• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Co musiałoby zmienić w KAS byśmy chcieli dalej tu pracować

@fajer nie wiem gdzie takie mnożniki mają szeregowi pracownicy, bo w podkarpackiej izbie pracownicy cywilni z 20 letnim stażem to 2,00 ledwo mają. A premia od DIAS'a to chyba tylko dla wybrańców.
Wrocek.
Premie od DIASa za szkolenia wewnętrzne i zewnętrzne, udział w zespołach, pełnienie funkcji koordynatorów itp.
 
Ostatnia edycja:
Przestałem tu pisać[większość pewno się cieszy], obecne forum wywala bugi, szata graficzna to porażka. Odnośnie zmian, może to szczegół, ale czy funkcjonariusz powinien otrzymywać 4,40 za wyżywienie, może ci z mf spróbują się tym najeść ?
 
Ostatnia edycja:
Przestałem tu pisać[większość pewno się cieszy], obecne forum wywala bugi, szata graficzna to porażka. Odnośnie zmian, może to szczegół, ale czy funkcjonariusz powinien otrzymywać 4,40 za wyżywienie, może ci z mf spróbują się tym najeść ?

Poczytaj menu baru w mf...

Skąd te śmieszne ceny...

I to w wawie....
 
Obiad w wawie za 12,5 nie jest śmieszną ceną?

Jest (a właściwie był, bo już go nie ma). Ale nie o tym pisałem. Pisałem, że jest za 12,50 zł, a za 4,40 zł (o którym pisałeś) nie bardzo dało się coś zjeść (może zupę, nie wiem nie próbowałem). Zresztą jeśli byłeś, wiesz, że cennik był skonstuowany specyficznie. Obiad (zestaw) - 12,50 zł, a jak nie chciałeś pełnego zestawu, tylko danie i surówkę, to też było 12,50
 
Z tego wynika że dla niektórych aby tu dalej zostać wystarczy kotlet w MF za ileś tam.
Panowie, kończcie, wstydu oszczędźcie.
 
Z tego wynika że dla niektórych aby tu dalej zostać wystarczy kotlet w MF za ileś tam.
Panowie, kończcie, wstydu oszczędźcie.

Co ty gadasz....

Skąd takie obraźliwe przypuszczenia?

Wstydu oszczędż i skończ...

Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to jej nie komentuj, tym bardziej obraźliwie, i nie rozwiewaj wątpliwości co do twojej percepcji

Post 44 był odpowiedzią na post 43 akcentujący potrzebę wzrostu ryczałtu na posiłek

W poście 44 sarkastycznie poddałem w wątpliwość zdolność mf do zauważenia problemu z perspektywy baru w mf

Jeżeli dla ciebie kwota 4,4zł na ciepły posiłek w trakcie 12h zimowej, jesiennej czy wiosennej służby jest nie na miejscu to ok, ale nie odmawiaj innym prawa do kwestionowania wysokości ryczałtu, wychłeptanie tzw. Zupy dnia, byle była gorąca, w najbardziej podrzędnym barze to 7-8 zł

A jeśli 12h służby w terenie czy oc są ci obce, to tym bardziej nie powinieneś zabierać głosu w tym temacie, chyba że za, w ramach dobrze pojętej solidarności i koleżeńskiego wsparcia

A twoje wyssane z palca albo z czegoś innego insunuacje, że ""Z tego wynika że dla niektórych aby tu dalej zostać wystarczy kotlet w MF za ileś tam. " zostawię bez komentarza i analizy

Nie mój poziom
 
Ostatnia edycja:
Człowieku (?) bez krzty honoru. Bardzo kulturalnie proszę cię ( nie zasługujesz na wielką literę ) - oddal się ode mnie najszybciej jak potrafisz, ( możesz nawet dołożyć elementy gimnastyczne ) a na pożegnanie życzę ci znalezienia przyjaciela/kolegi. Bardzo bliskiego przyjaciela który w sposób zadowalający zabezpieczy ci tyły.
Bardzo bliskiego przyjaciela który w sposób zadowalający zabezpieczy ci tyły?

To jest mowa nietolerancji! To jest tęczowa zaraza!

Jak można kpić z czyjejś preferencji seksualnej?!

Na przykład Biedronia, Rabieja czy Śmieszka.

69106960_2257434694382487_1231625478930956288_n.jpg


Lubią sie miziać nawzajem to ich sprawa.
 
