emerytur wcześniejszych- nie będzie?!

My strajki, protesty, spotkania z Premierem itp. itd...
A lobby kolejowe i policyjne doprowadzi w spokoju do tego że Straż Ochrony Kolei będzie miała uprawnienia emerytalne i broń, możliwe że już w przyszłym roku, i to wszystko dla dobra podróżujących koleją, jak to ładnie powiedział reporter Wiadomości na TVP1.
Jak mówi stare przyszłowie:
Wyżej d..., nie podskoczysz.
Czyli jak nie będą chcieli nam dać emerytur, to nigdy nam nie dadzą i zawsze znajdą powód.
 
Niech te SOKI mają tą emeryturę ich zysk,ale niech nas tak dalej mykają to się znowu zbierzemy do kupy i będziemy chwile tematem jeden w tv
 
Ten numer jeden już niedługo. Od lutego dużo się nie zmieniło. Naobiecywali- a na 300 netto się skończyło.

Płatne nadgodziny? Hahaha. coś takiego nie istaniało- nie znam ani jedenej osoby która kiedykowlwiek dostała by pieniądze za dodatkowy czas. Ma wziąśc wolne i wyzerowa bilans.

Ustawa? Jest a tak jakby jej nie było. Według zapisów z ostatniej strony nie ma podwyżki nawet o 1zł.

Służba podoba mi się ale coraz więcej ciemnych stron widac. MKC- dajcie młodym po gwiazdce, a nie trawniki biegają robią wszystko za nic. A zeby nie oni to już dawno byłaby klapa. Bo ludzi brakuje.
 
sciągnięte od "Policjantów":
Najpierw minister pracy Jolanta Fedak z premierem Tuskiem stwierdzili, że będą wprowadzać program aktywizacji zawodowej 50+. Uznali, że nie stać nas na młodych emerytów, w tym 35-latków, którzy odchodzą z wojska, policji i innych służb mundurowych. Zapowiedzieli zmiany w systemie emerytur mundurowych, bo rząd musi szukać oszczędności. Choć żaden projekt w tej sprawie nie powstał, to taka filozofia jest podtrzymywana przez rząd.

