Akcja protestacyjna

Racja, nadzieja umiera ostatnia, ale z każdym dniem jakoś jej mniej :(. Ale nic to WALCZYMY DALEJ! O której jutro przed budynkami?
 
Galeria wyjątkowo ciekawa. Chciałby szczególnie podziękować kadrze kierowniczej, która tak licznie i chętnie zgłosił się do zdjęć. I moje podziękowania dla pracowników WZP, którzy też licznie uczestniczyli w sesjach zdjęciowych tylko na koniec proszę niech nie aby nie wypowiadali się w stylu "proszę nie robić mi zdjęć bo jestem wyjątkowo tajny i wykonuje wyjątkowo tajne i niebezpieczne zadania" gdyż jak wszyscy macie zielone mundury i można w nich zrobić sobie zdjęcie, a większość pracowników oddziałów granicznych wykonuje bardziej stresujące zadania na co dzień i maja z tego powodu większa przykrości w życiu prywatnym, a do tego nie mogą schować się za kominiarką.
I na koniec nikt nie wie co będzie robił 1 czerwca 2017 jeśli nie daj Boże wejdzie KAS, przynajmniej teraz warto pokazać choć odrobinę godność wobec innych a szczególnie wobec samego siebie.
 
Nie muszę tego czytać, bylam w Sejmie, a Ty robaczku co zrobiłeś dla naszej wspólnej sprawy?

Musisz Adka czytać wszystko bo byliśmy na protestach w Warszawie w sejmie czytanie projektu i co dalej?
Gówno jesteśmy w cz..................d.....................!!!!!!!!!!!!!
 
Musisz Adka czytać wszystko bo byliśmy na protestach w Warszawie w sejmie czytanie projektu i co dalej?
Gówno jesteśmy w cz..................d.....................!!!!!!!!!!!!!
Niestety, bez kolejnej dużej akcji protestacyjnej nic nie wywalczymy. Musimy się jeszcze raz zmobilizować!!! Szalenie sie nas boją. Nie chcieli nas wczoraj wpuścić do Sejmu, a jak już po interwencji udało się wejść, to dostaliśmy "opiekuna", który wprowadził nas wejściem dla wycieczek szkolnych-proto na galerię, żeby nie było nas widać za bardzo w Sejmie!!Tak bali sie grupki ok.60funkcjonariuszy.
 
Musimy i dlatego trwa akcja "czarna wstążka".
Niestety potwierdzam, że z takimi ograniczeniami w Sejmie nigdy się nie spotkałem. Szef Kancelarii Sejmu ograniczył nam wejście do 20 osób i udało się to znieść dopiero po interwencjach Posłów PiS u Marszałka, ale długo to trwało. Potem Straż Marszałkowska potraktowała nas w sposób bardziej restrykcyjny niż inne grupy, nakazując zdeponować telefony co było czynnością długotrwałą i chodziło wyłącznie o to, żeby jak najpóźniej wprowadzić kolejne grupy na galerię i celowo, żeby spóźnili się na obrady. Z tym także spotykam się po raz pierwszy.
Było to dodatkowo bardzo bolesne i nieprzyjemne zważywszy na fakt, że było to nasze święto
Wielokrotnie od ponad 10 lat wprowadzałem do Sejmu grupę funkcjonariuszy o podobnej liczebności i nigdy nie spotkałem się z takimi ograniczeniami i z takim traktowaniem. Miałem wrażenie, że władza ustawodawcza chce się oddzielić od obywateli wysokim murem. Na szczęście udało się to załagodzić.
 
Musimy i dlatego trwa akcja "czarna wstążka".
Niestety potwierdzam, że z takimi ograniczeniami w Sejmie nigdy się nie spotkałem. Szef Kancelarii Sejmu ograniczył nam wejście do 20 osób i udało się to znieść dopiero po interwencjach Posłów PiS u Marszałka, ale długo to trwało. Potem Straż Marszałkowska potraktowała nas w sposób bardziej restrykcyjny niż inne grupy, nakazując zdeponować telefony co było czynnością długotrwałą i chodziło wyłącznie o to, żeby jak najpóźniej wprowadzić kolejne grupy na galerię i celowo, żeby spóźnili się na obrady. Z tym także spotykam się po raz pierwszy.
Było to dodatkowo bardzo bolesne i nieprzyjemne zważywszy na fakt, że było to nasze święto
Wielokrotnie od ponad 10 lat wprowadzałem do Sejmu grupę funkcjonariuszy o podobnej liczebności i nigdy nie spotkałem się z takimi ograniczeniami i z takim traktowaniem. Miałem wrażenie, że władza ustawodawcza chce się oddzielić od obywateli wysokim murem. Na szczęście udało się to załagodzić.

Akcja czarna wstążka, to zdecydowanie za mało. Tego nikt nie widzi. Konieczna jest duża, widoczna akcja np. pikieta w czasie prac podkomisji albo drugiego czytania. Bez tego nic nie wywalczymy. Wczoraj SSC powiedział, że są duże dysproporcje w zarobkach podległych mu służb i on to wyrowna. Jak myślicie komu zabierze, zeby dac skarbowcom????
 
Te utrudnienia należy utożsamiać z Szefem Kancelarii Sejmu. Weszliśmy w końcu po interwencjach Ministra Zielińskiego

Jak można dowiedzieć się z teczek w IPN-ie, Lech Czapla, zanim rozpoczął swoją karierę w Sejmie, był ZOMO-wcem w jednym z warszawskich pododdziałów tej zbrodniczej formacji. Czapla w okresie od 16 lipca 1976 r. do 18 sierpnia 1976 r. był kursantem na wolnym etacie milicjanta-kierowcy plutonu lekkiego pododdziałów operacyjnych ZOMO w Komendzie Stołecznej Milicji Obywatelskiej. W maju 1979 r. Czapla został pozytywnie zaopiniowany przez Departament I MSW jako kandydat na praktykę dyplomatyczną w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Dopiero potem wylądował w Kancelarii Sejmu. Jak wynika z akt IPN, Czapla jako pracownik kancelarii Sejmu PRL został 9 stycznia 1985 r. upoważniony przez Wydział XII Biura „C” MSW do dostępu do informacji stanowiących tajemnicę państwową. Krotko mówiąc, Służba Bezpieczeństwa (SB) obdarzyła go pełnym zaufaniem.

źródło: http://polskaniepodlegla.pl/
 
Samolot a na pokładzie ok. 15000 ludzi z SC zapierd-la z niesamowitą prędkością i za chwile rozbije się o glebę a MY kłócimy się pieprzymy, gadamy o dupie Maryni itd.

Wszystko już zostało powiedziane !!!!!! Co jeszcze się musi stać, aby co niektórzy ruszyli dupy............... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przyszedł czas albo ktoś weźmie się za stery tego samolotu i zmieni kierunek, albo trzeba spierda-ać , gdyż spadochronów nie ma dla wszystkich !!!!!!!!!!!!!!!! :mad:


No to pięknie.
 
Koniecznie, podkreślam KONIECZNIE potrzebny nam pilot, który ogarnie i poprowadzi nas do walki, WSZYSTKICH I JEDNOCZEŚNIE! Pilot, który ma pomysł i wolę działania.
 
Back
Do góry