co można poprawić

polit

Podejrzewałem,że jesteś pacjentem Kliniki przy ul.Aleksandrowskiej.Teraz już wiem.Lecz się chłopie.To żaden wstyd!
 
emerycieeee

wyluzuj bo i tak jesteśmy blisko zaorania tej służby.może ty jesteś w lepszej sytuacji bo skorzystasz z zasiłku przedemerytarnego.Pani Dyrektor zrealizuje plan MF i za to będziemy jej wdzięczni.Natomiast myślę, że nie jesteś ślepy i widzisz co się dzieje w izbie i urzędach. Spadek obrotu o 30 % i więcej to w normalnej firmie skutkuje zwolnieniami pracowników. SSC też pewnie analizuje te informacje i nasze pobożne życzenia niewiele tu zmienią.
 
poprawki

wszystko można poprawić jak się chce i dodatkowo ma plan zmian oraz wiedzę co można zmienić.
 
poprawki

Pani Dyrektor jako doświadczony funkcjonariusz z kontroli wewnętrznej ma taką wiedzę. Wie co ma zmienić i ma plan tych zmian.Właśnie to doświadczenie z lat ubiegłych, poparte zdobytą wiedzą w trakcie kontroli pozwoli na wdrożenie koniecznych zmian. Bo kto wygrał konkurs na dyrektora z wielu osób startujących . Był to bodajże 3 konkurs.Startowało w sumie pewnie z 30 osób. Dopiero gdy Pani Dyrektor do niego przystąpiła to został rozstrzygnięty. To SSC Jacek Kapica zauważył wiedzę , doświadczenie, kompetencje, asertywność i wiele przydatnych cech do kierowania tak dużą grupą funkcjonariuszy. Dodatkowo zdecydowały osiągnięcia w trakcie pełnienia służby: w kontroli, na stanowiskach kierowniczych w I i II urzędzie.Same sukcesy, żadnych porażek.Fakty jednoznacznie wskazywały osobę odpowiedzialną i zdolną do kierowania. A przecież Pani Dyrektor opiera się na doświadczonych funkcjonariuszach powierzając im stanowiska kierownicze.Powodzenie i cel wypisany jest na twarzy, skupionej, zafrasowanej i oczekującej na nasze wsparcie.I my tego wsparcia udzielimy.
 
Ostatnia edycja:
kasa zapomogowo-pożyczkowa

w ramach zmiany tematu, ZZSC w Łodzi oraz ZZ SNPiA podjęły inicjatywę reaktywowania kasy zapomogowo-pożyczkowej (swego czasu takowa funkcjonowała w IC). Na razie prowadzimy rozeznanie czy FC/PC są wogóle zainteresowani takową formą "pomocy" finansowej. Zbieramy (w postaci imiennych list) akcesy. Wpisanie się na listę osób popierajacych utworzenie w/w kasy jest nieobowiazkowe i nie obliguje do przynależenia do tej kasy. Listy posłużą do celów "statystycznych". Można wyrazić Swoje poparcie w UC PT u Bartka Miszczyka, w UCI u Mirka Celmerowskiego i Pawła Ślęzaka, w UCII u Jacka Kraja, w IC u Urszuli Andersz.
Zwracam się również z prośbą o udostępnienie dawnego regulaminu przedmiotowej kasy do osób, które w domowych archiwach posiadają takowe "zbiory".:)
 
Co trzeba poprawić

Trzeba poprawić działanie ZZ które pod przewodnictwem BJ mają w głębokim poważaniu działania braci celniczej (mam na myśli pikietę z 25 czerwca b.r.). Szacunek dla kolegów z ZZ Celnicy z PT. Obecne władze łódzkiego ZZ olały sprawę koncertowo nie wykazując żadnego zaangażowania w działąnia mające na celu polepszenie naszego bytu. Patrząc jak BJ załatwił sprawę podziału poprzedniej podwyżki (osławionych 500 zł, których większość na oczy nie ujrzała) - właściwie mnie to nie dziwi. Wystarczyło nagłośnić sprawę pikiety i wynająć jakiś autobusik za pieniądze ze składek. Wstyd i żenada
 
Co trzeba poprawić

Trzeba poprawić działanie ZZ które pod przewodnictwem BJ mają w głębokim poważaniu działania braci celniczej