trybuna85.gif
Ostatnio zakusy na wydłużenie okresu służby uprawniającej do emerytury potwierdziła wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska. Organizacje reprezentujące żołnierzy i funkcjonariuszy służb MSWiA zapowiadają, że będą walczyć o prawa nabyte. Podkreślają, że próba zmian systemu emerytalnego grozi falą odejść. A przy likwidacji poboru oznacza to ogromne kłopoty kadrowe w służbach odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo.
Ale pani minister twierdzi, że Polski nie stać na wcześniejsze emerytury, lub na takie przywileje, jakie są obecnie. - Polska jest nadal krajem na dorobku i poważnie zadłużonym. (...) Funkcjonujący obecnie mechanizm indeksacyjny jest wystarczający, bo w Polsce ludzie zbyt szybko przechodzą na emerytury, a koszty z nimi związane są nieporównywalnie większe niż w innych krajach UE ze względu na bardzo młody wiek naszych emerytów. Nie stać nas, żeby finansować emerytury 35-latków czy 40-latków. Tymczasem major w stanie spoczynku po Wojskowej Akademii Technicznej wwieku 35 lat może przejść na wcześniejszą emeryturę, chociaż sobie tej emerytury jeszcze nie opłacił - stwierdziła Zajdel-Kurowska w „Gazecie Finansowej“. - Z jednej strony, mamy oczekiwanie opinii społecznej, by ograniczać podatki, a z drugiej, by zwiększać wydatki. Można zdecydować się albo na pierwsze, albo drugie - mówiła.
Tyle że tych młodych emerytów, o których mówi, właśnie przez próby zmian systemu emerytalnego rząd naprodukuje sobie sam. Zabranie uprawnień spowoduje, że wszyscy, którzy prawo do emerytury już sobie wysłużyli, nie będą czekać, aż im się to prawo odbierze. Tym bardziej że przedstawiciele żołnierzy i funkcjonariuszy nie wiedzą, co ich czeka. Widocznie plan obcięcia uprawnień mundurówce powstaje w zaciszu ministerialnych gabinetów. Stronie społecznej żaden konkretny pomysł nie został przedstawiony.
Płk Anatol Tichoniuk, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów WP, potwierdza, że do konwentu docierają niepokojące sygnały o próbach kombinowania przy mundurowych emeryturach. Na razie jednak rząd nie przedstawił żadnych konkretnych projektów. - Nie znamy żadnych konkretów. Na razie są tylko zapowiedzi z różnych stron. A my chcielibyśmy zobaczyć jakikolwiek projekt - stwierdził.
Przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda potwierdza, że na razie żadnych projektów nie mają resorty pracy, finansów. MSWiA takich projektów nie przygotowuje. Oficjalnie. - Zapowiada się tylko, że dłużej obecnego systemu nie da się utrzymać, że dalej tak być nie może. Mówi, że inne grupy zawodowe tracą emerytury pomostowe - wskazuje szef policyjnego związku. A niepewność i brak stabilizacji w służbie to najgorsze, co może być.
- Do wypowiedzi o zmianach trzeba się odnieść, tylko w naszym przekonaniu jakiekolwiek prace przy zmianie odrębnego systemu emerytalnego służb mundurowych na pewno spotkają się z niedobrym odbiorem żołnierzy zawodowych - ocenia płk Tichoniuk. Do tego - w jego przekonaniu - próba zmian byłaby niekompatybilna z rządowym projektem profesjonalizacji armii, gdzie jednym z zachęt są właśnie przywileje emerytalne. - Co może być zachętą dla młodego człowieka: stabilna służba. Jej gwarancja. Dla zawodowego szeregowego sześć lat, kolejny kontrakt, jak będzie chciał, to dalej może przejść do korpusu podoficerskiego. Kolejna zachęta: system emerytalny. System motywacyjny, dodatki, nad którymi resort pracuje. Odrębna opieka zdrowotna, zakwaterowanie. Wyjęcie jednego elementu może nie współgrać z profesjonalizacją - podkreśla.
Zdaniem szefa Korpusu Dziekanów, wojsko nie zabiera z rynku młodego człowieka. Nawet jeśli ma 35 lat i idzie na emeryturę, choć takie przypadki są incydentalne. Podobnego zdania jest Duda. Przypomina, że przełożeni w policji korzystając z art. 41 ustawy o policji sami produkują młodych emerytów. Po 30 latach służby na siłę wypychają chcących nadal pracować policjantów. A tu mówi się o wydłużaniu czasu służby. Zdaniem Dudy, już sama taka zapowiedź może spowodować falę odejść. Do tej pory chcieli dosłużyć do pełni praw. Jeśli im się to odbierze, mogą uciekać ze służby.
Zarówno Duda, jak i Tichoniuk wskazują, że Polska nie jest jedynym krajem w Unii Europejskiej czy NATO, w której służby mundurowe mają odrębne systemy emerytalne. Emeryturą cząstkową - po 15 latach służby jest 40 proc. uposażenia, czyli kilkaset złotych - nagradza się po określonej liczbie lat za służbę. - I nie jest to 30, 40 lat. Nasze rozwiązanie jest dobre, bo zapobiega, żałuję, że nie zawsze skutecznie, odchodzeniu od służby - mówi Tichoniuk. Dodaje, że po 15 latach taki wojskowy-emeryt i tak musi podjąć pracę w cywilu, bo za kilkaset zł, które po tym minimum emerytalnym dostanie, nie jest w stanie się utrzymać. Przypomina, że do tego system emerytalny jest niesprawiedliwy, bo żołnierze, kiedy wcywilu podejmą pracę, to mimo to że odprowadzane są od niego wszystkie składki do ZUS, to według dzisiejszych przepisów nie mają możliwości zwiększyć swojego świadczenia wypłacanego z wojskowego biura emerytalnego. A - jak zaznacza - po 15 latach służby nie ma żadnego emeryta generała. - Ta cząstkowa nagroda za służbę nie dotyczy generałów, pułkowników. Bardzo rzadko majorów, bo po 15 latach służby major to chyba najwyższy stopień, jaki można osiągnąć - stwierdził.
Duda podkreśla, że rozmawiać o ewentualnych zmianach można, ale coś za coś. Jeśli wydłuża się okres do nabycia praw emerytalnych, to powinno się podnieść do 100 proc. wysokość uposażenia. Dziś jest to tylko 75 proc. przy uzyskaniu pełnych praw. Dodał, że resort powinien również w zamian znieść archaiczny zapis art. 41 ustawy o policji, który daje prawo przełożonych do przymusowego odsyłania na emeryturę policjantów z przepracowanymi 30 latami. - Trzeba zabrać tę zabawkę z rąk przełożonych - stwierdził. Przypomniał, że do sądów administracyjnych złożono kilkaset wniosków zaskarżających takie decyzje zatwierdzone przez komendanta głównego.
- Nasze stanowisko jest jednoznaczne. Będziemy się upominać i dopominać, zgodnie nie tylko z konstytucją, ale również wyrokami Trybunału Konstytucyjnego, o utrzymanie praw nabytych. Nie damy się wyrolować jak kiedyś, że z 10 na 15 lat podniesiono wysługę uprawniającą do emerytury - podkreśla. Zdaniem szefa policyjnych związków, dziś 2 tys. zł nie jest jakąś rewelacją. - Kierowca na drodze, czy magazynier zarabia dwa, dwa i pół tysiąca. W związku z tym po podniesieniu okresu uprawniającego do emerytury z 15 do 25 lat ludzie się zastanowią, czy tego dosłużą, czy w ogóle podejmować się służby, w której naraża się własne życie i zdrowie - podkreśla.
Jak zapowiedział szef Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów WP, będzie on się przeciwstawiał ewentualnym próbom zmian systemu emerytalnego. - Nie chciałbym, aby żołnierze przyjęli to jako sygnał do niepokoju, odchodzenia ze służby, ale będę zobligowany przez żołnierzy do walki o utrzymanie ich praw. W takiej sytuacji żołnierz nie może być niemową - podkreślił Tichoniuk
 