Co ty gadasz....

Skąd takie obraźliwe przypuszczenia?

Wstydu oszczędż i skończ...

Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to jej nie komentuj, tym bardziej obraźliwie, i nie rozwiewaj wątpliwości co do twojej percepcji

Post 44 był odpowiedzią na post 43 akcentujący potrzebę wzrostu ryczałtu na posiłek

W poście 44 sarkastycznie poddałem w wątpliwość zdolność mf do zauważenia problemu z perspektywy baru w mf

Jeżeli dla ciebie kwota 4,4zł na ciepły posiłek w trakcie 12h zimowej, jesiennej czy wiosennej służby jest nie na miejscu to ok, ale nie odmawiaj innym prawa do kwestionowania wysokości ryczałtu, wychłeptanie tzw. Zupy dnia, byle była gorąca, w najbardziej podrzędnym barze to 7-8 zł

A jeśli 12h służby w terenie czy oc są ci obce, to tym bardziej nie powinieneś zabierać głosu w tym temacie, chyba że za, w ramach dobrze pojętej solidarności i koleżeńskiego wsparcia

A twoje wyssane z palca albo z czegoś innego insunuacje, że ""Z tego wynika że dla niektórych aby tu dalej zostać wystarczy kotlet w MF za ileś tam. " zostawię bez komentarza i analizy

Nie mój poziom
Dlaczego od razu obraźliwe?
Weź kolego coś na rozwolnienie, bo najwyraźniej gdzieś masz zator. Jak nie pomoże od dołu spróbuj od góry. Rozumiesz słowo percepcja, wszechwiedzący? Bo nijak mi nie pasuje do treści zdania. Zaczynam powoli rozumieć innych, że mają cię dość.
 
Co ty gadasz....

Skąd takie obraźliwe przypuszczenia?

Wstydu oszczędż i skończ...

Jeżeli nie rozumiesz wypowiedzi to jej nie komentuj, tym bardziej obraźliwie, i nie rozwiewaj wątpliwości co do twojej percepcji

Post 44 był odpowiedzią na post 43 akcentujący potrzebę wzrostu ryczałtu na posiłek

W poście 44 sarkastycznie poddałem w wątpliwość zdolność mf do zauważenia problemu z perspektywy baru w mf

Jeżeli dla ciebie kwota 4,4zł na ciepły posiłek w trakcie 12h zimowej, jesiennej czy wiosennej służby jest nie na miejscu to ok, ale nie odmawiaj innym prawa do kwestionowania wysokości ryczałtu, wychłeptanie tzw. Zupy dnia, byle była gorąca, w najbardziej podrzędnym barze to 7-8 zł

A jeśli 12h służby w terenie czy oc są ci obce, to tym bardziej nie powinieneś zabierać głosu w tym temacie, chyba że za, w ramach dobrze pojętej solidarności i koleżeńskiego wsparcia

A twoje wyssane z palca albo z czegoś innego insunuacje, że ""Z tego wynika że dla niektórych aby tu dalej zostać wystarczy kotlet w MF za ileś tam. " zostawię bez komentarza i analizy

Nie mój poziom
Bolo nie sil się aby wytłumaczyć. Siedzi za biurkiem to nie rozumie. Jeszcze może temat dojazdów do pracy tak ułożony aby mało kto dostał. Jedzie ze wsi obok dużego miasta ma faktycznie bliżej i dostaje a jedzie z końca miasta ma dużo dalej bo od granicy administracyjnej policzyli aby nie dać funkom. To może być kolejny temat dla Sławka.
 
Bardzo bliskiego przyjaciela który w sposób zadowalający zabezpieczy ci tyły?

To jest mowa nietolerancji! To jest tęczowa zaraza!

Jak można kpić z czyjejś preferencji seksualnej?!

Na przykład Biedronia, Rabieja czy Śmieszka.

69106960_2257434694382487_1231625478930956288_n.jpg


Lubią sie miziać nawzajem to ich sprawa.
Proponuję światopoglądowy bełkot przenieść na inne forum.
 
Dlaczego od razu obraźliwe?
Weź kolego coś na rozwolnienie, bo najwyraźniej gdzieś masz zator. Jak nie pomoże od dołu spróbuj od góry. Rozumiesz słowo percepcja, wszechwiedzący? Bo nijak mi nie pasuje do treści zdania. Zaczynam powoli rozumieć innych, że mają cię dość.

