B
błękitna-ostryga
Gość
co ja godom co ja godom
Sorry błękitna ostrygo ( bez kreski)...... poniosło mnie ..... to nie ja.... to moje drugie ja.... takie czasy..... człowiek ma rozdwojoną jaźń przez to wszystko co się wokoło dzieje... Wiem o czym piszesz i rozumiem to. Naprawdę trzeba mieć cywilną odwagę (nazwałeś/aś to nabiałem) aby to zrobić tak od siebie .... czasem lepiej "boso lecz w ostrogach" !!! A to, że oglądamy te same filmy......( dobra komedia w tych czasach nigdy nie jest zła, zwłaszcza o komendantach i zastępcach słodkich jak wata cukrowa). Może się też okazać, że mamy podobne poglądy na nurtujące nas tematy. A w czeluściach HaDeSu jest masa (a jednak jak pokazuje życie z każdym dniem mniej) wartościowych ludzi wyczekujących prawdziwego cudu. Miejmy tylko nadzieję, że w aptekach wystarczy piguł pozwalających przetrwać na różowo bez wchodzenia w wąski kanał. :wink:
<<nic nie może przecież wiecznie trwać>>
Z nadzieją na odpowiedź ...
B-O[/b]
Sorry błękitna ostrygo ( bez kreski)...... poniosło mnie ..... to nie ja.... to moje drugie ja.... takie czasy..... człowiek ma rozdwojoną jaźń przez to wszystko co się wokoło dzieje... Wiem o czym piszesz i rozumiem to. Naprawdę trzeba mieć cywilną odwagę (nazwałeś/aś to nabiałem) aby to zrobić tak od siebie .... czasem lepiej "boso lecz w ostrogach" !!! A to, że oglądamy te same filmy......( dobra komedia w tych czasach nigdy nie jest zła, zwłaszcza o komendantach i zastępcach słodkich jak wata cukrowa). Może się też okazać, że mamy podobne poglądy na nurtujące nas tematy. A w czeluściach HaDeSu jest masa (a jednak jak pokazuje życie z każdym dniem mniej) wartościowych ludzi wyczekujących prawdziwego cudu. Miejmy tylko nadzieję, że w aptekach wystarczy piguł pozwalających przetrwać na różowo bez wchodzenia w wąski kanał. :wink:
<<nic nie może przecież wiecznie trwać>>
Z nadzieją na odpowiedź ...
B-O[/b]