Przepraszam
ale kto z was myślał że będą wcześniejsze emerytury ? Takie rzeczy to tylko w ....Zacznijcie stąpać twardo po ziemi. Od początku gdy jestem na tym forum apeluję o zostawienie tematu wcześniejszych emerytur i zajęcie się nami: ochrona prawna, wynagrodzenie. Nikt nie dam nam emerytur gdy tendencje są na odwrót rząd zabiera( czytaj ogranicza) innym . Może to nie są najbardziej inteligentni ludzie ale nie strzelą sobie gola samobójczego:cool:
 
Płk Anatol Tichoniuk, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów WP, potwierdza, że do konwentu docierają niepokojące sygnały o próbach kombinowania przy mundurowych emeryturach.

Ten tekst mi sie spodobał najbardziej,kobitki w ministerstwie pracy nie poradzą panowie słuzby mundurowe muszą mieć przywileje emerytalne,
jak to moja kolezanka twierdzi o UC -postawiła na niewłaściwego konia.
 
po przeczytaniu w/w artykułu muszę przyznać rację Obi Wann Zollobi. Od lat ZZ dopominają się o system emerytalny jak w sł.mundurowych-i nic.Kolejne rządy nas zwodzą (nawiasem mówiąc skutecznie). Gdyby MF chciało coś z tym zrobić to już przedstawiłoby ZZ jakieś zręby pomysłu, a tu cisza. MF nie podejmuje w tej materii rozmów.:mad:
 
Nikt w chwili obecnej nie da nam wcześniejszych emerytur, takich jak w innych słuzbach mundurowych. Nie da dlatego, że rząd przymierza się do zmian emerytalnych w tych służbach. Ale to nie znaczy,że nie należy walczyć o przywileje emerytalne takie jak u innych mundurowych, choćby już na gorszych warunkach-ale takich samych jak oni. Więc uważam, że jesteś w błędzie Obi Wann Zollobi. Innym problemem jest to, czy inne służby pozwolą sobie w części odebrać przywileje emerytalne, powiedzmy sobie szczerze nie przystające do obecnej rzeczywistości.
 