Merytorycznie zero...

Nie zaskoczyłeś mnie

Wyjaśniłem ci dokładnie...

A do poziomu magla sprowadzić się nie dam.
 
Bardzo bliskiego przyjaciela który w sposób zadowalający zabezpieczy ci tyły?

To jest mowa nietolerancji! To jest tęczowa zaraza!

Jak można kpić z czyjejś preferencji seksualnej?!

Na przykład Biedronia, Rabieja czy Śmieszka.

69106960_2257434694382487_1231625478930956288_n.jpg


Lubią sie miziać nawzajem to ich sprawa.
Bardzo bliskiego przyjaciela który w sposób zadowalający zabezpieczy ci tyły?

To jest mowa nietolerancji! To jest tęczowa zaraza!

Jak można kpić z czyjejś preferencji seksualnej?!

Na przykład Biedronia, Rabieja czy Śmieszka.

69106960_2257434694382487_1231625478930956288_n.jpg


Lubią sie miziać nawzajem to ich sprawa.
Dlaczego od razu obraźliwe?
Weź kolego coś na rozwolnienie, bo najwyraźniej gdzieś masz zator. Jak nie pomoże od dołu spróbuj od góry. Rozumiesz słowo percepcja, wszechwiedzący? Bo nijak mi nie pasuje do treści zdania. Zaczynam powoli rozumieć innych, że mają cię dość.

Cichojta, ścierwy, bo ano sąd idzie!...
 
Czytając to forum, słuchając tego o czym na codzień rozmawiamy w pracy, zastanawiam się co musiałoby się stać, jak winna zmienić się KAS byśmy chcieli w niej dalej służyć/pracować? Dzisiaj głównie mówimy o emeryturach i duża część z nas myśli o odejściu że służby. Dlaczego ? Dlatego że nie akceptujemy tego co się dzieje w naszej firmie.
Ciekawy jestem, co wg Was powinno się zmienić, byśmy zarzucili myśl o odejściu. Piszmy jakich zmian oczekujemy by znowu zaangażować się, by identyfikować się z firmą, by do pracy przychodzić z radością. Pokażmy, że potrafimy nie tylko narzekać ale potrafimy również myśleć pozytywnie i stworzyć obraz organizacji, która będzie skuteczna w realizacji zadań oraz przyjazna dla funkcjonariuszy i pracowników.
Nie jestem przesadnym optymistą ale mam niewielką nadzieję, że to co napiszemy da do myślenia decydentom ( o ile zaglądają na to forum), że uwierzą, iż zarządzanie organizacją nie musi wyglądać tak jak obecnie a pracownik/funkcjonariusz może być partnerem a nie bezwolnym, bezmyślnym, nie zasługującym na szacunek wykonawcą.

Pozwolę sobie powyższym cytatem przypomnieć, czego dotyczy ten wątek
Zanim jednak, sam sobie odpowiem co musiałoby się zmienić w naszej instytucji, bym (w moim, emeryta przypadku) chciał do niej wrócić, odniosę się do tego co w tym wątku dotychczas napisano a w zasadzie czego nie napisano. Umieszczając na tym forum ten wątek, miałem nadzieję, że wspólnie stworzymy opis urzędu w którym chcielibyśmy pracować. Nie zakładałem, że zaraz pojawią się wpisy kompleksowo określające wszystkie zmiany jakie winny nastąpić ale zakładałem, że wielu z nas napisze co go najbardziej boli i wskaże jedną, dwie rzeczy, które musiałyby być zmienione, by on chciał dalej tu pracować lub (w sytuacji gdyby musiał dalej pracować) by lepiej mu się pracowało. Założyłem, że te pojedyncze uwagi, zsumowane pozwolą nam pokazać "wymarzony urząd", urząd w którym chcielibyśmy pracować. Początkowo, to nawet tak wyglądało. Pojawiły się głosy wskazujące na to co należałoby zmienić ale szybko zostały one wyparte wypowiedziami, których nie chce się nawet komentować. Skomentował je jakiś czas temu Milo, zadając zasadne i słuszne pytanie (pozwolę sobie zacytować) " Ludzie po co tyle jadu na wszystkich tematach forum?.." Do części wpisujących się, to pytanie, niestety nie dotarło.

