a jak rozdupcy się za 50 tysi to kto to pokryje?
więc siuraj maleńka z tą ściemą.
 
(...)Przecież z AC pokrywa się jak wina kierowcy - wjechałeś na czerwonym na skrzyżowanie, wpakowałeś się z podporządkowanej, za szybko jechałeś nie dostosowując się do warunków !!! tylko wówczas z AC - więc jak umiesz jeździć z głową to nigdy z AC nie musisz skorzystać(...)
To akurat prawda ale nie do końca. Wystarczy, że nie będzie ustalony sprawca szkody ( np. trafi sie odprysk kamienia spod kół samochodu jadącego przed nami lub z przeciwka, który spowoduje pęknięcie przedniej szyby czy samochód zostanie uszkodzony w trakcie postoju na parkingu poprzez nieostrożność kierującego innym pojazdem, ewentualnie przez zwykłego wandala który np. urwie bądź uszkodzi lusterko lub wybije szybę ) i kicha. Zostaje tylko AC lub pokrycie naprawy z własnej kieszeni.
 
maleńka, to moje 15 zł.
upier.....ł się w główce nowy podatek?
od jeżdżenia służbowymi samochodami?

więc ty nie wciskaj kitu i propagandy.
są różne zdarzenia losowe na drodze.
nauczyli się tak je...ać ludzi na każdym możliwym detalu.
jeszcze wykrzywiają rzeczywistość i każą się chwalić.
jakie to to genialne i umne .

poza tym te 15 zł to tylko do określonej kwoty.
chyba 10 tysięcy czy koło tego.
a jak rozdupcy się za 50 tysi to kto to pokryje?
więc siuraj maleńka z tą ściemą.
Od Twego nicku chyba lata ci w Twej pustej makówce i chyba Tobie upier...ło trochę komórek, od tej pustej przestrzeni w czerepie !! Taka jest adekwatna odpowiedź na ten "kulturalny" wpis - nie podoba się, to dochodzeniówka z pocałowaniem w du...ę przyjmie !!!! No, ale tam trzeba zapiep...ać !!!!
 
To akurat prawda ale nie do końca. Wystarczy, że nie będzie ustalony sprawca szkody ( np. trafi sie odprysk kamienia spod kół samochodu jadącego przed nami lub z przeciwka, który spowoduje pęknięcie przedniej szyby czy samochód zostanie uszkodzony w trakcie postoju na parkingu poprzez nieostrożność kierującego innym pojazdem, ewentualnie przez zwykłego wandala który np. urwie bądź uszkodzi lusterko lub wybije szybę ) i kicha. Zostaje tylko AC lub pokrycie naprawy z własnej kieszeni.
Nieprawda, jeżeli ktoś uszkodzi i wracając do auta się zauważy, to wystarczy notatka służbowa i zgłoszenie tego faktu. Chyba, że idiota jakiś w IAS się uprze z ogólnego !
 
A ja by zaproponował skonsolidowany fundusz państwowy działający jak ubezpieczenie AC np prowadzony przez skarb Państwa. Czyli równoważnik ubezpieczenia zabezpieczany przez budżet do tego funduszu i pokrywający szkody na zasadach (uznawania szkód z uwzględnieniem zdarzeń nadzwyczajnych (ŚPB , ubezpieczyciel nie pokrył by celowego rozbicia, uszkodzenia auta) i ewentualnego regresu ). Który to fundusz uwalniał by do budżetu nie wykorzystane środki co 2 lata z okresu 2 letniego poprzedzającego obecnie się kończący okres dwuletni. Obejmując tym wewnętrznym "ubezpieczeniem" wszelkie pojazdy, technikę Wojskową, Policyjną, Wszelkich Służb w tym skarbowo - celnej , a także Pogotowia a być może służb czy też środków (pojazdów/techniki) jednostek budżetowych i samorządowych (przy samorządowych prowadził bym osobne subkonto na które wpłacały by samorządy i z którego dostawały by zwroty w zależności od szkodliwości). W takiej masie mienia ten fundusz miał by szansę działać na zasadach statystycznych jak działają ubezpieczyciele przy niższych kosztach jego działania (zatem i składek) Zapewniając bezpieczeństwo finansowe osobom służbowo wykorzystującym pojazdy/technikę. Fundusz rozpoczął by obsługę zadania po roku od rozpoczęcia gromadzenia składki (okres budowy zaplecza finansowego funduszu) z wypłatami za szkody powstałe w latach następnych. Oczywiście podniosło by to ogólne koszty użytkowania pojazdów które są w tej chwili nie ubezpieczone ale np nie zniknął by argument dodatków dla kierowców którzy podnoszą brak ubezpieczeń i w efekcie ponoszenie zwiększonego własnego ryzyka finansowego. Co prawda nie mieli byście dodatkowej kasy z tego tytułu ale i bólu głowy o każdą pier..łę też nie.