:confused:Nie zrozum mnie żle, ja chcę emerytur wcześniejszych, chciałem 500 zł podwyżki-dostałem 380 zł, chciałem pieniędzy za nadgodziny- mam 84 nadgodziny kasy 0 zł, może i dostaniemy wcześniejsze emerytury tzn. po 20 latach pracy licząc od 2000 roku CZY TO CIĘ ZADOWALA . Skoro stałem z zielonym krasnalem na pasie przez 15 lat służby na granicy chcę takich warunków jak on KONIEC KROPKA( tzn w 2015 chcę nabyć prawa emerytalne). 2008 rok kolejny rząd nam coś obiecuje , słyszymy o zaniedbaniach poprzednich ekip...bla bla bla bla. Górnicy, Stoczniowcy,Nauczyciele, Rolnicy a my gdzie ? Czy ktoś z was słyszał głosy z naszego środowiska poprzez telewizję czy prasę ?
 
emerytury tzn.mundurowe dał PRL rządy po 89 nawet nie tykały tego tematu,
mysle ze obecny rzad tez tego nie tknie bo jest za wcześnie na to ,gadanie Tuska o oszczednosciach w emeryturach mundurowych to hipokryzja miliony tzn rolników zyje niemal na krzywy ryj-o tym nasz premier nie wspomni nawet wiadomo dlaczego,celnicy maja szanse na te emerytury ale raczej nie za kadencji tego sejmu,pierwszy nasz protest był spontaniczny nastepne mogą być już przemyslane i w odpowiednim momencie.
 
Rozumiem niektóre wypowiedzi w tym wątku, w których foromowicze godzą się na odstąpienie od postulatu wcześniejszych emerytur. Rozumiem, gdyż posty tej treści piszą osoby z władz Federacji ZZSC, co jak mniemam jest kontynuacją uzgodnień przedstawicieli tej organizacji z SSC. Na jednym ze spotkań wszystkich ZZ z SSC, zaraz po spotkaniu z Federacją, nasz dowódca wnioskował do innych ZZ, aby odstąpić od tego postulatu. Był to swoisty szantaż, w którym deklarował, że jak się wyraził „zdjęcie z niego pręgierza wcześniejszych emerytur” pozwoli odstąpić od ucywilnienia i przejście na KP.
Zapytany, czy w takiej sytuacji S.C. wg niego będzie skutecznie realizować swoje ustawowe zadania, przyznał że nie. Tym samym temat ten upadł.
Ze spotkań, które odbyliśmy od początku działalności, czyli od marca br., naszego Związku wynika coś zupełnie innego. Zarówno SSC, jak i Rząd pomalutku zaczynają rozumieć, że wcześniejsze emerytury muszą nam przyznać, ponieważ jest to korzystne dla Państwa. Zauważalny jest pewien postęp, gdyż SSC zmienił trochę stanowisko, tzn. nie mówi już tylko w kółko "nie bo nie" względnie "nie bo nie ma zgody".
Niestety wydaje się, że Rząd "kombinuje” jak to zrobić, aby okres ich naliczania obowiązywał od dnia wejścia w życie nowego prawa. Nie ma takiej możliwości, stąd problem Rządu.
Oczywiście, że bardziej komfortową sytuacją dla Rządu byłaby kwestia braku takiego postulatu z naszej strony, stąd „podchody” niektórych Związków i SSC tego typu j/w – na jednym ze spotkań, SSC informował, że do tematu emerytur wróci po 10 latach, po naturalnym/ewolucyjnym ucywilnieniu, notabene było to owocem spotkania z tą samą Federacją.
Dalej, Rząd „kombinuje”, aby wprowadzić to jakoś, przy reformie zaopatrzeniowego systemu emerytalnego, który w przyszłym roku ma objąć wszystkie służby mundurowe. Czy Rząd odważy się, pracować nad powyższym, tego jednak nie wiadomo i pewności oczywiście żadnej nie ma. Wiele działań jest podporządkowana PR-owi i czym bliżej wyborów PREZYDENCKICH, tym mniej prawdopodobne stają się wszelkie trudne reformy. W ramach tej reformy, łatwiej byłoby Rządowi uzasadnić objęcie zaopatrzeniowym systemem emerytalnym dodatkowych grup zawodowych, pewnie nie tylko S.C. – mają bowiem zakusy na wydłużenie tego okresu dla Policjantów, SG i innych. Wątpię jednak, aby Rząd podjął się tych reform, także ze względu na kłopoty kadrowe w Policji i innych służbach – muszą mieć świadomość i brać to pod uwagę, że nawet bez bardzo prawdopodobnego protestu w Policji(absencja), pogłębią problem braku kadr w Policji. Manipulowanie przy ustawowych prawach innych służb mundurowych może doprowadzić do poważnego paraliżu Policji i innych służb. Dlatego wątpię, aby temat ten kontynuowano. W kwestii PR-u wydaje się, że może to nawet zadziałać na korzyść Rządu, gdyż ogół społeczeństwa zapewne temu przyklaśnie i może ostatecznie zapaść decyzja polityczna, że głosy wyborcze utracone w służbach mundurowych zostaną zrekompensowane w ramach pozostałych grup zawodowych- kto wie, może już zapadła.
Reasumując, chcę podkreślić, że presja jaką nasz ZZ wywiera na Rząd domagając się tych praw jest silna i odczuwalna przez decydentów – dał to po sobie poznać także SSC, ale i takie sygnały docierają do nas z innych resortów. Dlatego porzucanie tego postulatu, jak piszą w tym wątku przedstawiciele władz Federacji, jest nie do przyjęcia i jest działaniem na naszą szkodę.
Ostatecznie, jeżeli na jesieni, nie uzyskamy wciąż w tym zakresie, żadnych gwarancji, środowisko może upomnieć się o prawnie przysługujące nam prawa w sposób podobny do styczniowego.
 
