Wydaje sie ,ze trzeba sprawdzic czy to rzeczywiscie prawda z ta flaszka , bo nie chce mi sie w to wierzyc.Już niejednokrotnie wypisywano bzdury na tym forum i przeprowadzano chamskie ataki .Ale jesli to prawda to kiero chyba ma cieplo.W sklepie taka flaszka kosztuje ok.100 Euro.Nikt nie otrzymuje takich darów bez powodu. wiec zachodzi pytanie . za co kiero przytulił takie szkło.Trudno tez udawac glupka . skoro taka flaszka ma wysokosc ok.1 metra i swoje wazy.Ciekawa jest tez reakcja przełozonych a wlasciwie jej brak.Tyle mowili na szkoleniach o standardach i kodeksie etyki .A przeciez sa celni co za otrzymane w prezencie poł litra mieli zarzuty prokuratorskieAle niektórzy w Przemyślu wyraznie moga wiecej i prawo ich nie obowiazuje.
---PONIŻEJ ORYGINALNA ODPOWIEDŹ DYREKTORA IC PRZEMYŚL USTAMI RZECZNIK
Czy prawdą jest, iż jakiś czas temu kierownik zmiany T. Zięba za zgodą i na polecenie szefa UC w Przemyślu B. Gruszeckiego przyjął od ukraińskich celników w ramach podziękowania za dobrą współpracę butelkę alkoholu, z którą następnie przekroczył granicę łamiąc tym samym normy ilościowe dot. alkoholu właśnie?
29 grudnia 2011r. w Oddziale Celnym w Medyce odbyło się spotkanie przedstawicieli Urzędu Celnego we Lwowie i Izby Celnej w Przemyślu, poświęcone podsumowaniom wspólnych działań w roku 2011 oraz omówieniu przedsięwzięć i inicjatyw planowanych na rok 2012.
Spotkanie zakończyło przekazanie życzeń świątecznych i noworocznych oraz kurtuazyjną wymianą drobnych upominków i materiałów promocyjnych. Przewodniczący polskiej delegacji przekazał upominki stronie ukraińskiej, zaś przedstawiciel delegacji ukraińskiej wręczył upominki stronie polskiej, czemu towarzyszyło wzajemne składanie życzeń świątecznych i Noworocznych.
Spotkanie miało miejsce w Medyce (po stronie polskiej), w związku z czym Kierownik Oddziału Celnego nie przekraczał granicy i tym samym nie naruszył przywozowych norm ilościowych. Delegacja ukraińska była kilkuosobowa, więc przywożąc upominki do Polski również nie przekroczyła limitów ilościowych.
Kierownik Oddziału Celnego w Medyce zachował się również zgodnie z etykietą obowiązującą w dyplomatycznych relacjach międzynarodowych.
Przepisy konstytuujące Służbę Celną oraz określające zakres jej zadań, a także akty wykonawcze do tych przepisów, nie odnoszą się w żaden sposób do problemu organizacji, przebiegu i dokumentowania spotkań z przedstawicielami zagranicznych służb współpracujących na wspólnym odcinku granicy państwowej. Nie regulują również zagadnienia przyjmowania upominków w trakcie takich spotkań. Zasadnym zatem jest odpowiednie stosowanie w takich okolicznościach przepisów, regulujących zasady zachowania w analogicznych sytuacjach, odnoszące się do innego rodzaju podmiotów.
Zgodnie z postanowieniami § 5 ust.1 rozporządzenia Ministra Spraw Zagranicznych z dnia 22 lipca 2002r. w sprawie ogłaszania prac naukowych i publicystycznych oraz rozpowszechniania w środkach masowego przekazu wiadomości, a także przyjmowania upominków i innych świadczeń o podobnym charakterze przez członków służby zagranicznej, dopuszcza się, w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych, przyjęcie upominku lub świadczenia o podobnym charakterze o wartości nie wyższej niż równowartość 50 euro jeżeli:
1) ze względu na obyczaje lub kurtuazję dyplomatyczną odmowa przyjęcia upominku lub innego świadczenia o podobnych charakterze nie byłaby wskazana,
2) wręczenie takiego upominku lub świadczenia ma powszechny i okolicznościowy charakter, w szczególności w związku z obchodzonym świętem państwowym lub religijnym.
W omawianej sytuacji przyjęcie upominku przez Kierownika Oddziału Celnego w Medyce spełniało warunki, powołanego powyżej rozporządzenia:
- wymiana upominków na zakończenie spotkania służbowego na wyższym szczeblu jest normą zwyczajową na Ukrainie, tym samym odmowa przyjęcia byłaby niewskazana zarówno ze względu na utrwalony zwyczaj międzynarodowy, jak i na dalsze perspektywy współpracy,
- dodatkowo był to czas świąteczny, Nowy Rok jest bowiem w kulturze Ukrainy (a także Rosji i Białorusi) dniem, w którym daje się prezenty analogicznie, jak w Polsce podczas wigilii Bożego Narodzenia.
Odnosząc się do przedmiotu, jaki został ofiarowany należy podkreślić, że przyjmujący nie miał wpływu na decyzję strony przygotowującej i przekazującej upominek. Dodatkowo zaznaczyć należy, że alkohol jest na liście oficjalnych prezentów dyplomatycznych polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Odnosząc się do sposobu zadysponowania upominkiem, otrzymanym przez kierownika Oddziału Celnego w Medyce, został on wykorzystany zgodnie z oczywistą intencją ofiarodawcy, składającego na ręce Kierownika Oddziału życzenia dla podwładnych mu funkcjonariuszy, tj. przekazany funkcjonariuszom Oddziału Celnego w Medyce na spotkanie integracyjne, które odbywało w czasie wolnym od służby. Nie miało zatem miejsca jakiekolwiek przysporzenie korzyści konkretnej osobie, zaś sam prezent został wykorzystany zgodnie z oczywistą intencją ofiarodawcy.