Palenie w biurze

  • Thread starter Thread starter Nie zarejestrowany
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
N

Nie zarejestrowany

Gość
Jestem petentką. Z wiadomych celów nie zarejestrowałam się... no więc:
Z tego co wiem palenie papierosów w miejscach publicznych jest zabronione.
Więc donoszę uprzejmie że w Urzędzie w Skierniewicach odbywa się palenie na całego.
Osobiście już tam nie chodzę lecz wysyłam pracownika w drodze losowania w celu załatwienia spraw( bo nikt nie chce wędzony) .
Do tego dochodzi straszny odór... wiadomo jak ktoś nie pali to odczucia są straszne.
Czy w innych urzędach jest tak samo?
 
Palą tak dużo bo napewno to te bez AKCYZY, ciekawe jakie jest żródło ich pochodzenia?
 
To prawda

Więc donoszę uprzejmie że w Urzędzie w Skierniewicach odbywa się palenie na całego.
Osobiście już tam nie chodzę lecz wysyłam pracownika w drodze losowania w celu załatwienia spraw( bo nikt nie chce wędzony) .
Do tego dochodzi straszny odór... wiadomo jak ktoś nie pali to odczucia są straszne.

Z tego co wiem pali tylko p.kierownik, reszta pracownikow jest przeciwna paleniu i walczy o nie palenie w biurze - ale tę walkę przegrywa!! Tym bardziej, iż o całej sprawie wie naczlnik, i co... a gucio... ma to gdzieś bo nie jemu pod nosem dymi!!
 
Ja bym kierownikowi zgasił peta na czole a popielniczkę wysypałbym mu na głowę,oczywiście bez świadków.Wyrwijcie chwasta!
 
Palenie

No to teraz Skierniewice będą miały przejeb.... p.Kierownik da im popalic, oj da...
 
No to teraz Skierniewice będą miały przejeb.... p.Kierownik da im popalic, oj da...

atmosfera będzie strasznie nerwowa, a tak przez przypadek jak taki niedogaszony kiep wpadnie do kosza na śmieci i ..............(takie małe ognisko), a pali tylko jeden, no to będzie wesoło......
 
Jestem petentką. Z wiadomych celów nie zarejestrowałam się... no więc:
Z tego co wiem palenie papierosów w miejscach publicznych jest zabronione.
Więc donoszę uprzejmie że w Urzędzie w Skierniewicach odbywa się palenie na całego.
Osobiście już tam nie chodzę lecz wysyłam pracownika w drodze losowania w celu załatwienia spraw( bo nikt nie chce wędzony) .
Do tego dochodzi straszny odór... wiadomo jak ktoś nie pali to odczucia są straszne.
Czy w innych urzędach jest tak samo?




nie, ty nie jesteś petentem... ty jesteś zwykłym konfidentem pracującym w naszym urzędzie. podpierd.....ka!
 
Ja bym tam wysłal smutnych panow, ktorzy w asyscie kamer telewizyjnych dokonali by zatrzymania osob za to odpowiedzialnych :)
 
Nie chciałam pisać w tym temacie... ale:
1. Ze względu na szacunek dla pozostałych pracowników, petentów nie powinno się palić w biurze.
2. Obowiązuje zakaz i tyle... trzeba przestrzegać.
3. Co by było gdyby pracownik lub petent palił a kierownik nie? Było by OK?
4. Czy wam by było, czy jest przyjemnie wchodzić do napalonego pomieszczenia załatwiać sprawę?
Zastanówcie się...
 
Palaczowi ciężko zrozumieć, że woń wydychanego papierosowego dymu przeszkadza innym (albo udaje).
 
Nie chciałam pisać w tym temacie... ale:
1. Ze względu na szacunek dla pozostałych pracowników, petentów nie powinno się palić w biurze.
2. Obowiązuje zakaz i tyle... trzeba przestrzegać.
3. Co by było gdyby pracownik lub petent palił a kierownik nie? Było by OK?
4. Czy wam by było, czy jest przyjemnie wchodzić do napalonego pomieszczenia załatwiać sprawę?
Zastanówcie się...


W pracy wyznaczone są miejsce do palenia i palacze wcale nie muszą zatruwać innych - tym bardziej że kultura osobista tego wymaga!
Jeśli kierwonik ma z tym problem to świadczy to tylko o braku szacunku wobec innych pracowników. Chyba nie muszę przypominać, ze bierne palenie to również ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.
 
nie macie większych problemów???

Zapewne problemy są takie same jak i wszędzie ... tylko zapewniam Ciebie że Tobie również nie było by do śmiechu jak byś musiał wdychać smród, oraz dziwił się dla czego ubranie pachnie inaczej.
Moim zdaniem nie można tego bagatelizować i min. jest w tym rola P. Naczelnika żeby wymógł na osobach palących (tym bardziej jeżeli chodzi o kierownika - jak wyczytałam), żeby nie palili w pracy, lub palili w miejscach wyznaczonych.
A może... zapalić w pokoju P. Naczelnika ?... lub ... Dyrekcji ? A co tam... fajnie będzie!! :D
 
Z tego co wiem pali tylko p.kierownik, reszta pracownikow jest przeciwna paleniu i walczy o nie palenie w biurze - ale tę walkę przegrywa!! Tym bardziej, iż o całej sprawie wie naczlnik, i co... a gucio... ma to gdzieś bo nie jemu pod nosem dymi!!

Pewnie kierownik postępuje w myśl pięknego polskiego przysłowia cyt. "Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"
 
Piotrkowski smród

Pewnie kierownik postępuje w myśl pięknego polskiego przysłowia cyt. "Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie"

Kierowniczka akcyzy w UC Piotrków też kocha to stare polskie przysłowie smrodzi kiepskimi papierosami jak lokomotywa!!! mając wszystkich gdzieś.
Mamy nadzieję , że po ostatniej podwyżce bęzie ja stać na lepsze cygarety.
 
Jestem palaczem od ponad 20-u lat i na początku zakaz palenia w pomieszczeniach biurowych mnie , delikatnie mówiąc , denerwował , ale po jakimś czasie zauważyłam , że mniej palę i że można się do tego przyzwyczaić .
Mimo , iż przy mojej bardzo silnej słabej woli ćmić będę zawsze , ale popieram zakaz , który odrobinę ogranicza nałóg i daje normalnie funkcjonować tym biednym biernym palaczom.
 
Back
Do góry