Ostatnia edycja:
Premier Donald Tusk powiedział w Dorohusku w czasie protestu mniej więcej coś takiego, że nie ma problemu dla budżetu aby objąć nas zaopatrzeniowym systemem emerytalnym, problemem jest to jak przekazać taką decyzję Rządu opinii publicznej, aby nie wzniecić roszczeń innych grup zawodowych.
Czyli liczy się tylko PR a nie UZASADNIENIE FAKTYCZNE i PRAWNE.[/SIZE][/font]
Nie liczą się argumenty i chłodna analiza pod kątem korzyści dla Państwa, liczą się jedynie słupki wyborcze.
Media informują, że podobnymi pobudkami kierował się Rząd podczas negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej.
Jak można w świetle powyższego odpuszczać, czy rozważać odstąpienie od tego postulatu?
Ja nie zgadzam się na takie stawianie sprawy i na takie podejście do naszej służby, ludzi w niej zatrudnionych i wreszcie na takie podejście do naszego kraju i interesu UE.
 
Ostatnia edycja:
To, co powiedział premier (oczywistym jest, że Donald Tusk!), już WSZYSCY MYŚLĄCY w Rzeczpospolitej dawno powkładali pomiędzy bajki!!! Przywoływanie więc JAKICHKOLWIEK jego słów, jest bezsensowne i może jedynie zmylić w podejmowaniu konkretnych decyzji! My nie mamy sobie coś przypominać, my nie mamy sobie coś wypominać, my nie mamy wylewać żali na kolegów, my nie mamy się tłumaczyć z takich czy innych decyzji, my nie mamy gdybać ...!!! My mamy coś ROBIĆ! I to robić WSPÓLNIE, przełykając nawet gorzką pigułkę wcześniejszych "zdrad" przyjaciół! Przy tak wielkiej wadze NASZEJ "SPRAWY", troska "bym JA dobrze wypadł w oczach innych" jest śmieszną, nic nie znaczącą dziecinadą. Nie "zagadujmy" się! NIC nie odpuszczamy. Są tylko dwa wyjścia; ROBIMY coś albo czekamy aż NAS "zrobią" ...
 