Jak kol wiek to są ważne sprawy to czy nie zauważyliście moi drodzy że żyjemy w czasach ZARAZY. Skupcie się teraz na rzeczach istotnych, zawieście żądania i zastanówcie się co można zrobić by pomóc. Nikt teraz nie będzie się zastanawiał nad rzeczami mniej ważnymi niż ogólnokrajowe a wręcz światowe zagrożenie dla zdrowia i życia obywateli, dla ochrony ich miejsc pracy.

A tak w ogóle to wszystkim życzę zdrowia.

pomysł przedni.
nie mniej jednak to nie z naszymi ściemniaczami.
co to tylko swojej kanapki pilnują.
a do roboty to nawet do 90 tki.
bo przecież ta kanapka.

zauważcie, że żadne nawet nie piardnęło.
jak zabierali ac na służbowe pojazdy.
przecież one to kazały się wozić i tyle.

a że szewczyk dratewka może se finansowe kuku?
to jak baranie jechałeś?!
z kim my musimy pracować?!
 
Od Twego nicku chyba lata ci w Twej pustej makówce i chyba Tobie upier...ło trochę komórek, od tej pustej przestrzeni w czerepie !! Taka jest adekwatna odpowiedź na ten "kulturalny" wpis - nie podoba się, to dochodzeniówka z pocałowaniem w du...ę przyjmie !!!! No, ale tam trzeba zapiep...ać !!!!

maleńka, co za emocje!
jak u pensjonarki, która pierwszy raz dała :D?
 
 
Agata jesteś dziwnym człowiekiem trochę nie dokonać rozumiem ciebie chodzi o zasadę odpowiedzialności nie o upodlenie się bo to tylko 15zl ale jest to ubezpieczenie do 10 tys. Pozatym idąc tym tokiem myślenia to nie upodlajmy się i kupmy sobie za swoje mundury nowe nie czekajmy na nie , kupmy za swoje długopisy i papier i nowe komputery przecież długopis to tylko 2 zł , wkurza mnie takie głupie gadanie, typowe podejście nie wychylam się kupie za swoje będzie dobrze a oszczędności idą w premie kierownictwa,
Każdy kierowca powinien mieć dodatek za odpowiedzialność i chociażby na te ubezpieczenie prywatne, AC powinni być na każdy radiowóz bo nawet przy podjęciu czynności coś rozwalisz porysujesz to żeby nie szło z twojego prywatnego ubezpieczenia bo i po co skoro wykonywałeś czynności służbowe?
Straszysz dochdzeniowka hahah tak jak nasi przełożeni nas , nie cuduj nie podskakuj bo cię przeniose do dochodzeniowki ciekawe czy bliżej ci do kierownika czy zwykłego pracownika? Gdybyś miała parę takich zdarzeń czego ci nie rzycze może byś miała inny pkt. Widzenia na tą sprawe z którą jak widać mają problem wszytkie służby w polsce
 
@Zdzisław , jeśli nwet IAS wykupiłaby AC, to kto zmusi izbę, żeby w razie szkody z winy funkcjonariusza, skorzystała z tego ubezpieczenia?
AC, byłoby używane w przypadku kradzieży, uszkodzenia przez NN sprawcę np na parkingu. Przy szkodzie z winy kierującego byłaby to dobra wola.
Z drugiej strony, jeśli izba nie udowodni, że szkoda powstała w wyniku zaniedbania, lub nieuzasadnionej nieostrożności, można bronić się przed próbą obciążenia za szkodę. Widziałem orzecznictwo w takich sprawach (nie chce mi się teraz tego szukać).
Dla świętego spokoju, też się ubezpieczyłem, nie chodzi tylko o samochód, przecież jest wiele różnego rodzaju drogiego używanego przez f-szy sprzętu.
Chcesz walczyć o dodatek 15 zł, żeby się ubezpieczyć? Przekonaj swojego kierownika, żeby wystąpił z wnioskiem o dodatek specjalny w wysokości 15 zł.

AC w żaden sposób nie chroni interesów użytkowników aut służbowych.
Sprawa jest dość prosta, jesli przejedziesz na czerwonym i skasujesz auto to cię obciążą. jeśli wpadniesz w poślizg, będziesz omijał pieszego który wtargnął na jezdnię, pęknie ci szyba od kamienia, to IAS powinien dokonać naprawy na własny koszt
 
Back
Do góry