Zastanawiam się dlaczego tak mało pojawiło się głosów wskazujących na to jakich zmian oczekujemy ? Nie interesuje nas to, nie wiemy czego chcemy czy uznaliśmy że nie będziemy się naszymi oczekiwaniami dzielić ? Jak mamy przekonać decydentów o konieczności przeprowadzenia zmian jeżeli nie chcemy/boimy się wskazać jakich zmian oczekujemy? Czyżbyśmy tylko potrafili negować tego co się dzieje a nie potrafili wskazywać rozwiązań, które pozwoliłyby to zło zmieniać? W to nie wierzę ...

Ten wpis i tak będzie obszerny, więc te zmiany, których oczekiwałbym wskażę hasłowo (choć każda oczekiwana przeze mnie zmiana wymagała by szerszego komentarza i w tym względzie liczę na Was). Nie będę też wskazywał na zmiany, które mogłyby być odczytane jako "polityczne" i wg mnie dzisiaj nierealne do przeprowadzenia (np. przywrócenie SC czyli odwrócenie reformy)...

A więc, żebym chciał wrócić (o ile byłoby to w ogóle możliwe) musiałyby się stać następujące rzeczy:

1. pojawić by się musiała rzeczywista gwarancja, że już nigdy, nikt nie potraktuje nas tak jak zostaliśmy potraktowani przy tej reformie ( obdarcie z mundurów, nie przedstawienie propozycji bez uzasadnienia, obniżania stanowisk i uposażeń wg widzimisię dyrektorów);

2. bezwzględnie rozwiązana powinna zostać kwestia stanowisk w powiązaniu z wykonywanymi zadaniami ( w tej chwili stanowisko nie wynika z realizacji konkretnych zadań - jak to przynajmniej teoretycznie było w SC. Wykonując te same zadania mamy różne stanowiska i co się z tym wiąże różne mnożniki. Uważam za niedopuszczalne by osoby wykonujące te same zadania miały różne stanowiska a co za tym idzie różne, często znacząco różne, uposażenia);

3. kolejny postulat powiązany jest z poprzednim - gdy już rozwiązana zostanie kwestia stanowisk a widzę tylko dwie możliwości: likwidację ich lub dokonanie nowego opisu i wartościowania (wiem, wiem jak to wspominacie), w przypadku nowego opisu i wartościowania, powinny być bezwzględnie przeprowadzone nabory na te stanowiska (czyli po dokonaniu opisu i wartościowania - by uniknąć ponownego zarzutu "uwłaszczenia się na stanowiskach" - w uproszczeniu dajemy wszystkim p.o. i w przeciągu np. roku, dwóch lat, przeprowadzamy nabory na te stanowiska a do naboru ma możliwość stanąć każdy, który spełnia ustalone kryteria):

4. konieczne jest przywrócenie obsadzania stanowisk kierowniczych w drodze konkursów ( możemy mieć zastrzeżenia co do sposobu przeprowadzania tych konkursów i wyboru najlepszych kandydatów ale nie ma lepszej metody na wyłonienie najlepszych ludzi a już na pewno nie jest nią metoda wg której aktualnie obsadza się stanowiska kierownicze);

5. bezwzględnie należy wprowadzić pełną jawność odnoszącą się do awansów i przyznawanych nagród. Informacja o awansie i jego uzasadnienie powinno docierać do wszystkich zainteresowanych a już co najmniej do funkcjonariuszy/pracowników komórki, w której awans miał miejsce. To samo dotyczy nagród. Powinny być przekazywane informacje dot. tego kto dostał nagrodę, za co i w jakiej wysokości. To uniemożliwiłoby (lub w znacznym stopniu ograniczyłoby) przyznawanie nagród wg widzimisię przełożonych. Ponadto każdemu z nas dałoby informacje jakie zachowania, działania umożliwiają otrzymanie nagrody. Wg mnie przekazywanie w ramach instytucji takich informacji nie naruszałoby to przepisów o ochronie danych a gdyby nawet, to jest sposób na zgodne z prawem ujawnianie tych informacji (wszyscy składamy oświadczenia, że godzimy się na przekazywanie w ramach organizacji takiej informacji i nikt nikogo nie pociągnie do odpowiedzialności za bezprawne ujawnienie danych osobowych);