ZZ które reprezentuje BJ, mówiąc delikatnie, nie dostrzegają zagrożeń i braku motywacji do pracy we wciskanej nam na sile przez SSC ustawie. W dużym stopniu je popierają. Mają takie prawo, a prawem załogi, szczególnie szeregowych członków ZZ, jest ocena działań swoich przedstawicieli i wyciagnięcie odpowiednich wniosków. Żadne ZZ nie są w stanie samodzielnie niczego wywalczyć bez pomocy i zaangażowania innych. Tego w dniu 25 czerwca nie było. Mniejsze znaczenie ma brak aktywnego uczestnictwa ludzi w pikiecie-nie o zablokowanie Warszawy chodziło, ale o manifestację niezadowolenia braci celniczej. Cel został więc osiagnięty. Niepokój budzi całkowity brak zainteresowania tym co się dzieje w naszej służbie, szczególnie wśród młodszej części załogi. Bez zaangażowania nas wszystkich ZZ nie są w stanie wywalczyć poprawy funkcjonowania SC i zbliżenia do innych służb mundurowych w tym kraju.
NIESTETY RZĄD LICZY SIĘ TYLKO Z SILNYMI GRUPAMI ZAWODOWYMI, CZEGO PRZYKŁADEM JEST ODSTĄPIENIE OD REWOLUCYJNYCH ZMIAN W SYSTEMIE EMERYTALNYM SŁUŻB MUNDUROWYCH.
I znowu- wnioski musimy wyciągnąć sami.
 
co trzeba poprawić

Trzeba poprawić swoje zdrowie i poczucie godności i szacunku wobec siebie samego wybierając się z wizytą do lekarza lub biorąc urlop.:)
 
Pip, nik, sanepid

Teraz z okazji wizyty PIP wszyscy mają sraczkę. Tak dobrze żarło, ale zdechło.Okazuje się, że można chodzić 1 rok, 2 lata, 10 lat koło tego samego, organizować różne kontrole i nie widzieć problemu. Pojawił się PIP i nagle okazuje się , że w tej wspaniale funkcjonującej maszynerii coś się zacina. To do tej pory kierownictwo zachowywało się jak te trzy małpki-nie widzą, nie słyszą i nie mówią. Zawsze pierwsi w kolejce po kasę i ordery. Ciekawe co by się działo gdyby obok PIP nagle pojawił się NIK. No bo NIK pilnuje gospodarowania groszem publicznym. NIK zajmuje się wydawaniem jak również sprawami związanymi z pozyskiwaniem pieniędzy oraz zaniechaniem czyli zaniedbaniem.Np. taki temat:ile kosztuje nas utrzymywanie magazynów zawalonych po kilka lat jakimś barachłem? Jak skuteczna jest nasza egzekucja i wynikające z tego pytanie ile kasy nie ściągnięto? Raport z posiedzenia naszych wodzów od dyscypliny mówi tylko, że "osoby z półświatka" wspierane przez wykwalifikowaną pomoc prawną zapędzają w kozi róg naszych specjalistów od wszystkiego.Popatrz, popatrz, patologia mądrzejsza od naszych specjalistów z Petrobudowy w komórkach wewnętrznych.Autor tego sprawozdania powinien dostać Nobla za strzelenie w stopę naszym decydentom.Wygląda na to ,że wyniki to ma WZP a reszta to tworzy fikcję i towarzystwo wzajemnej adoracji.
 
