• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

ZKZ poprawka!

Ale Aplikant napisał prawdę. Np. na granicy z Rosją w ciągu ostatnich 2-3 lat przyszły do służby w zasadzie same kobiety, młode z wszystkimi tego konsekwencjami dla służby. Porozmawiaj z nimi,często to jest właśnie argument dlaczego wybierają SCS- nie ma szkółki i nie ma okresowych testów sprawności fizycznej co jest przydatne jeśli się chce lub się ma małe dzieci.Za to mężczyźni dą do wojska tam zamiast 2800 tyś dostają na początek ponad 4000 tyś, bez nocek i wolne weekendy...
Akurat tak się składa, że w wojsku masz i nocki i zajęte weekendy, nie wiem skąd info że nie?
Co do kobiet w sluzbie... nie tylko u nas one są. I wierzcie mi, że dla większosci szkółka i wf to nie przeszkoda. Znam duzo kobiet zolnierzy, policjantek czy też z SG i wiekszosc ma male dzieci i nie maja problemu z tym zeby raz w roku zdać wf. Jak masz satysfakcje z pracy i wypłata sie zgadza to zrobisz duzo zeby bylo dobrze. Poza tym wf nie zabija wiec nie wiem czemu wszyscy się go boją. Tym bardziej że normy w scs, no cóż :) nie skomentuje :) Moja kolezanka z scs ma 3 dzieci i nie miala problemu z 5 tygodniowym titi, mysle ze z dluzszym szkoleniem tez by problemu nie miala. Wiec myślę, ze nie ma sensu rozgraniczac sie na kobiety i mezczyzn bo wszyscy jestesmy funkcjonariuszami i polecam to przypominać jakby komuś się zapomniało :) Nie ma co narzekać, dobrze by było aby ktoś zauwazył, że są ludzie ktorzy mimo tego bałaganu chcą pracowac i moze sprobowali to zmienić. My się już nie załapiemy ale kolejne nabory mają szanse faktycznie czegoś sie nauczyc w ciagu tych 2 lat :)
 
Gdzie dwóch Polaków tam 5 problemów.


Każdy ma swoje zdanie. Dla mnie sól służby to realizacja/mobilni. 12h godzin służby w polu z dala od normalnego żarcia, kibla czy chociażby dostępu do czajnika (tak wiem można sobie wziąć termos). Wchodzenie do lokalu o 6 nad ranem. Jechanie przez cała Polskę żeby zawinąć gościa i doprowadzić do proroka. Gonienie typa na bombach o 4 rano bo nie zatrzymał się do kontroli. Najdłuższa służba jaką miałem to 18h. 18h non stop na nogach albo jako kierowca w aucie.
Nie zrozum mnie źle, to co piszesz jest niełatwe i hmm.. vegowo-sensacyjne, tylko jaki to ma wpływ na jakikolwiek fiskalizm i budżet?
Nie neguję prewencji, jej potrzeby, znoju i poświęcenia. Ale.. Co się dalej stało z tym gościem co go do proroka zaprowadziliście? Co z automatami(?), które zabezpieczyliście?
Przy całym należnym szacunku, to trochę sztuka dla sztuki.. Dyrektorzy i inny wodzowie to lubią, wbijają chłopakom(i dziewczynom), że są ,,SWAT Team'' albo inne ,,komando foki'' i część niestety łyka te głodne kawałki..
Sól cła? Granica, nie tylko lądowa zresztą lądowa bo np.morska też wymaga decyzyjności tu i teraz.
To tu odprawia się i ściąga potężne należności, z których potem żyjemy wszyscy, to ma realny wpływ na budżet Państwa.
W strukturze MF-u NIGDY nie będziemy formacją w pełni mundurową, zawsze będziemy jakąś hybrydą, łudzenie się, że będzie inaczej, jest iluzją..
 
... A esensja służby jest granica.