6. nie do przyjęcia jest, że osoby z naboru zewnętrznego dostają wyższe mnożniki uposażenia od doświadczonych funkcjonariuszy z paroletnim stażem, którzy od lat realizują zadania, które nowi będą w stanie wykonywać za jakiś czas;

7. umożliwić się powinno udział funkcjonariuszom w pracach mających na celu przygotowywanie i przeprowadzanie zmian w naszej instytucji. Nie może być tak, że bez udziału funkcjonariuszy/pracowników przygotowywane są zmiany dot. organizacji, realizowanych procedur ( z własnego doświadczenia i z tego co tu przeczytałem wiem, że w wielu jednostkach przygotowywane są nowe regulaminy czyli budowany jest można by rzec "kręgosłup" funkcjonowania urzędów i tradycyjnie tworzony jest w tajemnicy)

8. i na koniec zostawiłem sobie rzecz, która zależy tylko od nas a bez której nigdy nie zdecydowałbym się wrócić. Musimy zmienić się sami. Wyraźnym dowodem, że powinno się to stać jest lektura wpisów w tym wątku). Musimy być solidarni, cierpliwi i wyrozumiali dla siebie. Nie możemy "opluwać się" wzajemnie. Nie możemy jak wroga traktować kolegi tylko dlatego, że został w mundurze, ma wyższy mnożnik, w przeciwieństwie do mnie dostaje dodatek kontrolerski albo ma inne zdanie. Lektura tego forum pokazuje jak łatwo przychodzi nam obrażać innych, tylko dlatego, że mają odmienne od naszego zdanie. Kiedy postaramy się być dla siebie przyjaznymi, wyrozumiałymi i otwartymi to nie tylko będziemy mogli pracować w lepszej atmosferze ale i łatwiej nam będzie podejmować działania dla przeprowadzenia zmian, które uczynią nasz urząd bardziej przyjaznym dla wszystkich.
Dziękuję za doczytanie do końca :)
 
Witam... Taki oto cytat...
"...
Utopia to pojęcie, które odnosi się do literackiego, niezwykłego przedstawienia świata, które nie jest możliwym do zrealizowania. Nazwa ta wzięła się od dzieła pod tym samym tytułem, które zostało napisane przez Thomasa More'a.
Utopia to stan idealny, kraj, który pełen jest dobrych cech, a społeczeństwo w nim jest niezwykle zorganizowane. Brak jest tam problemów.Ten idealny stan nie jest jednak możliwym do osiągnięcia. Przymiotnik utopijny odnosi się właśnie do wizji, która choć niezwykle piękna, jest niemożliwą do wcielenia w życie... " To tyle w temacie...😎
Pozdrawiam
 
Witam... Taki oto cytat...
"...
Utopia to pojęcie, które odnosi się do literackiego, niezwykłego przedstawienia świata, które nie jest możliwym do zrealizowania. Nazwa ta wzięła się od dzieła pod tym samym tytułem, które zostało napisane przez Thomasa More'a.
Utopia to stan idealny, kraj, który pełen jest dobrych cech, a społeczeństwo w nim jest niezwykle zorganizowane. Brak jest tam problemów.Ten idealny stan nie jest jednak możliwym do osiągnięcia. Przymiotnik utopijny odnosi się właśnie do wizji, która choć niezwykle piękna, jest niemożliwą do wcielenia w życie... " To tyle w temacie...😎
Pozdrawiam
Co prawda jestem z pokolenia, które takie dzieła czytało ale mimo wszystko dzięki za przypomnienie znaczenia pojęcia utopia...

Tak sobie myślę, jak to dobrze, że nie zdążyłeś dotrzeć z tą informacją do:
hetmanów Jana Karola Chodkiewicza i Stanisława Żółkiewskiego oraz ich husarzy bo inaczej, raczej nie wybraliby się pod Kircholm i Kłuszyn;
Kopciuszka, bo inaczej nie odważyłby się pójść na bal;
przyszłych "orłów Górskiego", bo strach powiązałby im nogi na Wembley w 1973 roku;
robotników z 1980 roku, bo do głowy by im nie przyszło, że można obalić komunizm.

Gdyby ludzie nie wierzyli, że można i trzeba podejmować działania dla realizacji marzeń, do dzisiaj mieszkalibyśmy w jaskiniach i zamiast na kolejne służby, nadal wybieralibyśmy się na polowania na mamuty 😉
"To tyle w temacie..."
pozdrawiam
 
Back
Do góry