trzy małpki i dorcia

Pytają się importerzy i eksporterzy oraz producenci wina? Ponieważ standard zachowań kierownictwa można ujać w tej symbolice trzech małpek co nie widzą , nie słyszą i nie mówią to właśnie ta grupa jest najbardziej wystraszona.W 2004 roku przy zmianie granic na granice UE agencje celne pozbyły się dużej ilości osób zatrudnionych. W firmach poprzesuwano ludzi do innych zadań. Temat zatoczył koło w dobie kryzysu. Ponieważ gołym i nie tylko gołym okiem widać, że import spierdzielił do Hamburga, z eksportem tez jest tak samo, wdrażane są nowe rozwiazania informatyczne to coraz więcej osób przychodzących na oddział stawia pytanie. Czy cło to jest taka wyspa o której brzegi rozbijaja się fale kryzysu. Przeciez jak nie ma odpraw w firmach to automatycznie celnicy tez nie mają roboty.Akcyza stanowi co prawda podstawowy dochód budżetowy w cle ale planowane zmiany też nie preferują rozrostu stanowisk kierowniczych. Mamy kontrolować czy licznik się zgadza a plomba nie została naruszona. Ciekawe kiedy SSC , a może już wie, że firmy pytają się gdzie są nasze dolary za węgiel jak w starym dowcipie.I pewnie nikt nie będzie się pytał co z nami jak nikt nie pytał się zwalnianych agentów celnych.Bo co ma wspólnego ten co w WZP nadstawia łeb na drodze i ten co grzebie w towarach na rampie i granicy z komórkami wewnętrznymi od rzeźbienia w gównie i wymyślania karkołomnych rozwiązań prawnych w izbach i MF.W ramach nadzoru oddolnego namawiam tych co faktycznie dbają o interes budżetu o większe zaangażowanie ponieważ teraz prawdopodobnie nie powtórzy się scenariusz z 2002 kiedy to każdy miał buławkę w plecaku i mógł porządzić . Rzadko się mylę.
Teraz z okazji wizyty PIP wszyscy mają sraczkę. Tak dobrze żarło, ale zdechło.Okazuje się, że można chodzić 1 rok, 2 lata, 10 lat koło tego samego, organizować różne kontrole i nie widzieć problemu. Pojawił się PIP i nagle okazuje się , że w tej wspaniale funkcjonującej maszynerii coś się zacina. To do tej pory kierownictwo zachowywało się jak te trzy małpki-nie widzą, nie słyszą i nie mówią. Zawsze pierwsi w kolejce po kasę i ordery. Ciekawe co by się działo gdyby obok PIP nagle pojawił się NIK. No bo NIK pilnuje gospodarowania groszem publicznym. NIK zajmuje się wydawaniem jak również sprawami związanymi z pozyskiwaniem pieniędzy oraz zaniechaniem czyli zaniedbaniem.Np. taki temat:ile kosztuje nas utrzymywanie magazynów zawalonych po kilka lat jakimś barachłem? Jak skuteczna jest nasza egzekucja i wynikające z tego pytanie ile kasy nie ściągnięto? Raport z posiedzenia naszych wodzów od dyscypliny mówi tylko, że "osoby z półświatka" wspierane przez wykwalifikowaną pomoc prawną zapędzają w kozi róg naszych specjalistów od wszystkiego.Popatrz, popatrz, patologia mądrzejsza od naszych specjalistów z Petrobudowy w komórkach wewnętrznych.Autor tego sprawozdania powinien dostać Nobla za strzelenie w stopę naszym decydentom.Wygląda na to ,że wyniki to ma WZP a reszta to tworzy fikcję i towarzystwo wzajemnej adoracji.
 
Ostatnia edycja:
roboty jest i będzie więcej

... na podwyżki i awanse.
I może starczy na nowe Mondeo za 150 tyś. dla Dorci.
I pewnie Etykowi znowu ze 2. dyszki wpadną.
 
cdn. Dorcia

A tak swoją drogą, czy ktoś wie gdzie można znaleźć zdjęcia Dorci z Kropą w Lizmannstadt Ghetto, albo od biedy z Westerplatte.
Wszędzie ten Boguś K.
No dramat po prostu!
 
rodzina

A tak swoją drogą, czy ktoś wie gdzie można znaleźć zdjęcia Dorci z Kropą w Lizmannstadt Ghetto, albo od biedy z Westerplatte.
Wszędzie ten Boguś K.
No dramat po prostu!
Bo wszyscy celnicy to jedna rodzina, taki mały taki duży może celnikiem być, no i z Potopu "wuj to wuj", no a może to po prostu ojciec chrzestny z rodziny Soprano.Kadry są najważniejsze jak mawiał pewien klasyk, którego przesłanie realizowane jest teraz jak Biblia. Ordung i jeszcze raz ordung. Kazał Jacek zwiększyć ściągalność to zaraz zgubimy jedną szafę akt i poprawi się statystyka.Teraz jak w Lizmannstadt Ghetto wierni wykonawcy dokonają selekcji. Dziś Eichman w filmie dokumentalnym pokazującym ostatnie miesiące jego zycia mówił, że tylko wykonywał rozkazy bo alternatywą było strzelenie sobie w łeb. U nas alternatywą jest powrót do jazdy starym fiatem i to wystarczy aby dokonać selekcji w rodzinie celniczej.
 
Ostatnia edycja:
Nudy

Nudne forum, kurde. Chociaż o Dorci można by w nieskończoność.
Ja to się cieszę, że te konkursy dyrektorskie to lipa. No bo po co mamy mieć obcych. Po co jakieś punkty, przecież znamy Kropę, on nam na szczęście Dorcię przepchnął.
Tylko mężusia szkoda. Mielibyśmy swojego człowieka z LIBERTASU w parlamencie europejskim. Ale Kropa za cienki.
 
à propos PIP

Na Teresy świętej pojawiły sie wszędzie instrukcje: ksero, niszczarki, wiatraczki,czajniki; tylko w sraczu, kurczę, nic nie ma, i kupę nie wiadomo gdzie zrobić !!!
 
Back
Do góry