Premier powiedział dokładnie to co myśli i czym się kieruje, żadne bajki? Emerytury celników dla budżetu to faktycznie jest błahostka, chodzi tylko o PR.
Drogi foromowiczu Rybko.
Z jakiego Związku jesteś? Zgadzam się z Twoimi tezami na temat współpracy. Podpowiedz mi tylko jak - bo jak wyczytałeś pewnie w innym wątku forum zaproszenie na spotkanie jest nieskuteczne. Co jeszcze możemy zrobić? Ponieważ występowaliśmy do innych zz o wspólne inicjatywy już ze dwa, trzy razy drogą mailową jednak bez większych reakcji, postanowiliśmy działać sami, co czynimy.
Ty też wzywasz, aby coś zrobić. Zaproponuj coś proszę?
My mamy kilka inicjatyw na jesień(nie mogę o nich pisać gdyż działa V KOLUMNA), jak również ostatecznie rozważamy protest. To zależy jednak od nas wszystkich i nie są do tego potrzebne żadne zz, bo te w większości potrafią tylko wyhamowywać protest - vide styczeń i wcześniejszy okres.
Przepraszam za ww. stwierdzenie dzialaczy niektórych, szkoda że pojedyńczych,policzalnych na palcach jednej ręki lokalnych zz, które w styczniu stanęły na wysokości zadania.
Do Digital.
To bardzo dobry pomysł. Od Rządu zależy termin.
 
Panie Sławku
a co miał powiedzieć premier gdy protestowaliśmy : NIE DOSTANIECIE EMERYTUR:confused:. Musiał nam dać iskierkę nadzieji, a nie dadzą nam emerytur ( lub dadzą po 25 latach pracy , a ja rozumię że walczymy o klasyczne 15 lat pracy.................) właśnie dlatego że odezwą się inne grupy społeczne. A wiadomo że społeczeństwo nigdy nie bedzie za celnikami:mad:.A co do protestu to tak naprawdę nic nie wywalczyliśmy ostatnio ,poza podwyżką (czytaj wyrównaniem inflacyjnym.......) . Może czas ................
 
Ostatnia edycja:
Panie Sławku!
choć to kolega Rybka został wywołany do odpowiedzi, chciałbym "dorzucić swoje dwa grosze" :D
media, media i jeszcze raz MEDIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NAS (SC) nie ma nigdzie poza reklamą toyoty, za to o biednych nauczycielach, górnikach, lekarzach, pielegniarkach, maszynistach, kolejarzach,................., kimś tam jeszcze wiedzą wszyscy. o celnikach nei wie nikt. jaks ie zdarzy juz komus z wladz zwiazkowych (nie mowie o Panu, ani tylko o Pana zwiazkach-pisze tutaj ogólnie"zwiazki") niechcący zbładzić do tv/radia to efekt jest wręcz odwrotny od zamierzonego. nikt w społeczenstwie nie wiedział i nei wie o co walczymy, a jeśli ujuz to obraz mają wyklarowany na podstawie pana BoneyM i podobnych mu .
musimy zdac sobie sprawę, że Tusk ma bardzo dobrze oopanowany PR. to już nie zasefleniony "pan przewodniczący" w kolorowym krawacie tylko profesjonalisci! dokładnie wiedzą jak i co powiedziec/pokazać, aby odniosło to skutek.
na początek proponuję konferencje prasową ... solidną...
 
Media? a malutki proteścik znaczy ,szykujemy się szykujemy,media kochają nasze protesty czas znowu dojrzewa.
nieprawda, każdy kolejny protest to w mediach nóż wbity we własne plecy... no chyba, że zacznie się z naszej strony inne podejsćie do tematu informowania opinii publicznej. jeśli będzie to tak działac jak w styczniu, to zaręczam, wam, że kolejne blokady na granicach wymieżone beda w tych

"leniwych i zachałnnych celników, którym w tyłkach sie przwraca, podczas gdy zwykli ludzie zdychają z głodu. ich to nie obchodzi tylko kasa , kasa, kasa i emerytury im w głowie, tylko dlartego strajkują. przez nich kierowcy umierają na grabnicahc i przez nich będzie wszystko sie korkować."

...przez nich będzie tez brzydka pogoda... :)

także zamiast myślec o strajku pomyślmy najpierwe o kształtowaniu naszego wizerunku w mediach, a własciwie pokazaniu "ludziom" o co walczymy i jak długo juz się nas oszukuje, zwodzi, itd. wtedy można myślec o kolejknych krokach. nie możemy miec przeciw sobie zwykłych ludzi!
 
Back
Do góry