Realizacja, operacyjni, dochodzeniówka to życia nie znajdą obiboki.
Litości.
Nie wszyscy pełnią służbę w izbach gdzie poza lotniskiem jest granica.. A skoro piszesz to co piszesz o reszcie to nie masz zielonego pojęcia o służbie w tych komórkach.. serdecznie zapraszam do DŚ i jak na początek dostaniesz szafę spraw, o których nie masz pojęcia, zaczną Cię cisnąć terminy, przełożeni i prokuratorzy chciał nie chciał z konieczności zaczniesz robić nadgodziny żeby to ogarnąć to pogadamy o obijaniu... za chwile kolejna osoba idzie na emeryturę i dostajesz kolejną szafę.... i nikt się tu nie pyta czy Ty jesteś w przygotowawczej czy pracujesz 10 lat.. a to co spieprzy w papierach granica, ckr czy realizacja musi prostować dś więc trochę szacunku bo mimo innej specyfiki jedziemy na tym samym wózku... No i żeby nie było dotykając sedna wątku jeszcze w międzyczasie ucz się do egzaminu z zkz i angielskiego...
 
Ostatnia edycja:
Nie wszyscy pełnią służbę w izbach gdzie poza lotniskiem jest granica.. A skoro piszesz to co piszesz o reszcie to nie masz zielonego pojęcia o służbie w tych komórkach.. serdecznie zapraszam do DŚ i jak na początek dostaniesz szafę spraw, o których nie masz pojęcia, zaczną Cię cisnąć terminy, przełożeni i prokuratorzy chciał nie chciał z konieczności zaczniesz robić nadgodziny żeby to ogarnąć to pogadamy o obijaniu... za chwile kolejna osoba idzie na emeryturę i dostajesz kolejną szafę.... i nikt się tu nie pyta czy Ty jesteś w przygotowawczej czy pracujesz 10 lat.. a to co spieprzy w papierach granica, ckr czy realizacja musi prostować dś więc trochę szacunku bo mimo innej specyfiki jedziemy na tym samym wózku... No i żeby nie było dotykając sedna wątku jeszcze w międzyczasie ucz się do egzaminu z zkz i angielskiego...
Przecież to było prześmiewczo... Wszyscy wiedzą, jak cudownie jest w dochodzeniówce.
 
Pozwolę sobie podbić, czyli dobrze rozumiem że na ten moment wciąż nie ma szkoły? Jeśli zostanę przyjęty to 2 lata szkolenia się w jednostce + jest szkolenie z śpb i musztry które trwa 5 tygodni poza miejscem zamieszkania i to tyle? Czy to jest tryb skoszarowany czy można na weekendy wracać? Proszę bez wyśmiewania, dla mnie to ważne z małym dzieckiem, chcę poukładać sobie przed rozpoczęciem.
 
Pozwolę sobie podbić, czyli dobrze rozumiem że na ten moment wciąż nie ma szkoły? Jeśli zostanę przyjęty to 2 lata szkolenia się w jednostce + jest szkolenie z śpb i musztry które trwa 5 tygodni poza miejscem zamieszkania i to tyle? Czy to jest tryb skoszarowany czy można na weekendy wracać? Proszę bez wyśmiewania, dla mnie to ważne z małym dzieckiem, chcę poukładać sobie przed rozpoczęciem.
Na weekendy można wracać. Szkolenie z śpb i broni to odrębny temat i też może (nie musi) być wyjazdowe i odbywać się w jednej z filii Krajowej Szkoły Skarbowości. Jak zostaniesz przyjęty do służby będziesz miał dostęp do programów szkoleń i poznasz szczegóły. Jeśli jesteś jeszcze w trakcie naboru możesz śmiało pytać w kadrach o czas szkoleń wyjazdowych.
 
Mój rekord to 38 godzin na służbie z bronią. Realizacja. I to nie orlen, czy jeden śpi drugi patrzy. Noszenie worów z tytoniem, doprowadzanie zatrzymanych i przeszukania w różnych punktach i zatrzymania rzeczy. W drodze do domu zasnąłem za kierownicą, na szczęście nic się nie stało. Na granicy byłem tylko jak wprowadzono stan epidemii. Co ja wiem o robocie... ;-)
Gdzie dwóch Polaków tam 5 problemów.


Każdy ma swoje zdanie. Dla mnie sól służby to realizacja/mobilni. 12h godzin służby w polu z dala od normalnego żarcia, kibla czy chociażby dostępu do czajnika (tak wiem można sobie wziąć termos). Wchodzenie do lokalu o 6 nad ranem. Jechanie przez cała Polskę żeby zawinąć gościa i doprowadzić do prorok godzin a. Gonienie typa na bombach o 4 rano bo nie zatrzymał się do kontroli. Najdłuższa służba jaką miałem to 18h. 18h non stop na nogach albo jako kierowca w aucie.
 
Back
Do góry